-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jarosław
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22
-
maxwell Pewnie czytałeś Otha Wingo "Podręcznik Huny", z tej pozycji przytoczę dwa urywki: "„Podświadome Ja" nazywa się unihipili, czyli wewnętrzne Ja. Jest ono tą istotą, z którą przeprowadzamy „małą dyskusję". W pracach Maxa Freedoma Longa często określane jest jako „niższe" Ja, jednak słowo „niższe" nie ma nic wspólnego z godnością czy ważnością, lecz jedynie z tym, iż leży ono „poniżej" świadomego poziomu i posiada swoje centrum w splocie słonecznym (poniżej głowy). Innymi określeniami są „wewnętrzne" Ja, „podstawowe, zasadnicze" Ja, „realne" Ja lub „głębokie, niskie" Ja oraz „braterskie" Ja. W dalszym ciągu książki używam terminu Maxa Freedoma Longa „niższe" Ja, pomimo iż może powinniśmy się przyzwyczaić do hawajskiego słowa unihipili, aby dokładniej się wyrażać." "Huna jest czymś bardzo indywidualnym. Szczególnie widać to w przypadku użycia fizycznego bodźca, w celu pobudzenia uwagi niższego Ja. Na to, co robi wrażenie na moim niższym Ja, może twoje nie zwróci uwagi. Z tego, co moje niższe Ja przyjmuje serio, możliwe, że twoje uśmieje się do rozpuku. Rytuały i ceremonie, ofiary i dary, posty i znoszenie niedostatków, daniny i msze używane były przez tysiąclecia w praktykach religijnych. Nie ma żadnego powodu, aby w dalszym ciągu dowiadywać się, w jakim celu używane były pewne dziwne praktyki religijne. Nie wiedząc dlaczego, różne religie stosowały takie akty, celem przemówienia do podświadomości (niższych Ja) wiernych." Żałuję że książka ukazała się w 1997, ja ją czytałem jakoś po 2000 roku...
-
Henryk Ja nie mogłem przetrawić że Niższe Ja, Podświadomość stoi niżej świadomości :) Koncepcja ta dość długo nie dawała mi spokoju. Mimo że Long wspomniał co by traktować wszystkie Ja na równi. Dopiero dzięki Edgarowi i jego koncepcji leja/spirali przekonałem się do tego o czym mówili jogini i inni jasnowidzący. Ale widzę że muszę uporządkować to o czym piszę. Otóż, najpierw poznałem koncepcję "wschodu" dobrze opisaną w "Ciało przyczynowe" Artur E.Powell. Później kocepcję Huny w/g M.F.Longa opisaną w "Działanie wiedzy tajemnej", (i tu nastąpił zgrzyt), i na koniec koncepcję Edgara z "Wybierz życie" Herberta B.Puryear. Ze wszystkimi tymi pozycjami zapoznawałem się dawno temu, w czasach gdy nie było internetu i co za tym idzie niemożnością pogadania z kimś na te tematy :( Ale może to i lepiej, bo nic nie dostałem podane na tacy, do wszystkiego musiałem sam dochodzić :) No i doszedłem że jest tak: 1. Ciało fizyczne - Świadomość - Średnie Ja 2. Ciało umysłowe - Podświadomość - Niższe Ja 3. Ciało duchowe - Nadświadomość - Wyższe Ja Nie przeszkadza mi już że Niższe Ja stoi wyżej Średniego :) Rozumiem że w momencie przesyłania energii innym jesteś przekaźnikiem/kanałem/wzmacniaczem, i nie jest to Twoja energia tylko energia podobna do tej którą używają chińczycy z tego filmu http://www.dailymotion.com/video/xj01s8_gregg-braden-wylecz-wszystkie-choroby-w-3-minuty-cure-all-illnesses-in-3-minutes_tech?start=66#from=embediframe
-
Henryk Wcześniej pisałeś że Long jest dla Ciebie autorytem w sprawie Huny. Czy zgadzasz się z nim w 100% że trzeba poprzez Niższe ja które stoi niżej Średniego ja... itd. ?
-
Uważam że wybieramy sobie nick bo: 1. Tacy jesteśmy 2. Takimi chcielibyśmy być 3. Nie mamy innego pomysłu w danej chwili 4. Nie przywiązujemy wagi do nicku (bylejakość) 5. Przywiązujemy nadmierną wagę, by nas odbierano inaczej niż jest w realnym świecie. 6. Występują inne niż powyższe czynniki lub połączenie paru punktów :) W moim przypadku sprawa wygląda tak: Kiedyś gdy czytałem Longa, przyjąłem jego ideę podziału na Niższego, Średniego i Wyższego Ja. Przy czym niższe to Dżaruś :) średnie Jarek, wyższe Jarosław. Nie muszę mówić że doświadczyłem i uwierzyłem że każde Ja spełnia swoją funkcję. Oczywiście utożsamiam się z Jarosławem, bo przyświeca mi idea dążenia, prowadzenia, kontaktu z wyższą częścią mego Ja :) Ponadto uważam że jeżeli mamy możliwość wybrania sobie nicku (który będzie nas reprezentował) w oczach innych internautów, to należy to przemyśleć i wybrać ten którego nie będziemy zmieniać. No i rzecz dla mnie normalna to jak najbardziej proste wyrażenie siebie. Wiem że na innych forach różne osoby różne nicki sobie nadają. Jeśli traktują to jako zabawę, to ich sprawa. A może mają małe /niskie mniemanie o sobie, trudno... A może to ja się nie nadaję do dzisiejszych czasów i mody panującej w internecie ? Trudno... Wolę być niemodny ale wierny idei :)
-
matylda Faktycznie, w pierwszej minucie filmu "Sekret" jest scena gdzie kobieta czyta napis na kartce "Mamo to Ci pomoże OXOX" Na Huldzie gadaliśmy o tym filmie :)
-
matylda Ja myślałem tak jak Ty, co Henryk zobaczy w mojej aurze :) podczas rozmowy przez telefon ze mną :) I przed nią sporo czasu poświęciłem na stworzenie "bariery ochronnej" :) Ale okazała się zbędna, ponieważ Henryk nie ma w zwyczaju przeglądać osoby pod tym kontem. Zapewniam Cię że jest człowiekiem takim samym jak my wszyscy. Gdybym się minął z nim na ulicy, nie wiedziałbym że posiada dar o którym napisał :) Ale jest pewne ryzyko rozmowy z nim, bo nieraz odczułem przypływ potężnej energii, pozytywnej energii, spokoju, radości. Raz byłem tak naenergetyzowany przez 2 tygodnie po rozmowie z nim, że pomyślałem sobie że ktoś potrzebujący bardziej by na tym skorzystał. Ja mam swojej dość, a tu spontanicznie odebrałem Henryka...A może bariera ochronna puściła ? Wiesz... coś jest w śpiewie ptaków. Zimą lubię sobie posłuchać utworów ze śpiewem naszych, polskich ptaszków. Słońce coraz wyżej... zero chmur. Uciekam w plener :)
-
Wiesz Henryk, ja postrzegam że dużo ludzi ma wrodzone zachowania które można tłumaczyć że znają Hunę, a po prostu intuicyjnie czują jak postępować :) wiedząc co dla nich najlepsze ( myślę tu o matyldzie i Monal - one wiedzą to o czym ja musiałem przez lata się dowiadywać czytając w różnych książkach :) a kobitki wiedzą i już ) Myślę że doznanie przejścia i powrotu z tamtej strony dane jest człowiekowi po to żeby nim wstrząsnąć, by zwrócił uwagę na niefizyczną stronę życia. I wymusić takie zachowanie, by miało jakiś cel w życiu. Innym osobom nie trzeba wstrząsów, bo wiedzą podświadomie że oprócz świata pięciu zmysłów fizycznych, jest inny świat, pozafizyczny. Co oznacza O.X.O.X. ? Jak widzisz słabe punkty u osoby w świetle ? Jako wiry, plamy, inne barwy ?
-
Kiedyś swoje sztuczki pokazywał David Coperfield, później David Blaine, też na Discavery... Chodzenie po wodzie http://www.youtube.com/watch?v=yIpdpaSC7sY&feature=related Wraz z rozwojem techniki, materiałów sztuczki będą coraz ciekawsze. Na Nationale Geografic leci cykl "Rusz głową" o tym jak umysł, zmysły nas oszukują. Niedawno znalazłem film "Kymatica". Można powiedzieć że jest skrótem tego o czym niedawno czytałem :) i tezy w nim zawarte są tym o czym wcześniej się dowiadywałem :) http://www.youtube.com/watch?v=rVNUzS2QOsk&feature=relmfu Specjalnie podałem część ostatnią :)
-
Monal Wiem że znasz definicję kim jest "guru", ja nie nadaję się do tej roli :) Wiem natomiast że w każdym z nas jest taki przewodnik duchowy. Ale nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. A czasem jak czuje że tak jest, nie potrafi/nie umie go słuchać. I właśnie po to są różne techniki pracy nad umysłem by głos wewnętrznego guru był słyszalny, a człowiek potrafił rozróżnić wśród innych myśli tą myśl która od niego pochodzi. Nie zagłębiając się w nazewnictwo używane przez różnych autorów, myślę że jest to "głos duszy" który mówi nam co zrobić, jak się zachować by nabrać doświadczeń potrzebnych do dalszego rozwoju nie uwikłując się w karmana. sławek_k Dobrze że zmieniłeś nicka, bo i tak wyszło na jaw (str. 199 wątku Huldy) że tak masz na imię :) wszyscy Jest zależność między piękną słoneczną pogodą, a moją aktywnością przy komp. Wolę słońce, tym bardziej że jak pokazują poprzednie lata, może go nie być w okresie letnim (deszcze) :( Oczywiście zaglądam co się dzieje na wątkach, ale wolę czas spędzać w plenerze :) Zobaczyłem reklamę filmu "Gniew tytanów" i jak zwykle przypomniało mi się coś w tym temacie http://www.youtube.com/watch?v=J5q7q7hKRsA&feature=related
-
plywak Nie mam namiarów na dystrybutora bidonu. Temat świeży za sprawą DeeJaya. Ale jak widać jest parę osób chętnych. Monal C.D. doboru kamienia: "Tak zwany właściwy kamień dla danej osoby posiada wibracyjną zgodność, czyli rezonans z jej duchowymi doznaniami. Te wrodzone wpływy, w postaci kolektywnych wzorców karmicznych, mają szczególną właściwość wibracyjną posiadającą swój odpowiednik w pewnych kamieniach. Jeśli więc dana osoba szczerze poszukuje konstruktywnego sposobu rozwijania swoich talentów i szczególnych sił, kamień stosowny do jej wibracji może pomóc je rozbudzić. Wybór kamienia jest sprawą czysto indywidualną, i nawet kiedy opiera się na przesłankach leżących poza rozważaniami estetycznymi, proces taki wymaga dużych zdolności intuicyjnych, aby okazał się trafny. Kolor jednak jest ważnym czynnikiem naprowadzającym człowieka na konkretny kamień, i powinien stanowić kryterium wyboru, szczególnie, jeżeli upodobania kolorystyczne odpowiadają charakterowi osoby." Matylda Ja ci zazdroszczę że masz nieograniczony dostęp do darów natury :) Zioła z lasu i łąk, własne warzywa, owoce. Pewnie trzymasz kury-nioski dla jajek. Ech...
-
Witamy, witamy Henryku, na pewno nie będziesz przeszkadzał :) Janoity po to utworzył ten wątek by nie było za dużo pobocznych tematów na "Kuracji oczyszczania wątroby metodą Huldy Clark". No i jest opcja "zgłoś do usunięcia" gdzie po kliknięciu admin usuwa posty z reklamami, które to nas denerwowały. Niestety nie są usuwane posty z zakamuflowaną treścią propagowania np. szatana :( Tak czy siak myślę że warto tu pisać, i wątek będzie rozwojowy. Przeglądnołem reading 262 i okazuje się że sporo osób w nim uczestniczyło, zadając pytania. Tak jak mówiłeś, na materiałe zebranym z niego można napisać książkę :) Szkoda że u nas w Polsce nikt się nie kwapi by tłumaczyć readingi Edgara :( makler, Monal Pomału nabieram ochoty na głodówkę, za waszą sprawą :) Jak wiecie jestem przeciwny głodówkom na wodzie. Ale coś czuję że muszę spróbować. Doczytałem że Edgar też je zalecał. Co prawda nie takie 40-sto dniowe, ale krótsze. Oczywiście dam znać jak się zdecyduję.
-
natura moc/merkaba Nie polemizuję z kimś kto ma rozdwojenie jaźni. Monal Nie usuwam bo nie mam takiej możliwości. makler001 Nie oczyszczam wątroby raz na rok. wszyscy Wczoraj był temat Japonii, bo rocznica tsunami. A mnie się przypomniała księżniczka Japonii http://www.youtube.com/watch?v=PTy_TLArg7k&feature=player_embedded ze swoją koncepcją tego roku :)
-
Monal Wróciłem z "pleneru" (domek rekreacyjny na wsi), bo nie mogłem odpuścić pięknej, słonecznej pogody :) i od razu na str. Kafeterii, chyba jestem uzależniony :) Tak, praktykowałem Radża jogę jakieś 25 lat temu. Doszedłem do joganidry to znaczy miałem takie stany jakie powinny być podczas osiągnięcia tegoż stanu (odczucia kłucia szpilkami, pulsacyjne światło, świadomość ciała poza obrębem ciała fizycznego itp.). Później zająłem się Hatha jogą. Ale ani Radża ani Hatha joga nie doprowadziła mnie do stanu w jakim byłem w śmierci klinicznej:( Niemniej uważam że Joga daje najlepsze techniki wyciszenia umysłu, i utrzymania stanu skupienia bez rozpraszania się (błądzenia czy przeskakiwania umysłu z myśli na myśl) a to jest najtrudniejsze do osiągnięcia aby utrzymać umysł w jednym miejscu. Po za tym mając podstawową wiedzę jak dobrze zrelaksować ciało, można stosować różne techniki osiągania stanów proponowanych przez różnych autorów. Bo jak wiemy wszystko zaczyna się od: "Usiądź wygodnie, odpręż ciało..." itd. Niedawno makler wspominał o przebaczaniu, a Ty o Hooponopono. Przypomniało mi się że jest ciekawa strona na ten temat http://mr_all.republika.pl/Przeba/przeba26.htm Jak mnie pamięć nie myli autorka tej pracy uczyła się w KUL-u.
-
Monal Jak doczytam tą stronę o świętej geometrii której link wcześniej podawałem, biorę na tapetę tą książkę o której piszesz, a nie czytałem. Zapowiada się ciekawie :) Jak tam czytanie/praktykowanie Radża jogi ?
-
natura moc Jeśli to pytanie do mnie to ci odpowiem że skoro jesteś "natura moc" to powinieneś wiedzieć lepiej ode mnie :):):) Zważywszy na to co oznacza słowo "natura" i "moc".
-
makler Naukowcy od dawna badają czym są "odmienne stany świadomości". Najlepszymi do badań są jogini. Jak już zostanie wszystko zbadane pod kątem fizycznym, chemicznym, częstotliwości falowych itd., nigdy nie dowiedzą się co jest "sprawcą" tego stanu pod kątem woli człowieka by być w tym stanie. Chyba że jest urządzenie do pomiaru "woli jako siły sprawczej". Mnie osobiście cieszy to mając lat 15 (teraz mam 49) doświadczyłem czegoś co sprawiło że zainteresowałem się tematyką niefizyczności. Może gdybym został narkomanem osiągałbym podobne stany, ale nie jest celem życia wchodzić w stany halucynogenne, choć jak czasem sobie pomyślę jaki jest wpływ środków uzależniających, to kto wie... Podoba mi się stwierdzenie z tego filmiku: "Stan halucynogenny, taki jak podczas snu, jest tymczasowym odłączeniem się od fizycznego ciała.Śniący staje się rozplątaną inteligencją, przemierzającą wyższe realia. Uwalnia się on z okowów czasu i od standardowych praw fizyki." O wodzie też myślałem. To znaczy o wodzie Grandera. Tak podejrzewam że jest ona poddawana/przepuszczana przez różne łuki/spirale później ładowana jakąś energią/częstotliwością i wkładana czy to do pręta czy wisiorka, czy obręczy. Jak pisał DeeJay produkcja wody Grandera i wyborów to tajemnica :) Pewnie niedługo ktoś ją złamie i więcej ludzi będzie miała dostęp do wody z energią. DeeJay A na jakiej wodzie (butelkowana czy traktowana prętem) była twoja głodówka ?
-
makler "Również bioterapia i radiestezja są możliwe dzięki polu świadomości. Z teorii Szypowa wynika, że pole torsyjne może wirować w prawo lub w lewo. Za pomocą generatora Akimowa wykazano, że pole prawoskrętne jest korzystne dla żywych organizmów, a lewoskrętne niekorzystne, gdyż działa nań osłabiająco. Okazało się również, że każde ciało fizyczne wytwarza pole torsyjne o charakterystycznych dla siebie właściwościach. Na tym właśnie opiera się działanie bioenergoterapii czy radiestezji. Szypow i jego ekipa przeprowadzili w swoim laboratorium symulacyjne badania piramid egipskich. Okazało się, że są one generatorami pola świadomości. Wewnątrz piramidy, na jednej trzeciej wysokości osi, znajduje się punkt z maksymalną koncentracją lewoskrętnego pola. W prawdziwych piramidach w tym właśnie miejscu znajdował się zazwyczaj sarkofag faraona. Wpływ lewoskrętnego pola hamuje rozkład organizmów żywych. Współpracownicy Szypowa i Akimowa opracowują właśnie projekty domów ekologicznych, które będą wytwarzać uzdrawiające pole torsyjne. Wiemy już też, że najlepszym kształtem dla budynków jest kształt jaja, generujący prawoskrętne pole, a najgorszym - prostopadłościan, a w takich przecież mieszkamy. (Ciekawe, że nasi przodkowie przykrywali swoje świątynie kopułami, które emitują pole niezwykle korzystne dla żywych organizmów.)" Te urywki to ze strony http://www.swietageometria.info/glowna którą czytam od pewnego czasu, a coś wspominałeś o piramidach.
-
do postu powyżej Masz wiedzę i rację. Będąc na tym wątku prawie dwa lata zauważyłem że problemy zanieczyszczenia organizmu zaczynają się około 30 roku życia, oczywiście jeśli organizm mógł budować zdrowe tkanki i co za tym idzie organy. A mógł budować, znaczy rodzice dostarczali dziecku takie pożywienie które zawierało składniki odżywcze, a nie zbędne cukry czy węglowodany. Sam miałem to szczęście że dorastałem za czasów komuny kiedy to żywność była nie skażona konserwantami, chemikaliami. I nie każdemu rodzicowi chciało się przeznaczać ciężko zarobione pieniądze na słodycze dla dziecka, (o tym że czipsów czy innych śmieciowych produktów po prostu nie było nie wspomnę). Gdy weszły normy europejskie i produkty zachodnich firm, zaczęło się ulepszanie żywności. Rodzice zaś karmią tym swoje dzieci i problemy zdrowotne są codziennością. Tak sobie myślę że zaczęło się to po 1985 roku, to znaczy urodzeni są bardziej narażeni na wszędobylską chemię. I niestety nie pozostaje nam nic innego jak przeprowadzać oczyszczania głównie wątroby i jelita grubego.
-
janoity To żeś se strzelił w stopę :D:D:D Stworzyłeś nowy temat gdzie większość się przeniosła z "Oczyszczania wątroby...", i nie ma komu odpowiadać na pytania nowicjuszy :(:(:( Dobrze że tam zaglądasz i czuwasz :):):) odpowiadając nowicjuszom :) jak dziś.
-
Oglądam film ogeometrii http://www.youtube.com:80/watch?v=QjHXgL1R_nE
-
p1975 Jak wiesz mam Ribcaga z 400 zapisanymi programami, numery mogą się różnić jeśli twój ma 1200. Możesz wypróbować: Calming, Nerwes healing, Schumann resonan, Solffegio scale. Te akurat bazują na częstotliwościach o których wspominałem w linkach powyżej. Mój program który wymyśliłem to w "przemiataniu" zapisałem częstotliwości 4 Hz, 5 Hz, 6 Hz, 7 Hz, 8 Hz. Czas dla jednej 10 min., używałem z żelpadami.
-
janoity Podoba mi się koncepcja transformacji w/g Drunvalo Melchizedeka :)
-
Mój ostatni wpis ma powiązanie ze stroną którą czytałem bo zgłębiam temat "harmonicznych dźwięków". http://www.swietageometria.info/harmonia-sfer Cytowane przez ciebie zdania nic mi nie mówią. Nie wiem kto jest autorem itd. Skoro czytałeś na Huldzie jak wspomniałem maklerowi o śmierci kl. to w konteście skąd mam takie zainteresowania ( chodziło o świadome opuszczanie ciała fiz.) Fakt jest taki że kiedy nie miałem oddechu i serce stanęło, byłem w innej rzeczywistości/wymiarze i wiem że tego doświadczyłem nie poprzez zmysły fizyczne. Dla mnie jest prawdą to czego się doświadczyło. Był to stan z którego nie chciało się wrócić, najlepiej gdyby być w nim na zawsze. To tyle co mogę powiedzieć :) A i nie ma słów by go opisać.
-
Czytając przed chwilą znalazłem to: "Ciało świetliste (the lightbody) służy następnie jako wehikuł (rodzaj ludzkiego statku kosmicznego) do między-wymiarowych podróży. Szkoła misteryjna w Heliopolis w starożytnym Egipcie nazywała ten wehikuł Mer-Ka-Ba, gdzie Mer znaczy „światło, Ka znaczy „duch, Ba znaczy „ciało. Mer-Ka-Ba oznaczało ciało ducha otoczone przez rotujące w przeciwnych kierunkach pola świetlistych spiral, które przenosiły między realnościami. Dostrojenie ciała do tonu „Ge zdaje się być celem większości misteryjnych nauczań i poszukiwań Świętego Graala, byśmy mogli odnaleźć naszą drogę do domu, do Źródła." :):):)
-
natura moc Poczytaj http://arslibra.vel.pl/artykuly.mothermeera.html Ponadto zajrzy do wyszukiwarki :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22