Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

__Kreska__

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez __Kreska__

  1. Podnoszę, żeby temat nie upadł, naprawdę podnosi na duchu :) Sama rodzę niedługo, być może coś napiszę. Pamiętam jak moja mama opowiadała, że kiedy rodziła mojego brata (jakieś 15 lat temu,3 poród), była już możliwość porodu rodzinnego, tato miał być przy porodzie, przecinać pępowinę i takie tam. No i mama leży pod kroplówką, jakieś skurcze się zaczynają, standardowo wszystkie porody miała wywoływane i bardzo szybkie - a mój tato nagle mówi "to Ty tutaj sobie poleż jeszcze, a ja na chwilę jadę, bo umówiłem się z gościem od dachu" :D i pojechał :D
  2. Ja kupiłam całą wyprawkę dla dziecka używaną. Z kilku prostych powodów - po pierwsze słowo "używane" w stosunku do ubranek dla niemowlęcia, które leży w nich maksymalnie miesiąc i wyrasta to lekka przesada.. Po drugie jakość i bezpieczeństwo - ostatnio w Tesco była jakaś wyprzedaż body dziecięcych, jak przejrzałam kilka, to zaczęła mnie ręka swędzieć, nie wiem, czym oni to pryskają, czy to materiał czy barwniki.. Cena : 10 zł za body z długim rękawkiem. Kupiłam na allegro dobre gatunkowo body, pajacyki itp George, Carter's, Disney płacąc po 2-3 zł za sztukę. Dobry materiał, wyprane już kilka razy wcześniej, teraz jeszcze raz przeze mnie, wyprasowane - i nie boję się, że zostały tam jakieś chemikalia, odchody zwierzęce z magazynów i inne paskudztwo. Nie rozumiem, jak kogoś może "brzydzić" założenie wypranego i wyprasowanego ubranka po innym dziecku, a nie brzydzi go ubranko ze sklepu, które przeleżało na jakimś zatęchłym i zapleśniałym magazynie i latały po nim szczury. Bo tak to niestety wygląda.
  3. Nick........wiek.............termin porodu.......plec/imie...dzieci maałaamii.....22.....12.02.2015.....? anii84........ 30 ............. 02.02.2015 ............. ??? ninina...........26............02.02.2015................ ? gościówa05........20........25.02.2015.........?? Filatelistyka...30...19.02.15.......?....dz(7l)dz(3l) Ewelurkak......28.....10.02.2015r......?........dz(9m) Aganieszka81...32...19.02.2015...? __Kreska__...25.....18.02.2015....?
  4. Nie wiem, czemu nie mogę się dopisać, ciągle mi wyskakuje, że treść została uznana za SPAM .. ;/
  5. Mnie trochę niepokoi to, że nie mam jakiś wyraźnych objawów.. niby 6 tydzień, ale ani nie mam mdłości, ani specjalnie senna nie jestem, może trochę bardziej zmęczona niż zwykle.. piersi mnie bolą, i sikam dość często, ale też dość dużo piję.. aaaa nakręcam się! wsyzstko przez zbyt wczesną wizytę u lekarza i to, że nie słyszałam serca.. nie wiem, czemu kazał mi przyjść w tak krótkim odstępie czasu, ale jak kazał, to idę.. oby było dobrze;)
  6. Hej, przepraszam, że znowu wam się wcinam w wątek (wcięłam się kilka kartek wcześniej:) ), ale po przeczytaniu kilku wątków, w tym Waszego, chciałam o coś zapytać. Z tego co widziałam, macie po 20-kilka lat.. Powiedzcie mi proszę, skąd wiecie, że chcecie mieć dziecko? Kurcze, może trochę niezgrabnie to ujęłam, ale ja od jakiegoś czasu bezskutecznie próbuje u siebie znaleźć jakiś instynkt macierzyński.. mam 24 lata, i zupełnie tego nie czuję.. Czuję, że dziecko odebrałoby mi święty spokój i ciszę, które uwielbiam.. Może zabrzmiało to nieco egoistycznie, ale ja egoistką nie jestem, wręcz przeciwnie :) Czy zazdrościcie kobietom idącym po ulicy z brzuszkiem ? albo z dzieckiem? czujecie jakieś rozrzewnienie na widok niemowlęcia w wózku? Pytam serio :)
  7. Giubelli - tzw. okres niepłodności poowulacyjnej wyznacza się z pewnością 100% :) Po prostu nie da się zajść w ciążę kiedy jest już dawno po owulacji, co na wykresie widać idealnie (zazwyczaj, to też zależy od osoby:)). Organizm rządzi się swoimi prawami, i natura naprawdę całkiem nieźle to ułożyła, to nie chaos bez ładu i składu, tylko sensowny mechanizm :) Ale na prawdę polecam Wam dziewczyny, jeśli nie możecie zajść w ciążę, poczytać o NPR (naturalne planowanie rodziny), pomierzyć temperaturę 1-2 miesiące, i zwyczajnie wyczaić po pierwsze, kiedy kończy się okres płodny (a nóż się okaże, że przy 31-dniowym cyklu jest to 26 dzień (!) - jak u mnie, czyli starając się o dziecko, powinnam współżyć ok. 22 dnia mniej więcej..), i czy czasem nie ma za krótkiej fazy lutealnej - wtedy dochodzi do zapłodnienia, ale zarodek ma za mało czasu, żeby się zagnieździć w macicy. Mam nadzieję, że wszystkie doczekacie się upragnionych dzieci :) Będę o Was pamiętać w modlitwie, również o tych, którym się już udało zajść w ciążę ;) Powodzenia :)
  8. A, i dodam, że zaobserwowałam u siebie dzięki tym pomiarom krótką fazę lutelaną - poowulacyjną - więc gdybym w przyszlości miała kłopoty z zajściem w ciążę, to wiem, od czego zacząć.. A, mierzę temp. w ustach, pod językiem :) Gdyby ktoś miał opory przed "wsadzaniem" sobie termometru w różne inne otwory :)
  9. Cześć dziewczyny, ja może trochę nie w temacie, bo aktualnie unikam ciąży :) ale chciałam spytać, czy któraś z was mierzy temperaturę w cyklu? przejrzałam Wasz wątek, i widziałam, że chyba 1 osoba mierzyła temp.. Powiem Wam szczerze, że bez pomiarów temp. i obserwacji śluzu, nic bym nie wiedziała o swoim cyklu, mimo, że mam bardzo regularny, a mimo to wyliczenia "liczbowe" biorą w łeb. A dzięki pomiarom doskonale wiem, kiedy mam dni płodne, kiedy niepłodne, a gdybym zaszła w ciążę, to wiedziałabym po temperaturze i bez testu .. :) Polecam :)
  10. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    My na nauki przedmałżeńskie poszliśmy w lipcu ;) nie ma jakiegoś konkretnego terminu, po prostu idźcie wtedy, kiedy takie nauki będą organizowane gdzieś w Waszej okolicy :) musicie mieć świadectwo ukończenia kursu przy podpisywaniu protokołu przedślubnego u księdza, 3 miesiące przed ślubem :) A wizyta u księdza, to ok rok przed ślubem.. my byliśmy w czerwcu, ślub bierzemy w kwietniu, ksiądz miał zapisaną 1 parę na inną niż nasza sobotę, ale im wcześniej tym lepiej dopasujecie sobie godzinę;)
  11. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    O stelażu na tort w ogóle nie pomyślałam, w cenie nie mamy ani ciast ani tortu, może trzeba to już jakoś zamawiać ? Co do noclegów, w restauracji gdzie mamy wesele jest hotel, właściciel mówił, że nie trzeba się spieszyć z tym.. samochód własny, autokaru nie będzie.. kurcze, może alkohol?
  12. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    molekularna, zmobilizowałaś mnie, i postanowiłam biegać wieczorami :D no i trochę mniej jeść.. efekt taki, że smarkam, kicham i chodzę głodna.. :P więc na razie z wyrabiania sylwetki nici... Podpisaliśmy umowę z fotografem ;) i wreszcie jestem spokojna, chyba już wszystko ogranięte.. Dziewczyny, powiedzcie czy coś jeszcze trzeba załatwić na teraz ? (ślub 20.04.2013).. Jest : -termin i godzina w kościele -sala -fotograf i kamerzysta -zespół -wybrane zaproszenia -suknia
  13. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    my mamy najprawdopodobniej Westlife - Beautiful in white :) i żadnego układu nie robimy, pobujamy się jakoś, może sobie potańczymy do tego w domu kilka razy.. Jakoś nie jestem zwolenniczką tych dziwnych układów, wyuczonych tańców... pierwszy taniec to tradycyjne rozpoczęcie części tanecznej wesela przez parę młodą, a nie konkurs taneczny :P
  14. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    Tak, chyba zdecydujamy się na coś takiego (te są trochę przerysowane) http://www.multipino.pl/offer326448.html Oboje byliśmy przekonani do zwykłych, okrągłych, bez żadnego wzoru i z 1 koloru złota, ale widzieliśmy podobne u jubilera i wyglądały na ręce o wiele ładniej ;) na szczęście ten boczny paseczek z żółtego złota był o wiele cieńszy i mniej widoczny, a środek z nierodowanego białego złota - idealny jak dla mnie, taki nie za żółty, nie za srebrny ;)
  15. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    Rany, dziewczyny, czytanie was to jak balsam na moją duszę :D Mój narzeczony ma na wszystko czas :D uważa, że spokojnie damy radę wszystko ogarnąć, że przesadzam, że wymyślam (jego argument bazowy - on chciał tylko obiad :D ).. Wprawdzie grzecznie chodzi gdzie mu każę, no ale wolałabym, żeby wykazywał nieco więcej zainteresowania i chęci niż cielę prowadzone na sznurku ;) Załatwił zespół - za to mu jestem wdzięczna, ale gdyby nie moje gderanie, pewnie zabrałby się za to w grudniu (ślub w kwietniu ;P) .. Ożywia się przy wzmiankach o jedzeniu :D Ostatnia sytuacja - u jubilera, przy oglądaniu obrączek. Tekst który wbił mnie w ziemię "Kochanie, to jeszcze musimy twojej mamie pokazać, czy jej się podoba".. Babeczkę za ladą aż zgięło ze śmiechu, a ja miałam oczy jak bazyliszek :D Nie wiem, czy on się tak przyszłej teściowej boi, czy tak polega na jej guście.. Ale co do jasnej anielki ona ma do naszych obrączek ? A te jego tłumaczenia.. kosmos :P Za to znalazłam sposób mały :D Szukałam fotografa (tak, ja..:P), bo jego zdjęcia nie interesują.. (zobaczymy, jak będzie czekał "no kiedy już będą"..:P) .. umówiłam się z jednym, bardzo ładne zdjęcia robi. I powiedziałam narzeczonemu,że gość jest całkiem przystojny i młody :) Nagle stwierdził, że idzie na spotkanie, i że przecież "co to ja sama ślub biorę czy co?" (mój stały tekst:P) , i ma czas, i go interesuje.. :) Faceci chyba już tak mają,do nich dotrze że biorą ślub dzień przed :P
  16. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    :) Nie wiem jak to jest, ale ilekroć w jakimś tam momencie postanowię sobie,że ograniczam ilość jedzenia jaką pochłaniam (tak, pochłaniam, nie nazwałabym tego jedzeniem, to już wyższy poziom :D ) nagle wszyscy i wszędzie częstują mnie smakołykami.. Dzisiaj zjadłam 3 obiady, każdy z dokładką, u przyszłej teściowej, wujka, babci.. przez ostatnie dni, to wolę sobie przypominać ile zjadłam, bo aż wstyd.. Moja suknia kosztowała 1900 zł, wydawało mi się że to bardzo dużo, ale w sumie widzę, że jednak nie jest tak źle ;) Zaproszenia też już wybrałam, gdzieś tu kiedyś wklejałam link, zamówiłam próbki i są śliczne :) gorzej z listą gości, mniej więcej jest, ale jak na razie bardziej mniej niż więcej .. Wisi mi nad głową fotograf.. muszę w końcu kogoś znaleźć, żeby mieć z głowy.. I zapomniałam, że do przymiarki sukni trzeba mieć już figurę w miarę odpowiednią.. Czyli u mnie gdzieś w styczniu :( Jak ja święta przeżyje :D
  17. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    Ja chciałam nawet nie film, a coś w rodzaju takiego dłuższego "teledysku".. lekki podkład muzyczny pod przysięgę, podkład pod filmem ... zobaczymy, co da się wyczarować ;)
  18. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    Ja z początku nie chciałam kamerzysty.. mam kilka filmów z różnych uroczystości, jakaś komunia, chrzest, czy filmy z wesela rodziny.. I szczerze mówiąc nigdy tego nie chciałam oglądać :) Ale za poradą znajomej zdecydowałam się na krótki film z najważniejszymi fragmentami z tego dnia, nie taki tasiemiec 3h, tylko takie pół godziny.. Ona właśnie miała coś takiego, taki prywatny film z przysięgi, błogosławieństwa, powitania PM. Stwierdziła, że zdjęcia nie oddają w pełni atmosfery,a ten film bardzo miło się ogląda :) Z tego wychodzi, że muszę znaleźć fotografa :P film już mam załatwiony :) Trochę obawiam się zdjęć plenerowych, śmieszą mnie nieco te wszystkie sesje w krzakach, w sianie, nad strumykiem itp.. Ale coś się wymyśli ;) Ten dzień szybko mija, warto mieć dobrą pamiątkę.. w końca za mąż wychodzi się raz w życiu ;)
  19. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    wow, piękna sala ;) A ja znalazłam zespół ! :D Jestem przeszczęśliwa :) Jestem okropnie wybredna w kwestii muzyki, i nic mi się nie podobało... Potem się bałam, że nie będą mieć wolnego, ale udało się :)
  20. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    Nie przejmuj się, ja się wzruszam przy niej notorycznie, ale tak mi się spodobała, że słucham ją z uporem maniaka, licząc na to, że w końcu przestanę chlipać przy niej i będziemy mogli spokojnie zatańczyć :P
  21. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    Nie, w kościele Świętej Trójcy, taki śliczny mały drewniany kościółek :) Sala jest bardzo łądna, tam na stronie jest chyba 1 główne zdjęcie jak się wejdzie w restaurację, tylko że to przed remontem.. teraz nie ma tych okropnych czerwonych krzeseł, i wszystko jest jakby w "lepszym guście" ;) a pierwszy taniec, to po prostu zamierzamy się pobujać do jakiegoś klimatycznego kawałka :P
  22. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    O widzicie, nie pomyślałam o "poprawinach". Wesele mamy 1-dniowe, ale przyjedzie kilkanaście osób z rodziny mieszkającej dalej, w sumie wypadałoby ich zaprosić na obiad do domu np.. nie wiem, czy w kwietniu będzie na tyle ciepło, żeby na tarasie siedzieć ;) ale dobrze, że o tym wspomniałyście... U nas koszt sali to 145zł/os. W tym są 3 dania gorące - 2-daniowy obiad z deserem + później 2 jednodaniowe, stół szwedzki na stołach,napoje, soki, kawa herbata bez ograniczeń, dekoracja sali.. Można dokupić jakieś stoły wiejskie, z drinkami, owocami, słodyczami i czym tam się chce, stół wiejski chyba 500 zł kosztuje.. Z tego co się orientowałam, jedzenia jest tyle,że ten stół wiejski to bardziej dla wyglądu można zrobić, bo ciężko wszystko przejeść ;) można dokupić też półmiski z owocami na stoły (chyba 5 zł półmisek), właściciel mówił, że oni jakoś je fantazyjnie układają, robią z nich jakieś wózeczki, misie, i inne cuda.. zobaczymy :P Osobno musimy zamówić ciasta, tort i alkohol (wino można kupić w restauracji, dużo tego zwykle nie schodzi, tyle co do obiadu).. Mi się marzył tort "muffinkowy", o coś takiego : http://www.bialeinspiracje.pl/?p=2819 , ale obawiam się że koszt może być duży.. zobaczymy, jeszcze nie pytałam :) nie chciałam ciast na weselu, tylko raczej czekoladki, babeczki itp, ale mama się uparła, że będzie tego gościom brakować,bo każdy chętnie sięgnie po szarlotkę czy sernik.. i może ma rację. Zastanawiamy się nad lampionami, takimi do puszczania.. Nie wiem, czy to nie lekka przesada, chociaz ładny widok :) restauracja w której organizujemy wesele jest położona na szczycie góry, w środku parku, a nieco wyżej są ruiny starego zamku.. ładne miejsce ;) na tych ruinach można by puścić te lampiony, ale znowu boję się o pogodę.. Kurcze, za bardzo się rozpisuje, ale tematy ślubne są takie miłe :)
  23. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    I wiecie co.. chyba zacznę testować po kolei ziołowe specyfiki uspokajające .. słucham sobie piosenek "na pierwszy taniec", oglądam jakieś ślubne sesje, zdjęcia, przysięgi ślubne ... i ryczę jak bóbr ! Trochę mnie to bawi, trochę dziwi, ale przecież nie mogę na własnym ślubie buczeć co chwilę, a to na błogosławieństwie, na przysiędze,przy składaniu życzeń, przy pierwszym tańcu... Będę wyglądać groteskowo, nie mówiąc o tym, że makijaż może wytrzyma 2 fale łez, ale przy trzeciej może zacząć się buntować :P
  24. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    annielica - a patrzyłaś na allegro, czy po portalach ślubnych? może ktoś sprzedaje Twój model, na pewno byłoby dużo taniej, a jak dla mnie sukienkę noszoną 1 raz ciężko nawet nazwać używaną :P sama chciałam kupić "z drugiej ręki", i poszłam tylko pomierzyć modele, niestety moja suknia to model autorski salonu, nigdzie indziej jej nie dostanę,.. Dziewczyny, macie jakieś plany co do "zabaw" weselnych? Ja osobiście ich nie cierpię, i chciałam się ograniczyć tylko do rzucenia welonu i muszki.. ale może znacie coś ciekawego, śmiesznego, niekoniecznie w stylu ściągania podwiązki zębami :)
  25. __Kreska__

    Ślub rok -2013

    annielica - ja też tyje w brzuchu, a chudne z nóg i biustu.. i jedno i drugie chudnięcia nie wymaga :P a brzuch jaki był taki jest .. w salonie ścisnęłam się suknią, ale przyznam szczerze,że jak ją zdjęłam, to poczułam, że chyba brakowało mi tak z połowy pojemności płuc :P więc ścisnąć się można, a jak, ale fajnie też oddychać przy tym.. już nie mówię jeść czy coś:D nie wymagajmy cudów :D ale oddychać byłoby miło :P Kiedyś piłam ocet jabłkowy, nazwa ocet tutaj może mylić, bo to jest inna substancja chemiczna - ten zwykły, spożywczy, zawiera 10% kwasu octowego, jabłkowy zawiera kwas jabłkowy.. nie zauważyłam jakiegoś szału, ale może trzeba było tyle nie jeść ;P Ja weszłam na wagę dzisiaj rano(na czczo, nago, i w ogóle :D ) - 57kg :( żeby wyglądać dobrze, potrzebuje 52...
×