Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marigo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marigo

  1. no tak..... do nas nikt nie porzylatuje.....dwa razy juz kupilam ojcu bilet-w tym raz na komunie syna-ale nie przyjechal i bilety przepadly-wiec juz wiecej nie bede kupowala.moj brat do nas zaglada co pol roku-ale i to pewnie sie ukroci bo on pracuje teraz i nie chca mu urlopow dawac..... dwa lata lemu bylismy w pl na urlopie-nie dosc ze za hotele i pensjonaty wydalismy tyle co w wiedniu;) to jescze ciagle padalo....i rodzina tak nam dala popalic wtedy ze zwiewalismy do domciu w irl jak sie patrzy.mielismy zmarnowany urlop-dlatego teraz na urlopy jezdzimy daleko od pl.
  2. a cos ty......gdzie by tam autem sie pchac jak zawsze urlopy ograniczone.... poza tym my nie jezdzimy do polski raczej-bo nie mamy do kogo...a placic kupe kasy za hotel...to wtedy wole do hiszpanii albo holandii jechac na urlop.lepiej wypoczne i nie mam tych nerwow co w polsce. ostatnio maz czesto w pl bywal i jemu tez na dlugo wrazen wystarczy;)
  3. kasiulka my cholera nim z tych wysp sie wydostaniemy to duzo czasu leci...ty to chociaz masz jedna przeprawe promow a my najpierw do uk i potem dalej:( 3 dni podrozy autem do polski......szkoda gadac...
  4. jagienka to wy tam cala rodzinka w tej Sardynii mieszkacie?? a jak dlugo tam mieszkasz jesli mozna spytac?dawno temu sie tam przeprowadziliscie?
  5. ja juz po.....szybko sprawnie i przyjemnie z goraca herbatka.... pestusiu z polski to fajnie na wakacje jezdzic bo mozna sie samochpdem wybrac.my niestety uziemieni i skazani na podroze samolotem a z takim malenstwem sie raczej nie zdecyduje:( maz sam z igorem do francji lub hiszpanii poleci buuuu.....a ja z dziewczynkami w domku zostane:(
  6. dzieki juszym-ty tez :)...ale juz chyba o tym pisalam twoja coreczka jest twoja kopia:) spadam do szkoly na spotkanie z przystojnym wychowawca....musze jeszcze oko pomalowac...;)
  7. kasiulka u was tez tak zimno dzisiaj? rano bylo -3 i wiatr przeenikliwy...pozniej niby slonko ylo i troszke lepiej a teraz znowu po plecach wieje i ogrzewanie trzeba wlaczac.jessica co chwile ma czkawke
  8. aaaa...butki haha teraz juz wiem:) czasem mam problem z zaskoczeniem;)
  9. o matko jakie wy macie niskie cisnienie...ja normalnie mam 140-70 a po leciutkim wysilku ( jak zrobienie siku np hahaha ;) ) to juz mam 170/90 kiedys jeszcze w polsce leczylam sie na nadcisnienie...ale jakos pozniej przyschla sprawa,ja nie ialam kasy juz na prywatne leczenie i tak sobie zyje do dzisiaj;)
  10. kurde mroweczko...napisalas : Marigo i Balbusiu, duże i malutkie butli super -ale o co chodzi???? posciel przecudowna ale nie na moja kieszen nawet w zlotowkach:(
  11. wczoraj wieczorkiem wrzucilam jeszcze jedno zdjecie-poczatek 31 tyg. moj synek ostatnio czyha na mnie z aparatem;) wiadomo---artysta hihih...
  12. a mi zgagi odpuscily jakos....nie mam wiekszych problemow -za to pojawily sie inne-wiec ciagle pod gorke.chociaz jak zrobie bilans to ta ciaza jest najlepsza-najprzyjemniejsza,i wydaje mi sie najlepiej wygladam.chociaz znowu mi kg.przybyl i mam juz 10 do przodu:(
  13. kasiulka a ty pisalas ze twoj maz w zeszlym tyg.kupil wozek? a co z tym ktory kupiliscie wczesniej?
  14. skonczylam prace,jak milo...teraz chwilka relaksu dla mnie.
  15. hmmm a ja bylam pewna kasiulka ze to ze wzgledu na chore serduszko mialas miec ta cesarke co do skurczy kochana to w perwszej ciazy naprawde mozna je przeoczyc lub wcale ich nie odczuwac...za to w kolejnych sa juz mocnejsze i potrafia niezle dokuczyc i nastraszyc. umnie zaczely sie kilka tyg.temu ale teraz sa naprawde silne i coraz dluzsze.czasem odpuszcza po kilkunstu sekundach a caem po 2-3 minutach. moja malutka chyba sie juz obrocila na dobre po nogi wpycha mi w piersi,czka miedzy moimi nogami;) niemalze....jej ruchy przestaja byc dla mnie przyjemne a staja sie bolesne....
  16. cos nie doczytalam chyba....kitka obroniolas sie???? jesli z tak to i ja GRATULUJE. cmok cmok:)
  17. ja ostatnia @ mialam 21 kwietnia i termin mam na 25-27 styczen.... ide dzisiaj na zebranie do szkoly-zobaczymy coi ten moj ancymonek tm wyprawia;) widzenie nauczycielem mam na 4.20-na szczescie bede juz po pracy. a dziecie sie rozespalo...ciagle jeszcze spi- a starszy bawi sie z jessa teletubisiami.dwa dni temu doszedl zakupiony teletubisiowyy domek i okazal sie hitem zabawek;)
  18. o rany tosiak to z @ rzeczywiscie mozesz byc na swieta z ktosiem;) kupilam wlasnie malutkiej kozaczki na allegro. http://allegro.pl/kozaczki-dziewczece-bezowe-rozm-25-i1323027157.html do polatania beda akurat- a cena okazyjna-i sprzedawca wyjatkowo mily;)
  19. o rany jak wy z tymi tygodniami lecicie..... tosiak jakim cudem u ciebie 36 tydzien skoro masz termin na sstyczen? to by na wigilie ci termin wychodzil.... ja wczoraj zaczelam 31 tydzien-a cesarka prawdopodobnie w 38....za okolo 50 dni;)
  20. dobra spadam bo maly skonczyl mlesio.....ide go polozyc a pozniej obiadek szybciutko i musze leciec po jego brata do przedszkola.pa
  21. tosiaczku musze dawac rade....jeszcze troszke.,....zebys wiedziala jak bardzo mi brakuje snu-takiego glebokiego,prawdziwego:( nie wiem czemu ostatnio tak zle sypiam...wszytsko sie skumulowalo u mnie. co do pracy to sa widoki ze skoncze szybciej bo znalezli opiekunke,z tym ze nie chca dzieciakow od razu oddawac do niej a stopniowo.tak wiec od 6 grudnia bede napewno pracowala mniej-np.3 dni w tyg.a to juz duzo....
  22. kasiulka postaraj sie wypoczywac.wiem ze praca mobilizuje zeby trzymac sie w kupie.ja przynajmniej wiem wtedy ze musze miec czysto w domku,maluje sie,mam czyste wlosy itd....a jak dopada mnie jakies nieoczekiwane wolne to poprostu jakies zniechecenie mnie dopada,i zamiast sie ogarnac to popadam w totalne lenistwo.... mroweczko sprobuj czosnej,miodek....ja tak jak juszym ratuje sie takimi srodkami-chociaz osattnio pomogl mi syrop ktory pijesz.
  23. hej ja tylko na chwilke-marny butle obciaga to mam 5 minut;) juszym ja nie chodze do pracy-praca przychodzi do mnie;)...co wcale nie oznacza jednak ze mi latwiej.....bo jak nie praca czyli dzieciaki...to prasowanie,gotowanie,sprzatanie itd..... prawie wogole nie spalam w nocy-wykoncze sie normalnie...jak nie dysk to skurcze w lydce,jak nie skurcze to siku,potem mala plakala,i tak w kolko cos. co z miszka?
  24. spadam dziewczyny bo jestem bardzo zmeczona,a jutro pracuje od samiutkiego ranka. spokojnej nocki
  25. hej dziewczyny ja juz pracuje-nie mam czasu na nic...padnieta jestem jak cholera.... kasiulka ja nie kupuje nic w rozmiarze new born bo w wiekszosci jest to rozmiar 48 do 56cm. sa malenkie i moje dzoeci rodza sie poyzej 50cm.wiec nie widze ensu kupowac na dwa trzy tygodnie.... ale wszystko jest kwestia wyboru. ja mam wszytsko kupione na rozmiar 0-3 a polskie ciuszki w rozmiarze 62. co do smoczka-uwazam ze latwej wyrzucic smoczek niz uciac palec;) niemalze kazde malenstwo ma odruch ssania-w koncu jestesmy ssakami;) a na zgryz to moze zaszkodzic chyba dpiero jak dziecko ssie smoczek 24/7 i to jakos jjuz dojrzaly czlowieczek.moje dzieciaki same zrezygnowaly ze smoczkow-syn mial 2 latka-a corcia 15miesiecy.
×