Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saam

  1. /*/*/*/*/*/*/*/*/*/*/*/*/*/*
  2. dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l hej Danusiu l U mnie pochmurno i szans na słońce nie widać. Na szczęście chyba się już wypadało. Ale mam swoje własne prywatne słoneczko. Właśnie zakwitła forsycja. Oczywiście ta w wazonie. Tydzień temu przynioslem gałązki, nie sądziłem że tak szybko da mi żółte kwiatki. l Wczoraj w domu praktycznego nic nie zrobiłem. Zanim usmazyłem rybke na obiad to było trochę za późno na zaczynanie pracy. Przesiedziałem więc wieczór w kuchni. To znaczy trochę ją odgruzowałem a dokładniejsze sprzątanie na dziś. Upiekłem też dwie pizze. Z pieczarkami była na kolację a pizzę z szynką poczęstowalem mikrofalami na śniadanie. I była prawie jak prosto z pieca. Zrobiłem też mielone na dzisiaj i na jutro i jeszcze zostanie dla lodówki. Tak więc obiad mam prawie z głowy. Mogę się skupić na domowej i garażowej robocie której tak jak u Ferdzi mam moc. l Udanego dnia wszystkim :)
  3. Na dzisiaj wystarczy filtrowania. A jutro zaczynam poźniej bo dłużej śpię l dobrej nocy wszystkim życzę :) l kolorowych wymownych .... l do jutra l l
  4. Proszę bardzo, saame dobre wiadomości na koniec dnia. l cześć Szczęśliwa wielkie gratulacje dla Ciebie i dla Twoich dzieci również czy to znaczy że masz wnuczkę ? l hej Szarik dla Ciebie gratulacje że masz dokumenty. Mam nadzieję że nikt nie wziął w tym czasie na nie kredytu. l l
  5. Wiola :) ja tam znawcą jaj nie jestem. Staram się zawsze mieć świeże pilnuję daty ważności i trzymam w chłodnym. Kupuję gdzie popadnie: w dużym sklepie, w małym sklepie lub od baby. Swoją drogą ciekawe skąd one biorą te jajka :p Nie mam możliwości żeby gdzieś po sąsiedzku kupić. Słyszałem teorię że te fermowe są bardziej pewne jeżeli chodzi o salmonelle bo jest prowadzony nadzór weterynaryjny i sanepidowski. l l
  6. Jąkała spotyka kolegę. Kolega pyta: - Jak tam Twoja 6 miesięczna terapia u logopedy? Skończyłeś? Dało Ci to coś...? - Tak, tak - odpowiada dumny jak paw jąkała i nie czekając na zachętę "jedzie z tymkoksem": - W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie... W czasie suszy szosa jest sucha... Drabina z powyłamywanymi szczeblami... Kolega przeciera oczy ze zdziwienia: - Chłopie, toż to cud...!!!” Na to jąkała z nadzieją w głosie: - Myyyślisz sta...sta..stary, że miiiii się to... to kieeedyś przy...przy...przyda!? :D l l
  7. hej Zuziu kobiety są w każdym calu ciekawą konstrukcją i nie tracą tego podczas robienia makijażu. A dodatkowo móc oglądać je przy czynności bądź co bądź dość intymnej dodaje smaczku. Poza tym dobry makijaż to dzieło sztuki. Fajnie jest móc oglądać artystkę przy pracy. I jeszcze te ciekawe minki i grymasy :D l l
  8. Wiola :) ja nie mam urazu do jajek ale na świeże chyba bym się nie zdecydował, Ferdzi mnie wystaszyla :D Wiem że odpowiednio przygotowane nie zaszkodzą ale wydaje mi się że ciasto trzeba wtedy szybko zjeść. Poza tym mnie biszkopty wychodzą zawsze twarde więc chyba bym się obawiał zainwestować tuzin jaj. Jednak parcie na jakieś nowe ciasta mam bo stare już się przejadly. Mówiąc o piwie obudziłaś uśpiony smak na nie. Ale chyba dam radę oprzeć się pokusie. Zwłaszcza że kupiłem zamiennik, trzy litrowe kartony soku pomidorowego :D l l
  9. I już mamy weekend. U mnie jak na razie jest deszczowy. l Ferdzi :) już kiedyś przy okazji Dnia Kobiet rozważaliśmy zjawisko otwartych ust. Przypomniało mi się bo pojawił sie temat tego święta. Mam teorię na ten temat ale przecież topikowe koleżanki mogą mieć inny powód do otwierania. Wiele razy obserwowałem malujące się kobiety bo tak się składa że zawsze jest ich sporo w pobliżu (oczywiście nie w domu). Często coś tam majstrują i poprawiają więc nie ma problemu z zaobserwowaniem. Widok ciekawy, intrygujący i jednocześnie zabawny. l l
  10. Dzisiaj Dzień Logopedy więc proszę sobie poćwiczyć. l Bezczeszczenie cietrzewia cieszy moje czcze trzewia. l Z wyindywidualizowanego tłumu rozentuzjazmowanych indywidualistów .... l :D l
  11. Pytanie ważne chociaż niepoważne, oczywiście do pań. W jakim celu otwieracie buzię malując rzęsy ? l l
  12. cześć Ferdzi ja tradycyjnie o tej porze na kawkę jestem chętny. Rzeczywiście sytuację niezreczną opusałaś Ale chyba podobna do tej typowej sytuacji kiedy to mąż wraca późno w Dzień Kobiet i w stanie wyraźnie wskazującym ale z kwiatkiem i życzeniami. l l
  13. Ja też pracuję i się tym nie chwalę :p może dlatego że pracowałem bardzo intensywnie i nie było czasu się chwalić l dzień dobry ! :) l cześć Wiola l hej Celinko l witaj Maciej i siemka Goscie l Jeszcze tylko kilka kroków i będzie można wziąć rozwód z zakładem. W sumie na dwa dni to raczej separacją trzeba to nazwać. Jak zwał tak zwał, ważne ze będzie dobrze. udanego dnia wszystkim :) l l
  14. Ferdzi mówi że dzisiaj obiadu nie gotuje a ja postanowiłem się nie poddawać. Padło na fasolkę po bretońsku. I muszę powiedzieć że poszło bardzo szybko. Pomimo że niedawno wróciłem z pracy to już jestem po obiedzie. Słoik nie był mocno zakręcony więc poszło migiem. Podgrzewanie pięć minut i gotowe l Celinko :) świetny dowc/i/p :D pomimo że dość krótki. Czyżby jednak długość nie miała decydującego znaczenia ? l l
  15. Ferdzi :) fajnie by było móc pisać post na topik i jednocześnie robić coś praktycznie pożytecznego. Z moich obserwacji wynika że z pisaniem można zgrać tylko jedzenie. Z piciem już gorzej, bo trzeba odchylać głowę co powoduje utratę kontaktu wzrokowego z ekranem. Chyba że zaopatrzymy się w słomkę lub ewentualnie w odpowiedni wężyk. Ale nie wiem czy konsumpcję można nazwać pożytecznym zajęciem. Z punktu widzenia survival raczej tak. l l
  16. Niektóre topikowe panie juz są nimi a pozostałe prawdopodobnie czeka podobny los. Faceci znowu mają lepiej, nigdy nie będą teściowymi. l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l Dzisiaj Dzień Teściowej l Teściowa to jeszcze w miarę łagodnie brzmi. Ale świekra samą nazwą przyprawia o dreszcze :D l Jednak badając sprawe dogłębnie bez teściowych nie ma przyszłości, świat szybko by się skończył. Tak więc wszystkim mamom mężów i żon składamy serdeczne życzenia z okazji święta. Przede wszystkim tradycyjnej pociechy z dzieci i z dzieci dzieci. l Dzień wyjątkowo ciężki, dopiero przerwa śniadaniowa. A za chwilę sięgnę po kawę od Ferdzi. l wszystkim życzę udanego dnia :) l l
  17. A teraz kierunek łóżko. Ale najpier trzeba przejść pod wodą l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych tenisowych ... l lm z do jutra l k
  18. Celinko :) zadowoliłem się paczką chipów o orientalnym smaku i postanowiłem poleżeć. Ale nie było to łóżko tylko podłoga. A ponieważ w zasięgu rąk miałem rzeczy przy której miałem popracować to leżąc zrobiłem coś pożytecznego. Wiem wiem, prawdziwym sukcesem byłoby leżeć w łóżku, mieć pełne ręce roboty i zrobić coś pożytecznego nie tylko dla siebie ;) l l
  19. Danusia przypuszczam że już lepiej się czuje bo post zdecydowanie dłuższy niż ostatnio. Cieszy mnie to bardzo. Pozdrawiam naszą rekonwalescentkę Myślę że Celinka wkrótce przestanie podróżować autobusami więc przewiduję wesoły samochód ;) l
  20. Nareszcie w domu. I tu dylemat: coś jeszcze zrobić pożytecznego czy rzucić sie na fotel lub łóżko? A może zakręcić się za czymś do zjedzenia? l dobry wieczór :) l cześć Zuziu l hej Celinko l Ja sie w tortach niestety nie specjalizuję. To znaczy kiedyś robiłem budyniowo - maślane z dodatkami ale to były wyroby tylko do tortów podobne. Tak więc nie wiem jak się robi krem orzechowy. Gdybym musiał improwizować to pewnie do takiego budyniowego dodałbym zmielone orzechy.Oczywiście wtedy budyń musiałby być trochę mniej gęsty. Ja nie wiem ale założę się że google wie, a może też youtube l l
  21. Ferdzi :) jestem dość długo na kafe i przechodzilem przez różne etapy : pisania dużo, pisania mało, pisania wszędzie, pisania tylko na swoim, pisania z pomarańczy i tylko zalogowanym. Z moich obserwacji wynika że pisanie dużo nie zawsze jest dobre. W naszym przypadku fajnie jest czytać długie sensowne posty. Ale nie wszyscy mogą , chcą lub potrafią pisać elaboraty. W rzeczy saamej forumowe wypowiedzi są uproszczone aby czytającego było stać na taki wysiłek. Cześć ludzipreferuje jednozdaniowe wypowiedzi. Często widziałem że ktoś zakładając temat szczegółowo wyłuszczył swój problem oczekując odpowiedzi. Ale zamiast tego przychodziło pytanie: możesz się streścić? Ja piszę tylko z telefonu a to komplikuje długie wypowiedzi. Tak więc blog odpada, tym bardziej że raczej dążę do ograniczenia pisania ze względu na wzrok i czas. Tego drugiego ostatnio mam nieco więcej ale to wkrótce sie zmieni. Mnie podoba się Twoje pisanie. Z całą pewnością mocno nakręcasz i ożywiasz topik. Jednak tak jak już wcześniej wspominałem ja nie zawsze będę mógł w miarę adekwatnie odpowiedzieć. :) l l
  22. cześć Ferdzi oczywiście że są takie adaptery. Niektórzy nazywają je złodziejkami iub kradziejkami. Niesłusznie bo za prąd tą drogą wykombinowany i tak trzeba zapłacić. Więc to tylko rozgałęznik. Chodzi Ci o taki z trzema gniazdami. Dwa zasilajace 230 V i jedno z gwintem E27 (duża żarowka). W jednej z hurtowni elektrycznych w moim mieście są ale nie podam adresu bo to jakby za daleko dla Ciebie. Skoro jest w hurtowni to w sklepach też powinno być coś takiego. Chociaż niekoniecznie bo niewiele osób kupuje taki przyrząd. Kto chce mieć gniazdko pod sufitem z wiszącym kablem? Ferdzi ? Ja używałem ale bez wyjścia na żarowkę. Z żyrandola zasilałem mały komplet lampek choinkowych podświetlających jemiołę wiszącą pod i na żyrandolu. l l
  23. dzień dobry ! :) l cześć Wiola podobno potrzeba jest matką wynalazków. Potrzeba zaspokojenia głodu w oryginalny sposób wydaje mi się że jest najlepszą z matek. Rzeczywiście coraz więcej słychać głosów powątpiewających w bocianią pomoc przy dochowywaniu się potomstwa. Gdy okazało się to prawdą to ja w następnej kolejności jestem za wersją szukania dzieci w pościeli. Oczywiście szukania parami i to mieszanymi. Prawdopodobnie wymaga to sporo czasu. Niektórzy twierdzą że nawet powyżej dziewięciu miesięcy to szukanie może trwać. l U mnie dzisiaj niespodziewajka: zrobiło się biało l dopisuje się z życzeniami udanego dnia na kartce od Wioli :) l l
  24. Celinko :) obiad był późno i dużo więc dopychanie zbędne. Oczywiście kilka michalinek (michałków mi nie wypada) na kolację skonsumowałem. l Ale już nie pora na pisanie bo poduszki czekają na spanie. l dobrej nocy wszystkim pisarzom topikowym :) kolorowych nieopisanych.... l do jutra l l
  25. Po powrocie do domu gdy wszedłem do kuchni odniosłem wrażenie że usłyszałem głos: - Jeść czy pić - oto jest pytanie?! Być może był to głos rozsądku lecz został zagluszony długim burczeniem. W sumie to nie wiem czy to czajnik grał czy kiszki marsza grały. Pobudziło mnie to do spłodzenia zgoła filozoficzno - gastronomicznej myśli: co zjeść aby to znowu nie bylo to saamo ? Po chwili namysłu postanowiłem stworzyć nowe danie i nadać mu nową oryginalną nazwę. Pewnie ocenicie że to nic skomplikowanego ale przecież najbardziej genialne wynalazki są w rzeczy samej proste. Weźmy na ten przykład koło. Może to niezbyt celne bo koło akurat nie jest proste. Ale wróćmy do kuchni i do przepisu którym dzielę się z Wami jako pierwszymi. W tymże celu do garnka z wrzacą osoloną wodą wrzuciłem torebkę ryżu i torebkę kaszy. Cały pic polegał na tym aby oba składniki miały ten saam czas gotowania co ułatwia zadanie bo minutnik mam jeden. Po kwadransie gotowania obie torebki wyjmujemy i odsączamy. Następnie zawartość wysypujemy do miski i dokładnie mieszamy. W ten oto sposób otrzymujemy kaszoryż® (nazwa zastrzeżona) Zastanawiałem sie nad nazwą każorysz ale wydała mi się niezgodna z polszczyzną. Kaszoryź podajemy z gulaszem lub jak w moim przypadku z sosem myśliwskim i kotletem zmielonym (w przewodzie pokarmowym). Dobrym uzupełnieniem będzie surówka z pekinki (pekińczyk raczej się nie nadaje). Do tego szklanka soku np. pomidorowego bezalkoholowego. Smacznego życzę .... znaczy póki co to sobie saam. l l
×