Witam, zainteresował sie poruszony tutaj wątek. Ja również pracuję w sądzie, dokładnie od kilku miesięcy. Jestem zaledwie pracownikiem na zasępstwo, pieniądze marne, mnóstwo roboty, stres i ogromna niewdzięczność, brak zrozumienia ze strony współpracowników. Wiadomo, że każdy kiedyś zaczynał i że wszystko na początku jest nowe, ale niestety nie każdy potrafi to zrozumieć. Poza tym jedno wielkie wykorzystywanie i traktowanie jako pracownika tymczasowego.
Odradzam stanowczo.