Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marigo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marigo

  1. o boze dranica wspolczuje! to naprawde nie moglo byc bezstresowe! cholera nawet znieczulenia byle-jakie aniu ja tez ledwo chodze.po poludniu poszlam z dzieciakami do sklepu i n poczte-doslownie 10 minut spacerkiem i dojsc doszlam ale wracalam prawie placzac:( i jeszcze na poczcie nie stalam bo ludziskow co niemiara.myslalam ze sie zmadrze i poszlam teraz ( podjechalam) a tam ludzi jeszcze wiecej:( masakra
  2. keja specyiki propolisowe sa domena polski-wiec znajdziesz inforamcje w internecie. sa na bazie kitu pszczelego.po pierwszym porodzie do pionu z totalnej rozsypki doprowadzily mnie czopki propolisowe,po drugiej ciazy uzywalam masc-i tym razem tez kupilam sobie-czekam na przesylke.
  3. dranica w jakim sensie bylas slabo znieczulona????chyba nie pwiesz mi ze czulas jjak cie tna?? toz to by byla paranoja jakas!!
  4. gratulacje dla dranicy i juszym.sypia nam sie dzieciaczki balbua ja bym ci radzila jechac na ktg-to bardzo wazne badanie i wcale nie uwazam ze jest niepotrzebne. u nas polozne sie smieja ze to diagram szczescia-zapisuja sie na nim wszystkie ruchy dziecka,najmniejszy skurcz macicy,przeplywy wod,wszytsko to co dzieje sie w brzusiu.pod koniec ciazy powinno byc robione przyn\ajmniej raz w tyg. u nas jest darmowe-aale my mamy cala opieke w ciazy zadarmo-tak jak i porod czy znieczulenia
  5. cudownie lilac:) pamietam jak to bylo...i uwierz mi ze obojetnie czy pierwsza czy kolejna -cieszy i wzrusza tak samo. jutro ide do szpitala na kontrole i mysle ze to bedzie ostatnia lub przedostatnia wizyta.szczerze juz bym chcial zeby mi dali spokoj-strasznie mnie juz mecza te eskapady. bede rodzic naturalnie,nastawilam sie juz psychicznie-aczkolwiek z cala pewnoscia nie wyobrazam sobie porodu bez znieczulenia.moze dlatego boje sie mniej. poza tym jestem juz wykonczona tymi bezsennymi nocami,lataniem do toalety po 10 razy,ciaglej zadyszki. wiem dobrze ze wraz z chwila pojawienia sie malenkiej swiat znowu stanie na glowie i bede wyc ze zmeczenia do ksiezyca,ale sama tego chcialam;) super ze dobrze sie czujesz.polowinki za toba;) teraz juz poleci......
  6. co???????????? u nas ktg robia na zyczenie-tylko w kolejce trzeba postac.czasem nie ma nikogo a czasem z godzinke sie czeka
  7. pestusia,ja po urodzeniu jessie z pewnoscia nie mialam depresji poporodowej a mimo wszystko swiat mi stanal na glowie.nie moglam sie zebrac do kupy,wszystko mnie draznilo.mimo ze bylam zczesliwa i zakochana w jess,to czasem moje hormony pytaly - i po co mi to bylo.... ganilam sie za takie mysli choc wiem ze to nie ja pytalam..... pierwszy 6 tygodni to byl horror dla mnie-nieprzespane noce,brak mozliwosci pospania w dzien,dodatkowe obowiazki przy igorku,jego szkola itditd.....masakra. nawet nie mysle co bedzie teraz;)
  8. kolki moga byc wynikiem niedojrzalego ukladu pokarmowego.... czasem jednak z diety mamy... roznie bywa-trzeba potestowac. ide obiad robic
  9. zachcialo mi sie teraz placka po wegiersku....ciekawe kto mi zrobi bo ja nie wystoje nad patelnia:( co do plynow to w szpitalu u nas daja standadrowo jakies plyny wiec ie biore,a do domciu kupilam sobie masc propolisowa-jak dla mnie najlepszy sposob na szybki powrot do formy balbua uwielbiam twoja zlota mysl o mezczyznach-az przeczytalam mezowi;)
  10. ide zjesc jakies sniadanie,ubrac sie i pojde po moja wyplate;) mam nadzieje ze dostane w koncu -bo od dwoch tyg.wszystkie urzedy,poczta pozamykane! nareszcie sezon swiateczny pozamykany! teraz do wielkanocy
  11. i dobrze pestusiu ....jakos takie kurcze to troche upokarzajace dla mnie z ta lewatywa.XXI wiek i rurki z woda w tylku.sorry ale jakos to do mnie nie przemawia....:( mroweczko zgadza sie-u nas teoretycznie tez tak jest ze jesli urodzisz do poludnia to MOZESZ wyjsc tego samegodnia-o ile wsio jest ok. ale z reguly trzymaja dobe bo nie wyrabiaja sie i tak ze szczepieniem,pediatra itd...
  12. ale trzydniowy kurort zadarmo balbua!!!! a u nas na drugi dzien fru do domu;)
  13. a brzusio dalej malutki balbua? moze nie ma ucisku na zoladek.... ja mam brzuch bardzo wysoko i praktycznie ani pojesc sie nie da ( ilosciowo) ani poszalec kulinarnie -bo cierpie.same gotowane warzywa,kanapki.juz nawet po owocach cieprpie.dobrze ze tabletki mi ostatnio pomagaja.
  14. dlugo strasznie u nas 3 doby to po cesarce a normanie wychodzi sie na drugi dzien. nie robi sie zadnych lewatyw a przed porodem dostaje sie porzadna porcje jedzonka zeby miec sily....
  15. loooo jeny! kornelinka! przezyjesz po tych plackach? tez bym zjadla ale boje sie smazonego-unikam przez cala ciaze bo boje se zgagi. wczoraj na obiad zjadlam kilka malych ziemniazkow pieczonych ( bez tluszczu!! i zdychalam) ogolnie tylko na zupacj jade -jak garnek ugotuje to z mala zjemy w dzien....tylko mieska gotowanego nie ma komu jesc i dzis chyba zrobie galaretke bo juz sie uzbierala miseczka
  16. dobze godos balbua. pamietam jak pisalas ze pomyslalas sobie " niech sie stanie" ;) to i dobrze wiesz kiedy.... ja tez doskonale znam termin,ale chcialabym urodzic szybciej.moze nie w tym tygodniu,ale od przyszlego juz moge ....
  17. jaka lewatywa??? mroweczko ?? co do wagi -nie sugeruj sie az tak bardzo tymi danymi. jak bylam w ciazy z jessica caly czas mi mowili ze jessica malutko wazy ale jest bardzo dluga. urodzila sie w 39 tyg. z waga 3880!! no jesli to jest malutko to ja dziekuje!!! balbua-widze twoj zywiol widze to dopiero zywiol;) rozbawilas mnie tym parowozem....ja sie zbytnio nie przemeczam;) praktycznie w sobote nawet sie ani troszke nie zmeczyalm;) ja juz spakowana jestem-ale nie rozpisuje sie bo u nas inne zwyczaje wiec nie ma nawet co pisac.gdybym miala brac wszystkie rzeczy potrzebne w pl-wielka walizke i bagaz podreczny bym musiala brac chyba;) strasznie duzo rzeczy pakujecie. a tak z ciekawosci -to wszytsko na jeden dzien??? ile oni was tam trzymaja po porodzie?
  18. hej wszystkiego dobrego lilac.... ja zagladam ale nic sie nie dzieje...to sama do siebie nie pisze. mialam troche klopotow z cisnieniem,,robilo sie calkiem niebezpiecznie ,pojawilo sie biako w moczu,spadly elektrolity..ale na sczescie zajeli sie mna bardzo bardzo....i jakos odzyskalam rownowage. zmeczona juz jestem brzuchem i chcialabym urodzic juz.jestem juz psycicznie gotowa.torba do szpitla spakownana.musze tylko wyprac ostatnie kolderki,kocyki i juz!
  19. marlena-dolki to i ja zczynam lapac.... pestusiu u ns tez temat wakacji powraca jak bumerang.postanowilam jednak ze nigdzie w tym roku nie jade.maz sam z igorem pojada na tydzien do hiszpanii lub francji ,a ja zostane z dziewczynkami w domu. gdybys chciala namiary na hotel lub samodzielne domki w szczyrku daj znac.moja przyjaciolka zajmuje sie tym. razem z rodzicami wlasnie prowadzi hotel i domki
  20. ty balbusia zaczynasz sie bac a ja na zywiol ide;) im blizej tym bardziej zdeterminowana jestem.....gotowa na wszystko-no prawie wszystko. jesli nie bede mogla sobie poradzic z bolem od razu poprosze o znieczulenie. chcialabym urodzic w styczniu.zaczelam pic herbate z lisci malin,duzo chodze i przestalam sie oszczedzac w domu. no i seksik wprowadzilam na nowo;)
  21. no no...balbua;) witaj! marzka nie odpowiedziala na sms-a zadnych wiesci. marlena a czego sie boisz cesarki? naturalnego porodu bym sie raczej miala podstawy obawiac -a cesarka? luuuzik!
  22. czesc nocka do bani-ani na chwile nie zasnelam glebokkim i relaksujacym snem....jakies glupie sny.jessica dwa razy mnie z lozka wyrwala pozniej sie meczylam... maz rano z pracy wrocil rumoru narobil-znowu sie obudzilam. efekt? mam humor do bani i jest mi jakos bardzo smutno.... mroweczko pieknie donosilas ciaze wiec prosze tu nie robic problemu z dwoch tygodni. ok?
  23. tez juz dawno napisalam do marzki ale milczy jak zakleta:( nie odpowiada na sms-a
×