-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez saam
-
Danusiu :) dziękuję za podpowiedzi, wszędzie zajrzę ;) Tortownicę mam chyba za małą na takie ciasto. Zresztą nie wiem czy szefowa kuchni przychyli się do zebrosernika ("żadnych eksperymentów na święta") l l
-
cześć Zuziu kawa bardzo się przyda bo jestem umęczony. Wlaśnie skończyłem robić świąteczne zakupy. Koniec, kropka. Tylko chleb w sobotę. l l
-
Dobrze na tym się nie znam ale wydaje mi się że spód do sernika nie musi być podpiekany. Na przykład do jablecznika nie podpiekam, do serników tych co kiedyś robiłem też nie podpiekalem. Ale raz pamiętam że się zdarzyło. Być może podpiekany będzie lepszy bo wyrośnie. l l
-
hooop !
-
Trzeba się wziąć za sprzątanie. Dziś ostatni dzień w pracy. Po świętach nie mam ani jednego dnia wolnego. Ale jeszcze negocjuję z górą. l l
-
Ciasto, to znaczy spód można zrobić na kruchym, na przykład : 2 szkl mąki 20 dag masła 10 dag cukru pudru 2 żółtka 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia aromat cytrynowy l A ja się zastanawiam czy mozna ten nasz sernik przerobić na zebrosernik. To znaczy do polowy masy dodać dwie łyżki kakao i wyłożyć na przemian na blachę. Są przeciwwskazania ? l l
-
Ja wczoraj na pyszczek bo udawałem rybę, dziobek miał odpoczynek l dzień dobry ! :) l cześć Celinko nie wiem czy to tylko pogoda zbiera żniwo. U mnie nie jest tak źle, jest tylko mokro po deszczu. Wichury u mnie nie było. Nie widziałem żadnego zniszczonego drzewa ani nie słyszałem o stratach. Na drogach może też już przedswiąteczne podgorączkowanie i zmęczenie. W mojej okolicy też zdarzył się niedawno poważny wypadek: dwa auta i dwa śmiertelne obrażenia. Całe szczęście że nie było pasażerów. Trzeba wolniej i ostrożniej jeździć, i się nie śpieszyć. Łatwo powiedzieć. l Prośba do wszystkie, zwłaszcza do Celinki bo ostatnio podawała. Gdzie jest przepis na sernik ze śmietaną ? Najwyższy czas sprawdzić składniki. l Spokojnego dnia wszystkim :) l l
-
dobry wieczór :) l hej Olivier dobrze że wdepnąłeś po mnie ....... znaczy za mną na filtrownię to topik nie świecił pustkami. Ekipa zabiegania i schorowana, pozdrawiamy i wspieramy l l
-
Celinko :) z ptakiem na dzisiaj to się zgadzam bo chodzi o konwencję w sprawie ich ochrony. Ale ryba? Może chodzi o związek ryb z obyczajami prima aprilisowymi. Z rybą raczej dzisiaj nic wspólnego miał nie będę, chyba że z zodiakalną ;) Ale z ptakiem to i owszem, nawet dużo. Mianowicie właśnie dzisiaj wychodząc z pracy wypatrzylem pierwszego bociana, nawet dwa. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale oba były w locie. To znaczy nie przelatywały tylko kolowały nad pobliską łąką. Wroblom podwórkowym też przyjaźnie pomacham a zuli zakażę ich molestowania. l l
-
Masz Zuziu rację, od tyłu jest zawsze ciekawie. Pod warunkiem że ostrość jest odpowiednia ;) Swoją drogą zastanawiam się ilu ludzi zrezygnuje z pisania na tym forum jeżeli będzie musiało pokazać swoją twarz. Albo raczej ilu zostanie :D l l
-
Celinko :) myślisz że to żart? A tak się cieszyłem że będę mógł czytając Twój każdy post zerkać na Twoją uśmiechniętą buzię. W sumie to nikt nie mówił że to ma być zdjęcie dowodowe, tylko głowy ;) l l
-
Właśnie, pora na śniadanie. Widzę że czeka. Roboty dzisiaj po uszy, jakby się wszyscy zmówili. l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l hej Celinko l witaj Zuziu l Madzię nocną pozdrawiam l U mnie noc była spokojna. Dziwne bo słyszałem rano że na Bałtyku fale 10 metrów. Może bardziej w okolicach Szczecina. l Nie wiem czy już doczytaliscie ale ja uważam że to dobry krok ta zmiana w regulaminie. Wreszcie na kafeterii coś zmienia się na lepsze. Konieczność umieszczania od maja tego roku dla tych którzy chcą pisać na forum własnego zdjęcia w miejscu avatara pozwoli nam wszystkim lepiej się poznać i w myślach zobrazować rozmówców. Trzeba będzie się wybrać do dobrego fotografa. l U mnie pada, można powiedzieć że leje l Udanej środy wszystkim :) l l
-
dobry wieczór :) l Mnie po całym dniu zostało tylko tyle siły aby przesłać wiązkę dobrej energii tym którzy mają zmartwienia, pozdrowić wszystkich którzy dzisiaj swoją obecnością zaszczycili progi filtrowni a także życzyć spokojnej, dobrej nocy :) l kolorowych budyniowych .... l do zobaczenia w kwietniu l l l
-
Danusiu :) Pątnica owszem ale do prezydentów to nie jestem przekonany. l l
-
Ferdzi :) u faceta to może jakoś bym się doszukał ale gdzie kobieta ma czułki to zupełnie nie wiem ;) :p l l
-
cześć Danusiu fajnie że znalazlaś siły na przybycie na topik. Ja już zmykam bo dzisiaj normalny czas pracy mam. Idę pobiegać po sklepach. l l
-
Ferdzi :) nie wiem czy akurat w kolanko bo ja pisałem na stojąco ale do końca tej kwestii nie będziemy rozstrzygać ;) Twój budyń rzeczywiście prostszy. Ja też tak kiedyś robiłem ale wolę jeżeli czekolada nie całkiem jest roztrzepana. Tylko że takim gotowcem w którym nie ma śladu jajek nie zabłyśniesz. Encyklopedie mówią że budyń robi się na bazie jajek utartych z cukrem. Saam jestem ciekawy jak taki budyń smakuje. l l
-
Na budyń z jajkami może inni też się skuszą l Składniki na mniej niż pół litra budyniu: 250 ml pełnego mleka 125 ml śmietany kremówki 60 g cukru pudru 1 łyżka mąki ziemniaczanej 35 g kakao 2 łyżki gorącej wody 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 2 żółtka 60 g dobrej jakości gorzkiej czekolady (możecie zastąpić mleczną, jeśli za gorzką nie przepadacie, bowiem czekoladę czuć dość mocno) Mleko lekko podgrzać razem z kremówką w rondelku. W osobnej miseczce wymieszać cukier, mąkę ziemniaczaną i przesiane kakao. Dodać 2 łyżki gorącej wody oraz trochę podgrzanego mleka (tyle, by wymieszać wszystko na gładką pastę, jak w tradycyjnym budyniu). Do mleka wlać gotową pastę, dodać ekstrakt z wanilii i roztrzepane żółtko, wymieszać, podgrzewając. Podgrzewać cały czas, mieszając,aż do otrzymania gęstego budyniu (uwaga:szybko się przypala). Na sam koniec dodać posiekaną czekoladę, wymieszać. Nalać do miseczek. Smacznego :) l ze strony www.mojewypieki l l
-
cześć Ferdzi minimalnie mnie wyprzedzilaś ale to dobrze bo pierwszy gotuje budyń ;) Właśnie, może dla wnusi ugotujesz dzisiaj budyn domowy, na przykład czekoladowy. Oczywiście o ile lubi. Zaraz podrzucę Ci przepis. l l
-
l Kto groch sieje w Wielki Wtorek, za garniec zbierze worek. l dzień dobry ! :) l Wydaje mi się że za wcześnie na wysiewy do gruntu ale skoro przysłowie tak mówi to nie będę się spierał. Ja może rzeżuchę dzisiaj wysieję. Drugi raz bo ta pierwsza już jest dobra a do świąt to przerośnie. Natomiast owies nie wykielkował wcale, widocznie przeterminowany. Na jego miejsce w sobotę wsiałem nasiona mieszanki dla ptaków :D nic innego nie miałem. Zboża z tej mieszanki nie chciało mi się wybierać. Był w niej także groch więc wyprzedziłem przysłowie :p l Dzisiaj smakowite święto, Dzień Budyniu. Także dzisiaj pożegnamy marzec na 11 miesięcy. l udanego wtorku wszystkim :) l l
-
Wcale nie ma zamiaru przestać wiać. Trzeba wskoczyć na poduszki, kołdra na głowę i nie będzie słychać gwizdów za oknem i dudnienia w kominie l dobrej spokojnej nocy wszystkim :) l kolorowych imbirowych .... l do jutra l l
-
Gość :) fajne gatki, ciekawe czy są już w sprzedaży :D l l
-
witaj Zuziu fajnie że wiatr Ciebie nie porwał gdy wracałaś z pracy. Ale chyba wytarmosił nieźle skoro oddechu starczyło Ci tylko na powitanie ;) l l
-
cześć Olivier rzeczywiście dawno Ciebie nie było. Ale trudno mieć Ci to za złe gdy stajesz w drzwiach filtrowni i niczym brat marnotrawny bijesz się w piersi. Mam nadzieję że już się całkowicie wyleczyłeś i że stukanie nie potęguje kaszlu :p ..... znaczy stukanie po własnej klacie :D Zaryzykuję że słowa iż cieszę się że jesteś nie wywołają jakiś niecnych podejrzeń a tym bardziej zazdrości topikowych koleżanek ;) l l
-
Ferdzi :) to zbyt kłopotliwe takie noszenie obiadkow do pracy. Trzeba mieć i myć sloik, garnek i talerz. Gdybym pracował w warunkach o większej intymności to pewnie częściej bym się na coś takiego skusił. Teoretycznie jest 15 minut przerwy na wszystkie potrzeby więc rozsiadanie się do obiadku nie bardzo jest możliwe. Kanapki są jednak najpraktyczniejsze, ewentualnie zupki błyskawiczne.. U mnie rosolu się nie mrozi. Jak się ugotuje to jest na obiad na dwa a nawet trzy dni. Wszyscy lubią więc nikt nie narzeka na monotonię. Kto to słyszał żeby wodę mrozić? Chyba że w kostkach :p l l