Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saam

  1. Zuziu :) ale żeby wejść w większą zażyłość to trzeba się przełamać i nawet obcego pogłaskać.. Mnie to nawet się wydaje że głaskanie obcej byłoby bardziej elektryzujące ;) l l
  2. Ferdzi :) wierzę że "spacerowicz" wszedł niechcący. Takie też złożył oświadczenie. Trochę to dziwne bo poprzedniego dnia uprzedzałem. Były też oznaki w postaci puszki, folii, pędzla itp. O zapachu nie wspomnę. Rozumiem żeby dziecko weszło. Pierwszy stopień od dołu nie był wtedy jeszcze pomalowany i to posłużyło za pewnik że droga czysta :D Wczoraj po skończonej pracy zabarykadowałem przejście szafką. Teraz nawet mysz się nie prześlizgnie. l l
  3. Danusiu :) myślisz że można zajść w ciążę przez internet? Teraz nawet bardzo młode dziewczyny wiedzą jak się zabezpieczyć. l l
  4. Celinko :) stopni w schodach na strych mam 11. Ale że to schody typu młyńskiego to malowania było na dwa popołudnia. l Danusia dzisiaj nie podpisała listy obecności. Mam nadzieję że tylko z braku długopisu l dobranoc :) l l
  5. Widzę że Celinka przeszła przez trudne chwile. Współczujemy. Dobrze że nie musiałaś jechać na drugi koniec miasta do utylizacji. l Ja też miałem trudne chwile po powrocie do domu. Obawiałem się że kot wlezie na świeżo malowane a odkryłem ślady człowieka. Na dodatek człowieka w brudnych butach. Trzy stopnie mam do zmycia i do ponownego pomalowania. "Włóczykij strychowy" przyznał się do popełnionego czynu i wyraził skruchę. A ponieważ wlaśnie skończyłem obiad to chwytam pędzel w dłoń i zabieram się za robotę.
  6. W temacie zwierzaków to się zastanawiam czy nie zastosować względem Zuli aresztu. Ma takie upodobanie że czai się pod drzwiami domu i gdy chociaż trochę się uchylą to na pełnej prędkości biegnie po schodach aż pod sam strych. Następnie wraca spacerkiem z powrotem na podwórko. Gdybym tylko ja otwierał drzwi to bym sobie jakoś poradził z tym procederem. To że miałbym brązowo- orzechowego kota jakoś bym zniósł. Ale drugi raz malować mi sie nie uśmiecha. Tej nocy też była w areszcie. Znalazła sobie drogę na strych nad garażem przez dach mojego auta. Odbijając się i z powrotem skacząc na dach rysuje go pazurami. Chciałem wczoraj by zeszła po dobroci bo rzuciłem koc na auto. Ale miała mnie w nosie. W sumie się nie dziwię bo tam jaskółki mają gniazda i miała pewnie w planach polowanie. Odjechałem więc autem a bez niego za wysoko i boi się skoczyć. Dopiero rano została uwolniona za pomocą drabiny :D muszę zamknąć ten właz na stałe. l l
  7. Dzisiaj raczej czasu na włóczenie kija nie będzie. Zresztą po co włóczyć skoro można go wozić :D l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l hej Celinko l U mnie pochmurno ale nie pada. Upału wczoraj nie było to dzisiaj tym bardziej nie będzie. Pracuję dzisiaj jak człowiek (8 godzin) więc z pewnością uda mi się po południu więcej schodków pomalować niż wczoraj. l Udanego dnia wszystkim :) l l
  8. Mnie po pracy też udało się znaleźć kawał. No może nie kawał a kawałek .... pilnej roboty. W wyniku tego pi razy drzwi kilka stopni udało się pomalować. l *D*O*B*R*A*N*O*C* l l
  9. cześć Zuziu barszczyk będzie w saam raz do moich zielonocebulkowych chipsów. Oby tylko nie był zbyt gorący. Obiad dzisiaj zjem na kolację. l l
  10. popołudniowe hej ! l Dzisiaj urodziny obchodzi Pałac Kultury i Nauki. Ten to dopiero może budzić skojarzenia. Oczywiście raczej u tych dla których długość ma znaczenie. I chociaż na karku już sześćdziesiątke ma to formę i pion nadzwyczaj dobrze trzyma. Kto zaliczył w Pałacu..... znaczy pobyt ? Ja byłem raz, ze szkolną wycieczką. l l
  11. Niby we młynie ale ręce częściej czarne niż białe. A tak na marginesie zdaniem koleżanek bardziej seksowny jest kominiarz czy młynarz? Bo gdybym za sugestią Ferdzi zechciał się przebranźowić to dobrzebyłoby wiedzieć w jakie struny uderzyć ;) l l
  12. Przy wzwodzie trzeba mieć baczenie aby nie nastąpił zwód bo wtedy "ucierpi" mniejszej srednicy. I nie wiadomo co na to powie pi ... w miednicy :D l l
  13. Ferdzi :) do tej pory zawsze miałem mało uciążliwe prace zawodowe. Widoczne dobra passa się odwróciła. Natomiast jeżeli chodzi o ilość nadgodzin to zawsze było ich dużo, kiedyś więcej niż obecnie. Był czas że po cztery godziny codziennie dluzej pracowałem. A w soboty i niedziele było krócej, osiem zamiast dwunastu. Ale wiadomo, człowiek był młody i nie czuł zmęczenia. Chociaż obecna praca jest dosć obciążająca to podejrzewam że lepszej bym nie znalazł, nawet gdybym ze świecą szukał. l l
  14. znowu najdłużej wytrzymałem ale już jestem prawie śnięty udaję się więc do wyjścia awaryjnego aby opuścić salon filtrowni i najkrótszą drogą udać się na poduszki. l *D*O*B*R*A*N*O*C* l l
  15. dobry wieczór :) l hej Zuziu znajdzie się jeszcze chociaż jedenciepły pieroożek ? l Ja nie miałem wyjścia awaryjnego, musiałem do dudziestej pracować. Ten tydzień jest ciężki, jutro też dłużej. A czwartek i piątek po godzinach w domu praca będzie czekać. Już tęsknię za niedzielą. l l
  16. *D*O*B*R*A*N*O*C* l p.s. już 3mam kciuki oba dwa l l
  17. wieczorowo witam l hej Zuziu fajną kolacje przygotowałaś, zwłaszcza napoje mi się podobają ;) l Ja dopiero dotarłem do domu. Byłem dłużej w pracy a potem zaliczyłem dwa markety: budowlany i spożywczy. Niewiele kupiłema 70 złotych wydałem. Jedyna pożyteczna rzecz to wylacznik schodowy. Reszta to okazyjne promocje, na przykład lampki solarne na podwórko i urządzenie niewiadomego przeznaczenia podobno wyrywa chwasty :D Chyba muszę zostawiać kartę płatniczą w domu :p l l
  18. Ja też w ubiegłym tygodniu zawnioskowałem ustnie o podwyżkę. Na razie nie ma odzewu Ale wiadomo, droga służbowa jest długa. l Na temat takich objawów pralki niewiele mogę powiedzieć bo nie zetknąłem się z takim problemem. Ciekawe czy jest możliwość aby pod bęben dostały się skarpety albo stringi. Po wielotygodniowym leżakowaniu w wilgoci mogłyby robić dziwne zjawiska w czasie prania. Że myszka weszła do środka przez wąż spustowy jest już mniej prawdopodobne :D Zapytaj Ferdzi małżowina czy pod Twoją nieobecność nie mieszał w pralce ziarna dla ptactwa domowego :D coś mogło z tego zostać w środku :D l l
  19. Danusiu :) a jakie miałem wyjście? Ręce na kolderkę i grzecznie spać :p Gdybym jak radziła Celinka zjadł arbuza ze skórą to może chociaż by mi przysniła jakaś ..... strona z Kamasutry ;) l l
  20. Mało czasu ale chyba przywitać się zdążę l klaniam się zgrabnie l cześć Ferdzi l hej Danusiu l witaj Celinko l Poniedziałek chłodny i z opadami. Mnie to wsio rawno bo do wieczora w pracy. Od środy ma być poprawa w pogodzie. l udanego dnia wszystkim :) l l
  21. A ja dzisiaj zjadłem prawie calego arbuza. Ciekawe na co dobrze działa? Kurczę, nawet nie ma jak sprawdzić Na szczęście już śpiewam sobie "to ostatnia niedziela ...." :p l Lody miałem w rożku, o smaku adwokatowym, z sosem tofii i polewą czekoladową. A to wszystko ze zwykłej biedronki. l A teraz w stronę poduszek marsz! l *D*O*B*R*A*N*O*C* l l
  22. Zuziu :) każda niedziela a mijająca szczególnie była przeznaczona na odpoczynek. Dobrze że wczoraj ogródkowałaś a dzisiaj tylko czytałaś. l l
  23. Przypomniało mi się że mam na dzisiaj loda .... w lodówce :p l l
  24. Ale jeżeli wilk powie gajowemu jakie duuże zęby ma Czerwony Kapturek to ten nabierze obaw i nie będzie chciał się fatygować i uwalniać bohaterkę. Nie wiem czy mi się bajki nie mylą :p l l
×