ZBYT WRAŻLIWA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ZBYT WRAŻLIWA
-
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Masz racje. Ale powiem szczeże, że to strasznie frustrujące. Co ja jej takiego zrobiłam, że wyzywa. I w ogóle dlaczego mi czego kolwiek rzyczy. Chciałam tylko sobie pogadć z kimś mądrym. Może w podobnej sytuacji. Jak zaczynałam z mężem tylko wychodziła awantura...męczę go tym. On chciałby by było normalnie. Bym w ogóle o tym nie myślała. -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
O jacie, ale tryskasz jadem. Chyba naprawdę ktoś cię mocno skrzywdził. A czemu mam się wstydzić? I wyjaśnie jeszcze coś, tak się składa, że mój partner poznając mnie powiedział o sytuacji ale opisał ją tak...że ich już nic nie łączy, że usiedli rozmawiali i doszli do wniosku, że to nie ma sensu, że muszą się rozstać, że to był błąd, że byli tyko ze względu na dziecko, itd itd... Kiedyś tam się przyznał, że naprawde było troche inaczej, że to była jego decyzja. Ale ja znałam tylko pierwszą wersję...więc przez myśl mi nie przeszło, że rozbijam czyjąś rodzine... -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Nie ma sprawy, nie wiedziałam. Pierwszy raz napisałam na forum. Ale po co odrazu tak ostro. Jego...właśnie dlatego ciągle jakby się jej trzymał, robił co chciał ,a ona grzecznie czekała w domu, nic nie mówiła i nic nie robiła...i jest bardzo podobna do niego, do jego siostry itd... -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
CZEMU MAM WYŁĄCZYĆ? CO TO ZA RÓŻNICA? I PO CO SIĘ WYPOWIADACIE. NIE PISZE DO TAKICH PUSTAKÓW JAK WY. NIE TO FORUM! -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
IDZ KOBIETO NA FORUM ZOSTAWIONYCH ŻON... NIE MOJA WINA, ŻE TAMTA PANI, ZNAŁA SIĘ OD DZIECKA Z MOIM MĘŻEM, BYŁA JEDNĄ Z WIELU PRZEZ TE WSZYSTKIE LATA I NAGLE GDY CHCIAŁ JĄ ZOSTAWIĆ DLA JEDNEJ Z TYCH WIELU, PRZYSZŁA I POWIEDZIAŁA ŻE JEST W CIĄŻY....A RODZINA KAZAŁA ŚLUB BRAĆ BO INACZEJ NA BRUK...MĘCZYŁ SIĘ KILKA LAT I W KOŃCU ZDECYDOWAŁ SIĘ ODEJŚĆ I UŁOŻYĆ SOBIE ŻYCIE...BO DORUSŁ DO TEGO BY MIEĆ NORMALNĄ RODZINĘ. I NIBY CZEMU NIE MOGĘ MIEĆ Z NIM DZIECKO, SKORO I ON I JA TEGO CHCEMY, A MAŁA SIĘ PYTA KIEDY BĘDZIE MIAŁA SIOSTRZYCZKE LUB BRACISZKA...A ZAPYTAJ JĄ O RODZICÓW, TO CI POWIE ŻE NIE PASOWALI DO SIEBIE, CIĄGLE SIĘ KŁUCILI I TERAZ JEST LEPIEJ!!! -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
PEWNIE BY NIE BYŁO CIŚNIENIA, WŁAŚNIE GDYBY NIE FAKT ŻE MA DZIECKO...I KAŻDY U NIEGO W RODZINIE KTO SŁYSZY, ŻE COŚ TAM MI CIĘŻKO, ŻE ON MA TO DZIECKO, KOMENTUJE, ŻE MNIE NIE ROZUMIE, DZIECKO NICZEMU NIE WINNE...TO PRAWDA, ALE NIC TO SIĘ MA DO MOICH UCZUĆ PRZECIEŻ...A NIKT NIE WIE, ŻE TO Z JEGO WINY NIE MOŻEMY, BO TEGO NIE POWIE NIKOMU... W KOŃCU ZDECYDOWAŁAM SIĘ NAPISAĆ, BO STRASZNIE MI JUŻ CIĘŻKO, OD TYGODNIA DOPADŁA MNIE JAKAŚ CHANDRA... MAM JAKIEŚ PRZEŚWIADCZENIE, ŻE SKORO ON JEST PO PRZEJŚCIACH, SĄ TAKIE TRUDNOŚCI U NAS, A JA BYŁAM WOLNA, MAM MIESZKANIE, TO POWINIEN SIĘ JAKOŚ BARDZIEJ STARAĆ, TROCHĘ WYNAGRADZAĆ MI TĄ SYTUACJE...WSPIERAĆ...A NIE MAM TEGO... ZAANGAŻOWAŁ SIĘ W ZARABIANIE PIENIĘDZY DLA NAS, DOBRZE, ALE PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO, BO UWAŻA, ŻE DO CZASU GDY MNIE POZNAŁ, ZMARNOWAŁ JUŻ ZA DUŻO ŻYCIA I CHCE SIĘ DORABIAĆ, DLA NAS...AK COKOLWIEK ZACZYNAM O TYM MÓWIĆ, ŻE MI CIĘŻKO, TO SŁYSZE, ŻE ZNÓW ZACZYNAM...TRUĆ NP... -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
A ZAPOMNIAŁAM JESZCZE NAPISAĆ, CO DODATKOWO POTĘGUJE CAŁĄ SPRAWĘ... OD 2,5 ROKU STARAMY SIĘ O DZIECKO Z MĘŻEM I NIE MOŻEMY, PONIEWAŻ OKAZAŁO SIĘ, ŻE MA SŁABE NASIENIE... -
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
ZBYT WRAŻLIWA odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
ŁOŁ, TO SIE NACZYTAŁAM. A TERAZ SAMA CHCE POGADAĆ, Z KIMŚ MĄDRYM... JA JESTEM DRUGĄ ŻONĄ, MĄŻ ROZWIÓDŁ SIĘ DLA MNIE. ZAWSZE WIEDZIAŁ, ŻE ODEJDZIE, NAWET JEJ TO MÓWIŁ. BYLI MAŁŻEŃSTWEM, OD 6 M-CA CIĄZY...DO 6 ROKU ŻYCIA DZIEWCZYNKI. POCZĄTKOWO MYŚLAŁ ŻE JAKOŚ TO BĘDZIE, ALE JEDNAK NIE BYŁO...WIĘC SZUKAŁ CIĄGLE TAKIEJ MNIE, BY W KOŃCU ODEJŚĆ... DZIECKO BARDZO MNIE LUBI, JA JĄ TEŻ...ALE JESTEM STRASZNYM WRAŻLIWCEM, PRZEŻYWAM, GŁÓWNIE W SOBIE, ŻE JAKAŚ INNA KOBIETA DAŁA MU DZIECKA...A DORASTAŁAM W PRZEKONANIU, ŻE TO OWOC MIŁOŚCI, COŚ NIE ZWYKŁEGO ITD...A TU...MIELI PO OKOŁO 20 LAT I TAK WYSZŁO...I STRASZNIE MI Z TYM CIĘŻKO, CHOĆ DZIECKO BEZPOŚREDNIO NIGDY TEGO NIE ODCZUŁO I NIE ODCZUJE... DOBRZE SIĘ U NAS CZUJE...OSTATNIO BEZ PRZERWY SIĘ DO MNIE TULI... ALE W ŚRODKU PRZEŻYWAM STRASZNĄ WALKĘ...