Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiah21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc dziewczyny! Ja jak zwykle z doskoku,bo przez ta robote nie mam na nic czasu...wrrrr Gryfno odnoscie pracy ciesz sie dziewczyno,ze mozesz sobie posiedziec w domku-:))))) Ja, jako ta co szybko weocila do pracy ci to mowie.I nie zwracaj uwagi na kumpele.Podejrzewam,ze on w glebi duszy ci zazdroszcza...Ja tutaj mam troche inaczej.Kazdy komu mowie,ze wrocilam do pracy i 3,5 miesieczne dziecko oddalam do żłobka puka sie w glowe i mowi ,jak ja moglam to zrobic i takie malenstwo zostawic z obcymi!!!! Ja to dopiero jestem wyrodna matka... Ce la vie... Chetnie bym posiedziala z Ola w domu bo juz nie wyrabiam na zakretach... Milej nocki!
  2. Dodka podaj mi maila to ci wysle.NIe wiem czy bede miala jak dzisiaj,ale jesli nie to napewno jutro.
  3. Ja tak na chwileczke Dodka co do tej zabawki to nie znam firmy,bo dawno pudelko wyrzucilam a na zabawce nie ma.Ja jej nie kupowalam tylko szwagierka dla Oli ja z Polski przyslala.To jest zabawka ktora sie przyczepia na łóżeczka,ona gra i ma lustereczko(pamietam,ze bylo na opakowaniu,ze od 6go miesiaca).Polecam naprawde,bo moja Ola szaleje za nia,naprawde jest super.
  4. Czesc dziewczyny Dawno mnie tu nie bylo...nie wiem jak nadrobie to czytanie,bo ogolnie nawet nie wiem co u was teraz slychac. U mnie masakra!!!! Tylko nie z małą(ona jest ok),pod koniec wrzesnia sie przeprowadzilismy i jeszcze mam kartony nie rozpakowane i w domu syf totalny!!!! Nie mam kiedy tego ogarnac.Wstaje o 6tej,ok 7mej juz pedze z Ola do żłobka,zostawiam ja tam i pedze do pracy.PO pracy spowrotem po Ole i ok 17-18ej jestem w domu(czasem troszke wczesniej).A wieczorem to wiadomo-kapiel , kolacja i spac.I tak wkolko.... A jak mam wolna chwile to albo Ola nie da nic zrobic albo nie dam rady sie ruszyc i siedze na kanapie,bo odpoczynek tez mi sie nalezy... W tym tygodniu bylysmy u pediatry.Ola ma 5 miesiecy i 2tygodnie,wazy 7150g,dlugosc 66,5cm, a glowka 42,5. Powiedziala,ze wszystko jest prawidlowo. Jakos tak sporo wazy chyba???A zreszta nie wiem,grunt,ze zdrowa... Kolorowych...
  5. An88 ja tez mysle,ze jak nie szkodzi to mozna dawac.I tez zawsze najpierw sprawdzam czy nic zlego sie nie bedzie dzialo.Ola ma 4 i pol miesiaca i jesli nic jej nie szkodzi to dlaczego mam jej nie dawac??? A ona bardzo lubi te jedzonko. Najbardziej wkurza mnie to,ze one mysla,ze ja pracuja w żłobkach to wszystko wiedza najlepiej!!!A glupia Polka nie wie nic! Ja tez mam swoj rozum i krzywdy dziecku nie robie dajac jej troche innego jedzenia,a nie tylko mleko i mleko.Niech spadaja żabojady i tak bede dawala. Polacy jakos inaczej do tego podchodza....
  6. HEJ Ja juz sama nie wiem,dajecie juz swoim dzieciaczkom jakie pokarmy,ja tez troche daje i sie nic zlego nie dzieje.A tutaj w żłobkach mi mowia,ze to za wczesnie,ze dopiero od 6go miesiaca!!! I tak sie zastanawiam czy przypadkiem krzywdy jakiejs dziecku nie robie??? Ale jej sie nic zlego nie dzieje,nawet po marchewce kupki robi bez problemu. A ja glupia sie nie odezwalam,bo pozniej sobie pomyslala to po co w sklepach sa sloiki od 4go miesiaca??? jesli mozna dawac pokarmy od 6go miesiaca...a z drugiej strony,Belgowie to dziwny narod(a wrecz nienormalny...) Troche mnie teraz z wami nie bedzie,bo w niedziele sie przeprowadzamy i internet przyjda nam zalozyc dopiero 12go pazdziernika.Takze trzymajcie sie cieplutko!!!
  7. Hello Paulina u mojej Oli to samo.W dzień jest dobrze,nic sie w nosku nie dzieje,a w nocy masakra.Tak jakby mialam caly czas zapchany i placze co chwila bo ciezko jej oddychac.A najgorsze jest to,ze jak chce jej nos wyczyscic,ciagne grucha i nic nie wychodzi,tak jakby nic jej nie bylo. I 2 razy dziennie robie inhalacje i daje kropelki do nosa,bo lekarz kazala. Co to moze byc? Pozdrawiam
  8. Dziewczyny... U mnie z podnoszeniem glowki tez jest roznie.Jak zaczynala to non stop glowka jej byla w gorze,caly czas ja sama podnosila.A teraz sama nie chce....ale jak ja pociagne za raczki to siada od razu,chba,ze chce sie bawic to robi flaka i sie smieje.Pediatra powiedziala,ze wszystko jest wporzadku... Gryfno a moze sprobuj marychy...oczywiscie zartuje!Zeby nie bylo,ze ja zla matka jestem. Moja Olcia nie ma wiekszych problemow ze snem.Oczywiscie noce sa rozne,raz przesypia cala a nie raz budzi sie nawet po kilka razy.Jak jest spiaca to szuka tylko swojej przytulanki,nasowa ja sobie na buzie i tak zasypia.A w zlobku daja jej do spania dodatkowo moja bluzke,zeby czula moj zapach...i spi czasem nawet po 3 razy.Nie wiem czy to ta bluzka jest przyczyna,ale grunt,ze nie ma problemow ze snem. Pozdrawiam
  9. Izi myślisz,że nasze babelki to kruszynki?Ja w sumie sie na tym nie znam,ale widze,ze dziewczyny tu pisza,ze ich szkraby waza ponad 7kg...a moja ma 4 miesiace i tydzien i wazy 6400g a dluga na 64cm. to podobnie jak Twoja.Lekarz mowi,ze jest w sam raz,ale ja tam nie wiem.Wazne,ze nie za malo i nie za duzo. Kirsten z tym katarkiem to u mnie nie wiem jak okreslic,bo tak to nic jej z noska nie kapie.Tylko rano wyciagam troszke fluczkow i rzezi w niej troszeczke.Pediatra powiedziala,ze z tym mozna jeszcze zaszczepic,co w jej przypadku jest super,bo kazde odkladanie szczepionki grozi choroba,bo Ola chodzi do zlobka a wiadomo,ze tam dzieciaczki caly czas zasmarkane.I jesli np teraz nie mozna by bylo zaszczepic to ciekawe co bedzie dalej??? No bo niby ona bardziej narazona na choroby niz dzieci siedzace w domu. Chodze do bardzo dobrej pediatry i jakos jej ufam,mam nadzieje,ze tylko sie na tym zaufaniu nie przejade.Sporo znajomych do niej chodzi i nie slyszalam jeszcze zlej opini.Babka jest juz w podeszlym wieku i pewnie za jakis czas wybierze sie na emeryture:-((((( A u nas po szczepionce temperaturka...jak ja przywiozlam ze zlobka to miala 38,7!!! Czy oni tam tego nie sprawdzaja???? Zreszta ja tez sprawdzilam rutynowo,bo Olcia wesola byla i nic nie wzkazywalo,ze ma temperature.A tu niespodzianka. Wczoraj jak zasnela 0 20tej to dzisiaj musialam ja budzic 0 6.30 na jedzenie bo czas bylo sie do zlobka zbierac.Ja tez sie wyspalam.Ciekawe co dzisiaj bedzie? A ja zaczynam sie pakowac,bo w nastepna niedziele sie przeprowadzamy.NARESZCIE!!!!! Ale bedzie mlyn.... Buziale!!!!!
  10. Hej dziewczyny... Czytam i widze,ze jakas epidemia kataru chyba...Mojej Olci z noska nie cieknie,ale ma zawalony i ciezko oddycha.Bylam dzisiaj na szczepieniu,balam sie,ze jej nie zaszczepia,ale zaszczepili.Pediatra powiedziala,ze narazie to nic wielkiego,ale przepisala kropelki do noska i kazala robic inhalacje.Myslalam,ze mala bedzie sie bala tego inhalatora,bo jest glosny,ale tak jej sie to spodobalo...a szczegolnie maseczka na twarzy,ze jak ja zabieralam to zaczynala plakac. A dzisiaj wieczorem tak mi zaczela strasznie plakac,ze az sie zaniosla.Od razu zbladlam,nie wiedzialam co zrobic i w pierwszej chwili zaczelam ja klepac po pleckach i tylku...nie wiem czy dobrze zrobilam,ale wazne ,ze zlapala oddech.Co robic w takich sytuacjach???? Mam nadzieje,ze mi sie to wiecej nie powtorzy.A tak wogole to od czego dzieci sie zanosza???? Ale sie strachu najadlam... Olcia ma 4 miesiace i tydzien,wazy 6400g,mierzy 64cm a glowka ma 41cm. Myslalam,ze przybedzie jej wiecej od ostatniej szczepionki,bo prawie przestawilam ja na sztuczne mleko,a ona tylko 700g przybrala...Lekarz powiedziala,ze ona jest tak ruchliwa,ze nie bedzie grubaskiem...mam taka nadzieje.Ale powiedziala tez ,ze pewnie jak mala zacznie chodzic to mama bedzie se musiala baterie w tylek wsadzic zeby za nia nadazyc...pocieszyla nie???? Ten tydzien zaczal mi sie okropnie.W niedziele zepsul mi sie samochod i w poniedzialek i dzisiaj musiala tluc sie z Ola komunikacja miejska.KOszmar!!!! Wczoraj to nawet wozka ze soba nie wzielam tylko Ole na rece i do tramwaju....Rano jechalam i balam sie,ze jak mi nikt nie pomoze z wozkiem to sama nie wsiade.I szczerze to nie bylo zle.Tylko,ze nie mam zadnych przesiadek w drodze do żlobka.Dzisiaj juz ciagalam sie z wozkiem,bo od razu musialam na szczepienie pedzic i to byl koszmar,ale jutro juz pedze samochodzikiem,ufffff. Gryfnofrela czytala o twoich sobotnich wojarzach i zazdroszcze...U mnie nie predko sie zanosi na to,ze gdzie sama wybede bez dzidzi...niestety.
  11. Hej dziewuszki... Solldi pytalas o smoczki do butelek,ja wczoraj dosypalam do mleka lyzeczke kaszki,mala przez pol godziny wypila tylko 10ml!!!!Bo dziurka w smoczku za mala,a uzywam 3,tylko,ze aventu.Jakich wy smoczkow uzywacie? Cholerka,mala dzisiaj ma troszeczke podwyzszona temperature.Pojechalam po nia do zlobka a babka mi mowi,ze Ola dzisiaj taka grzeczna i duzo spala no i ze teraz tez spi.Mysle sobie,ze to dziwne.Poszlam do pokoju gdzie dzieci spia,patrze a ona sobie grzecznie lezy w lozeczku i nie spi.Wrocilam do domu ,zmierzylam temperature,miala 37,7.Wiem,ze to nie duzo,ale boje sie ,ze bedzie wieksza...Tylko dziwi mnie to,bo ona nie ma kataru,nie kaszle i nie jest marudna.Od czego to moze byc? Od 2dni moj szkrab pochlania po 180ml!!!! Czy to nie za duzo? W zlobku mowia,ze duzo je...ale nie jest grubiutka,jest normalna. A po ile zjadaja wasze dzieci? A moze i ja moglabym dolaczyc do was na nk? Jesli nie to nie ma sprawy,wiem,ze wy jestescie zgrane,czesto piszecie,a ja odzywam sie rzadko... Buziale i spokojnej nocki!
  12. Aha i jeszcze jedno.Mi na te krostki i ranki pomogl Locoid.Tylko trzeba z nim uwazac bo jest ze sterydami.
  13. Ja zakladam kurteczke,taka wiosenno-jesienna i czpeczke tez nie za gruba.Chyba,ze sloneczko swieci i wiatr mocny nie wieje to bez czapeczki.Ale ja jestem zwolenniczka nie przegrzewania dzieci...
  14. Kirsten ja mieszkam w Brukselii.Za żłobek prywatny place 550euro i nawet jesli dziecka nie prowadze,bo jest chore lub wyjezdzam czy tez żłobek jest zamkniety to i tak za miesiac musze zaplacic 550.A w ponstwowym naliczaja od zarobkow i przy naszych bedziemy placic okolo 200euro.No i jesli dziecka nie ma z żłobku to za ten dzien nie place.Takze jest roznica.I dlatego wolalm do panstwowego.Ale teraz boje sie,zebym nie zamienila "siekierki na kijek".Zaoszczedzic kasy troche by sie przydalo ,bo kupilismy mieszkanie i remont pochlonal wszystkie oszczednosci...a na wakacje tez by sie pojechalo... W czwartek sie przekonam czy dobrze zrobilam... Dobrej nocki...
  15. An88 wspolczuje tesciowej,to jakas podla jedza!!! Ale miej ja gdzies,wazne,ze maz jest z Toba . Cholera,strasznie mi sie pomieszalo. Mam żlobek prywatny,wczesniej staralam sie do panstwowych,ale nigdzie nie bylo miejsca.Wiec znalazlam fajny prywatny,fakt,ze sporo place i jak dziecko nie idzie to tez musze placic.A panstwowe sa sporo tansze i jak dziecko nie idzie to nie trzeba placic.No wiec jakos tak zadowolona jestem z tego zlobka,chociaz mala chodzi tam kilka dni. A tu dzisiaj do mnie dzwonia z panstwowego,ze od 4go pazdziernika maja dla Oli miejsce!!!! Powiedzialam,ze ok,ale jakos sie z tego nie ciesze.Nie wiem jak tam bedzie,czy bedzie tak fajnie jak w tym prywatnym?W czwartek mam spotkanie zeby dogadac co i jak .Wiem tylko,ze mam 2tygodnie wczesniej chodzic tam juz z Ola zeby sie przyzwyczajala.Takze znow bedzie zamieszanie z praca,bo przeciez nie bede mogla chodzic do niej .Moze po poludniu tak ale nie rano.Jedyny plus tego to to,ze moglabym pozwolic sobie zrobic 2 popoludnia wolne i zapisac sie na kurs francusieko,bo slabo u mnie z nim.Angielski ok,ale francuski porazka,a przeciez tutaj urzedowy to fr.Kurwa juz mam dosyc.Az sie poryczalam z tego wszystkiego.A jak ten żlobek bedzie do kitu to chyba se zyly popodcinam....I wez tu badz modra.Dobrze,ze Ola bedzie mila 5 miesiecy a nie wiecej,to moze jeszcze nie bedzie bardzo przezywama tej zmiany. Cholera az zapomnialam co chcialam jeszcze napisac...
×