pisała tutaj kiedyś ( ok miesiąc temu) kobieta mieszkająca w USA o ile dobrze pamiętam w stanie California. Wyszła za mąż, ma małą córeczkę. Nie ma tak żadnej osoby na którą może liczyć. Nie pamiętam co ten mąż jej robił, chyba bił. Chciała uciec ale nie ma kasy i żadnego legalnego pobytu itp. Bała się, że mogą jej odebrać dziecko jak będzie chciała go wywieź do innego stanu. Pamiętacie tę historię? Podajcie link.