miki13

Ja najbardziej ubolewalam na wigilii jak na stolestalo tyle jedzenia-bigosy,pierozki,ciasta...itd...a ja przez csala kolacje zjadlam tylko barszczyk i to jeszcze nie z uszkami a zpierogami bo w uszkach kapusta byla a mala miala kolki przez pierwsze 6 tygodni.....serce mi sie krajalo,ze wszyscy jedli az im sie uszy trzesly a ja jak wrobelek...dziub dziub..

moja mala to powiem wam miala splaszczona glowe z jednej strony.Tak upodobala sobie lewy bok,ze caly czas sie kladla na lewym i w dodatku ucho jej sie odginalo..wygladala slodko ale troche komicznie....wkoncu zaczelam ja przekrecac na drugi bok codziennie po pare razy a ona dalej swoje,przytrzymywalam ja kocykiem,kladlam walki zeby sie nie odwracala nic nie pomagalo i tak przez miesiac....w nocy co sie budzilam to miala glowe na swojej ulubionej stronie i przekrecalam....syzyfowa praca miesiac sie staralam ...bez efektow a glowka coraz bardziej plaska....ale pewnego dnia jak jej ulozylam na drugim boku cala noc tak przespala i teraz odwraca sie tylko na ta"moja" strone...uwielbia spac na tym boku...i wreszcie glowka jest prawie okragla i caly czas sie polepsza....a spac przez to nie moglam....uffff glupot jeszcze sie naczytalam o jakis kaskach,pierolach tylko ludzi strasza.... monikaddd-jak to maly ma skaze nie wiadomo od czego,nie rozumiem?a malucha masz sporego:) martita-widze ze lozko dziala jakis dziad sie wklecil tam wyzej

moja mala to powiem wam miala splaszczona glowe z jednej strony.Tak upodobala sobie lewy bok,ze caly czas sie kladla na lewym i w dodatku ucho jej sie odginalo..wygladala slodko ale troche komicznie....wkoncu zaczelam ja przekrecac na drugi bok codziennie po pare razy a ona dalej swoje,przytrzymywalam ja kocykiem,kladlam walki zeby sie nie odwracala nic nie pomagalo i tak przez miesiac....w nocy co sie budzilam to miala glowe na swojej ulubionej stronie i przekrecalam....syzyfowa praca miesiac sie staralam ...bez efektow a glowka coraz bardziej plaska....ale pewnego dnia jak jej ulozylam na drugim boku cala noc tak przespala i teraz odwraca sie tylko na ta"moja" strone...uwielbia spac na tym boku...i wreszcie glowka jest prawie okragla i caly czas sie polepsza....a spac przez to nie moglam....uffff glupot jeszcze sie naczytalam o jakis kaskach,pierolach tylko ludzi strasza.... monikaddd-jak to maly ma skaze nie wiadomo od czego,nie rozumiem?a malucha masz sporego:) martita-widze ze lozko dziala jakis dziad sie wklecil tam wyzej

witam was.....ja neptyk....mala darla sie w nocy bo brzuszek bolal...poszla spac o 22-wstala o 2,potem usnela o 4-wstala o 6.30 i usnela o 8....i kiedy ja wlasnie wskakiwalam pod koldre...zeby pospac z drugiego pokoju uslyszalam "mama pic"....i kurde spalam moze ze 4 h....a dzisiaj mialam isc o children centre i na zakupy ale chyba nici z tego bo wszystko mnie boli i oczy same sie zamykaja...

witam was.....ja neptyk....mala darla sie w nocy bo brzuszek bolal...poszla spac o 22-wstala o 2,potem usnela o 4-wstala o 6.30 i usnela o 8....i kiedy ja wlasnie wskakiwalam pod koldre...zeby pospac z drugiego pokoju uslyszalam "mama pic"....i kurde spalam moze ze 4 h....a dzisiaj mialam isc o children centre i na zakupy ale chyba nici z tego bo wszystko mnie boli i oczy same sie zamykaja...

monikaddd-moj maly ma skaze od urodzenia juz ponad 2 lata,czy on jest czerwony po jedzeniu czy jak to u Ciebie wyglada?kolezanka jest przekonana?????zeby Cie w blad nie wprowadzila bo to latwo sie rozpoznaje...

monikaddd-moj maly ma skaze od urodzenia juz ponad 2 lata,czy on jest czerwony po jedzeniu czy jak to u Ciebie wyglada?kolezanka jest przekonana?????zeby Cie w blad nie wprowadzila bo to latwo sie rozpoznaje...

zegnam panie ide na dwor....do wieczora

boze.....mala juz pol h karmie kaszka i moze ze 4 lyzki wyladowaly w buzi....caly czas macha rekami z calej sily i co zblizam sie z lyzka to - trach.....i kaszka jest na mojej twarzy,foteliku... wszedzie a jak przytrzymuje jej rece to drze papke coraz bardziej....a marcel uczulony na jablka i placze,ze nie chce mu dac...to mu dalam zjadl i kaszle,kaszle....ale ostro je dalej....i drugie sobie przyniosl ...no chyba jutro....

Martita-czasem jak odpazenie nie chce zejsc trzeba wysuszyc wiec przez pare dni sproboj uzywac pudru sypkiego zamiast kremow....moze pomoze

ja padnieta jestem,kawe laduje caly czas i to espresso ale nie pomaga....na chroniczne zmeczenie chyba nie dziala...Marcel w ogrodku na slizgawce z tata a ja dysze przed komputerem ...mala krzyczy caly dzien cos jej nie pasuje....

monikaddd-tak jak wczesniej pisalam ja mialam-"emolium krem specjalny" smaruje malej buzke od 1 miesiaca zycia prawie codziennie bo ma sucha skore....bardzo dobry,przynjamniej dla niej....mozesz wyprobowac takze atoperal-powstala nowa seria dla niemowlat i dzieci tez bardzo dobra....

anika-wiem moze i masz racje,moim dzieciom to akurat pomoglo wiec napisalam....a co do emolium to mam wszystkie preparaty z tej serii(zele do mycia,plyny,kremy itd...)i bardzo sobie chwale....zreszta mam AZS i Marcel tez mial jak byl maly ale Liliane na szczescie to ominelo

o boze eva....ale wredna ta przyroda,dzieci juz przyszykowane na lot a tu taka wiadomosc,no nic mam nadzieje,ze za tydzien ruszycie

poprobuj roznych sposobow nie na kazda skore dzialaja te same....niestety....a wloski beda wypadac tak jest zawsze od ciemieniuchy...moj maly byl lysy do 7 miesiaca (juz wczesniej pisalam chyba)a potem mu odrosly nowe wiec sie nie przejmuj...

poprobuj roznych sposobow nie na kazda skore dzialaja te same....niestety....a wloski beda wypadac tak jest zawsze od ciemieniuchy...moj maly byl lysy do 7 miesiaca (juz wczesniej pisalam chyba)a potem mu odrosly nowe wiec sie nie przejmuj...

sorry ale 2 razy caly czas mi sie wysyla nie wiem jak

minikaddd-smaruj takze na brwiach i czole nie zaszkodzi....osobiscie radzilabym unikac oliwki,bardzo czesto dlugotrwale stosowanie powoduje alergie u takich malych dzieci..... Ja przechodzilam u obywu ciemieniuche wiec powiem Ci co mi pomoglo u Marcela byla niewielka,takze na brwiach i za uszami-stosowalam"olejuszka"-taki specjalny olej na ciemieniuche.Po kazdej kapieli -tylko ty musisz szorowac Ksaweremu glowe gabka i mocno,nie boj sie nic mu nie bedzie-wcieralam olejek i rano wyczesywalam mu szczotka mocno cala glowe...tylko konsekwentnie,nie zapominaj i myj mu glowe codziennie szamponem czy czego tam uzywasz.A u mojej malej ciemieniucha-nie chce straszyc zmienila sie w skorupe twarda jak u zolwika niestety-mieszkam w uk i te konowaly daly mi masc przeciwgrzybiczna po ktorej to jesscze bardziej stwardnialo.W koncu nasmarowalam jej glowe wazelina i odrywalam(to byly takie strupki) paznokciem...1,5 h mi to zajelo mala miala lepek caly czerwony....ale wykapalam i nigdy nie powrocilo....pamietaj ze moze niestety nawracac wiec myj glowe codziennie-szoruj....to tyle moze cos pomoze....

minikaddd-smaruj takze na brwiach i czole nie zaszkodzi....osobiscie radzilabym unikac oliwki,bardzo czesto dlugotrwale stosowanie powoduje alergie u takich malych dzieci..... Ja przechodzilam u obywu ciemieniuche wiec powiem Ci co mi pomoglo u Marcela byla niewielka,takze na brwiach i za uszami-stosowalam"olejuszka"-taki specjalny olej na ciemieniuche.Po kazdej kapieli -tylko ty musisz szorowac Ksaweremu glowe gabka i mocno,nie boj sie nic mu nie bedzie-wcieralam olejek i rano wyczesywalam mu szczotka mocno cala glowe...tylko konsekwentnie,nie zapominaj i myj mu glowe codziennie szamponem czy czego tam uzywasz.A u mojej malej ciemieniucha-nie chce straszyc zmienila sie w skorupe twarda jak u zolwika niestety-mieszkam w uk i te konowaly daly mi masc przeciwgrzybiczna po ktorej to jesscze bardziej stwardnialo.W koncu nasmarowalam jej glowe wazelina i odrywalam(to byly takie strupki) paznokciem...1,5 h mi to zajelo mala miala lepek caly czerwony....ale wykapalam i nigdy nie powrocilo....pamietaj ze moze niestety nawracac wiec myj glowe codziennie-szoruj....to tyle moze cos pomoze....

dziendobry... tesciarka-daj znac jak malutka zniosla to badanie,juz mi przykro takie maluchy a tak musza cierpiec... eva-udanego pobytu w polsce,odpoczywaj ile mozesz.... niestety ja tez jestem niepocieszona,ze juz koniec laby....tak bylo milo.....

witam drogie kolezanki....my szykujemy sie na wyjscie do znajomych...taka majowka caly czas jakies odwiedziny....pozdrawiam wszystki mamy i maluchy takze...

tak czytam i nie moge uwierzyc w te koszta.....to jakas parodia....skad tu brac te pieniadze,z nieba nie spadaja.....

koniec...mniej wiecej....reszte zostawie ukochanemu niech tez sie troche porusza....trawnik nalezy do niego tez.....widze ze slonce swieci w polsce ostro dzis....w prognozie mowili ze dojdzie o 27 stopni....u nas szaro ale jeszcze nie pada ....zaraz podworko mnie czeka...jutro pepkowe u znajomych wieczorem nie wiem jak Marcel on zawsze tak sie drze jak do kogos idziemy ale to pol biedy bo jak ktos przychodzi do nas to placze caly czas...nie wiem co to bedzie ja podobno wyroslam z tego jak mialam 4 lata....jeszcze 2? zwariuje chyba......

dziekuje,dziekuje....gdybym tylko byla gdzies w poblizu to mialabys problem-hehe

witam.....szaszlyki tez bym zjadla martita..... eva-dobrze,ze teraz spokoj ze szczepieniami na dluzszy czas.... dzis czekaja mnie generalne porzadki niestety i....koszenie trawy w ogrodku ....be,...tak zaroslo ze malt na slizgawke ledwo co wchodzi....wiec zaczynam sprzatanie....co jakis czas zajrze....