carolinaa00
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Tysia 1984 : Hm, owszem. Wizytę u laryngologa też miałam w środę. Poznałam tam kobietkę w uroczych warkoczach :D To Ty ? : ) Leżałam w sali 21, razem z Sylwią. Jeśli faktycznie, żeśmy się spotkały to od razu Nas skojarzysz :D :) A co do wiadomości Danan122 to myślałam, że każdy (tak jak ja) ją zignoruje. :) Ale, zaskoczyłaś mnie! Dzięki.
-
Pożyjemy zobaczymy. ;) Fajnie, że teraz już medycyna jest tak posunięta w przód. Dzięki temu możemy teraz cieszyć się i radować każdym dniem.
-
Mi też się właśnie coś obiło o uszy. Bycie lekarzem to naprawdę trudna sprawa :D Miłej nocy i do znów ;*
-
Kobietki a co z tym, ze jod stosuje się przy leczeniu nadczynności ?
-
Myślę, że wszystkiego się dowiem w swoim czasie : ) Na razie nie będę sobie zaprzątać tym głowy. Już dość się namyślałam. : ) Powodzenia. ! Zostało Ci jeszcze 139 ;D
-
od razu założyłam, że to jodowanie. Być może pochopnie.
-
eweliza : wiesz, powiem Ci szczerze, że możesz mieć rację. Nie do końca wiem o co chodzi z tym przyjęciem na ' Oddział Terapii Izotopowej ' .. Może to nie koniecznie będzie Jod ? Nie pytałam lekarza, bo, miał rację mówiąc, że jeszcze kupa czasu do tego, a po za tym tak rozpierała mnie radość, że nawet nie pomyślałam, żeby o to pytać. Myślisz, że tu może chodzić o jakąś inną, jak to nazywają, terapię ?
-
Hm. Moja endokrynolog już na samym początku 'ostrzegła' mnie, że będę miała usuwany tylko jeden płat, wiec gdy każdy z chirurgów potwierdzał jej słowa w ogóle mnie to nie zdziwiło. Dostałam tylko do podpisania .. ( i tutaj brakuje mi słowa! - oświadczenie ? ), które mówiło, że w razie gdyby podczas operacji lekarzom 'nie podobał' się drugi płat to ramy operacji zostaną rozszerzone do usunięcia także jego. Na pierwszej wizycie kontrolnej - miesiąc po operacji, lekarze powiedzieli, że drugi płat był czyściutki i,że w trakcie badań ambulatoryjnych (kontrolnych) będą mnie informować co dalej, w kwestii odstawienia Euthyroxu przed Jodem, ale na to jeszcze mamy czas, potwierdził datę na 2013 rok (byłam zszokowana takim odstępem czasu) i powiedział, że na jodowanie mam czas do 2 lat po operacji.
-
sonia71 : Guzki na tarczycy są można powiedzieć jej nieodłączną częścią ( występują bardzo często ) .. Myślę, że trzeba być dobrej myśli i nie zakładać od razu czarnego scenariusza. Hashimoto nie oznacza raka, głowa do góry. !
-
eweliza : mój guz miał 0,5 cm. Lekarze wyjaśnili mi, że guzy powyżej cm 'kwalifikują' tarczycę do całkowitego usunięcia. Drugi płat nie był zmieniony. Na chwilę obecną nie podano mi jodu. Jak pisałam w 2013 mam przyjęcie na Oddział terapii Izotopowej, będą mnie jodować.
-
Mam 19 lat, na tarczycę zaczęłam leczyć się w grudniu 2010. Okazało się, że mam niedoczynność, dokładnie Hashimoto. Przyjmowałam niewielką dawkę hormonów ( Euthyrox 25 ) i robiłam podstawowe badania. Na usg wyszło, że mam guza o rozmiarach 5 mm, moja pani doktor kazała mi zrobić biopsję, nie nastawiając się na nic poważnego. Jak się okazało z wyników, które otrzymałam w maju 2011 był to rak tarczycy ( pęcherzykowata wersja raka brodawkowego ) .. Przekierowana zostałam do Gliwic. Tam, w okolicy czerwca - lipca potwierdzono raka. W sierpniu (16) miałam już wizytę u chirurga, na operacje czekałam 3 tygodnie z kalendarzem w ręku. W międzyczasie czekała mnie jeszcze jedna wizyta w Gliwicach ( ekg, prześwietlenie płuc, badania krwi) a w swoim mieście miałam załatwić laryngologa. Na oddział trafiłam 5 września, 6 byłam operowana. Natomiast, tu chyba miał wiadomość, 8 była już w domu. Po operacji nie mogłam nic pić i jeść ani wstawać z łóżka przez niecałe 24 godziny. Panie pielęgniarki okazały się wyrozumiałe, oczywiście raz bardziej, raz mniej. Z perspektywy czasu myślałam, ze będzie dużo gorzej, jednak rana ładnie się goi, ból już tez w miarę możliwości ustąpił, czasami tylko coś strzyknie jak się naciągnę. Buły oczywiście osoby, które znosiły to dużo gorzej, ale jak to mówią chcieć to móc. Teraz przyjmuje 125 Euthyrox, usunęli mi jeden płat tarczycy. W 2013 roku mam przyjęcie na oddział terapii izotopowej. Przed swoją operacją dużo szukałam na ten temat, wiec po postanowiłam pomóc. Cieszę się, jeśli mi się to udało. Chętnie odpowiem na pytania.
-
Opiszę swoją sytuację. W razie pytań chętnie odpowiem na pytania. Mam 19 lat, na tarczycę zaczęłam leczyć się w grudniu 2010. Okazało się, że mam niedoczynność, dokładnie Hashimoto. Przyjmowałam niewielką dawkę hormonów ( Euthyrox 25 ) i robiłam podstawowe badania. Na usg wyszło, że mam guza o rozmiarach 5 mm, moja pani doktor kazała mi zrobić biopsję, nie nastawiając się na nic poważnego. Jak się okazało z wyników, które otrzymałam w maju 2011 był to rak tarczycy ( pęcherzykowata wersja raka brodawkowego ) .. Przekierowana zostałam do Gliwic. Tam, w okolicy czerwca - lipca potwierdzono raka. W sierpniu (16) miałam już wizytę u chirurga, na operacje czekałam 3 tygodnie z kalendarzem w ręku. W międzyczasie czekała mnie jeszcze jedna wizyta w Gliwicach ( ekg, prześwietlenie płuc, badania krwi) a w swoim mieście miałam załatwić laryngologa. Na oddział trafiłam 5 września, 6 byłam operowana. Natomiast, tu chyba miał wiadomość, 8 była już w domu. Po operacji nie mogłam nic pić i jeść ani wstawać z łóżka przez niecałe 24 godziny. Panie pielęgniarki okazały się wyrozumiałe, oczywiście raz bardziej, raz mniej. Z perspektywy czasu myślałam, ze będzie dużo gorzej, jednak rana ładnie się goi, ból już tez w miarę możliwości ustąpił, czasami tylko coś strzyknie jak się naciągnę. Buły oczywiście osoby, które znosiły to dużo gorzej, ale jak to mówią chcieć to móc. Teraz przyjmuje 125 Euthyrox, usunęli mi jeden płat tarczycy. W 2013 roku mam przyjęcie na oddział terapii izotopowej. Przed swoją operacją dużo szukałam na ten temat, wiec po postanowiłam pomóc. Cieszę się, jeśli mi się to udało.
-
Hm. ' interesuje mnie ' wiara Wolnych Chrześcijan. Czy któraś z Pań może mi wytłumaczyć na czym ona dokładniej polega ? I jaka jest Wasza opinia co do związku Wolnego Chrześcijanina z Katolikiem ?