**Justyna**

Hej. My od wczoraj zagęszczamy Filipowi mleczko kleikiem ryżowym. Wczoraj zjadł o 20 i obudził się na mleko dopiero o 6.30. kamii to straszne, bardzo gorąco współczuję!!! I tak jak dziewczyny piszą najgorszą rzeczą jaka może spotkać rodzica to przeżyć śmierć własnego dziecka. Ja bym chyba tego nieprzeżyła. Dziewczyny a jak mierzycie temperature swoim dzieciom pod paszką to odejmujecie te pięć kreseczek?? Czyli np jak termomtetr wskazuje 37,5 to rzeczywiście jest 37.

wekkend się zbliża to pustki kafeteryjne:D Ja też lece się wyprysznicować i spać. Dobranoc:)

już czuje co będzie 10 kwietnia i wogóle przez kilka dni

Ja się na ten temat nie wypowiadam ale wydaje mi się że Jarosław K. chce teraz całą wine no Rosjanów zwalić, bo z tych wszystkich reportaży które oglądałam wynika że nasi polecieli bez pozwolenia

Dorota nie martw się, pewnie lada dzień zacznie wszystko po kolei robić. Na pocieszenie napisze Ci, ze mój się nie przewraca z plecków na brzuch. Poprostu nie chce i juz. A jak dajesz mu palce i chwyci i ty sama go troszke podciągniesz to główka zostaje mu z tyłu czy trzyma równo z tułowiem?

aneta super przepis, musze wypróbować

aneta_21 jaka ta zapiekanka?? Jak piszesz że mały zjadł kasze to jaką? Łyżeczką czy butelką?

pysiolka nie martw się, przynajmniej znajdziecie dla siebie coś extra bez pośpiechu (ps też właśnie pożarłam kebaba):D aniamaja gratki dla Kasjanka:) Agulinaś tak Mirabelka zamówiła tą mate i ja też ją chce dla Filipka:)

tyle ostatnio gadałyście o kebabach że musiałam męża po nie wysłać:P

część artykułu Na początek same warzywa Przez pierwsze sześć miesięcy życia niemowlę nie powinno otrzymywać niczego poza mlekiem matki. Po 6 miesiącu do diety dziecka powinnaś zacząć wprowadzać jedno, dwu składnikowe papki warzywne, by już za miesiąc podać wieloskładnikowa zupkę jarzynową. Trzymając się tej zasady łatwiej będzie Ci oswoić maluszka z nowymi smakami i odkryć winowajcę niemowlęcych dolegliwości, tj.: alergia, nietolerancja pokarmowa, wzdęcia, bóle brzuszka itp. Konsystencja pierwszych zupek powinna być płynna, gęsta i gładka (dokładnie zmiksowana lub przetarta przez gęste sito). Do zupki dodawaj oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia lub prawdziwe masło. Dodatek odrobiny tłuszczu ułatwia przyswajanie wartości odżywczych z warzyw i stanowi dodatkowa porcję energii. Papki podawaj łyżeczką przeznaczona dla niemowląt. Pierwsza łyżeczka powinny być wykonana z miękkiego plastiku. Nie kupuj łyżeczki o udziwnionym kształcie, czy z trzonkiem ustawionym pod kątem. Może i ułatwiają karmienie, ale nie przyczyniają się do prawidłowego rozwoju żuchwy i mięśni ust.

z tego co wiem to masełko lub oliwe z oliwek dodaje się od początku do zupek bo wartości odżywcze/witaminy są wchłaniane z tłuszczem.

Zszokowana no widzisz jak im smakuje:) Super! A dajecie troszke masła albo oliwy z oliwek do zupy?? Agulinaś widać nie był głodny;)

Agulinaś według mnie nie możesz. Bo ona jest już z mlekiem modyfikowanym.

lece bo mój skarbuś się zbudził

pamiętam jak faczyłam, ze chce już urodzić a tu za chwile mój synuś będzie miał 4 miesiace:) Fajne te pokoiki na tej stonce, oglądam i napatrzeć się nie mogę

tak Bambino bo ziemniaki z sosem były a M do mnie mówi, że przecież mu bez sosu wygrzebał:D

raz jak mu M dał ziemniaka sprobować to ja i Alan w śmiech, Filip się na nas patrzy i zaczął się tak śmiać bosko że myślałam, ze padne A samolocik też uwielbia, trzymam go za klatke piersiową i troche poniżej brzucha i fruwam z nim. Też główke trzma super ale ślina leci aż do ziemi:D:D:D

Mój się śmieje w głos i to już od dawna i piszczy nieraz przeraźliwie:D

pysiolka odpowiednią strone trzyma:D aneta_21 też czytałam o tym, że mleko matki to za mało ja Filipowi daje tylko palce i on sam się podciąga, ja go wogóle nie ciągne a wczoraj skminił że te uchwyty ze zwierzakami co ma w leżaczku to można się ich chwytać. I teraz się za nie chwyta i siedzi.

Banbino mój się sam podnosi a jak mu dam palce to się selegancko podnosi i siedzi. I już się tak bardzo nie kiwa. A smoczka też wyciąga i chce sobie z powrotem włożyć, raz trafi, raz nie:D

ej asiulek no mówie Ci leży i się pluje i się cieszy z tego:D

hehe przez kleik dobra, na coś trzeba zwalić Mój M to wręcz przeciwnie, mówi no daj mu wkońcku ten kleik:D Moja teściowa wogóle wymyśliła, żebym kaszy ugotowała (niewiem jakiej) i przetarła i mu do mleka dała. Bo dawniej się tak robiło...

nie obawiaj się kaszki, serio. Alan nigdy po niej problemów nie miał. A mój Filip nauczył się pluć. Nie jedzeniem tylko tak sobie ślinom. Wczoraj leżał na przwijaku i pluł jak szalony. A i jaką miał przy tym radoche.

asiulek myślę, że nie masz się czego obawiać odnośnie kaszek. Już bardziej po kleiku mogą być problemy kupowe a nie po kaszce. Mój Filip jak jest u kogoś na kolanach to w pozycji półsiedzącej wytrzyma 10 sekund i siada. Skubaniec już by tylko siedział. Nawet w leżaczku głowe odrywa i tak siedzi:)