marigo

ten pas misz masz fajny...ale tez postawie na samodzielne chudniecie.najperw mala wyssie a pozniej jakas zdrowa dieta;)

aniu ja mam wlasnie takie uczucie-wczoraj mialam twardy brzuch jak skala i az mi sie niedobrze robilo-jakbym miala zwymiotowac....a od rana dzis uczucie jak na @ co do welurkow to oczywiscie polecam to co zakupilam http://allegro.pl/komplety-spioch-spioszki-kaftanik-welur-r-68-i1224210806.html u niej kupilam wszystko i jestem mega zadowolona-jakosc I klasa,mialam wszytsko czego szukalam i darmowa wysylka powyzej 200zl

o matko boska mroweczko co za cena! mysle ze jak poszukasz znajdziesz rowniez cos uroczego za polowe ceny! a adasiowi chyba na tym nie bedzie zalezalo.... ja tez zrzygnowalam z tej przytulanki z bijacym serduszkeim.....przytule misie i uslyszy wtedy moje;)

o balbua to podpytaj lekarza czy zielonkawe bezwonne uplawy to cos groznego czy obleci.....twoj lekarz luzak jak moj wiec paniki nie ma co robic na prozno.

a to dobrze....ja to nawet gazety nie moglam zostawic na 5 minut bo kradli-nie mowiac o wozku,czy zakupach...natachalam sie ze do dzis w kosciach czuje!

tantum rosa....a zes mi teraz powiedziala slonko! a skad ja to nagle tu wytrzepie,he? w rumianku moze sie bede myla,po poludniu skocze do apteki nakresle problem jesli sie powtorzy bo dzis jest czysciutko poki co.wczoraj ten brzuch tak mi strasznie stwardnial i wtdy cos tam polecialo....

poobserwuje sie jeszcze dzisiaj kasiulka...ze tez cholera zawsze na weekend cos sie musi przyplatac! po calym tygodniu lataniem za ta dzieciarnia juz mam dosc w piatki!

moze jestem zbyt wielka sceptyczka ale ja tam w cudowne przemiany nie wierze....owszem mozna sie zmienic ale pewne zachowania,braki zawsze w czlowieku zostaja.czym skorupka za mlodu nasiaknie....tym na starosc traci;) moj ojciec zmienia sie od smierci mamy-i jakos mu wychodzi tylko robienie pozorow i dobrej miny a charakterek wewnatrz zostalten sam i ujawnia sie co krok.... balbusia ja w bydgoszczy mieszkalam na osttnim pietrze bez windy....codzienne wnoszenie i znoszenie wozka z igorem i zakupami dalo mi tak w kosc ze dysk mi wypadl! to mi sie tutaj podoba ze w kazdym budyneczku sa windy

witaj aniu-dawno cie cie nie bylo:) wiecie co mi sie wczoraj pojawily uplawy po raz pierwszy od poczatku-nie jaka zastraszajaca ilosc-troszke tylko ale kolor-zolto zielonkawy...i tak jakos mi sie ten kolor nie spodobal....co prawda calkiem bez zapachu,grudek czy czegos tam...ale jednak. do szpitaladopiero jade w nastepny poniedziallek-wizytyu lekarza nie przewiduje.hmm.....

dziewczyny mialam zapytac-czy wam sie zdarzaja uplawy?jesli tak czy maja jakis kolor?

trzeba jakies sniadanko wykombinowac.....chyba bialy serek i kanapka z pomidorem ..... moze jakas kawusia lutowko wspolczuje kochana-jak dobrze ze mama specjalista i pomaga ci bardzo wyjsc z tego.

mroweczko super maz:) u mnie jest tak ze maz calutki tydzien pracuje w nocy i nawet nie wie czy jess placze czy nie..... za to jak spi w weeeknd w domu-to im jess glosniej wola tym on bardziej chrapie;) taka ciekawa zaleznosc..... w sumie nie moge narzekac bo jess nawet jesli zaplacze to wystarczy ze ja przykryje,poglaszcze i spi dalej-nie ma zadnych schiz i wedrowek. poza tym maz bardzo chetnie sie nia zajmuje w dzien i weekndy wiec tez spoko nie narzekam. w sumie mu sie nie dziwie ze on tak twardo spi w nocy-zaledwie 2 nocki -jest wyczerpany i nie kontaktuje za bardzo;)

pospalam...coprawda poznym wieczorem po raz pierwszy brzuch mi sie tak spial i stwardnial ze az bolalo i stac nie mialam sily,ale wzielam bardzo cieplutka kapiel i pprzeszlo w nocy. piatek! napawa mnie to wewnetrznym optymizmem...weekend! za kilka godzin:) ze tez piece grzewcze zawsze musza sie psuc o tej porze roku. my wymienialismy w zeszlym roku ( wlasciciele placili na sczescie;) )

magdusiu ja kupila te body http://allegro.pl/listing.php/search?string=body+kopertowe&us_id=9522657&country=1 i jestem bardzo zadowolona.polecam pestusiu igor jezdzil w pierwszym foteliku 7 miesiecy i wyrosl-trzeba bylo go ewakuowac do innego,a jessie miala 9 miesiecy jak juz za cholere nie chciala w nim lezec i tez kupilismy taki siedacy z funkcja lezenia do 18kg. mysle ze misia tez za dlugo nie zagrzeje miejsca w tym maxi cosi;)

hmmm tosiak to teraz cwieka zadalas z ta przytulanka. myslalam ze za taka kase to cos porzadnego bedzie.jakbys miala doradzic lub kupic ponownie -bylabys na tak? czy jedna lepiej odpuscic?

poza tym dolaczam do grona wku***nych.... dzieciaki to nieraz potrafia tak wyprowadzic z rwnowagi ze glowa mala...zwlaszcza te lekko podrastajace i pyskujace-traktujace wsyztsko i wszytkich z gory. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

haha zanikajace piersi po karmieniu....miszmasz absolutnie ci nic nie zaniknie...spoko! twojej kolezance to chyba jakas drstyczna dieta raczej pomogla albo chirirg-bo napewno nie karmienie piersia! jak nie urosna-to na pewno nie zmaleja.....

zdrzemnelam sie chwilunie- o ile mozna to nazwac snem-wszystko slyszalam i czuwalam zeby jess nie zmalowala czegos-co chwile dostawalam mase buziakow i piosenki wprost do ucha;) co do fotelika to teraz mam maxi cosi ale nie widze zeby sie czyms specjalnie roznil od poprzedniego zwyklego z tesco ktory mialam. kazdy z nich i tak jest malo wygodny dla takiego malenstwa i jak znam zycie kazda z nas bedzie cudowala z podusiami i kocykami pod dupcie zeby jakos to uformowac ..... ja za to zainwestowalam w porzadny fotelik od 9-18kg dla jess i nie zaluje kasy.jest super

do wyrka to nie moge bo pracuje dzisiaj do wieczora....ale maly zaraz idzie spac to poloze sie troszke na kanapie

balbua a nie mozesz jakichs tandentnych obrazkow kupic i powiesic zeby nie bylo widac? ja w sumie zawsze w ten sposob wychodzilam z opresji.... poza tym to chyba normalne ze mieszkanie jest uzytkowane i nosi tego slady-ale mysle ze jakbys jakies widoczki powiesila w te miejsca mogloby byc ok;)

hej dziewczyny poczytalam ale juz pewnie nic nie napisze -ide sie polozyc troszke. mialam fatalna noc,zle spalam,snila mi sie moja mama i nie pamietam do konca o co chodzilo .zawsze staram sie pamietac kazdy sen z nia i karmie sie tymi snami potem.a tu nie wiem za bardzo o co biegalo....:( na dodatek mam mdlosci jak na poczatku ciazy.makabra normalnie.zazdroszcze wam tych buleczek z pasztetowa i je=ajecznic itd.....ja na wodzie dzisiaj.

dzieki kasiulka-ja wlasnie tak sie zastanwiam nad ta komoda bonie moge jednak nic znalezc ladnego w tak waskich wymiarach,a zalezy mi zeby wlasnie schowac do niej pieluszki,chusteczki ,jakies kremiki,pozniej najwazniejsze rzeczy typu skarpetki ,kilka ciuszkow.nie wszystko-bo jednak wiekszosc bedzie na gorze ale tyle zeby miec pod reka w ciagu dnia i nie latac na gore jak bedzie trzeba malenstwo przebrac.maz spi wiekszosc dnia i nie chce mu przeszkadzac. ciesze sie ze jestes nzadowolona z sesji zdjeciowej.naprawde zaczynam wam bardzo zazdroscic.bedie co wspominac.nam z bratem nie udalo sie nic cyknac bo bylo stanowczo za malo czasu:( jessa juz spi-ide wyprawic mezusia do pracy i tez ide lulu.zmeczona jestem-wpadlam w nalog wczesnego kladzenia sie do lozia. dobranoc

trzeba wkleic caly adres

ja niestety zwolenniczka ceratek i podkladow foliowych do lozeczka-nie jestem.wydaje mi sie ze niestety nic wtedy nie oddycha i cale te dobroczynne strony kokosowych i innych gryczanych materacy ida w diably. natomiast do przewijania w ciagu dnia uzywam czegos takiego http://www.toys.ie/Sleepy-Farm-Changing-Mat-!H00612-prod.aspx?qwSessionID=0cc7da49-5265-4063-9489-aaf18dba78dc a w podroze mam specjalna torbe przewijak http://www.toys.ie/Baby-Changing-Station-!E09483-prod.aspx?qwSessionID=58f5424d-cb30-4a5c-afd2-5fda795861d1

kasiu a ktorego stycznia masz termin? to twoje pierwsze dziecko,bo nie pamietam?