Hej Mamuśki :) Też będę rodzić na Łubinowej - termin mam na pierwszą dekadę sierpnia - dokładnie nie wiem który, coś pomiędzy 3 a 8 sierpnia, na każdym USg wychodzi trochę inaczej, a terminu z OM nie znam.. bo nie znam daty OM :D hehehe wolałabym mieć jeden wyznaczony dzień a nie taki przedział, no ale co poradzić. PO ostatniej wizycie u gin 34/35 tc wyszło że moja Malutka waży 2500 g.. to chyba ok? a ktorys z wymairów główki wskazuje na to, że można ją uznać za donoszoną i zdolną do życia poza mną ;) tyle że szyjka ok wszystk ok i raczej przyjdzie po terminie.. a tu kolejna fala upałów nadciąga!! jak sobie radzicie dziewczyny?? ja puchnę jak balon, najgorzej stopy szczególnie jak gdzies wychodzę, a neistety często ostatnio muszę - moj mąż w delegacji za granicą od ponad tygodnia, a na głowie dom, pies, córka.. na szczęście ostatnio moja mama mi pomaga i odbiera ja z przedszkola - rano jeszcze da się wyjść z domu ale około 15 jak wychodzę do dostaję dreszczy z tego gorąca, a po drodze do przedszkola akurat zero cienia.. normalnie gęsia skórka się pojawia i słabo mi sie robi.. ktos tez tak ma czy tylko ja tak reaguje?:) generalnie nie lubie prosić o pomoc i obarczać innych moimi obowiązkami, ale mam nadzieje ze przez najblizszy tydzien lub dwa mama nadal bedzie chetna do pomocy, bo męża nie bedzie jeszcze jakies 2- 3 tygodni.. i wlasnie dlatego z drugiej strony ciesze sie ze Mała nie pcha się jeszcze na swiat, bo chce zeby jej tatus był ze mną w tym wielkim dniu.
A teraz z innej beczki - slyszalam, że na kilka dni przed porodem organizm sam sie wyproznia i biega sie co chwila do ubikacji... yyy to u mnie faza przygotowania do porodu trwa od ponad miesiąca.. zamiast zaparć biegam do ubuikacji po 3 - 4 razy dziennie... do tego zmniejszył mi się apetyt, trochę mnie to niepokoi, ale jakoś nie wydawalo mi sie to wazne podczas ostatniej wizyty u gina, a moze moglam o tym powiedziec..
Któras z Was ma lub miałą może tak?
a poza tym to (tfu, tfu odpukac) zarowno ja jak i Mała jesteśmy zdrowe - no, u mnie ostatnio lekka anemia i zelazo trza łykać, ale generalnie jest ok.. tylko dzis taki ból w dolnej części kręgosłupa ajajaj.. chyba znow za dużo siedze, chodze, robie, pewnie organizm daje znac, ze czas sie polozyc.
POzdrowienia dla Was, fajnie tak sie "wygadac" przed przechodzącymi przez to samo ;)