na imię mi Hania
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez na imię mi Hania
-
Masz rację. Jest po pracy, nie ma co o tym gadać, chociaż z tego buraka chce mi się śmiać:-)
-
Grzesiu, jak znasz jakąś tak fajną muzyczkę, jak wykonuje U2, to znów przychodze po prośbie, hehe:-) Normalnie się zakochałam, tzn. zauroczyłam tymi utworami.
-
No to masz weekend i możesz odreagować:-)
-
Jak minęła narada w pracy? i co się dzieje z Blanką, pierwszy raz jej nie ma w tygodniu...
-
Dzisiaj miałam wynieniane okna w piwnicy, całe 3 godziny zajęła panom wymiana 4szt. okienek bez obróbki (to jutro). Oglądałam glazurę do kuchni, znalazłam... pomarańczową i afrykańską:-) Spałam w południe:-) Prasowałam bratu koszulę na wesele. i dzień zleciał.
-
to już trzeba nocleg rezerwować, chyba że już masz to za sobą.
-
Jak już będę miałą termin na 100% pewny, to wezmę mapę, włączę kompa i będę szukać i dzwonić. Dziś co innego robiłam, więc nadal mam zaległości. Stare kąty... fajnie, ja byłam tylko na dworcu autobusowym gdzieś w pobliżu Galerii Krakowskiej czy jakoś tak.
-
70zł to TANIOCHA, wiem, nawet dla mnie. Wszystko, co trzeba jest i łóżko nie wygląda na dwudziestoletnie, także pierwsza klasa:-)
-
miesiąc to trochę długo... Kiedy jedziesz do K.? Tak po prostu, spontanicznie, czy w jakiejś konkretnej sprawie?
-
dzięki za linka, łóżko może być;-)
-
z tymi noclegami to jakoś sobie poradzę, Ty znasz Kraków - Tobie łatwiej. Na razie nie wybieram się na noc. na razie nie wybieram się w konkretnym terminie. Na szybko to można sobie kupic film http://www.allegro.pl/item1032450548_dvdmaxpl_miasto_aniolow_polski_lektor_dvd.html
-
oglądałam:)
-
teraz tego słucham: http://www.youtube.com/watch?v=UpPdzOgevso
-
Cześć. Zauroczona muzyczką:-)
-
deszczu nie ma i nie było, ale wiatrzysko tak bardzo niesie wszystkie odgłosy, że odnoszę wrażenie, iż pociagi mi jeżdżą za oknem. Blanka, no to masz zadanie na weekend: zająć się zakupami dla siebie:-) Dobrej nocy!
-
Blanka, ja to chyba nie pogadam sobie dzisiaj z Tobą przez tę nie-anginową pogodę. Mieszkanie na peryferiach nie przyczynia się do pozytywnego działania internetu bez kabla. Masakra... wszystko z wielgaśnym opóźnieniem... a rano było OK. Wezmę psiurka na spacer i pakuję się pod kołderkę. Wychodzisz w sobotę na wieczór? Kolczyki z M. Monroe przyszły? Pa!
-
tutaj napisali, że do infekcji przyczynia się m.in. wychłodzenie organizmu http://www.pfm.pl/u235/navi/199226 czyli coś w tym musi być. A ja słyszałam, ze podczas anginy można jeść lody, bo działają lekko znieczulająco. Co chwila mnie wyrzuca z netu, raaaaany, cyba nadajnik spadł spod koscioła:-)
-
No tak... To skąd te dzieci z przedszkola przynoszą bakterie na migdałkach?
-
Podobno świetna pogoda na anginę... U mnie w pracy wszystkie dzieciate na zwolnieniach. Oglądam te obrazki, bo niekóre są śmieszne,a niektóre mądre. O tym kiedyś pisałam: http://www.voila.pl/414/wc2ga/?1, mam na tapecie komputera, by mnie MOtywowało. Nic śmiesznego nie mogę teraz znaleźć.
-
U mnie dopiero z pół godzinki temu zaczęło padać. Oglądam demotywatory. Blanka, masz może jakiś ulubiony?
-
Ja w każde Boże Ciało pogoda w kratkę: trochę słońca, trochę deszczu i dużo wiatru. Do Krakowa nie jadę za tydzień, więc mam dużo czasu na szukanie ew. noclegu.
-
Cześć, Blanka:-) Czy u Ciebie też dzień minął sennie? Czuję się jak kotka, kótra chodzi z kąta w kąt i się przeciąga. Widać późne chodzenie spać mi nie służy:-(
-
Stuk-puk? Otworzy ktoś?
-
Blanka, naprawdę przepraszam Cię za dodanie 5 lat do Twojego wieku. Piszę tu z Tobą od miesiąca i żyłam sobie w błędnym przekonaniu, dobrze, że wyprowadziłaś mnie z błędu.
-
Ja nie znam żadnego wolnego faceta starszego ode mnie o 7 lat.