saam

Wypogodziło się u mnie do bezchmurnego nieba. Trzeba uważać na przymrozki. Niby zimna Zośka się nie sprawdziła ale słyszałem że poranki mogą jeszcze być mocno chłodne. l l

popołudniowe hej l cześć Zuziu sałatka oprócz lekkości jeszcze apetycznie wygląda. Ciekawe na jak długo można nią odsunąć głód. l Ja na obiad upolowałem gotowe kotlety rybne. Nawet calkiem dobre były ..... albo ja wyjątkowo głodny. Zakupione filety dorszowe będą na kolację, zapewne dość późną. l l

To ja zabieram się za gotowanie ... do weekendu. Najpierw trzeba posprzątać, ostatnio nie było na to czasu, za duzo pracy w pracy. l l

Marii :) teoretycznie każdy jest swięty. Z tym że znakomicie umiemy to popsuć. l l

Ja na obiad nic nie przygotowałem bo wieczorem nie było czasu. Kupię dorsza albo inną flądrę, ewentualnie paluszki. Ja dzisiaj poszczę dlatego z zastawionego na bogato przez Ferdzi stołu wybierałem bezmięsne przystawki. l l

Oli dostał kwiatka z roztargnienia ale odbierał nie będę. Niezapominajka też mu się przyda bo czasem znika całymi dniami a nawet tygodniami. l l

Celinko :) "przejadlem" szybszy pakiet i dopóki mi nie odnowią to nie mam jak sprawdzić. Na wolnym to wcześniej też nie chodziło. Moglbym saam odnowić ale nie pamiętam kodów a szukać mi się nie chce. W domu przeslucham linki. l l

cześć Olivier oby ładna pogoda utrzymała się przez weekend. U mnie ma wiać wieczorem, ciekawe co przydmucha. l l

Celinko :) nie pomylilem, jak inaczej miałem pokazać Ci gdzie są manszety ? :p l l

Celinko :) manszety to górna wykanczajaca cześć pończoch, ta na której mocuje się podwiązki. l pl.m.wikipedia.org/wiki/Pończochy l l

Nie mniej pasjonujący od niezapominajek może być wymieny przez Ferdzi Międzynarodowy Dzień Pończoch Nylonowych. Mają już 75 lat i były wielkim hitem Miło popatrzeć na ładne pończochy, oczywiście na damskich nogach.To uczta dla oczu. A już zobaczyć manszetę to emocje z gornej połki ;) l l

cześć Danusiu może nasza koleżanka przejęła od swojego małżowinka sentencję : "na coś trzeba kiedyś umrzeć" :D l

Pamiętam jak powstawało Swięto Polskiej Niezapominanki. W radiu była audycja Ekoradio którą prowadził nieżyjący już Andrzej Zalewski, redaktor, prezenter pogody i miłośnik przyrody. Miał znakomity kontakt ze słuchaczami i był bardzo lubianym czlowiekiem. W oryginalny sposób milym charakterystycznym głosem donosił co w pogodzie i co w trawie piszczy. On właśnie był pomysłodawcą i organizatorem pierwszych Dni Niezapominajek. Święto ma nam przypominać nie tylko o niebieskich kwiatuszkach ale o całym wachlarzu polskich kwiatów.. Również ma przywoływać do naszej zawodnej pamięci osoby o których powinniśmy pamiętać l l

/////////////// l l

l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l hej Celinko l witaj Gość l Oczywiście o topiku nie zapomniałem przez noc. Z pewnością nie zapominam też o tych którzy obecnie piszą na topiku. Staram się też nie zapominać o tych których drogi odeszły od filtrowni. Dzisiaj z okazji Dnia Polskiej Niezapominajki o wszystkich myślę i pozdrawiam l udanego dnia życzę :) l l

//////////////

I już sie obrobiłem .... yyyyy... znaczy się dopiero. Ale stać mnie tylko na DOBRANOC l l

Ja niestety nie mam czasu poczytać, może wieczorem. l popołudniowe hej l hej Danusiu farb w sklepach pełne półki a Ty jeszcze mieszasz i kombinujesz? l Ładnie się u mnie wypogodziło. Obiad zjedzony więc trzeba zabierać się za jakąś robotę. Ale najpierw czajnik i kawa. l l

Ja na obiad to saamo co wczoraj na kolację . Zrobiłem sos z pół kilo mielonego i tyle samo makaronu ugotowalem. Więc na dwa dni śmiało starczy. Filmik zobaczę wieczorem na kompie. Wygląda na to przewidzianą tam dawkę czekolady już wciągnąłem. Teraz post l l

cześć Celinko to nie komputer był powodem mojego zasiedzenia. Był wczoraj tylko kwadrans włączony w celach łączności z drugą połówką. Można więc powiedzieć że służbowo :p Pomiędzy napisaniem posta a jego edycją minęło sporo czasu, zdążyłem się przespać :D l l

/////////////

Ferdzi :) gotuję bo samo gotowanie nie jest dla mnie problemem. Gorzej z czasem. Bardziej mi smakuje to co robię na bieżąco niż wyciągane z lodu. Czasem gotuję bo trzeba zużyć jakieś półprodukty. Zupki błyskawiczne robię albo w pracy albo jeżeli wrócę do domu poźniej niż planowalem. W mikrofali raczej nie rozmrażam. Bywa też że mam po prostu ochotę na takie sztuczności :D Ciuchy często kupuję sam. Ale od kiedy jedna z kurtek zimowych powędrowała od razu na strychu (do tej pory do niej nie urosłem) wolę przy droższych rzeczach mieć doradcę który spojrzy obiektywnie. l l

hej Gość l Od kilku lat Zuzia jest najczęściej nadawanym imieniem. Mnie się ciągle podoba ale bylbym skłonny szukać rządziej używanego : Natalka, Weronika .... musiałbym się zastanowić. l l

Idąc z duchem dnia właśnie wewnątrz-układowo sporządzam realno-wirtualną leczniczą miksturę składającą się z kawki od Ferdzi i kilku kostek zakupionej wczoraj po promocyjnej cenie gorzkiej czekolady znanej firmy. Z pewnością dobrze zadziała na poranne znużenie i podniesie współczynniki odpowiedzialne za pojawianie się niewymuszonego uśmiechu zwanego też nie służbowym. l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l Trzeba dzisiaj się liczyć z deszczem, na niebie mnóstwo chmur. Ogrodniczych przymrozków u mnie też nie ma. Ale często słyszalem twierdzenie że minusowa temperatura nad ranem może się trafić nawet co 20 maja. Dlatego ciepłolubne rośliny należy wysadzać go gruntu na początku trzeciej dekady maja. l Udanego dnia wszystkim :) l l

///////////////