-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez saam
-
Ferdzi :) ta fajna maszynka to tylko do soków się nadaje czy jeszcze coś potrafi? Myślę że ołówek to by się dało z jej pomocą zatemperować :D ale piłować pazurki stanowczo odradzam :p Pytałaś wcześniej o płot a ja chyba nie odpowiedziałem choć pamiętam że zacząłem pisać. Nie pamiętam któreej firmy preparat impregnatujacy zakupiłem bo oglądałem wszystkie w dwoch dużych marketach. Wiem że wybrałem jeden z tańszych bo to przecież tylko płot. Na dodatek wiekowy i raczej trzeba myśleć o wymianie a nie o odnawianiu. Ale w tym roku wiedząc że nie dam rady postanowiłem odświeżyć. Kiedyś impregnaty były wodniste i strasznie chlapało przy malowaniu. Ten jest w formie żelu albo jak kto woli tężejącej galaretki. Kolor to palisander czyli dość ciemny brąz. Pięć litów kosztowało ok 50 zł. Natomiast daszki słupków i daszki na murku pod sztachetkami malowałem ciemnoczerwonym chlorokauczukiem. l l
-
Ferdzi :) pod koniec poprzedniego tygodnia słyszałem o wyprzedaży w casto ale w piątek brakło czasu by tam podjechać. Jadąc do pracy widziałem baner a na nim informację że wyprzedaż jest do 2 września. Chyba po pracy podjadę bo jeszcze kilka rzeczy do kupienia mam. Tylko że z reguły tak jest że wyprzedają akurat to co jest nam niepotrzebne. Ale przecież można sobie powiedzieć "kiedyś się przyda" Kilka dni temu kupiłem tam żarowkę renomowanej firmy za 16 zł. Wcześniej kosztowala 50. I tak było bo kod w czytniku pokazywał mi starą cenę. Przy mnie pracownica chodziła do kierownika po zmianę ceny. Żarówka świeci dobrze mocnym białym światłem. Ale 50 to bym za nią w życiu nie dał. l l
-
Co prawda rano był młyn ale myślałem że będzie gorzej po trzech dniach urlopu i weekendzie. Dobrze że miałem zastępcę a nawet dwóch. Sytuacja opanowana a ja już rozkręcony i wkręcony w zakładowe tryby. l l
-
Przeczytałem Was od deski do deski. Ale pisać nie mam ani czasu ani siły. Więc na skróty zamieszczę życzenia DOBREJ NOCY a także kolorowych odnalezionych .... l l l
-
Ja też mam niewiele energii ale jeszcze spróbuję stoczyć się na dół na podwórko. Tej nocy jest super Księżyc, bardzo duży i jaśniejszy niż zwykle. Mam nadzieję że nie ma chmur i nie wyjdę na próżno. Wcześniej było dość ciepło i spokojnie więc z przyjemnością można przysiasc na ławeczce i posłuchać świerszczy l dobranoc Celinko :) l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych jądrowych .... l l
-
Dla Joli także życzenie spokojnej i regenerującej siły nocy :) l l
-
dobry wieczór :) l Wreszcie po robocie. Ale to nie znaczy że wszystko zrobione. Przydałoby się jeszcze kilka dnii urlopu,..... albo kilkanaście. l Chociaż wiele dzisiaj zdziałałem to jednak do próby jądrowej nie doszedłem. Ale wieczór jeszcze długi, zdecydowanie wcześniej się już ściemnia. l l
-
////////////
-
l Czyżbym wirtualnie wstał pierwszy? Dawno się to nie zdarzyło. A może tylko wyprzedziłem kogoś o długość nosa. l dzień dobry! :) l Ostatnia sobota sierpnia i ostatni weekend wakacji. Ale tym akurat sie nie przejmuję bo nie mam obowiązku szkolnego ani bezpośrednio ani po potomku. Dzień słoneczny i dzisiaj ma nie padać. Będę mógł więc dokończyć malowanie płotu. I zacząć następny, z drugiej strony. Tutaj powinno się przyjemniej pracować bo praca z widokiem na sąsiadkę :p l Dzisiaj w kalendarzu Dzień Sprzeciwu Wobec Prób Jądrowych oraz Dzień Strażnika Miejskiego i Gminnego Ze strażnikami nigdy nic wspolnego nie miałem, nawet fotki nie udało im się zrobić przy przekraczaniu. Natomiast co do prób jądrowych to myślę że przy sobocie jakaś ciekawa próba byłaby wskazana ;) l Życzenia dzisiaj można składać Janom, Beatom i Sabinom. To ostatnie imię kiedyś było mi bardzo bliskie, można nawet powiedzieć że zawróciło mi w głowie. Chyba raczej dobrze że nie na długo. l udanego dnia życzę wszystkiem :) l l
-
Koniec latania na dzisiaj, jutro też jest dzień. Tylko że już skończyły mi się dni wolne urlopowe. Dobrze że jutro sobota. Pewnie już cała filtrownia spi. Ja idę na kolację a potem do kąpieli l Za czasów Układu Warszawskiego miałem lotnisko wojskowe całkiem niedaleko. Co prawda starty i lądowania odrzutowców nie były slyszalne ale przeloty nad linią brzegową to była codzienność. A jak były loty czyli ćwiczenia to czasem aż szyby drżały w oknach. Teraz lotnisko zaroslo trawą. Amerykanie od kilku lat przymierzają się do założenia tu bazy ale finału jakoś nie widać. Myslę że to chyba nawet lepiej. W wojsku lotnictwo było dla mojej jednostki wrogiem podstawowym. Oczywiście wrogie lotnictwo. Ale odróżnienie wroga od swojego nie zawsze było prostą sprawą, przynajmniej w tamtych czasach. Może dlatego jeszcze nie leciałem samolotem :p l dobrej nocy wszystkim :) l kolorowych latających ... l l
-
dobranoc Celinko :) l l
-
dobry wieczór :) l Widzę że mamy już dywizjon na topiku. A ja jeszcze nie podziękowałem za jubileuszowego torta. Teraz więc dziękuje :) l Moje plany na popołudnie nie wypalilły bo zaczął padać deszcz. Taki kapusniaczek, pewnie szybko wyparuje. Ale że roboty u mnie nie brakuje i czasem nie wiadomo w co palce włożyć to znalazłem sobie inne zajęcie. l Ferdzi :) ja pisałem że wyroslem z ubrań. A jeśli wyrasta się to ubranie jest za małe. Nie moglem więc schudnąć :p A z weselem dobrze kombinujesz. l Jolu :) trzymam kciuki aby wszystko u Ciebie wyszło na prostą l dobrej nocy wszystkim życzę l kolorowych ciężarowych .... l l
-
Ja też pomyliłem nick nowej koleżanki, przepraszam a to przecież o wiśnię chodzi. l l
-
Mój post z dobranoc-ką gdzieś przepadł Pewnie sponsor go pożarł robiąc miejsce dla siebie Tak więc jeszcze raz życzę wszystkim DOBREJ NOCY :) l kolorowych okrągłych .... l p.s. gratuluję Danusi zdobycia trzysetnej strony Jutro liczbę na jubileuszowe ciasto l Świętować ładnej strony dzisiaj już nie mam siły. Chyba że piwkiem które właśnie otwieram. Mam ich więcej ale o ile mi wiadomo amatorek tego trunku nie ma na topiku zbyt wiele. A może ze świeżym sokiem aroniowym ? ;) l l
-
i ..bęc ...
-
hej siuuup ...
-
taaadaammm ....
-
Danusiu :) zgadłaś, ogórki są w garażu. Klucz od garażu jest w samochodzie a samochód u mechanika. Mechanik już poszedł spać. Co prawda jest gdzieś zapasowy ale zupełnie nie reaguje na wezwania .... znaczy klucz a nie mecbanik. Ten drugi dzwonił nim odtrąbił fajrant że jutro moge odebrać jeździdełko.. Z tegoż powodu pewnie jutro się szybko nie zjawię bo raz że nie będę odbierał saam a dwa że od razu będą zakupy zarówno lodówkowe jak i do szafy. Ta pierwsza jest pusta, nawet lód dzisiaj został wyrzucony. Druga pełna aż pęka w szfach ale i tak "nie mam co na siebie włożyć" z jej okolic do mych uszu dochodzi. Ja z kolei wyrosłem ostatnio z poważnych ubrań i też trzeba się rozejrzeć za czymś odpowiednim. l l
-
o rety!!! ogórki!!!! Zupełnie o nich zapomniałem. Przed chwilą jadłem obiad na kolację i jako surówkę jadłem kapustę prosto z wiaderka. A mogłem ogórki. Ogórki próbowałem w niedzielę. Były jeszcze niedokiszone ale i tak dobre. Miałem je w poniedziałek przenieść w mniej ciepłe miejsce i zapomniałem l dzień dobry! :) l Jak mówiła niedawno Danusia lepiej późno niż wcale. Dzisiaj jestem cały dzień w domu, odbieram wolne za pracę w urlopie. Od rana maluję. Najpierw trzecią cześć schodów a po południu zabrałem sięza płot. Mam cały czas towarzystwo żonkili więc z nawet nie wyjmowalem telefonu z kieszeni. Bez tego i tak jest wiele powodów do śpięć.. l Idę jeszcze pomachać pędzlem choć już ręka się buntuje. Niedługo zrobi się ciemno więc będę odpoczywał od farb ... do jutra. l miłego wieczoru wszystkim życzę :)l l
-
O tej godzinie to nie w głowie mi skakanie. Zwłaszcza że dzisiaj mam za sobą dość długą wędrówkę i nieprzyzwyczajone nogi się buntują. Ręce choć nie można powiedzieć że wypoczęte to jednak trochę pompek dałyby radę zrobić ;) zwłaszcza takich podpieranych. l dobrej nocy :) l l
-
Danusiu :) autobus niestety nie był wesoły. W sumie to nawet nie zauważyłem jaki był bo byłem zajęty pisaniem posta. Za to zauważyłem że trzęsie i że czasem słońce przeszkadza widzieć cokolwiek. I wcale mi się nie dłuzyła droga. Ledwie usiadłem a już trzeba było wysiadać. l l
-
Dla wszystkich pozdrowienia przesylzm z czerwonego autobusu którym teraz do domu przez lasy i pola mknę trzeba było się wreszcie wziąć za te ABS-y l l
-
Ferdzi :) moja zmiejszona obecność nie ma nic wspólnego z tym o czym piszesz na topiku. Mówiłem że zmieniłem pracę i że w związku z tym przybyło mi obowiązków.Byc moze na poczatku nie bylo tego widac bo to nowy zaklad i pracowal na pół gwizdka. W domu również przybyło mi obowiązków. A to dlatego że moja rodzina szkuje się do arcyważnego wydarzenia. Jednak szczegolow wolalbym nie przenosić do sieci. Wiem że nie ms mnie tutaj duzo ale biorąc pod uwagę warunki a także wiek i staż to myślę że nie jest tak źle. l l
-
Przychodzę dopiero w południe bo dopiero teraz mam przerwę śniadaniową, to znaczy znalazłem czas na przerwę. Piętnascie minut, chyba że uda mi się przedłużyć A i tak w tym czasie były już trzy osoby ze sprawami. Dobrze że nie mam w zwyczaju częstować bo dla mnie zostałyby tylko okruchy :D l dzień dobry ! :) l cześć Agnieszko l hej Ferdzi l witaj Celinko l siemka Danusiu l Moja przerwa właśnie się skończyła. Celinka wie ile można zdziałać telefonem w kwadrans. Kto chce może sprawdzić. Analogiczna sytuacja może powtórzyć się wieczorem i często powtarza. l udanego dnia wszystkim :) l l
-
Don Pedro zaczyna dzień o piątej rano a kończy o pierwszej dnia następnego. I tak przez cały tydzień. Z tegoż i z innych powodów brakuje mu czasu i energii na długie, częste i zabawne posty. Zwłaszcza że niestety nie po drodze mu z windowsem. l dobrej nocy :) l l