Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bardzonowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bardzonowa

  1. czesc dziewczyny, ja się właśnie zastanawiam czy dobrze zrobiłam bo przytulałam się z mężem "bez" w dni płodne a to dopiero pierwszy cykl po poronieniu, zastanawiam się czy to było rozsądne, teraz się boję ale wiem, że z zajściem w ciążę nie jest łatwo więc myslę, że nie jest powiedziane, że nam się uda. niby czytałam, że nie stwierzdono naukowo, że jest to niebezpieczne ale ... starch chyba będzie zawsze bez wzgledu kiedy zajdzie się w ciążę, i na to jaki bedzie jej finał też nie mamy wpływu :( wiosenka nie martw się, będzie dobrze bo musi byc .
  2. coraz bardziej podoba mi się to forum :) może jakieś szczęśliwe. cieszę się z wami baaardzo, tak zazdroszczę jak się zazdości "koleżankom forumowym" czyli nie z zawiścią, zresztą same wiecie :):) ja też bym tak chciała. dzisiaj zrobiłam test owulacyjny już piaty i wyszedł pozytywny czyli można byłby sie poprzytulać ale sama nie wiem, boje się, chce ... tyle tylko,że plemniki mojego męża to nie komandosy :):) tutaj parametry słabiutkie chociaż się raz udało, teraz w lutym mial zabieg na żylaki powrózka nasiennego - musi być dobrze tak jak piszą dziewczyny, mów tu zaraz wszystko od pocztaku co gdzie, kiedy, jak, ile razy po prostu przepis na sukces :):)
  3. zwin ja uważam, że nie powinno to mieć żadnego związku. no bo jaki, to tak jakby powiedzieć, że owulacja z np.lewego jajnika może spowodować poronienie. u Ciebie po zabiegu usunięcia jajowodu, produkowane są jajeczka z drugiego i jak dla mnie to absolutnie nie może być przyczyna. ah, ta shagyy normalnie tyłek jej przetrzepać :) gdzie jesteś?? :L)
  4. Cześć, Czemu dolina? tak jak pisałam dobija mnie brak dziecka, dręczy mnie pytanie "dlaczego ja, za co" , drażni mnie wszystko jest mi smutno, przykro miałam teraz chodzić na spacery z pięknym ciążowym brzuszkiem, miałam planować pokoik dla dziecka a nie wrócić do pracy do tych spojrzeń pełnych politowania a u nie których być może i radości, że jednak nie wszytsko da się zaplanować... mam znajome, które zaliczają wpadki jedna po drugiej i nie cieszą się z tych ciąż są im nie na rękę, my się straliśmy, chcieliśmy i co???? wszystko to popiep***** ja dzisiaj 17dc zrobiłam test owulacyjny wyszedł II kreski także owulacja na dnaich musze doczytać co tak naprawde oznaczają te dwie kreski. nie wiem czy się zabepieczać czy iść na żywioł, który i tak nie zagwarantuje ciązy. mony a ty bedziesz sie juz starc w tym cyklu czy od nastepnego? shagyy miałaś dać znać co i jak, czekamy .... :):):)
  5. wszystko mi się skasowało, więc w mwga skrócie: ja też czekam na informację od Ciebie jak po wizycie. trzymam kciuki mocno jak tam mony dzisiaj lepiej? u mnie lepiej nie pisać, dolina ....
  6. expolsive, czy w tym cyklu w którym udało Ci się zajśc w ciążę wiedziałaś kiedy masz dni płodne? mierzyłaś temp., robiłaś testy owulacyjne, obserwacja sluzu czy poszłaś na żywioł? przytulałaś się z mężem często w jakiś określonych dniach cyklu? milion pytań jakbym chciała recepte na cud :):) co lekarz na "tak szybką" ciążę po stracie? moj lekarz powiedział, żebym się nie wygłupiała i nie starała się w pierwszym cyklu ale jak narazie robie testy owu, które pokazują I kreskę wiec przytulanka są "bez" :) i od kiedy czułaś, że to ciąża, miałaś takie same objawy jak przy pierwszej ciąży? ile starałaś się o pierwszą? ja rok wiec nie wierze, że teraz mogłoby się udać szybciej. ale to wszystko dołuje, normalnie wszystkiego mi się odechciewa.
  7. dziewczyny, ja też mam wrażenie, że "im dalej w las tym gorzej" mam doły, humory, rozchwiany nastrój, wszystko działa na mnie jak "płachta na byka". dookoła same ciężarne, bliskie koleżanki, które własnie zostały mamami zachwycają się nową miną swojej pociechy a ja cały czas mam w głowie, że już czułabym ruchy mojego dziecka być może wiedziałabym już jaka płeć... pociesza mnie jednak fakt uczestniczenia w forach gdzie dziewczynom po stracie prędzej czy później udaje się zajść w ciążę. ja dzisiaj 15dc. zrobiłam już trzy testy owulacyjne, które wykazały brak owu. nie wiem czy wogóle nie bede jej miała czy bedzie pozno, wkurza mnie też to, że nie wiem jak dlugi bedzie ten cykl. mony na nasze samopoczucie chyba nie lekarstwa trzeba to po prostu przejść :( shagyy jak tam objawy, nadal je masz? test robisz dopiero w czwartek? oby II kreski :)
  8. namanowach ja też się zastanawiam kiedy powinnam się spodziewać @. swoj pierwszy @ po zabiegu dostałam równo po 6tygodniach. dzisiaj tak jak pisalam wyżej mam 14dc i za bardzo nie wiem kiedy dostanę @ przed ciążą miałam bardzo nie reguralny cykl także tym bardziej nie wiem na co mam liczyć :/
  9. Czesc dziewczyny, Gdzie Wy wszystkie jesteście? :) Ja dzisiaj 14dc. robiłam sobie testy owulacyjne caly czas jedna kreska, pewnie będę miała długi cykl, skoro jeszcze nie mam owu, chyba, że jej wogóle mieć nie będę. Nie wiem za bardzo kiedy powinnam się spodziewać @ bo to dopiero drugi @ po zabiegu. Dzisiaj bardzo boalała mnie prawa pierś, miałam wrażenie pieczenia i dookoła brodawki takie malutkie żyłki wygladajace jak tzw. pajaczki - nie mam zielonego pojęcia co to i od czego.
  10. shagyy Ty za chwile będziesz testować, nic nie piszesz, masz jakieś objawy, przeczucia? Chyba, że nie będziesz testować a poczekasz do wizyty u lekarza. Trzymam kciuki. Daj znać :) A co dobrego słychać u reszty :) Ja dzisiaj 14dc, robiłam testy owulacyjne, które wykazują bark owulacji więc narazie jest bezpiecznie :) Piszę bezpiecznie bo jeszcze sama nie zdecydowałam czy chce rozpocząć starania.
  11. dziekuję bardzo dziewczyny :) wiem, że forum pomaga bo już jestem aktywna na kilku, dwa jeszcze z grudnia 2009 kiedy to dołaczyłam do starających się, i jedno już po stracie, to jest drugie, dziewczyny się wykruszają - i oby tak wszystkie razem, wtedy przeniesiemy się na topic o tematyce najszczęśliwsze mamy :):) czego sobie i Wam zyczę :) troszkę boję się starać w tym cyklu, bo to moj pierwszy po stracie a z drugiej strony jakie mam sznase, że się uda? chyba bardzo małe o pierwszą ciążę staraliśmy się rok. Mąż chyba się bardzo boi bo pyta "czy można dzisiaj" :) a że dzisiaj dopiero 11dc, test owulacyjny (to tak chyba z tęsknoty przed testowaniem;) wyszedł: brak owulacji i kreska, to mówię, że można :)
  12. shagyy a jak w tym cyklu mieliście okazje starać się w dni plodne? A może to dobry znak jak odwoałał ;) coby za tydzień powiedzieć Ci jakąś rewelacyją wiadomość :):):) ja dzisiaj 11dc. :)
  13. Czesc Mamuśki :):) Ogromnie się cieszę, że u Was wszystko dobrze. Minia teraz nie ma innej opcji musi być dobrze, proszę sobie włączyć pozytywne myslnie ! :):):);) Jak czytam wasze posty to aż oczy mi się świecą, i mam takie pozytywne zazdrości ;) i myśl, że ja też taaaak chceeee :) Już mocno uzależniłam się od forum to co u Was się dzieje, łapie się na tym, że jak za długo nie siedzę na kompie bo jestem w pracy to pod koniec pracy zastanawiam się co tam, jak tam i tylko jedna myśl, że siąde i zaczne czytać :) Tak, Miniu masz rację powoli zbliżam się do dni płodnych, dzisiaj zrobiłam test owulacyjny (to tak chyba z tęsknoty za testowaniem, jakimkolwiek ;) i wyszła jedna kreska także weekend bezowulacyjny, także w weekend działamy "bez" :) tak jak i dzisiaj przedwczoraj i we wtorek ;) Jakoś tak mało we mnie wiary, że nawet gdybysmy zrobili to w te dni to i tak się nie uda, o pierwszą ciążę staraliśmy się rok. Kasiulek napisz co u Ciebie. Jak tam brzuch, wszystko dobrze? Sonka jak tam u Ciebie? :) :)
  14. A Ty jak się czujesz Mony21? Straciłam-ona czemu lekarka namawia Cię na 8miesięcy przerwy? Pisalam tu niejednokrotnie, że ilu lekarzy tyle opinii na ten temat. Zalezy też jak Ty się czujesz. Ja mam dzisiaj 11dc, to pierwszy cykl po poronieniu i sama jescze nie zdecydowałam czy gdyby były przytulanki w "tych dnaich" to czy bede sie zabezpieczać, poza tym nie wiem jaka będzie długośc tego cyklu a co za tym idzie kiedy dni płodne. Zobaczymy.
  15. w 11tc poszłam do lekarza okazało się, że to poronienie zatrzymane na 8,5 - 9tc :(:( zabieg miałam w 13tc w tym tygodniu zaczynałabym 20tc... a dookoła same ciężarne, męża brat został ojcem teraz w marcu, pierwszy wnuczek w rodzinie,pełen zachwyt zreszą uzasadniony. my mieliśmy dołączyć we wrześniu :( moje dwie psiapsióły zostały mamami teraz w styczniu i lutym, miały być spacery ja z brzuchem one z wózkami, kinder bale ... :( teraz jest prawie tak jak miało być, tylko ja bez mojego dziecka :(
  16. Ja też wolałabym się spotkać na forum o innej tematyce :( W takim razie króciótko o mnie. Mężatką jestem od 1,5 roku o Dziecko zaczęlismy się starać w styczniu 2009, ja przez cały rok miałam mega nie reguralne cykle jak się potem okazało najprawdopodobniej bezowulacyjne. Mąż bakterie w nasieniu i bardzo słabe parametry (w lutym 2010 miał zabieg usuwania żylaków powrózka nasiennego). Przez cały rok mega ciśnienie coby zajść. Od października zaczęłam brać bromergon a w grudniu clostylbegyt. W grudniu wizyta u specjalisty za 300 zł za 20 minut :) który stwierdził, że zaczyna mi sie pcos, że najpierw musimy zrobic serie badań etc. także stwierdziłam, że mam to w d*** zaczne się martwić od stycznia i poszlismy z mężem na żywioł codziennie przytulanie :):) W styczniu brak @ żadna nowośc, że nie jest o czasie ale czułam się jakoś nie swojo, zmęczona, piersi jak z ołwiu, humory, oczywiście zaczęłam się wkręcać, że pewnie po clo mam jakieś torbiele. Zdecydowałam się zrobić test i mega szok II kreski, piekne, grube radość wszechogarniająca... do 19.02 Żadnych plamnień, złego samopoczucia żadnych niepokojących objawów, poszłam do lekarza wczesniej niż miałam bo chciałam zwolnienie bo w pracy klimaty robiły się nie zdrowe za dużo stresu. Dobrze skróce to : 19.02 brak tetna płodu :(:( potwierdzone u drugiego lekarza, potem tel. do mojego gin. który kazał mi czekać "aż samo poleci" w efekcie nic sie nie działo, dwa tyg. koszmaru 02.03 zabieg 13.04 pierwsza @ bardzo obfita, dzisiaj 10dc i nadal towarzyszący smutek, żal, starch...
  17. cosiezdarzy po drugim poronieniu ile zrobiłaś sobie przerwy? w którym cyklu zaszłaś? miałaś zabieg czy były to poronienia samoistne?bez konieczności czyszczenia? co tu dziewczyny taka cisza? :)
  18. No to narazie Miniu czekamy ale myślę, że bedzie dobrze. Co do wróżenia :) czy to bliźniaki to temat bety jest dla mnie nowościa i się nie znam już wiem dzieki Wam, że jak wzrasta to dobrze :) Ładnie mi tu Maniusia wróżysz bliźniaki ;) ale mogłyby być ;):) Ja dzisiaj maiałam swój "pierwszy raz" ;) nie zabezpieczaliśmy się ale to bezpieczne dni bo to dopiero 9dc :) A ten costagnus to na recepte? W czym pomaga? A właściwie to sobie poczytam :) Pozdrawiam was dziewczeta :)
  19. Czesc dziewczyny, Tak na dobrą sprawe to nigdy nie wiadomo kiedy jest ten najlepszy czas żeby sie zacząć starać. Ja dzisiaj z męzem się poprzytulałam ale myślę, że jest bezpiecznie bo to dopiero 9dc. To mój pierwszy cykl po poronieniu, zobaczymy. Tak jak pisze Frankazwarszawy, starła się od poczatku a i tak zaszła "dopiero" w 4 cyklu. Właściwie to chce być w ciąży ale się bardzo boje.
  20. no to super :) a pytałaś lekarza kiedy możesz spodziewać się @ co z przytulaniem i straniem - mówili coś na ten temat? dostałaś jakieś leki? i przykazania ;):)
×