saam

////////

Celinko :) nie wiem gdzie Ty ale ja liczyłem włoski na głowie ;) głowa to nie manowce :p l l

cześć Marii l hej Olivier l Ja się nie chwalę, ja umiem po włosku : jeden wlosek, drugi włosek, trzeci włosek itd. Tylko z wloskami może być problem, czasem trudno je znaleźć :D l l

ciao Gość grazie deser l l

Celinko :) biję się w piersi rzeczywistoście choć lajtowe to jednak było to seksistowskie określenie. jednakowoż będę twierdził że to nie wina Włocha. Po prostu Danusia wyprowadziła mnie na manowce ..... językowe :p l l

cześć Zuziu do Twoich pyz też mi się oczy usmiechają. Mój sposób na pyzy to dobrze wybrać w sklepowej lodówce. l l

Na taki towar i to na dodatek w czerwonej sukience to ja bym też patrzył najlepiej jak umiem. Pewnie od tego patrzenia to by mi się dwukrotnie powiększyły .... źrenice.;) l l

Danusiu :) z góry dziękuję. Jak już mi podarujesz żakiet to sobie go przerobię na frak. Dokupię katarynkę i otworzę działalność. Może wreszcie się dorobię. Aha, jeszcze papuga kolorowa by się przydała :D l l

mnie bardziej podnieca Felicita l http://www.youtube.com/watch?v=pdFXexNORZk l l

Ferdzi :) dzisiaj wiele świąt w kalendarzu, trzeba tylko z zacięciem szukać. Na przykład w dacie są dwie dwójki. Można powiedzieć że to ładna para. Albo nawet dwie pary bo para to dwoje. Ich dziecko (suma) to miesiąc. Też jest parzysty. Nawet Ty podałaś kawę do pary albo dla pary. Tylko nie mów że to wszystko to zbieg okoliczności w związku z Dniem Pary jaki dzisiaj przypada. Większość filtrowników jest do pary więc również może z tego powodu poswietować. Na Twoje ręce albo nawet na parę rąk życzenia wszystkiego najlepszego dla syna. l l

Celinko :) czy ja mogę również poprzebierać sobie modelki ? A pomiędzy jedną a drugą sukienką są w bieliźnie czy na naguska. Bo jeśli to drugie to nie wiem czy mi wypada ;) l l

Celinko :) podobnie jak w naszym języku wiele może być form włoskiego pożegnania, zależy od sytuacji bądź stopnia znajomości. Może to być również ciao czyli nasze cześć. Do widzenia to arrivederci. Addio to jeśli chcemy powiedzieć żegnaj. Do zobaczenia to po włosku ci vediamo. Inne pożegnania: Ci vediamo domani - Do zobaczenia jutro A presto - Do zobaczenia wkrótce A domani - Do jutra A stasera - Do zobaczenia dziś wieczorem l Oczywiście wspomagalem się słownikiem ale niektóre z nich się pamięta z czas kiedy włoska piosenka była bardzo modna. l l

buongiorno l ciao Ferdzi l ciao Danusiu l ciao Celinko l Dzisiaj rzeczywiście w kalendarzu Dzień Ziemi. Tym razem światowy. Ale oprócz tego Dzień Włoski. Tak się złożyło że od rana przebywałem z Włochem to i języka trochę zalapałem co starałem się zaprezentować na wstępie. Gdyby to była Włoszka to może języka liznąłbym więcej. Na dzisiaj też zaplanowane jest spaghetti bolognese. Pierwszy raz byłoby robione w moim domu. A czy już jadłem to nie pamiętam. Ale to bliżej kolacji bo dzisiaj długo w pracy siedzę. Wczorajsze porządki przyznam nie były planowane jako preludium do Święta Matki Ziemi. Ale fajnie że uda się podpiąć. Elektrośmieci przygotowałem wczoraj ale wywiozę dzisiaj. Trafią na zbiórkę na cel charytatywny. W sumie to nie spodziewałem się że elektrośmieci mogą być wartościowym towarem. Dobrze że można je przetworzyć. Gorzej jeżeli trafią na wysypisko bądź do lasu. l udanego dnia wszystkim życzę :) l l

Ja również nie leniuch/o/wałem i wziąłem się za wstęp do wiosennych porządków. Wywaliłem ze strychu trzy komputery, dwa monitory jeden telewizor. Wszystko starej generacji więc było co dźwigać :D Cały dzień był trudny więc też jestem zjechany jak Łysek z pokadu Idy Do spania jeszcze daleko ale już obieram najkrótszą drogę na poduszki, heej! l dobrej nocy wszystkim życzę :) l kolorowych indygowych .... l do jutra l l

Wieczór się zbliża a my o indygo jeszcze nie wiemy zbyt wiele. Wiemy jak wygląda, Celinka pokazała Ja wrzucę trochę teorii z Wikipedii l Błękit indygowy ( indygo ) – organiczny związek chemiczny , ciemnobłękitny barwnik występujący naturalnie, jak i syntetyzowany chemicznie (od roku 1897). Występuje w liściach indygowców z rodziny bobowatych . Dawniej otrzymywany z liści tropikalnej rośliny indygowca barwierskiego, występującej m.in. w Indiach (także rdestu ptasiego i urzetu barwierskiego). Stosowany jest na masową skalę do barwienia materiałów tekstylnych, zwłaszcza przędzy bawełnianej wykorzystywanej następnie do produkcji dżinsu . Roczne światowe zużycie barwnika wyniosło blisko 40 tys. ton, a produkcja niebieskich spodni dżinsowych to ok. miliard rocznie. Jego pochodna disulfonowa, indygokarmin , jest stosowana jako barwnik spożywczy o numerze E132 . l l

cześć Zuziu akuratnie teraz u mnie czas na popołudniową kawę. Jezeli wymieszam tą od Ciebie ze swoją gorąca to też będzie akuratna. Ciasto saamo w sobie jest akuratne. l l

Tyle roboty od rana że nie wiadomo w co ręce włożyć. Najlepiej by było do kieszeni ale tak się nie da. Pociągnęłoby to lawinę i trzymających byłoby wielu. l Dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi l hej Danusiu l Koleżanki już przygotowują obiadki a ja dopiero do śniadania siadam. Muszę sie sprężać aby zdążyć jeszcze kawę wypić w pracy. l Czytałem że byla mowa o niebieskich. Co prawda ja takich nie używam ale skojarzyło mi się z dzisiejszym świętem. W kalendarzu Dzień Indygo. Facetów być może musiałbym uprzedzać że to nic wspólnego z indykiem nie ma. Paniom pewnie jest znany temat i myślę że rozjaśnią nieco. l udanego wtorkowego popołudnia wszystkim :) l l

Ja bym chciał przewinąć aby była dopiero piętnasta. A tak to jadę do domu tylko się przespać (bez skojarzeń) i z powrotem trzeba będzie wracać. l cześć Zuziu dzięki za obiad :) moglaś jeszcze choć jednego nagiego gołąbka dorzucić. l hej Olivier odtwarzacz Ci się popsuł ? Szkoda. l l

Ferdzi :) z tego co mi wiadomo wszystkie duże zakłady z tej branży upadły. Jeden z największych był również w moim miescie. Zniknął razem z komuną. Wzamian powstało mnóstwo małych prywatnych, głównie zaczynających w piwnicy. Niewiele z nich przetrwało do dziś. l l

hej Danusiu podobno dobrze jest sparzyć kapustę, pomaga to w formowaniu. Jestem bardziej skłonny do obtoczenia w mące bo jak wiadomo mąka skleja. Ale trzeba zrobić próbę na rożne sposoby i sprawdzić co korzystniejsze. Dzięki za rady. Jeszcze nie wiem kiedy zmierzę się z tym wyzwaniem ale plany takie są. l l

Nagie gołąbki analogicznie do nagich ludzi to gołąbki nie okryte ubraniem czyli nie okutane lisciem. Celinka poszła dobrym tropem. Z głowy wiem że w skład ma wchodzić ryż podgotowany, drobno poszatkowana kapusta (dobrze spażona lub wygnieciona z solą i odcisnięta) oraz surowe mięso mielone. Rzecz w tym jeszcze co ? Jajco czy dwa? A może bez? Tylko co zlepi ten farsz? Jeszcze bułka tarta do środka czy kasza manna ? Czym doprawić oprócz soli i pieprzu? I czy na koniec przed pieczeniem obtoczyć w mące ? Pytam o takie szczegóły bo kiedyś mi się rozsypaly przy podpiekaniu. l l

Poniedziałek zabiegany w pracy od samego rana. Mam nadzieję że już się uspokoi l dzień dobry ! :) l cześć Ferdzi ja na Twoim miejscu bym się starał zabrać z gośćmi, oczywiście zabierając z sobą dudki co by górale patrzyli przychylniejszym okiem. l hej Celinko ja wdepnąć zamierzałem do Ciebie a nie na Ciebie. Ale skoro tak wyszło to o tej godzinie musiałem być na bosaka. Mnie wychodzi na to że jednak byłaś za blisko ściany. l Dzisiaj oprócz wymienionych przez Celinkę również Dzień Nagich Gołabków. Bynajmniej można skierować myśli na obrazek zakochanej pary bez ubrania na sobie ale bardziej chodzi o gołąbki które nie są zawijane w kapustę. Ktoś ma doświadczenie w tym temacie? Proszę się podzielić :) l Udanego dnia całemu Ministerstwu Filtrowania życzę :) l l

Danusiu :) podziękowania dla Ciebie za wierszowaną dobranockę. W jej rytm ja rownież udam się w stronę poduszek choć droga ta nie będzie najkrótszą z dróg. Równieź z tegoż powodu że muszę wdepnąć do Celinki by życzyć jej ustania ćmienia. A wszystkim dobrej nocy i kolorowych prawdziwych ... l do jutra l l

Ferdzi :) dzięki za ciekawą fotkę. Nie ukrywam że podobienstwo do damskiego wyposażenia bardziej by mnie rozradowalo :D Mój adres jest oczywiście prawidłowy bo jaki mógłby być w stopce. Co prawda rzadko zaglądam ale przecież dostałem na topiku cynk. Nie mogłem jednak odpowiedzieć gdyż "odpisz" u mnie nie działa i list przepadł. Adres Twój mi się nie wyświetla więc napisać nowego listu bez adresu też sie nie da. l l

cześć Zuziu ja nic nie piekłem ale za to smażyłem. A były to placki ziemniaczane na które wczoraj brakło mi zapału l l