dresiaż

oki :P

Bo na codzień mieszkasz w monarze

Tej "tępej wywłoce" do pięt nie dorastasz kafeteryjny kurwiszonie. Jestś jak insekt - jebany karaluch albo liszaj. Nikt cie nie chce a ty i tak się na siłę zagnieździsz i uprzykszasz życie. To jedyna twoja metoda żeby z kimś pogadać pustaku

kochaś dresiaż nie wnika i nie rozlicza z przeszłości bo go to chuj obchodzi

Nie wiem czy by chciała... Swoją drogą jesteś nieźłe yebniety

bluska to taki gatunek jaszczempia

Mi tam się ta kieca podobuje. Choć wiadomo, że bez niej byś wyglądała zdecydownie lepiej ;)

No ale nie sa takie smaczne jak kosztele

Go już się bałem że nazbierałaś sama coby fotos był lepszy. Nie był bym zdziwiony znając Ciebie :P Obiecałaś mu te fote czy co, że tak się upomina? Ciekawe ile teraz w sklepie kilo anali? :P

A Ty jesteś głeboka? :D

Ostra kamyczki były czy nazbierałaś sama? :P

Właśnie miałem zjeść jabłko ale jakoś mi się źle kojarzy :O

Monia przecież oddała sweterek do kontenera to też będziesz miała coś nowego

Jak tak to soraweczka

Napastować? :D

Monia jeśłi chodzi o wkładanie warzyw w tyłek to niedługo bedziesz miała raj bo się halołin zbliża

Wenus anali sie nie sadzi tylko sieje :P Ostra mam nadzieje, że się nie obraziłas za ostatniego mailona?

Wenus No to jesteśmy ustawieni Ostra. Tylko ja wolę takie świeżynki prosto z jabłonki. Pojedziemy za miasto nazrywać w koszyczek wikliniany a potem bedziemy na jakiejś polance czerpać radość i przyjemność z anali. Pasi? :P

Lubię jabłka :) Co powiesz na wspólny wypad na anale?

A se korzystaj byle z dala od Ostraj bo w ryj dać mogę dać

Kryspian nie pierdol.

mejla ci żem posłał Ja nie widziałem w bikini:( :P

A jest na co...

Witaj Żelinko

Ostra nie dokazuj :P