miki13

mama zalotnika-GRATULACJE!!!!!!!!! dla malego oczywiscie .....dobrze,ze wszystko idzie do przodu:):):)kamien z serca:) arvena-milo mi bo nie mialam przyjemnosci wczesniej:) lolibelly-super dzieciaki sa:) a Wy razem chyba swietnie sie dobraliscie co? ja padam.dzisiaj zakupy,wczoraj zakupy caly czas czegos brakuje albo czegos zapominam.....skleroza mnie dopadla w tak mlodym wieku???;) Marcel wczoraj kupil sobie pilke-fotel to dzisiaj caly dzien by tylek w nim grzal:) samochod myl z tatusiem.2 razy musialam go przebierac a jeszcze kaszle bo calkiem nie wyzdrowial.mala po nocach nie chce spac a ja chodze jak neptyk caly dzien.Kawa i red bulle mnie "ulepszaja":)

witam:) martita- no to widze,ze jutrzejszy wieczor trunkowo sie zapowiada:) zakupy udane ,teraz to dopiero Igor bedzie sie objadal:) eva-ja tez malej daje gryzaki ale wkladam do zamrazarki:/ i ona tak sie cieszy ze to takie lodowate,ze masakra:)

eva- niech mu nie mija:) ja mam nadzieje na jakis kontrakt w przyszlosci (chelsea?-czemu nie); i piekny dom z wielkim basenem:) hehe

ja juz wiem jak to jest- Wy tam w PL zabieracie nam pogode;) jak u nas upaly to u was zimno a jak u nas strach wyjsc na dwor to wy na sloncu sie wszystkie prazycie.....

dziendobry:) u nas upal masakryczny o 6 rano bylo 29 stopni w sloncu a teraz jeszcze gorzej:) my wczoraj wieczorem pojechalismy na zakupy "jedzeniowe dla dzieci"....i co Marcel "sobie" kupil......? dmuchana pilke-fotel......no zeby az takiego hopla miec?:) dobena-nie on pierwszy,nie ostatni.....:)z wiekiem minie:) lapa-glowa do gory,kazdy ma prawo miec czasem "dosc" swoich dzieci....;) skrecamy z Marcelem szafke(kolejna) no smiechu az za duzo:)ide zrobic jakies sniadania i posprzatac wreszcie bo balagan to malo powiedziane:)

witam:) o widze,ze cos ruszylo....fajnie.... mama zalotnika-jeden telefon wykonalam-niestetety nieskutecznie. w poniedzialek ruszam na szybki "obchod" po znajomych z racji tego,ze jade na zakupy do centrum.zrobie co bede mogla.a narazie badz dobrej mysli.dam znak na maila:)dobrze,ze z malym ok:) kolezanko chustki kupilam w bootsie :)piekne pakowane po 2:) lollibelly-ten Twoj synek zawsze rozbawi mnie do lez:)

monikadd-to szkoda,ze nie mozesz pysznosci z grilla....a czemu tak? malemu szkodza takie smakolyki?

witam:) dobena-dobrze ze zrobilas krew wszystko bedzie wiadomo:) martita-ale masz spiocha malego! tez bym tak chciala:) anika-julka jaka fajna wlasnie ogladalam zdjecia:) u nas upal....mala marudzi od rana spac nie moze chyba kupie jakis maly wiatrak bo ona spi ze mna w sypialni a tam najbardziej parno!!! Marcel wyrecza tatusia i "skreca" mi szafke.....narzedziami dla dzieci!!!!!!!!!!!!:)

witam:) dobena-ja juz nic nie kumam:) to ty mu podajesz mieszanke......i co? i skaza bylaby po mieszance bo jest z bialkami mleka krowiego....a ty mu dajesz i on nic tak? nie wysypuje go po butli to nie skaza z tego wynika..... a chodzilo mi o to zebys skropila mu twarz tym mlekiem wlasnie z butelki i zobaczyla. a testy z krwi mozesz robic kiedy chcesz:) lapa- a z tymi sposobami to niestety nic nie slyszalam:( my po poludniu siedzielismy w ogrodku,chciaz i tak bylo bardzo dusszno jeszcze a teraz ja pije sobie gin z tonikiem i zbiera mi sie juz na spanie:)

lapa-wiem tylko,ze w ciagu pierwszego roku zycia powinny zstapic dokladnie miedzy 7 a 9 miesiacem....no a jak nie to tak jak piszesz zabieg ale czemu piszesz,ze nie wiesz czy wierzyc?

witam:) tesciarka-ale masz imprez:)a jaki porfelik bedzie cieniutki po tym wszystkim;) dobena-oby to nie skaza:(moj Marcel dopiero od 2 miesiecy nie reaguje na mleko....kup mieszanke i skrop malemu buzie kolo ust i potem raczki(tak konkretnie)....niektore dzieci od razu wysypie....bedziesz miala pewnosc,ze to skaza.Tylko niewielu skazowcow reaguje samymi swedzeniami....chyba,ze wrzaz z wysypka wlasnie.....sprobuj....zobaczymy:) my wczoraj bylismy w ikei:)wydalismy om wiele za wiele:)ale zakupy sie udaly:) u nas upal 35 stopni w sloncu wiec do 17 nie wynurzam sie:)

lecimy-7 sierpnia na 4 tygodnie.....samochodem sie nie pisze.....Marcel po 15 minutach nawet jak jedziemy do sklepu marudzi,pasy odpina,nogami kopie-nie lubi jezdzic zbyt dlugo- to w samochodzie podczas 20 h jazdy nie wyobrazam sobie co on by wyrabial:) samej drogi na lotniska juz sie boje a to tylko 2h:) a poza tym my 3 lata w PL nie bylismy:)

Ja skonczylam wlasnie obiad....i juz zjedlismy:) Marcel lubi bardzo wiec zrobilam pod niego dzis kasze jeczmienna z sosem mysliwskim i mieskiem:) pogoda sie psuje:( eva-to jeszcze tylko tydzien:)do szkoly a kiedy i na ile jedziecie do PL?

dobena-morela to pestkowiec....to kolejna grupa ktora u malych dzieci powoduje czasem uczulenia a czasem bole brzucha:)

witam:) u nas slonko swieci ale chmury nadchodza:) lapa-u mnie dom dalej chlop robi sobie poddasze i caly czas sie tluka:( a Twoj maly dalej tak spi? bo Lilka wczoraj caly dzien przespala i nic nie jadla....a Filipowi minelo czy dalej to samo? eva-witam zza kawki takze:) dobena-tylko pozazdroscic takiej nocy:) monikaddd-no i jak maly zareagowal na ten sok we snie??;) hehe dzisiaj "maz" drugi dzien ma w nowej pracy no w sumie zadowolony....zobaczymy co bedzie dalej:) mam zamiar jechac do ikei dzis kupic dzieciom pare rzeczy i troche do domu....wiec jak Piotrek wroci na czas to sie wybiore:)

to ja tylko litere mi zjadlo i cos sie pochrzanilo:) dlatego bylam pomarancza:)

witam popoludniu:) czy moze nawet wieczorem juz! Ja mam problem z Liliana-podobnie jak ty lapa-caly czas chce spac( nie moze usnac pomijajac to i musze ja nosic!!!!!!) i nic nie je.....tzn.mleko owszem pije ale tez ciezko a obiadki-jakas masakra...ledwo co wmuszam w nia 1/3 malego sloika obiadku i deserku takze(a tak je lubi); dzisiaj nawet zupe jej ugotowalam,zblendowalam i nic:( 2 lyzki zjadla i koniec...zawziecie zamknela pyszczek i ani rusz..........nie wiem czemu....moze minie no nic przeczekam.....:( dzisiaj mielismy mala "atrakcje" przed oknem ...otoz zapalily sie drzewa( a raczej ktos podpalil) i to choinka wiec plomien byl potezny i "szybki"...obok stoi jakies wielkie lisciaste tez sie zajelo....ja zadzwonilam po straz,sasiad z dolu zreszta tez no i przyjechali po minucie chyba.....ugasili , to doslownie 4 metry od naszego okna wiec Marcel nie mogl sie napatrzec taki byl zafascynowany :) martita-widze ze bedziesz zabiegana przez te chrzciny....ale super,ze przyjezdza mama Twoja.Odpoczniesz i ktos cie odciazy:) amerrka-to dobrze,ze mozesz sobie pozwolic na wiele pysznosci:)

witam was:) u nas slonko swieci...wiec niebawem szykujemy sie na dwor:) mi w sumie wlosy wogole nie wypadaja(odpukac)....ale wiem jak to jest bo po pierwszym porodzie wypadaly mi garsciami i tak jak u ciebie Dobena- jak Marcel chwytal to kepy mu w dloniach zostawaly....nie chcial puszczac:) ide posprzatac.....

onyx-to ty sie starasz o dzidziusia? no i dopiero teraz sie chwalisz??????????????no nie......

eva-ty mnie tu nie podkrecaj bo jeszcze Cie tam zaskocze jak mi cos do glowy uderzy:) jeszcze ta kawka.......:)

u nas pogoda beznadziejna:( lapa-uzalezniona Ty:) dobena-to Oskar spisal sie na medal!!! ja wczoraj wyrwalam sie na zakupy "jedzeniowe",kupilam prezenty dla tatusia(bo w UK dzisiaj jest dzien ojca)....i bylam na tipsach....a samemu bez dzieci to jakos zawsze tak milo....albo to po prostu tylko tak u mnie wyglada bo ja taka wolnosci troche spragniona:) tatus z Marcelkiem pojechali do znajomego na chwile a jak wroca to mam zamiar ich na zakupy wyciagnac:) my juz raczej zdrowi tylko szkoda ze pogoda nie dopisuje; bo mielismy jakis chytry plan plenerowy na dzien taty:( monikadd-arbuz moze uczulac choc dzieje sie to bardzo rzadko....

eva- nie juz gra tam wyzej wszystko pisalam rankiem:) wszyscy maja 36.6:) ja tylko gardlo musze podleczyc:)

witam:) kurna.....tyle sie opisalam i zniknelo!!!!!!!!!!!! jak ? fucking shit...... mama zalotnika-dobrze,ze lecicie i oby z malym dalej bylo ok.A jak dentysta?wiadomo cos? frugo-chwila zawachania z mojej strony jak czytalam Twoj wpis-16 kg/3 miesiace??????? i dopiero mi zaswiatalo,ze ty masz psa:):):) onyx-ja na pytanie nie odpowiadam....najwyzej posladki moge ujedrnic:)a co do tych biegow do autobusu....to bardzo chcialabym doswiadczyc uczucia gdzie biust mi po prostu skacze w drodze:) U nas przeziebienie wszystkich zabralo.Wczoraj Liliana miala goroczke cala noc 38 z groszami spala 2 h wraz ze mna.Dzis juz wszystcy na standardowej temperaturze.......Ja mialam 35.6 o ile to wogole mozliwe.....ale kupilam specjalnie nowy termometr i pokazywal to samo!!!!Marcel juz czuje sie dobrze...mi tylko gardlo zostalo do wykurowania i mam nadzieje ze to koniec....odpukac lilowa-ja znow marze o Twoim srniku-musze sie zebrac pogoda niecxiekawa chyba tylko zakupy nam zostaly do wyboru:)

lapa-a jak maly?

witam:) amerrka-no to brawa dla Piotruska(wogole moj maz ma tak na imie:));moze masz racje,ze to takie "szybkie" przeziebienie.... Marcel faktycznie juz lepiej,jeszcze tylko troche kaszle,Liliana caly dzien miala bardzo wysoka goraczke-dzisiaj juz nic.Ja umieralam mialam 35.4???????????? Nie wiem czy to mozliwe ale specjalnie jak maz byl na zakupach kazalam mu kupic nowy termometr bo myslalam ze nasz sie zepsul.....no i kupil.....ale na nim to samo! Ja mam nos zawalony ale juz czuje sie jako tako.... martita-proces"wychodzenia" zebow jest dlugi....to cale swedzenie i slinienie przed ich wyjsciem moze rozpoczac sie duzo wczesniej wiec to pewnie to:) Marcel mial troche ponad 4 miesiace jak zaczal sie "wkurzac" a jak mial niecale 6 juz mial wyklute 2 jedynki:)....wiec niedlugo pewnie zobaczysz "zebaty" usmiech Igora:):):) dobena-jak po piwku?mily wieczor pewnie:):):) eva- u mnie tez chyba zeby....