madziulek80

kurde... a ja sie was tak nasluchalam z tymi zakupami, ze kupilam mojej córci sweterek... a mialam jeszcze nic nie kupowac... ale to takie przyjemne :)

dziewczeta wrocilam...:) tak wiec... hemoglobina, mimo ze jest 0,3 ponizej normy moze zostac i poki co mam mam nic nie brac... szew sie trzyma, jest lekko napiety - cokolwiek to znaczy... rozumiem z tego, ze nie spadnie. mam nie biegac jak gazela, ale powolutku moge sie ruszac, krotkie spacerki robic... :) a oprocz tego zwiekszyc dawke fenoterolu... do 4 tabsow na dobe... czyli ogolnie chyba nie jest tragicznie. szew mi zdejma, jak sie uda dotrzymac, w 37 tyg. aaa... opierdziel byl, bo po tym szpitalu schudlam 0,7kg. jak spojrzalam w karte ciazy to przez 28tyg. przebralam na wadze 3,5kg. wiec wzielam sobie to do serca i po wyjsciu pojechalam na duzego shake do mc donaldsa :) pycha

ja tez poki co spadam do lekarza... zdam relacje jak wroce... oby dobra wiesci byly... trzymajcie wszystkie 4 kciuki... 2 u rak i 2 u nog :))))

uwielbiam kupowac wszystko dla malej... czasami az trace zdrowy rozsadek... ja mam w sumie chyba wszystkie ciuszki... takze do kupienia mam cala reszte... :) poczekam jeszcze z miesiac i zaczne szalec :)

pisz co masz, bo moze o czyms zapomnialam... ja poki co zapisuje... :)

oj tak dziewczyny... cellulit, rozstepy... ja chyba jestem jakas glupia, bo mam to w du... moga mi sie robic, byle mala urodzila sie zdrowa o czasie... mi sie z 5 rozstepow zrobilo na lewym posladku, mam pajaczki na udach... trudno... cos za cos... wiecznie piekna i mloda nie bede, musze ustapic miejsca corce :P

hehehe... ja wlasnie wcinam lody... kawowe :) pycha...

Moni... ja sie zawsze wypytuje i patrze co wpisuje w karte (wyglada to tak, jakbym mu bledy sprawdzala, tak sie przygladam...). poza tym ja mam staly zestaw pytam jak schodze z fotela... "jaka jest szyjka?" :P no i musi mi powiedziec bo mu spokoju nie daje... tetno moja mala ma w granicach 140-160 co jest w normie. w szpitalu ktg miala, codziennie. wiem jedno, strasznie tego moja corcia nie lubila, bo z uporem maniaka kopala w te sondy czy jak to nazwac ;P

tez mi cos te placki po glowie chodza... musze tesciowej podsunac pomysl, niech sie do czegos przyda... co ja mam sie przemeczac... :P

Maagdalenkaa juz ci mowie... CRP przed zabiegiem miałam 0,37mg/dl (norma jest do 1,00) po zabiegu podnioslo sie do 1,26 mg/dl a dzis mam 0,52 mg/dl ;) hemoglobina 11,7 g/dl (norma 12-15) hematokryt 33,6 % (norma 36-45)

jezusku... bzykanko... bzykanko... cos to bylo... cos kojarze... ;P dziewczyny... ze wzgledu na ciaze zagrozona zapomnialam juz co to jest... ostatni raz to bylo za czasow dinozaurow... jak mloda majstrowalismy... teraz jak mam szew to wogole mam zakaz... dobrze ze to jak z jazda na rowarze, tego sie nie zapomina :)

ja mam w domu tardyferon i pewnie to dostane... kurde jak nie urok to ... myslalam ze bede juz mniej lykac tych pigul, a tu sie nie zapowiada...

witam, wlasnie wrocilam z wynikami... CRP spadlo, wiec super, ale apadla tez hemoglobina i hematekryt...;( dzisiaj lekarz... zobaczymy co na to powie... ktoras pytala o luteine... do biore dopochwowa od poczatku ciazy i nie zauwazylam zadnych zmian nastrojow... ale slyszalam, ze po podjezykowej moga byc...

musze wam zadac pytanie, bo nurtuje mnie to od jakiegos czasu... moja corcia ulozona jest nisko... i czasami spina mi sie brzuch, ale wlasnie tak nisko, nie caly... i teraz pytanie... czy to ona, cz skurcz. bo mnie sie wydaje, ze jak jest skurcz to balego miesnia - brzucha, a nie tylko czesci... choc moj lekarz mowi, ze to mozliwe... i badz to czlowieku madry...

ikrupcia... ja jestem po przejsciach... wiec jak mnie tylko cos strzyknie to sie cala trzese... moja szyjka zaczela sie rozwierac... na opuszek i uparlam sie na szew. jutro kontrola...

kasia... a my musimy myslec ze bedzie wszystko ok. moja corcia dzis sie chyba czegos najadla, bo caly dzien pedaluje... kopie, wypina... az zaczelam sie zastanawiac czy to ona cz skurcze...

andziulka, ja na 3 trymestr zafundowalam sobie pregna plus. tez ma jakies kwasy, a polecil mi go doktorek. biore jakies 2-3 tyg. i poki co toleruje jakos normalnie te witaminki.

uuu... a jeszcze wczoraj wam zazdroscilam aktywnosci... ja nie mam bezwzglednego nakazu, tylko mam sie oszczedzac... ale i tak praktycznie leze... szyjka na palec 1,5cm, na usg 2,5cm i mam szew...

witam Lilka :) ja dolaczylam do dziewczyn 2 dni temu :) Co mozemy, to pomozemy... po to tu jestesmy :)

ja liore luteine od poczatku ciazy... niby daje sie cos do 18 tyg. ale pozniej tez mozna... to czysty progesteron, pomoze szyjce :)

magdusia1313, spi sie super... do tej pory zwijalam koldre, ale w szpitalu nie posiadaja takiego luksusu jakim okazala sie koldra, dysponowali tylko kocem, ktory byl za "plaski" i nakazalam natychmiastowe zakupienie kojca... maz tylko narzeka, ze jak sie w nim zainstaluje, to nie ma sie jak przytulic, bo nie moze mnie znalezc :p

ja do spania uzywam takiego cuda: http://www.allegro.pl/item1013381209_motherhood_poduszka_kojec_w_wa_sklep.html rewelacja... podpiera wszystko co trzeba :)

ja w domu siedze od poczatku ciazy... gdzies od 7tyg. - koncowka listopada. na poczatku bylo znosnie, teraz jak praktycznie caly czas leze zaczynam miec dosyc... wstaje do lazienki i zrobic sobie cos do jedzenia. pocieszam sie tym, ze przy dobrym wietrze jeszcze nie caly 3 miesiace i zaczne marzyc o lezeniu :p

Drętwienia lub mrowienia mogą być wynikiem niedoboru magnezu lub potasu. Proszę spróbować spać na lewym boku, ale z poduszką między nogami. Pewnie wydaje się to dość dziwne, ale warto spróbować. Pozycja ta zapewnia dobry dopływ krwi i substancji odżywczych do łożyska. Może pani spokojnie spać na prawym boku. W okresie ciąży nie zaleca się spania na plecach, gdyż może to powodować niedotlenienie u płodu(ponieważ uciśnięte są wówczas duże naczynia krwionośne, które zaopatrują w tlen).

Ekspert Dorota: Witam wszystkie Mamy z rosnącymi brzuszkami :-). Teoretycznie rzecz biorąc najkorzystniejsza pozycja do spania w ciąży to leżenie na lewym boku ( pozwala na optymalny przepływ krwi przez narządy miednicy, a więc również dotlenienie dziecka). Ale oczywiście trudno jest spać cały czas tylko w jednej pozycji. Dlatego radzę zaufać tu swojej intuicji i spać w takiej pozycji, aby było Paniom wygodnie, abyście dobrze wypoczęły. Spanie na plecach w końcowym etapie ciąży może prowadzić do dolegliwości bólowych kręgosłupa i tendencji do obrzęków kończyn dolnych, dlatego nie jest raczej zalecane, ale jeśli któraś z Pań czuje, że inaczej nie może, to OK ( w końcu nic strasznego się nie stanie). Na brzuchu można spać , dopóki jest tak wygodnie (nie przygnieciecie Panie dzidziusia - jest dobrze chroniony przez mięsień macicy, błony i wody płodowe) . A przede wszystkim zachęcam, żeby nie żałować czasu na sen, bo już za parę miesięcy będzie jednym z Waszych głównych marzeń, których realizację niestety trzeba będzie odłożyć na później W końcowym etapie ciąży śpij na boku Zwłaszcza na lewym. Możesz oczywiście też na prawym, ale spanie na lewym jest zdrowsze i dla Ciebie, i dla dziecka, bo wtedy łatwiej krąży krew, a co za tym idzie do łożyska dociera więcej substancji odżywczych. Łatwiej także pracować nerkom, które usuwają produkty przemiany materii oraz nadmiar płynów. To z kolei zmniejsza obrzęki stóp i dłoni.