rossinova
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rossinova
-
witam Ja już w pracy od przeszło godzinki i troszke parcy mam, bo do 10.00 jestem sama. Wczoraj nie miałam neta w domu i nie miałam jak zajrzeć i napisać. Zaraz w między czasie i w przerwie od wnisoków poczytam :) aaa. zapowiada się, że to moje spotkanie niedziele z "kolega" jak najabradziej aktualne i widać on się nzastawił a ja hmm jak to ja, nigdy niezdecydowana. Dziś będę miała wypłatkę i jutro idę po pracy na jakieś zakupy, bo mam bardzo mało ciuchów na cieplejsze dni. Jakieś bluzki muszę sobie kupić. miłego dnia :)
-
witam A ja już w pracy , właśnie sobie kawkę zrobiłam. aguś --- no właśnie napisz chociaż tak mniej więcej o tej rozmowie. a co do ojca, to wolę już nawet tego tematu nie poruszać, bo nie chcę się z rana denerwować :( Napewno tak jak odbieram mojego ojca przekłada się na moje kontakty z facetami. I zawsze się zaangażuje w jakieś problematyczne związki i takich też facetów przyciągam :( Pierwszy facet mnie tak b, skrzywdził, rozstaliśmy się w kłótni i się długo nie odzywaliśmy do siebie. On niedawno wyciągnął ręke do zgody, i powiedział, że jest dupek, że ja bym była dobrą żoną i matkę dla dzieci, pogodziliśmy się ale ja wiem, że nie masz już na bliższe kontakty z nim. Teraz ten "układ "z kolegą z pracy. który nie wiem do czego zaprowadzi. Dobra, zabieram sie za prackę odezwę sie woieczorkiem aaa na śnidanko mam obwarzanka z sezamem, a reszte posiłków nie wiem
-
sandra --- ja wiem, że masz rację w 100%. poza tym, że się widzimy codziennie w pracy... to jeszcze po pracy się spotykamy czasami i sobie pomagamy. Teraz w sumie się umówiliśmy w ten długi majowy weekend. aguś --- wiesz, ja też miałam taką przyjaciółkę od zerówki, ale jak ona spotkała faceta, to pourywała wszystkie kontakty, olała mnie całkowicie, nikt się nie liczył tylko on. miałam a w zasadzie mam żal do niej o to, bo ja zawsze byłam jak ona tego potrzebowała. na wesele jej nie poszłam, mimo że mnie zaprosiła... teraz nasz kontakt jest taki hmmm na zasadzie spotkań raz na pół roku i w zasadzie nic już o mnie nie wie. a co do kłótni w domu to u mnie też są, ale ja mam b. złe relacje z ojcem. praktycznie nie rozmawiamy ze sobą... cóż tak wyszło. ale ja nie potrafię zaakceptować jego zachowania i widzę, że w każdej kłótni on jest prowodyrem i ze wzg na niego, chce jak najszybciej sie wyprowadzić dobranoc :)
-
witam :) ja właśnie wróciłam z pracy, zjadłam i się wykąpałam alvinek --- współczuje całej tej sytuacji z D. Wszystko ma swoje granice, i wiadomo że jak się jest z kimś w związku to zaufanie to podstawa i on powinien troszkę spasować, przecież podobać się możesz wielu facetom co nie oznacza że z każdym masz zaraz robić Bóg wie co. Mam nadzieje, że się pogodzicie. Ja mam z kolei inny problem, spotykam się "z kolegą" z pracy. Tylko na przyjaźń tak nie wygląda,a na związek też nie. to jakby taki luźny związek, układ. Nie wiem do czego to zaprowadzi. Wolę do tego z dystansem podchodzić. Wiem, że wiele z Was za pewne skrytykowała by taki układ.. ale on tak sam, z siebie wyszedł, cały czas byliśmy dobrymi kolegami... a później zaczęło się co nieco wymykać spod kontroli.buuu :( Gunia --- Ty nocny marku :)hehe ja nigdy nie pracowałam na nocki, ale podziwiam Cię za tą energię, ja jak zarwę nockę to na drugi dzień jestem nie dożycia. Ja dziś zjadłam: rano drożdżówkę z serem :/ + później dwie małe bułki z masłem i serem feta. karolcia -- co się stało? Ja też mam czasami dość tego, że mieszkam jeszcze z rodzicami. Ale co poradzić. Póki co tak jest dla mnie mniej kosztowo. Ale wiem, że już dlugo tak nie pociągnę.,
-
nadia - strój b. mi się podoba. sama mam jakiś jeden już stary, ale póki co nie kupuję, bo raczej nad morze się w tym roku nie wybieram... tylko w góry do zakopanego w sierpniu ojj ja bym sobie też takiego dobrego loda włoskiego zjadłam. mniam. codziennie jak wracam z pracy mijam taką dobra lodziarnię, ale póki co się opieram ciekawe jak długo. sylwia - specjalnie dla Ciebie dobranoc
-
zazu ja spróbję poprawić nick.................Wiek.....Miejscowość.....Było.... . .. Jest...........Cel 1.Ewelka_z_84.....26........Grójec...........76kg......7 3,4kg.......65kg 2.Ewelina1985......24........Dublin............85kg...... 74.4kg......62kg 3.Zazu8338.........25.......Zgierz.............88kg...... ..77kg.......60kg 4.Guuunia...........19.......Lubin..............80kg..... ...75kg.......65kg 5.porostu_karolina19.......Dębica............82kg....... .75kg.......62kg 6. Mea pulpa........21......Warszawa.........70kg........57kg...... .53kg 7Alvinek.............19........Śmigiel............84kg.. ......68kg.......60kg 8.Sanka202.........21........Skierniewice.....97kg...... 88kg.....75-70kg 9.Zdesperowana...24........Siedlce............76kg......6 8,5kg......60kg 10. Samante67.....42 ..... Grudziądz..........85kg......77kg........70kg 11.Emmily...........19.......Kozienice..........83kg..... .75kg........65kg 12. Ewelka1988....21.......Manchester.......93kg.......80kg..... ..65kg 13. P.Sanki..........20......Skierniewice.......73kg......68.5kg .....60kg 14.WariatkaZkwiatka19.....Lublin............82,4kg.....81 .2kg.....65kg 15.Gonia.......................Kobyłka.............98kg. .................60kg 16. neko-chan......25........Kraków...... .....94 kg.....74 kg ......55 kg 17. rossinova.......25........Katowice..........72kg......65kg.. .....57kg
-
zazu8338 ---no ja to wstaje o 05.000 jak mam na 08.00 do pracy :)więc na pewno będę z rana zaglądać :) gunia -- za to pewnie odsypia po imprezce wczorajszej :) i widzę, że tutaj zwykle po nocy "urzęduje" więc będziemy sie uzupełniać ha dobra, zabieram się za pracę papap
-
hej dziewczynki :) ja wpadłam jeszcze przed spaniem się pożegnać :) sandra -- fajny weeknd Ci się zapowiada hihi. Wiesz ja kiedyś też miałam taką sytuację, że byłam z pracy na szkoleniu i pokój dzieliłam z chłopakiem, którego dopiero co poznałam , bo przy rezerwacji coś im się namieszało. Ale było nawet ok, i tak mało czasu w tych pokojach spędzaliśmy, a jak się okazało chłopak jest fajnym kolegą.. mimo, że on jest z Wrocławia ja z Katowic, to kontakt utrzymujemy dalej no i pracujemy w tej samej firmie. ja rano zjadłam troszkę więcej, ale później już tylko 2 jogurty i mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie dietetyczny alvinek -- ale mi zrobiłaś smaka na zapiekankę ja uwielbiam z srem żółtym, wogóle lubię wszystko co ma ser żółty dobranoc :*
-
poprostu_karolina-- :) hyhy jesteśmy we dwie karoliny :D Ja w sumie zaczęłam już dawno się odchudzać po 21.01 czyli po obronie, ładnie schudłam z 72 kg do 61 kg, niestety z mojej głupoty ostatnio sobie pofolgowałam, ale mam nadzieję, że się opamiętałam już i zaczynam z 65kg karolcia -- dzięki za ćwiczenia, a Gunia super robotę zrobiła :* zuzia - bardzo ładnie wyglądasz :)
-
Alvinek -- to ja też poproszę rossinova@o2.pl O dukanie też myślałam, ogólnie uwielbiam nabiał i jedzenie by mi pasowało. ale się tak zastanawiam i zastanawiam hihih i przy okazji sprawdzę stopkę :) i lecę poćwiczyć :*