joker1979
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez joker1979
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Ja jestem teraz w 19tygodniu.
-
Ja osobiście w czasie ciąży nie muszę mieć podawanych tabletek zawierających sam jod (jest jakiś taki preparat wspominał mi o nim mój ginekolog), jedynie mam zalecenie żeby zażywać suplementy witaminowe zawierające jak największą dawkę jodu. Nie wiem jak będzie w dalszych tygodniach ciąży, tak to wygląda na dzień dzisiejszy Co do tomografii , ja po dużym jodzie w Gliwicach, po miesiącu czasu miałam robiony tomograf, ponieważ w dwóch scyntygrafiach po terapeutycznych wyszły podejrzane zmiany które musieli sprawdzić. jednak nie pamiętam czy był mi podawany kontrast czy nie. Miałam na pewno zakładany wenflon, więc myślę że kontrast był podany.
-
Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa.
-
haniaa80 O! To na pewno się zobaczymy...
-
W lutym mam kontrolę w Gliwicach, czy jest ktoś na forum co miał tam kontrolę będąc w ciąży. Jestem ciekawa jak to zrobić żeby uniknąć kontaktu z osobami po jodzie, którzy niestety przychodzą na scyntygrafię całego ciała koło gabinetów.
-
mandala77 Dzięki, postaram się pisać jak przedstawia się mój poziom hormonów. Przez pierwsze 3 miesiące byłam na dawce sprzed ciąży, teraz została mi zwiększona i kontrolę będę miała co 6 tygodni. Następną wizytę mam w Gliwicach 8 lutego. W związku z moją wizytą w Gliwicach mam pytanie, czy ktoś będący w ciąży miał tam wizytę, jak unikać osób po jodzie itd.
-
Sylwia Tak masz raję miałam problemy z ciśnieniem jeszcze przed drugą ciążą. Przy pierwszej ciąży też miałam ten problem, ale po ciąży wszystko wróciło do normy. Dzięki temu że pojawiło mi się nadciśnienie znaleziono mi guzy na tarczycy, więc z perspektywy czasu dobrze że się tak stało.
-
Zwierzęta naprawdę bardzo nas kochają. I tak ciężko jak trzeba się z ni mi żegnać, oby jak najrzadziej. A może te twoje problemy z oddychaniem są od kręgosłupa?
-
Wszystko będzie dobrze, ale wiem bardzo dobrze że się denerwujesz to normalne i pamiętam sama że choć by nie wiem co mówili mi inni ja i tak się bałam. Trzymaj się
-
Ja osobiście po wycięciu tarczycy co jakiś czas robiłam ft3 i ft4. Jak zaszłam w ciąże to już obowiązkowo co 6 tygodni. Sylwia Ty nie myśl za dużo jak to będzie, ja mam nadciśnienie, w czasie ciąży zmienili mi tylko tabletki na takie które są bezpieczne. Przy pierwszej ciąży też tak miałam. Co do pieska. 16 stycznia minie rok od kiedy musiałam pożegnać się z moim najwierniejszym przyjacielem- moim psem. Po wykonaniu badań okazało się że miał problemy z tarczycą, jednak to co nie pozwoliło mu być dalej z naszą rodzinką był nowotwór. Pojawił się momencie gdy ja byłam już po wycięciu guzów. Jeden z weterynarzy powiedział mi w momencie gdy już nie było pomocy, że zwierzęta kochają nas bezinteresownie, i jako nasi najwierniejsi przyjaciele, czasami "zabierają" nam nasze choroby żebyśmy byli zdrowi... Strasznie mi go brakuje...
-
Sylwia Ja wizyty u endokrynologa mam teraz co 6 tygodni i wtedy sprawdza mi poziom hormonów. Na początku ciąży nie miałam konieczności zwiększania dawki, teraz jak dziecko rośnie pojawiła się taka konieczność. Wiem też że moja endokrynolog konsultuje wyniki z onkologiem, w związku z koniecznością utrzymania niskiego TSH. Ginekolog wiedząc pod kogo opieką jestem, na dzień dzisiejszy nie ma nic co do ustalonych dawek i poziomów TSH Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa
-
Mój ginekolog i endokrynolog nie mają ze sobą kontaktu, przynoszę informacje od endokrynologa na piśmie, tzn najczęściej jakąś notatkę dotyczącą poziomu hormonów i zaproponowanej dawki itd, mój ginekolog nie miał jeszcze żadnych zastrzeżeń. Jestem pod ich kontrolą a Oni dbają o moje dziecko i o mnie równocześnie.
-
Oj tak jestem bardzo szczęśliwa. Na początku dawkę hormonów miałam taką jak przed zajściem w ciążę, jednak teraz jak dziecko rośnie moja endokrynolog już mi ją zwiększyła i kontrolę poziomu hormonów mam co 6 tygodni.
-
Witam wszystkich! Dawno nic się nie odzywałam ale cały czas systematycznie czytam co u was słychać. Dzisiaj na początku tego Nowego Roku chcę się z wami podzielić radosną dla mnie wiadomością. Jestem w ciąży!!! 16 tydzień!!!
-
Witam wszystkich! Dawno nic się nie odzywałam ale cały czas systematycznie czytam co u was słychać. Dzisiaj na początku tego Nowego Roku chcę się z wami podzielić radosną dla mnie wiadomością. Jestem w ciąży!!! 16 tydzień!!!
-
karotka84 Gdy ja byłam na diagnostyce w styczniu 2011r to byłam przyjęta na oddział i tam spędziłam 3dni
-
SZOK!!! Nie mogę uwierzyć że lekarz tak mógł powiedzieć!!! Bardzo mnie denerwowało w czasie leczenia jak ludzie nie umieli ze mną rozmawiać o tym że jestem chora, a co niektórzy to raczej zastanawiali się kiedy przegram walkę. Na szczęście byli koło mnie i tacy ludzie którzy jak "ciche anioły" podnosili mnie gdy miałam chwilę załamania i użalania się nad sobą. Oni zadawali pytanie- kiedy będziesz zdrowa? Dzisiaj jestem zdrowa- i tak już zostanie!!!
-
eweliza Odchudzam to chyba za dużo powiedziane. Moja Pani dr która w czasie choroby wzmacniała mnie różnymi suplementami, powtarza nu że teraz nie mogę zacząć się intensywnie odchudzać, bo organizm musi mieć czas żeby się "pozbierać"przede wszystkim po jodzie ( który dał mi w kość). Tak więc systematycznie jeżdżę na rowerku i jak tylko mam chwilkę czasu to chodzę na kijach trekkingowych. Uwielbiam moje kije!!! Co do efektów- nie jest źle!!!
-
marta2211 Spokojnie, zaczniesz brać właściwą dawkę Eutyroxu i wszystko wróci do normy. Pamiętam że po odstawieniu hormonu czułam się potwornie, dopiero jak organizm dostał właściwą dawkę moje samopoczucie zaczęło wracać do normy. Będzie dobrze
-
Witam wszystkich, ale tu ostatnio ruch na forum. Dosia Wezmę się do roboty- jeszcze chwilkę, muszę jeszcze zgubić troszkę mnie... bo nadal jeszcze jestem na plusie( po odstawieniu hormonu przed małym jodem) Gidol Głowa do góry. Czas pożegnać twojego skorupiaka. Sylwia Dobrze że jesteś
-
magdana Po przeczytaniu twojej wypowiedzi jestem w szoku, napisz coś więcej Sylwia zadała Ci mnóstwo bardzo ważnych pytań które też osobiście mnie interesują
-
eweliza Ja od samego początku leczę się w Gliwicach. Gidol Ja starałam się o wypłatę świadczenia za poważne zachorowanie- pomimo dokumentów wypełnionych przez lekarzy w Gliwicach ( za które zresztą musiałam zapłacić), po 2 miesiącach dostałam odmowę wypłaty . Krótko mówiąc jak bym miała przeżuty to by mi wypłacili.
-
Witam wszystkich, dzisiaj jest mi troszkę lepiej- powoli wracam do siebie... Sylwia bardzo się cieszę że wszystkie wyniki są dobre- zresztą inaczej być nie mogło
-
Ja jestem!!! czytam was regularnie, ale załapałam jakiegoś ogólnego "doła"- wiosna za oknem a u mnie smutno...
-
Sywia pięknie to ujęłaś- miałyśmy przygodę z rakiem - ale mamy to za sobą i jesteśmy -BĘDZIEMY już zawsze zdrowe.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8