Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miki13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez miki13

  1. Martita-posluchalam Twojej rady I wzielam nurofen.jak na razie boli mniej wiec bogu dzieki ze mi powiedzialas:) najgorsze ze ja go biore 3 razy dziennie I jak skonczy bolec to juz pora na kolejna dawke I znowu boli:( Eva-niestety Liliana tez ma to samo wiec wiem co przezywasz... A Olek juz jest w tym wieku,ze dopiero odetchniesz jak sie wyprowadzi;) Sama nie wiem o co chodzi ide kapac dzieci mozg mi sie zlasowal...jeszcze sprzatanie itd...zajrze wieczorem :)
  2. Niestety nigdzie nie pojechalismy...zab tak mnie rozbolal ze masakra a od niego polowa glowy myslalam ze umre az plakalam z bolu...I najlepsze,ze usnelam z tego wszystkiego na 1.5 h!!!!!! Co robily w tym czasie dzieci??nie wiem ale jak wstalam I zorientowalam sie co jest grane to az sie przerazilam:o no ale wszyscy zyja...tylko,ze nie pojechalismy na zajecia.Lili usnela teraz...jak wstanie to pojdziemy na spacer.Rozmawialam z ojcem,mowi ze przez mniej wiecej 2 dni bedzie ostro bolec bo to reakcja zeba na antybiotyk dopiero na 3 dzien moze przestanie...no nic musze sie chyba przemeczyc. W sobote ide wplacic depozyt do przychodni to powiem ze chce miec wczesniej ten kanal za jakis tydzien. Idziemy zMarcelem do ogrodka
  3. Niestety nigdzie nie pojechalismy...zab tak mnie rozbolal ze masakra a od niego polowa glowy myslalam ze umre az plakalam z bolu...I najlepsze,ze usnelam z tego wszystkiego na 1.5 h!!!!!! Co robily w tym czasie dzieci??nie wiem ale jak wstalam I zorientowalam sie co jest grane to az sie przerazilam:o no ale wszyscy zyja...tylko,ze nie pojechalismy na zajecia.Lili usnela teraz...jak wstanie to pojdziemy na spacer.Rozmawialam z ojcem,mowi ze przez mniej wiecej 2 dni bedzie ostro bolec bo to reakcja zeba na antybiotyk dopiero na 3 dzien moze przestanie...no nic musze sie chyba przemeczyc. W sobote ide wplacic depozyt do przychodni to powiem ze chce miec wczesniej ten kanal za jakis tydzien. Idziemy zMarcelem do ogrodka
  4. Witam:) Martita-dobrze,ze wszystko jakos sie ulozylo...dziwne nawet ze tesciowa cos tchnelo ale chyba do niej dotarlo...gratulacje z powodu decyzji o 2gim urwisie... Ja gotuje spaghetti,pisze z telefonu nie wiem czemu wylaczyli mi internet I stacjonarny...zab boli ale troche mniej,moze dzieki antybiotykowi Jedziemy do cc...milego dnia
  5. witam:) no gdzie Wy????? bylam u dentysty,zrobil rentgen....trzeba od nowa zaczac kanalowe leczenie:( dostalam antybiotyk,zeby bakterie wybic:O dwa zeby do leczenia-320 funtow:O albo 3 miesiace na skierowanie z Funduszu Zdrowia mam czekac:( wybralam to pierwsze oczywiscie ale mam przyjsc dopiero po antybiotyku w polowie kwietnia....nie wiem czy dotrwam z tymi bolami:O dzis znow lato; od rana bylismy w parku z moja kolezanka i jej synkiem.....jak wracalismy to Lili padla w wozku i spala jakies 2h:) amerrka- no to dobrze,ze test negatywny;) ide sprzatac i film jakis obejrze.....dobranoc
  6. witam:) dziewczynki dzis po poludniu znowu cieplo...Marcel szalal w CC z krotkim rekawem!!!!Ja ledwo zyje...potem jeszcze umowilam sie z kolezanka do parku i nogi mi odpadly:O..... poza tym boli mnie zab:(leczylam do kanalowo i nie jest dokonczony i musze jutro dzwonic do swojej stomatolog do PL dowiedziec sie co jest i szukac dentysty tutaj,ktory laskawie mnie przyjmie(kolejki sa na 2 miesiace)....jak nie to pojde prywatnie ale za te koszta(co do kanalu) to bym miala bilety do PL i dentyste i jeszcze nocleg w hotelu;) no ale musze cos zrobic bo spac nie moglam i umieram az do teraz:O martita-super,ze obraczka jest......fart Cie nie opuscil;) dobena- fajny ten rowerek,ja tez mam podobny(juz gdzies wczesniej wklejalam linka) i naprawde sie sprawdza:) a poza tym Marcelowi musimy na dniach kupic nowy juz taki 4 kolowy bo caly czas sie domaga.....no i jak dzieci widzi to mowi " ja big bike" ;) wiec nie ma wyjscia musimy sie sprezyc:) tesciarka-gratulacje za zgubione kg:) no i takze dla Igi za szybkie przemieszczanie sie;) amerrka-co z dzidziusiem??? koncze....dam znak jutro mam nadzieje,ze nocke przezyje
  7. dziendobry:) u nas przez ostatnie dni bylo lato:)wiec krazylismy po parkach a wczoraj pol dnia spedzilismy na placu zabaw i na rowerach....dzisiaj juz nie jest tak ladnie ale jedziemy do CC. dzisiaj spalam chyba 9h i czuje sie strasznie,nie jestem przyzwyczajona i dalej senna:O martita-ale lipa z ta obraczka,moze jeszcze gdzies znajdziesz??napewno sie nie zawieruszyla? amerrka-daj znac....trzymam kciuki,ze to jednak nie dzidzius:O uciekam sprzatac i niestety musze jakis obiad zrobic....milego dnia
  8. dziendobry:) U mnie jest to samo:)Dzieci wszystko nasladuja nawet staraja sie wypowiadac te same slowa;)Marcel jak widzi,ze podnosze glos na Piotrka to tak sie drze,ze masakra(chcac mnie nasladowac tylko,ze ja mowie 3 razy ciszej:O ) no ale zabarwienie glosu jest negatywne wiec on to tak odbiera:O ostatnio nawet wymsknelo mi sie przeklenstwo to w momencie podlapal:O amerrka-no mam nadzieje,ze jakos rozwiazecie problem opieki nad malym...wlasnie najlepiej byloby komus zaplacic za opieke i wiedziec,ze nikt łaski nie robi ale niestety nie takie to proste. flka-a co sie stalo,ze od razu zastrzyki??? obrzek krtani i az takie traktowanie??wspolczuje malej.... Liliana nie chce spac...dopiero teraz zauwazylam,ze zjada platki cheerios z podlogi a Marcel jej rzuca po jednym:O:O u nas pogoda straszna,pada non stop....pozniej skoczymy do sklepu tylko.....
  9. witam:) dziewczynki to nowe Children Centre jest super,w srodku nie za duze ale maja potezny plac zabaw dla maluchow i basen a moze bardziej brodzik(ok 20 metrow kwadratowych) odkryty na lato!:) no zapisalam nas na poniedzialki i czwartki.... martita-boze straszne to co piszesz,nawet nie chce myslec co musiala przezywac ta dziewczyna....juz mi sie na placz zbiera:( ja ogarnac musze troche balagan i uciekam spac...do jutra
  10. aha.....po dwoch tygodniach meczarni z zasypianiem Liliana wczoraj polozyla sie, pogadala a za 16 minut juz spala......wiec nie chce zapeszac ale chyba wszystko wraca do normalnosci;)
  11. dziendobry:) anika-przykro mi strzasznie:( trzymaj sie..... brzydko,szaro i ponuro...jedziemy do CC;znalazlam inne kawalek ode mnie ale tam tez sa 2h zajec tylko w inne dni wiec sprobujemy:)musze wypelnic grafik na 5 dni najepiej:P flka-dziewczyny zawsze mowily,ze jak kladly na brzuszku to dzieci dluzej spaly:) martita-zrobilas mi taka ochote na zurek.....mniam amerrka-daj znak jak juz cos sie wyjasni z opieka nad Piotrkiem:) zajrze wieczorem:) piszcie
  12. Witam:) My dzisiaj krotko spalismy Marcel nas obudzil niesamowitym krzykiem:O martita-super,ze dostalas paczke od mamy....owszem jest wybor;my jak w weekend bylismy na zakupach to na wiosne sa takie ubrania,ze nie wiedzialam co mam ze soba zrobic:P no i w czerwcu/lipcu ruszaja wyprzedaze:) juz sie ciesze;) neri-niezla ksiazka 172 strony-jak Ci sie chcialo tyle czytac?;) a gdzie mieszkasz w UK? pogoda taka,ze sie plakac chce;ale musimy wybrac sie do sklepu....
  13. dziendobry:) u nas zimno:( na spacer nie ma mowy ale jedziemy do CC. martita-ja juz 3 miesiace zwlekam z tym szczepieniem ze wzgledu na te przeziebienia co nam towarzysza ale za tydzien juz ustale date;) wydaje mi sie,ze im mniej czlowiek wie tym lepiej,bo ja tez sie teraz wacham a jak szczepilam Marcela to nawet nie slyszalam o niekorzystnym wplywie i skutkach ubocznych wiec sie nie zastanawialam.Najgorsze to,ze kazdy z tych wirusow zaczyna dzialac w dlugim odstepie czasu po szczepieniu wiec jak za miesiac dziecko ma goraczke czy wysypke to prawdopodobnie to od szczepienia:O wiec wez czekaj i sie zamartwiaj:O no ale musze isc..... monikaddd- wogole moim zdaniem niemozliwe jest wejscie w PL do autobusu z wozkiem(jakimkolwiek:P) ten kraj jest wogole nieprzystosowany do wozkow i niepelnosprawnych:O....tutaj to wszystkie autobusy sa niskopodlogowe i nie wyobrazam sobie zeby w urzedzie np. nie bylo podjazdu dla wozka:O ech Polska sto lat za murzynami:P a co do malowania to ja tez postanowilam jedna sciane w salonie machnac ale jak zrobi sie cieplej:) Marcela "obrazki" zdobia ja i jakies 30 pieczatek z gazety:O no ide zupe ugotowac; milego dnia:)
  14. no to dalyscie popis:) my dzis bylismy cale popludnie na placu zabaw,ja jestem taka zmeczona,ze ledwo siedze:O w weekend zrobilismy male zakupy wiosenne dla dzieci bo wiosna idzie a oni maja zimowe ubrania;) amerrka-szkoda,ze nie jestem w PL to bym Ci moze sprzedala wozek jakbys chciala:P bo mam 2 na sprzedaz:) ale to nie sa leciutkie wozki wiec lepiej sluchaj dziewczyn one sa bardziej obeznane:) monikaddd-wszystkie sie zastanawialysmy gdzie Ty sie podziewasz:) eva-wspolczuje remontu,zadna to chyba przyjemnosc;) no ale satysfakcja chociaz bedzie juz po:) dobena-ja surowke podaje,moze nie kazda bo Lili np.nie lubi pomidorow a ja wiekszosc robie z pomidorami ale z ogorkiem,jajkiem porem itp to tak:) moja mama zawsze mi wydzwania i opowiada czego to ona nie ogladala,ze w sloikach syf,ze margaryne dopiero po roku itd.itp.....ja sie zbytnio tym nie przejmuje;) co do czapek to moje dzieci jeszcze nosza ale to raczej dlatego,ze nawet jak tu jest cieplo to bardzo wietrznie....a ja z ich ciaglymi przeziebieniami wole juz nie ryzykowac:O dobena-Ty piszesz o nocniku....wiecie,ze Liliana nie chce nocnika tylko chce juz na deske(taka dla Marcela) i tam krzyczy:" ee...ee"....no tak sie napatrzyla jak on wchodzi na stolek i siada,ze caly czas tez sie gramoli tylko,ze jeszcze jest za mala i sama nie siadzie:O i ja musze latac i ja sadzac...uff...... tesciarka-gratulacje:) dobrze,ze chociaz zmeczenia juz tak nie odczuwasz:) no nie wiem co jeszcze mialam pisac zajrze jutro:) dobranoc
  15. uf...... 35 minut! usypiania napewno lepiej niz wczoraj ale to i tak nie dla mnie jeszcze.....niech ten koszmar sie skonczy.... anika-dzieki za chec pomocy:) mam nadzieje,ze rozkapryszona krolewna moja wkoncu ochlonie i wszystko wroci do normy;) dobrze,ze jest ten przepis mam nadzieje,ze uda mi sie to ogarnac jakos na dniach.....gdzie ja w tym popieprzonym kraju dostane szpinak z serem????:O neri-milo Cie powitac wsrod nas :)gratulacje:) ja z tego przejecia usypianiem wogole wczesniej nie widzialam Twojego wpisu:O ale teraz juz mam oczy szeroko otwarte;) ide posprzatac:(Marcel caly czas kaszle....wstawilam mu nawilzacz do pokoju ,teraz juz na zawsze....miejmy nadzieje,ze to tylko wina tego powietrza.... dobranoc
  16. no tak anika.....tylko,ze to wszystko u nas juz dawno mialo miejsce.Lilianka wykapana, czytala ksiazeczke sama, potem jadla- potem ja przychodzilam kladlam ja do lozeczka siadalam kolo niej calowalam,glaskalam i usypiala(po ciemku to wiadomo);wszystko cacy.chodzi o to,ze to nagle przestalo dzialac i ona nie chce....nagle wariuje,cieszy sie i skacze.....ja probuje usypiac ja tak jak wczesniej i nic.....
  17. anika-u nas tez tak bylo,ze mala sie kladla i lulu;ale niestety od pewnego czasu nie da rady;) wiec czekam na "sposob" i mam nadzieje,ze tez zadziala i u nas:)
  18. anika-Julka slodka jest:)Widze,ze pomocnica i w sprzataniu i gotowaniu:) Ale te Twoje zdjecia tych potraw i innych smakolykow denerwuja mnie niebywale!!!!!! Bo tak to wszystko apetycznie wyglada,ze za kazdym razem slinka mi cieknie i chce mi sie jesc.A za tarte to Cie chyba zabije,bo znajac mnie bedzie snila mi sie po nocach;)
  19. dziewczynki ja nawet nie mam sily pisac....to co robi Lili przechodzi moje przypuszczenia...usypialam ja 1h i 25 minut!!!!! najpierw u mnie na lozku potem wlozylam ja do jej lozeczka;ona jest padnieta po paru minutach sily wracaja i skacze,rzuca sie na mnie,cieszy sie smieje,udeza sie smoczkiem w glowe,krzyczy piszczy itd. jak wloze ja do lozka to bije sie po glowie poduszka,robi fikolki,wyrzuca smoczek,krzyczy zebym go podala itp....i jeszcze moge wymieniac i wymieniac...ja nic do niej nie mowie,udaje,ze spie tylko jak wstaje to spowrotem ja klade a ona znow wstaje i tak wkolo macieju....milion razy to samo:O zeby jej ida trojki gorne to juz widze....ale zeby az tak jej odbilo?????::O mam nadzieje,ze za pare dni sie poprawi mowie Wam:meksyk!!!!!!! lapa-moze z ta zmiana szkoly to faktycznie fajny pomysl:) uciekam sprzatac do jutra....
  20. My po zakupach:) bez samochodu poszlam z wozkiem....dzieci jak anioly nawet nie chcialy z wozka wychodzic:) martita-no niespodzianka fest:) az pozazdroscic trzeba takiego meza;) ja gotuje obiad,Lili je te sam zupy co my....ja w sumie dodaje zawsze troche kostki rosolowej albo vegety na koniec gotowania;jak byla mniejsza to uzywalam takich kostek dla niemowlakow-one sa organiczne i nie maja zadnego syfu;teraz juz jest duza wiec ich nie kupuje; idziemy zaraz na spacer;no wlasnie anika juz wyzej pytalam gdzie monikaddd?
  21. eva-dosiadam sie do kawy:) u nas znowu pieknie...trzeba wkoncu doprowadzic ogrodek do uzytku bo po zimie jest straszny....wiec chyba w weekend juz sie zbierzemy zeby cos zrobic.Idziemy na zakupy....samochod czeka na przeglad wiec przez pare dni jestesmy niemobilni:( kupilam sobie telefon po wczorajszym olaniu mnie przez"meza";) jutro inny pan (czyli pan listonosz) zapuka do mych drzwi z prezentem:P mialam jakies koszmary w nocy- jak stara baba-spac nie moglam....snilo mi sie,ze Piotrek kogos zabil:O potem mnie zdradzil:O a potem zabral Marcelka na prom i poplynal w sina dal:O.....jak sie obudzilam to potem usnac nie moglam;chyba zwariowalam. uciekam do wieczorka
  22. amerrka-hehe dokladnie:) wtedy to oni nas pod pache i do domu : "matka siedz cicho-wychodze";) uciekam
  23. Dzieczynki wszystkiego naj naj z okazji Dnia Kobiet!!!!!!! amerrka-fajne szkolenie:)jeszcze nie slyszalam zeby ktos mial takie podejscie do urodzenia dziecka i calej sytuacji jak ta dziewczyna o ktorej piszesz:O no ale w tym wypadku tylko szkoda dziecka:( martita,dobena-ja tez chce zdjecia z urodzin chlopakow!!!! wyslijcie mi:):):) czekam!!! martita-zycze udanych zakupow Liliana takie cyrki odstawia w nocy ze masakra....wszystko bylo ok od paru tyg. teraz znowu zrywa sie w srodku nocy na nogi,placze,krzyczy zeby wziac ja na rece...wchodzi na mnie pcha sie i oczekuje,ze ja wstane i bede ja nosic!!!!!jak wezme ja na rece na siedzaco to rzuca sie i krzyczy by wstac i z nia spacerowac:O a ja nemo w nocy ledwo widze a ona kaze mi chodzic....i musze ja wziac bo tak sie drze,ze budzi Marcela i pewnie sasiadow za sciana tez....w jakis szok wpada;a wczoraj na placu zabaw stanela przed furtka i krzyczala na caly park,zebym otworzyla drzwi:O tak sie darla jak poparzona....a ja twardo:"nie Lili teraz nie otwieramy" i tak przez jakies 10 minut.....ludzie to juz chyba wychodzili z siebie:O no ale wkoncu chyba sie zmeczyla i cala zaplakana dala spokoj..... boze niech to minie;taka krolewna sie zrobila a sprubowac jej nie dac czegos jest to samo nie pozwole jej wejsc na stolek....drze sie z 10 minut:(ja jej nie ulegne no bo potem mi na glowe wejdzie ale to takie meczace,ze juz sily nie mam do uzerania sie z nia:( chce tylko wspomniec,ze u nas dzis jest.....UWAGA UWAGA!!!!..15 stopni i slonce:) idziemy do CC....milego dnia
  24. dobena-to najczesciej objaw alergii.Marcel mial skaze i uczulony byl na jajka( bialko i zoltko);robilam badania na krew jak mial 8 miesiecy;ja wiec nigdy mu tego jajka nie dawalam wtedy; ale znajoma miala synka ze skaza....i on po bialku z jajka mial ten sam problem co Oskar....jak sie potem okazalo uczulony byl takze na jajka....lekarz powiedzial,ze spieniona kupka to objaw alergii w jego wypadku:O moze u Ciebie jest podobnie.... super,ze impreza udana:) martita-az przykro:( czlowiek mysli,ze wszystko jest na dobrej drodze a tu takie niespodzianki:O i pozostaje Wam tak jak piszesz przeprowadzka na swoje bez tesciowej i coz...jeszcze bedziecie sie z tego cieszyc;) trzymam kciuki.................a tego wypadu co planujesz az zazdroszcze:)udanej zabawy zycze:) a jesli chodzi o kase to tak jak mowilam mnie sie nie spieszy;) ide ogarnac ten burdel;jutro Wam napisze jakie Liliana stroi fochy:O a poza tym dzisiaj byla wiosna:P 15 stopni
  25. dziendobry:) dziewczynki u nas cieplutko!!!! slonce swieci czuje,ze wiosna tuz,tuz:) lapa-troche niefartownie ale napewno ktos sie znajdzie;)juz niedlugo zapomnisz o tych ekscesach jak w spokoju przeprowadzicie sie do nowego domu:) martita-czekam na fotki z urodzin Igorka:) napisz co tam sie stalo wczoraj.... teciarka-powodzenia!!!!a kryzys u mnie trwa juz pare dobrych miesiecy:O wiec sie nie przejmuj;) eva-fajnie,ze milo spedziliscie weekend;u was tez prawie lato??????? ja wlasnie robie sobie prezent na "dzien kobiet" i szukam telefonu,ktory jutro do mnie zawita;) nie wiem jak rozstane sie z moim ale chce nowy:P uciekam sprzatac zajrze potem.....kawa,kawa kto podchodzi??? monikaddd,dobena-a gdzie Wy sie tak dlugo podziewacie??????
×