saam

Trochę wyżej była mowa o awatarach. Jak patrzę na swój to sobie myślę że chyba zostanę przy nim do konca życia oczywiście mam na myśli wirtualne życie na kafe. l l

Celinko :) tak, to bylem ja, z partyzanta. Nadrabialem zaległości w topikowych linkach. Pierwsza piosenka mnie bardziej się podoba. Wczoraj sprawdzałem i oba linki i na telefonie i na komputerze się otwierały. Ale przed chwilą wróciłem do nich i widzę że pierwszego linka nie ma wcale. Czyżby to byla zakazana piosenka na kafeterii ? l l

witaj Zuziu weekendowe porządki domowe masz już za sobą? Coś ostatnio ogladałaś na małym ekranie godnego polecenia? l l

Za kawkę południową, mocno wirtualną Gościowi z serca dziękujemy :) l l

Gość :) rozumiem, to pewnie coś na kształt "bliźniacze dusze". Tylko uwaga, kazirodztwo nie jest akceptowane :p Ale niestety, ze mną nie tak łatwo o zestrojenie. Z powodu dużego przebiegu częstotliwość mi się przestawia saamoczynnie. Dlategóż lepiej byłoby dla mnie gdyby można było naocznie odróżnić Ciebie od innych gości. l l

Celinko :) kończ już podglądanie, dla Ciebie zostawiam kalendarzy przeglądanie. Nawet gdyby to wieczorem być miało choć czasu na świętowanie by mało zostało. l l

Ewcia :) dzięki za przypomnienie topikowych zasad i za pomoc w złapaniu pionu :) Wszystkiego najlepszego dla Twojej pociechy, aby było uśmiechnięte w każdej chwili. Na prezent kupilaś lalkę czy autko? l l

Gość z 4.09 :) trudno mi teraz wdzianko opisać bo jestem poza domem a widziałem je tylko kilkanaście sekund w ciasnej przymierzalni. To średniej grubości bluza lekko rozcietą pod szyją i ze sciągaczem na dole i rękawach. Chyba popielata z naszywkami w trudnym do określenia kolorze, chyba pochodna pomarańczy. To coś do biegania do pracy. l Danusiu :) skąd u Ciebie pewność że Olivier nie zna miasta Gościa ? Ja myślę że oni rozumieją się bez słów ;) l l

Ferdzi :) czyżby Twoja mama drugą młodość przeżywała? Podziwiam jej chęć wyjazdu bo ja akurat dzisiaj rano zastanawiałem się czy chciałby mi się gdzieś dalej ruszyć na urlop i nie znalazłem w sobie zapału. Mam nadzieję że tęsknota nie pozwoli Ci zostawić nas na długo. Podobno łatwiej wespół w zespół przesilenie móc wzmóc (czy jakoś tak) l l

///////

Radość o poranku mogę sobie tylko wyobrazić. O tej porze roku tak jak i o śpiew ptaków zdecydowanie trudniej o dobry nastrój po przebudzeniu. Na dworze pochmurno , bez słońca a nawet widzę mżawkę. Ale fakt, dobra piosenka może poprawić humor. l dzień dobry ! :) l cześć Goście l hej Ewcia l l udanej soboty wszystkim :) l l

o rety! jak już późno. dobrze że "budzikom śmierć" jak chyba Piasek śpiewa .... aż do poniedziałku l dobranoc :) l kolorowych sycących ..... l l

A ja posty widzę, Ale nie widzę tu siebie od dłuższego czasu. A to dlatego że podobnie jak tydzień temu byłem na zakupach, przede wszystkim ubraniowych. Tym razem były w miarę udane. Chociaż dla siebie nic kupować nie planowałem to przy okazji wdzianko bluzowate upolowałem. l dobry wieczór :) l witam niewitanych l kupiłem też parę dorszy (dwa, dwie, dwoje) nieokreślonej płci i teraz muszę przygotować je do kontaktu z patelnią. l miłego już weekendowego wieczoru wszystkim życzę :) l l

hej Celinko to może umówimy się na piętnastą na kawę gdzieś na mieście skoro dzisiaj razem pracę kończymy, co ? Jednak okruszki trzeba bylo zostawić, może jakaś myszka ucieszyłaby się z podzielenia się żywnością. l l

cześć Ewcia myślę że gdyby pozbierać te wszystkie niedojedzone obiady, zasuszony chleb, ziemniaki które zostały w garnku czy na wpół zjedzone jabłko to by się sporo nazbieralo. A pewnie na wszystkich dzielona jest przeterminowana czy uszkodzona żywności w marketach. A swoje siły buduj świadomością że za chwilę będzie weekend. U mnie to działa. l l

piątkowe dzień dobry! :) l Choć skromne to jednak śniadanko pierwsze do porannej kawy zjadłem. Jednak już jestem głodny, ssanie w żołądku robi się coraz bardziej uciążliwe. W takiej sytuacji łatwiej zrozumieć ludzi którzy głodują z powodu braku żywności. A dokładniej to z powodu braku dostępu do żywności bo przecież ogólnie jest nadprodukcja żywności. Spora jej część się marnuje. Dzisiaj szczególnie trzeba na to zwrócić uwagę bo mamy Międzynarodowy Dzień Żywności i Walki z Głodem. Ja nie wyglądam na glodujacego, wręcz przeciwnie :p poza tym ja za dwie godzinki będę mógł najeść się do syta. Mnóstwo ludzi, w tym dzieci może tylko o tym marzyć. Kto poszuka sposobu aby chociaż dzisiaj podzielić się z glodnymi? Niekoniecznie musi to być żywność, mogą być środki na żywność. O dlugofalowej pomocy powinny myśleć rządy bogatych państw oraz instytucje pomocowe i te zajmujące się żywnością. l udanego dnia wszystkim l l

Jestem ! Rzeczywiście październik bogaty jest w wydarzenia rodzinne. Jeszcze czeka w kolejce rocznica po_życia. Dużo w tym określeniu jest z prawdy bo jak się człowiek ożeni to już po życiu :p l witam i pozdrawiam Gościa oraz Gościa od Szczęśliwego Dnia l l Na imieninach jadłem sernik z serem marscapone i łabędzia z kremem ptysiowym. Dlatego nie tylko ręce muszę dokładnie umyć ale ząbki również. No i może coś jeszcze. l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych czystych .... l l.

Myję ręce i idę na kawę i na ciacho do solenizantki. Mam nadzieję że nie jest za późno. Przecież dopiero jestem po obiedzie. l l

dobry wieczór :) l cześć Jolu zauważyłem wczoraj wieczorem że Ciebie nie było. Ale pomyślałem że to raczej dlatego że Ci dobrze a nie że źle. Lepiej podobno pozbierać się do całości niż do kupy :p ale w sumie to nie miałem okazji porównac :D l l

hej Olivier ja właśnie też jestem na Psim Polu, tylko że w innym miescie. Armii Ludowej ulicy tu już chyba nie ma ale przez Armii Krajowej za chwilę w drodze do domu będę przejeżdżał. l l

popracowe i pozakupowe hej l cześć Celinko podobno mamy porę kiedy to najłatwiej zalapać przeziębienie. Mycie rąk oczywiście może nas uchronić przed wirusami i bakteriami również tej dziedziny. Ale pomocna byłaby również maseczka. Zwłaszcza że narażona jesteś na kontakt masowy. Ciekawe jak reagowaliby klienci gdybyś poruszała się w pracy w maseczce. Szef pewnie wyszedłby z siebie :D l l

Dzisiaj jest Dzień Kobiet Wiejskich. Może Ferdzi już coś chlapnęła z tejże okazyji i stąd te niejasność pomroczna z datą w kalendarzu :D l l

dobry wieczór :) l hej Zuziu podkochiwalaś się w swoich nauczycielach czy nie mialaś szczęścia do przystojnych ? Ja pamietam z wczesnej podstawówki pewną panią która podobała mi się głównie z powodu ładnych rąk (paznokcie w mocno czerwonym kolorze i dużo biżuterii) . Na głębokiej prowincji w zamierzchłych czasach to był rzadki obrazek. Ale chyba bardziej pamiętam panią która kablem od żelazka (kiedyś były odczepiane) w drzwiach witała uczniów którzy przedłużali sobie przerwę grając w piłkę na szkolnym boisku. Ja raz również byłem takim spóźnialskim ale nie dlatego że grałem w piłkę (byłem na to za młody) ale zwyczajnie dzwonka nie słyszałem. Pamiętam że się bałem okrurnie ale chyba pani mnie oszczedziła albo nie trafiła (każdy próbował szybko wbiec) bo nie dostałem po tyłach :D l l

na = ja l l

witaj Celinko bez sprawdzania z całą pewnością mogę powiedzieć że wczoraj Ciebie widziałem. Przypominam sobie nawet że tuż po swojej pracy mając Ciebie nz myśli pisałem coś do idących do pracy. Ale faktycznie, Twojego pojawienia się na topiku mogłem nie zaakcentować. Widocznie coś mnie rozkoncentrowało i uciekł mi ten wątek z głowy. Przepraszam czyniąc głęboki ukłon i wysuwając do przodu rękę z przepiękną różą oczywiście czerwoną l l