Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

na imię mi Hania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez na imię mi Hania

  1. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    Grzesiu, to jeszcze się upewnię: mogę płacić za pokój w Krakowie? jakby co to lubię chodzić, więc sobie pospaceruję. nad Wisłę też pójdę.
  2. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    można sobie ustalić, że od dziś liczy się tylko teraźniejszość i przyszłość. Ja cieszę sie, że wspominanie już nie boli.
  3. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    Jak napisałeś kiedyś, ze nie wierzysz w puzle, to wymyśliłam sobie: nawet jak ludzie (dwa puzle) mają się siebie trzymać mocno, to przecież nie "zjadą się", żeby utworzyć trwały kawałek, bo chociaż jeden z puzli musi się ruszyć i wcisnąć na właściwe miejsce. czyli dwoje ludzi musi coś z siebie dać, by coś z układanki wyszło.
  4. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    no tak z tymi opiniami - zgadzam się, ale może znó zadziaał stereotyp, że to mężczyzna rani, a kobieta jest ofiarą? na pewno Twoja rodzina powinna wysłuchać Twojej wersji, nawet jak nie chcą w nią wierzyć.
  5. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    ale Hanuś konkretów nie było tylko kłamsta i jeszcze raz kłamstwa ewentualnie naaginanie faktów - witaj w klubie:-) dopasowywanie sytuacji do własnyh potrzeb przerabiałam z byłym, zawsze cos przeinaczył,a później mówil, że go nie rozumiem, albo się źle wysłowił.
  6. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    jak zarzucała coś co nie miało miejsca, to nie ma się co martwić. rodzinie można powiedzieć, że ona wygaduje nieprawdę. gorzej, jeśli z jej strony wszystko wyglądało inaczej... jeśli mówimy o tej byłej, co slub wzięła, to masz szczęscie, że jesteś kawalerem.
  7. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    Grzesiu, jak ktoś cię nie zrani, to nie będziesz wiedział, co czyniłeś źle. czasem taka zasada ma zastosowanie. Widzisz - teraz jesteś mądrzejszy, wiesz, czego nie robić drugiemu człowiekowi i w drugą stronę - jak postępować, by było ok.
  8. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    a kóliczek bawił się Tobą? - i to jak. ale ja mu na to pozwalałam, bo to ja goniłam. stare dzieje, pierwsza "miłość".
  9. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    ale to było daaaaawno temu. jak mówią: dawno i nieprawda. no ale dowiedziałam się, jak można manipulować człowiekiem, zachęcać do gonitwy. czyli nikomu nigdy w życiu bym czegoś takiego nie zafundowała, gdyby ktoś chciał za mną biec.
  10. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    goniłam króliczka.
  11. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    chociaż z drugiej strony - nie można nikogo zmusić, by pokochał. Jednemu przyjdzie to szybciej, drugiemu wolniej lub wcale, ale wiem - miłość jest następnym etapem wtajemniczenia chemicznego.
  12. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    gorzej jak dwoje nie chce na raz, to wtedy te umizgi są lub... brakuje cierpliwości. z tym ściemnianiem to rozumiem. goni się króliczka, a on ucieka i ma tylko dobra zabawę, a i tak nie da się złapać.
  13. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    *bez chemii
  14. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    czyli prosto z mostu? chemia zadziała i nie ma co udawać cnotliwej, tak?
  15. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    ja bym nazwała je jako bambosze robione na drutach:-)
  16. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    super. w łóżku... w samych walonkach? bo ja to w łóżku, w pościeli, w objęciach MOrfeusza... długo by wymieniać.
  17. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    wystarczy Hanuś zwykła wzajemnośc, ale taka szczera jeśli coś jest, bo jak nie ma i nie będzie to wolę jasne sytuacje nie chodzi tu o jakieś zabieganie, broń Boże z kolei takie chodzące gwiazdy niczym monstrancja do adoracji, to też nie dla mnie - jejku, doskonale rozumiem. Najgorsze jest zachowanie na pokaz, a bez widowni to już inny człowiek, jakby miłość z niego spuszczoo jak powietrze z balonika.
  18. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    wiem, co to są walonki, takie ciepłe obuwie do łydki,ale nie sądziłam, że to się nosi do spania. No to mam kolejne pytanie z serii zboczonych: w czym śpicie? tylko proszę nie ściemniać. Blanka, poszłaś do wanny?
  19. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    Czyli - Grzegorzu - lubisz, gdy kobieta zabiega o Ciebie, wykazuje zainteresowanie, tak to rozumiem.
  20. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    walonki do spania? mnie wystarczą za duże skarpety.
  21. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    " on nie spierdzielił, tylko znikł żeby poukładać myśli. Skorpiony tak mają!!! Wszystkie! Jak się zakochają, to jest to dla nich taka burza emocjonalna (bo są mega wrażliwi, mimo że nie każdy potrafi tę ich wrażliwość dostrzec, bo się z nią nie obnoszą), że muszą uciec w ustronne miejsce i poukładać sobie wszystko w głowie. Podczas tych rytualnych zniknięć i nagłych powrotów z zaskoczenia, często wysyłają krótkie wiadomości (sms, telefon, mail raz na tydzień, miesiąc), lubią czuć że ci zależy (stąd pytania w stylu: "dlaczego nie zadzwoniłaś do nich pierwsza"), wymyślają głupie wymówki na swoje zniknięcia ("wujek miał dur brzuszny"), czasami rozsądne (bo uciekają w wir pracy), ale tak naprawdę oni w tym odosobnieniu dużo myślą o ukochanej osobie (tak właśnie tej zostawionej), o swoich byłych (których nie mogą przestać kochać), o życiu, przyszłości, ale zawsze wracają. " dobre. Chociaż nie rozumiem osób, które chcą się mścić.
  22. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    jak woda wystygnie, to żona musi być gorąca.
  23. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    Grzegorz dobrze pisał - tylko w ciepłej wodzie można spać. to jak z zimnymi nogami - nie uśniesz.
  24. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    jak woda odpowiednio gorąca to można sobie drzemkę uciąć póki żona nie obudzi.
  25. na imię mi Hania

    pytanie do samotnych

    w Krakowie nie mają wanny, to sobie nie poleżę.
×