-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Jarosław
-
lusil/papaja Edgar widział przyczyny chorób w: osłabienie przyswajania i wydalania, nieodpowiednia dieta, niewłaściwa równowaga kwasowo-zasadowa, podwichnięcia i urazy kręgosłupa, brak równowagi i koordynacji w ukł. krążenia, zaburzenia w działaniu gruczołów itd. Czyli przyczyn jest bardzo wiele. No i gary aluminiowe:) Co do zabiegów na kręgosłup. Kiedyś przeziębiłem nerwy karku. W swoim życiu byłem u ludzi zajmujących się kręgosłupem (absolwent centrum terapii manualnej, masaż na fotelu japońskim, bioenergoterapeuta-specjalizacja ustawianie kręgosłupa). Wszystko to mądre nazwy, a efekt taki że ból od czasu do czasu doskwiera, i podejrzewam że tak będę miał do końca życia. Ale wiem jak go uśmierzyć i to jest najważniejsze. Co do wibratorów, zwisów, innych specyfików, każdy musi sam znaleźć sposób na swoją dolegliwość. Co do specyfików zalecanych przez Edgara to: 1. Zalecał je ponad 70 lat temu, część z nich już nie jest produkowana 2. To było dla ludzi którzy mogli je osiągnąć u siebie 3. Ja szukam "zamienników" pod względem składu, stąd moje zainteresowanie ziołami polskimi Zeptera nie sprzedawaj, tylko używaj. Sam dowiedziałem się że aluminium jest szkodliwe 15 lat temu dzięki Edgarowi.
-
papaja Zepter to jest arystokracja a nie my :) Ja się czuję jak arystokrata gdy jem na śniadanie jajka na miętko, wyjadając łyżeczką żółtka :)
-
Stal szlachetna i stal nierdzewna to to samo. Takie metalowe świecące gary, często z przykrywkawi szklanymi.
-
memii W/g mnie najlepsza jest dieta jabłkowa. Bardzo prosta i bezpieczna. Przez 3 dni jesz tylko jabłka i pijesz wodę. Jak ktoś chce robi każdego dnia lewatywę. Jak komuś się nie chce nie robi lewatyw. Można pić wieczorem oliwę z oliwek (50-100) każdego dnia lub w 3 dniu wypić 200 ml. Nic na siłę nie robić. Można też pić kawę (1 dziennie). Najlepiej pokupować jabłka o różnych smakach. Te kupne lepiej obrać ze skórki, bo mogą być pryskane. Albo jeść tylko arbuza z pestkami dobrze je rozgryzając. Ja jadłem cały dzień dopóki się nie skończył :( Nie mogłem kupić dalszych i skończyła się moja dieta arbuzowa. Aha, "nie pracój jak koń" jak mawiał Edgar Cayce. Bianka333 Co do patelni. Ja mam ze stali szlachetnej z grubym dnem. Robione jest na niej: raz w tygodniu frytki, raz w miesiącu schabowe, raz w roku karp smażony na maśle. Generalnie smażenie jako przygotowanie potrawy nie jest zalecane (szczególnie dla wątroby). Chcę kupić wooka, ale takiego z emalią. Oglądałem takiego co się miał nazwę "wok olkuski". Ten co miałem zaczynał rdzewieć, to go wywaliłem. A ze stali szlachetnej nie spotkałem.
-
coriander Do parzenia wrotyczu używa się kwiatostanu i listków. Ja obcinam wrotycz 20 cm od góry i suszę całość, potem oddzielam żółty kwitostan, suche listki praktycznie same odpadają i mam surowiec do parzenia. W tym roku piję sam wrotycz. Na str. 67 podałem link o wrotyczu.
-
Żeby tylko po wypiciu MO - kibelek to by było świetnie, ale nie. Jadę sobie samochodem a tu ni z tego ni z owego szukaj kibelka:) To było: nie znasz dnia, ani godziny. ZIBI - ja dziękuję za takie leczenie. Chyba że chcesz komuś wzmocnić zwieracze:) lusil - jednak odpowiedziałaś na pytanie madzi04. Pewnie nie możesz się doczekać Encyklopedii. Jak do Ciebie dotrze opuścisz na parę dni Kafeterię:)
-
Wygląd jeszcze można podczarować, u mnie występowały nagłe parcia, że musiałem szukać kibelka:) Zaprzestałem picia MO bo bałem się wyjść z domu. Może mój organizm tak działa że jak dostanie mieszankę soku z cytryny i oleju to reaguje jak przy czyszczeniu wątroby. Dałem sobie spokój z MO. Wolę oczyszczanie mieć pod kontrolą dwa razy w roku. madzia04 lusil zna odpowiedzi na Twoje pytania.
-
Wiecie co dziś widziałem w markecie..... Patelnia z aluminium..... Czyste, świecące, ALUMINIUM.... Kiedyś, dawno, dawno temu kupiłem patelnię teflonową, myślę sobie jak reklamują że nie przypala, łatwa w czyszczeniu, muszę wypróbować. Służyła do czasu aż się dno nie wykrzywiło, i nie zaczął odpadać teflon. Wywaliłem. W międzyczasie żona kupiła komplet garów ze stali szlachetnej, była tam też patelnia. Gary służą do dziś, patelnia również. Dokupiłem większą. Teraz wiem że patelnie teflonowe z aluminium to najgorsza rzecz jaką można kupić. Nie dość że aluminium które uszkadza komórki mózgowe, to jeszcze teflon który jest rakotwórczy. Przedostaje się do organizmu z patelni aluminiowej z której to po prostu odpada i miesza się z podgrzewanym jedzeniem. Jeśli nie mam racji niech mnie ktoś sprostuje.
-
makler Czasem trzeba się wygadać. A gdzie indziej jak nie tu, w miejscu dokąd trafiają sobie podobni :) Po za tym będzie można przeczytać swój wpis po latach i wtedy pomyśleć: moje myślenie było błędne.... albo .... wtedy myślałem właściwie. Tak czy siak, dobrze że już myślisz, robisz coś by jak najdłużej być w formie (umysłowej i fizycznej).
-
Na dzień dzisiejszy nie przyjmuję jodu, ale mam zamiar dlatego szukam, pytam, zbieram informację. I tak sam zadecyduję co zażywać i czy wogóle. Mam ostatnie pytanie: jak długo zażywasz jod ?
-
No to szacun, widzę że zgłębiłeś temat dogłębnie;)
-
zyczliwy A słyszałeś o czymś takim jak ATOMIDYNA ?
-
Sprawdziłem w Encyklopedii Uzdrawiania Edgara Cayce'a. Otóż ma to być olejek terpentynowy, "okłady przygotowywane były przez moczenie kilku warstw flaneli w gorącej wodzie z dodatkiem olejku terpentynowego". Z tym że proporcje dla różnych osób były różne, od 250 ml olejku na 500 ml wody, do pięciu kropli olejku na litr wody. Za życia Edgara sprawa była prosta, pisało się list do niego z objawami choroby, miejscem zamieszkania, na tej podstawie pomagał ludziom. Teraz pozostały po nim odczyty w Bibliotece Akt Cayce'a, można odszukać podobny przypadek i zastosować się do zaleceń. Na kamicę nerkową zalecał też soki z warzyw. Myśle że Tombak swoje rady zaczerpnął z odczytów Edgara, on więcej pisze jak usunąć kamienie z nerek za pomocą soków.
-
Oczywiście ....herbatkę...
-
Dlatego najlepszy okres na remont jest wtedy gdy można wietrzyć rem. pomieszczenia. Każdy producent farby czy lakieru mówi żeby czekać aż zniknie "specyficzny zapach" A co do wody ZIBI ma rację - najlepiej brać ze studni. Ale dla nas mieszczóchów ta rada jest nieprzydatna.
-
ZIBI SIERADZ Widzę że nie jesteś w temacie:) Do oczyszczenia wątroby nie potrzeba gabinetu:) Poczytaj na wcześniejszych stronach co i jak to oczyścisz wątrobę w domu. A tu wymieniamy się spostrzeżeniami co i jak. Jak masz pytania to pytaj, na pewno Ci ktoś odpowie:)
-
lusil Cieszę się że propagujesz metody Edgara. Muszę kiedyś przysiąść i przepisać zasady żywienia w/g Caycego.
-
Szczypior Z książki Nieumywakina: Odżywianie Moje wieloletnie doświadczenie ludowego znachora pozwala wysnuć wniosek, że spośród wszystkich diet palmę pierwszeństwa trzeba przyznać żywieniu rozdzielnemu, i w życiu codziennym należy przestrzegać następujących podstawowych zasad: - Rano, przed godziną 7.00 czasu lokalnego, wypijajcie szklankę wody w temperaturze pokojowej.Wciągu dnia, co 2-3 godziny po 50-70 ml, co jest szczególnie ważne dla starszych osób. Pomoże to pozbyć się jednego z najpowszechniejszych zaburzeń działania pęcherzyka żółciowego - wydalić z niego nagromadzoną żółć, z której tworzą się kamienie. Pijcie płyny nie później niż 10-15 min przed posiłkiem i nie wcześniej niż 1,5-2,0 godziny po nim. Po posiłku usta można przepłukać, ale nie połykać wody. Najlepiej pić tylko stopniałą wodę. - Nie gotujcie i nie jedzcie w stanie gniewu. Miejcie zawsze pozytywne nastawienie. - Przestrzegajcie następującego stosunku pokarmów: białka (głównie roślinne) - 15-20%; pokarmy roślinne - 50-60% (im więcej surowych, tym lepiej); węglowodany - 30-35% (lub po prostu 1:5:3). Białka - mięso (niesmażone, białe mięso drobiu), ryby, jajka (na miękko), buliony (pierwszą wodę zlać), strączkowe, grzyby, orzechy, nasiona. Pokarm roślinny - owoce, warzywa, dżemy, soki. Węglowodany - zboża (im grubiej mielone ziarno, tym lepiej), mączne (im mniej, tym lepiej), kasze, ziemniaki, cukier, słodycze, miód. Ilość tłuszczów nie powinna przekraczać 5-10%. Spożywajcie klarowane masło śmietankowe, smalec, słoninę, olej roślinny tylko w świeżej postaci, słonecznik, orzechy. Wcharakterze przypraw używajcie różnych octów. Z wiekiem konieczne jest ograniczenie spożycia białek zwierzęcych: mięsa i ryb do 2-3 razy w tygodniu, a jajek - do 10 sztuk w tygodniu. Żywność pochodzenia roślinnego (sałatki, surówki) najlepiej spożywać 8-10 minut przed pokarmem węglowodanowym lub białkowym. - Zasadniczo nie powinno się mieszać pokarmów węglowodanowych z białkowymi. Zarówno pokarm białkowy jak i węglowodanowy można jeść z roślinnym. Na przykład można przygotować taką kanapkę: mięso, liść świeżej kapusty, mięso, kapusta kiszona. Po spożyciu pokarmu białkowego produkty węglowodanowe wolno jeść dopiero po upływie 4-5 godzin. - Zrezygnujcie z potraw smażonych, tłustych rosołów, słodkiego mleka, sztucznej i rafinowanej żywności (wędliny, kiełbasy, słodycze, ciastka, biały chleb). - Cukru i chleba używajcie z umiarem: cukier - do 30-40 g na dobę, sól - do 3 g na dobę. Pokarm koniecznie dokładnie przeżuwajcie, aż do momentu, gdy w ustach zniknie jego smak. Wówczas moment nasycenia następuje szybciej, a objętość zjadanych porcji zmniejsza się dwu- i trzykrotnie, co prowadzi do unormowania masy ciała. - Starajcie się jeść świeżo przygotowane posiłki. Pokarm odgrzewany lub spożywany kilka godzin po przygotowaniu jest już „martwy". - Nie zalecam spożywania posiłków i picia płynów w gorącej postaci. Ich temperatura powinna mieścić się w granicach 35-38C. - Ponieważ spożywanie pokarmu, jego trawienie, wchłanianie i odprowadzenie odpadów to pracochłonny proces energetyczny, posiłek powinien być jednorodny, świeży, w większości roślinny. - Spożywajcie posiłki co najmniej 3-4 razy dziennie, lecz w niewielkich ilościach. Lepiej zrezygnować z posiłku niż przepełnić żołądek, który też musi odpoczywać. - Kolacja nie powinna być jedzona później niż o godzinie 18-19. - Raz lub dwa razy w tygodniu należy robić dzień odciążający układ pokarmowy (na sokach i owocach), który powinien trwać od 24 do 36 godzin, lub głodówkę ze spożyciem stopniałej wody. Wiele osób (szczególnie cierpiących na niskie ciśnienie) nie może obejść się bez kawy, wiążąc jej pobudzające działanie z kofeiną. Ale to nie całkiem tak. Palone ziarno drzewa kawowego podczas zaparzania wydziela dodatkowo nadtlenek wodoru, którego w jednej filiżance jest do 750 mg. Zatem pijcie kawę na zdrowie, tylko nie nadużywajcie jej, szczególnie nadciśnieniowcy. - Spożyty pokarm powinien być zrównoważony wysiłkiem fizycznym. Pamiętajcie, że jaki pokarm, taki stolec. Przychód (objętość pokarmu) powinien być mniejszy, a rozchody (ruch) powinny być większe. - W czasie chorób przebiegających z towarzyszącym im podwyższeniem temperatury ciała najlepiej nic nie jeść do chwili unormowania temperatury, tylko pić wodę i soki. Zastosowanie się do tych zasad żywienia pozwala zachować czystość przewodu pokarmowego po jego oczyszczeniu, stwarzając właściwe warunki dla działalności wszystkich narządów i układów organizmu.
-
Robakuzkomputera Czy mógłbyś odpisać Bogumile, a przy okazji mi: czyją metodą oczyszczałeś wątrobę, czy skłoniła Cię do tego jakaś dolegliwość, po prostu coś więcej. Kormoranka Muszę sprostować Twoją wypowiedz, bo nie wszystkie warzywa działają odkwaszająco. Kwasotwórcze to: białe szparagi, suszona fasola, soczewica, garbanzos. Dodam jeszcze owoce kwasotwórcze: żurawina, śliwki, jagody, niedojżałe cytryny. coriander Najlepszy jest sok z jabłek zrobiony przez sokowirówkę, ale trzeba mieć czas. Coś tam ściemniają w tym gabinecie że na podstawie pracy nerek,wątroby,płuc,limfy (jak piszesz) diagnozują zakwaszenie organizmu.
-
Tak robakuzkomputera, masz rację, albo wcale, albo stosować różne oczyszczania, w tym między innymi wątroby. korandier - a skąd wiedzieli że masz zakwaszony organizm, badali ślinę, krew, mocz ? Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby lek homeopatyczny podnosił alkaliczność organizmu.
-
kormoranka A gdzie kupiłaś sok z karczoch?
-
zyczliwy Prawda, węgle i białko spożyte w jednym posiłku nie trawią się za dobrze. xxl2 Myślę że zainteresowani dietą Kwaśniewskiego sami potrafią kliknąć na link który podałeś. Panowie gorzej jak stare baby...
-
EsJot 23:01 Masz rację w tym co piszesz, ja mam tabelę produktów kwasowo-zasadowych od 15 lat. Do dnia dzisiejszego "wypracowałem" co jest dla mnie dobre a co nie. I to nie pod kątem candidi żeby ją zwalczyć, po prostu aby uniknąć na starość niedołęctwa fizycznego bądz umysłowego. Po za bilansem zasadowo-kwasowym ważne jest łączenie produktów żywieniowych ( skrobia-mięso-nabiał-warzywa-tłuszcze). Ma to znaczenie aby posiłek był lekki dla organizmu (zjedzone, przyswojone,wydalone) bez wielogodzinnego trawienia i uczucia ciężkości. Niestety wszystko to mam w formie papierowej.
-
To może być efekt usuwania toksyn. Kiedyś myślałem nad tym bo mam podobnie, ale zwyczajowo dzień po oczyszczeniu. Doszedłem do wniosku że: kamienie są duże i wychodzą wiadomo jak, inne mniejsze zanieczyszczenia są uwolnione i krążą wewnątrz nas. I dopóki nie będą wyłapane, będą powodować objawy jak opisałaś. Myślałem nawet że może nie warto płukać wątroby, że po to ona jest aby wyłapywała i magazynowała szkodliwe substancje, podobnie jak jelito grube magazynuje kamienie kałowe, czy nerki kamienie nerkowe. Ale po głębszym zastanowieniu się stwierdziłem że trzeba pozbywać się świństw siedzących w nas. A co do kolczyków to ciekawe zjawisko.
-
Ribcag to zapper pana Jurka, o którym pisała Atena.