marigo

oj to rzeczywiscie mama duzy blad robila....jednej kupila to i drugiej powinna...zwlaszcza jesli chodzi o takie rzeczy....

balbua pominmy to milczeniem i ludzmy sie ze miska bedzie sie wszystkim ladnie dzielila;) ale co jest najciekawsze ze z innymi dzieciakami bawi sie super i dzieli sie wszystkim a igorowi wlazla na glowe i chlopak nie moze niczego dotknac.chcial sie pobawic ciastolina-a skad! taki wrzask jakby ja ze skory obdarli

kasilulka gdybys nas podczytywala-to mam pytanko.kiedys pokazywalas mi komode z ikei- taka z otwierana gora i lusterkiem.czy mozesz mi powiedziec czy te szuflady sa na tyle glebokie zeby cos tam wlozyc?

boze wszytskie zabawki musze kupowac podwojnie.niby duza roznica wieku a ...... jessica jest tak zaborcza o kazda pierdolke ze szkoda gadac.klotnia o klocki,klotnia o kredki,klotnia o farbki,ciastoline...wsyztsko doslownie-igor nie moze niczego dotknac co wspolne-a w jej mniemaniu tylko jej!!!masakra z ta baba!

pestusiu to znaczy glowka do dolu tak? to by sie nawet zgadzalo bo czkawke mam w kroczu za przeproszeniem;) a jakies kopniaczki zdarzaja sie pod piersiami..... ale zdarza sie ze czuje ja pobokach tez -zwlaszcza jak poloze ie na boku

lozeczko ma sluzyc do spania;) ja tez mam najzwyklejsze najnormalniejsze...nawet szczebli nie ma wyjmowanych-a dziecku spi sie w nim tak samo jak w takim za 1000zl;) zreszta dzieci tak szybko wyrastaja z tych lozeczek....ani sie obejrzymy a bedziemy tapczaniki kupowaly

hehe teraz zajarzylam ze to o szyjke chodzi-bo tak to maggi wplotlas w watek kulinarny ze nawet smiesznie wyszlo;) i tak sie zastanawialam czemu o szynke sie martwisz ....czy mialaby komus nie smakowac czy jak???

balbua tam sa rozne lozeczka ,to ktore?? pestusiu a czemu myslisz ze moja mala sie obrocila?to ma jakis zwiazek z ruchami-lub ich brakiem? uwielbiam brokuly i szczerze dodaje je czesto niemalze do wszystkiego. ostatnio robilam lazanie z samych jarzyn i wlasnie bylo w niej mnostwo brokul. slodkiego mi nie brakuje wogole-moj maz ma lukier zamiast krwi;) zyc bez slodkiego nie potrafi.

poza tym na zyczenie mza zahaczylismy o cukierniei mamy na wieczor mase roznsci z polskimi paczkami na czele.ide jesc bo przyszli

poczytalam was..... czekam na syncia i jemy obiad-u nas dzis kotlety drobiowe,ziemniaczki i kapusta na cieplo.juz nie moge sie doczekac-a glodna jestem jak smok! kupilam malej w miescie ciastolinke i waleczek, i ksiazeczke z maka paka:)

hmmm a wiesz ze u nas z reguly znieczulaja przy sn epiduralem? i dziewczyny sa bardzo zadowolone. w poprzedniej cc rez bylam tym znieczulaona i bylo ok-nie czulam nic od pasa w dol-znieczulenie puscilo okolo 2g po podaniu. moja cesarka trwala 20minut.

sniadanko pojedzone dranicy nie ma jak na zlosc....moze jutro zajrzy.musze sie jej o dietke podpytac-ona dietetyk.... cholera mialam nie przytyc wiecej jak 10kg-nie uda sie! dziewczyny te na dietach: jak ulozyc zdrowo diete zeby dzidzi nic nie zabraklo?

bo moje chlopaki lychami w garach skrobia;) mam niklowane-tez sa swietne i myje w zmywarce

a juz wiem.... nie dla mnie....;)

lutowka a jakie to sa garnki ingenio?

tosiak a czym bedziesz znieczulana? ja mam problemy z wysokim cisnieniem i znieczula mnie epiduralem. ja mysle ze moja cesarka bedzie okolo 10 stycznia- a maz wzdycha zeby tak 9 bo ma urodziny:)

tosiaczku to juz na pewno wiesz ze bedzie cesarka u was?

a z tym rodzeniem i sie i odchodzeniem cos jest..... w tym roku jak dowiedzielismy sie ze jestem w ciazy to wkrotce po tym zmarla tesciowa:(-nie zdazyla sie dowiedziec... pewnie i tak by jej nie obeszlo,ale fakt faktem.... tosiak ja zakupilam jeszcze wczoraj wieczorem dwie wielkie butle wody mineralnej i popijam sobie.i dziwne jest to ze jak zaczelam pic-to nagle zaczelam odczuwac pragnienie.tylko przez noc wypilam okolo 3/4 litra. ale maltka jak cicho siedziala tak cicho siedzi

ja tez lubie soki bardzo ale staram sie ich nie pic lub bardzo je rozcienczam.mam juz 9kg do przodu i bardzo sie zaczynam martwic:( jeszcze 10 tyg....

witam kornalinko u nas tez upal jak cholera -1 brr misz masz wspolczuje:( pierwsza czesc posta wywolala moj usmiech ze czujesz sie dobrze i wyspana jestes a w drugiej czesci bum! :( marzka nie ma tego zlego......ten szpital to z jednej strony dobre wyjscie-ODPOCZYWAJ TAM KOBITO!!! ile sie da..... a maz niech zobaczy jaka robote odwalasz z dzieciakami-tylko oby dobrze sie nimi zajal.... zaraz lece z synem do szkoly,pozniej przerwa na was i sniadanko i do ambasady jedziemy.najgorsze ze tam podobno nigdzie nie ma parkingu,na dodatek scisle centrum i bedzie trzeba spory kawal dojsc. tak wiec musimy duuuzo szybciej wyjechac bo rozwijam zolwie tempo...tzn moglabym isc szybko ale pozniej cierpie;)

roznie bywa misz masz..... ja z kolei zauwazylam ze coraz mniej rzeczy mnie rusza.....niestety:( jalis czas temu bylam bardziej wrazliwa na cudze nieszczescia,wsyztskim chcialam pomagac i sama na sile unieszczesliwialam sie przezywajac..... po jakims czasie jakos stwardniala mi skora.nie jestesmy w stanie dzwigac wszystkich nieszczec dookola-kazdy ma swoj krzyz:( najlepiej bedzie jak nauczymy sie doceniac to co sami mamy,doceniac szczescia ktore nas spotykaja i nauc\yc sie wykorzystywac zycie na maksa

ja tez juz zaraz mykam-maz do pracy idze wiec dzieci w betki i sama tez.nagrzane w domciu-kaloryferki na fulla grzeja wiec milo i przyjemnie a na worze hula wiatr,zimno i grad co chwilawali o szyby.brrrrrrrr

3.8l dziennie??? tosiak w zyciu tyle nie jestem w stanie wypic.wiem ze trzeba powoli i w malych ilosciach ale to mi doby nie starczy na ten litraz;) ja pije bardzo malo-zawsze tak bylo....juz jako dziecko wypijalam dwie max 3 szkalnki dziennie.teraz w sumie bywa jeszcze gorzej:( sa dni ze caly dzien wypijal tylko szklanke:( matko musze ie wziac za siebie bo miske odwodnie czy cos....

omarzka a mama akurat przyjedzie wiec nawet dobrze sie sklada-moze da nauczke twojemu.trzymaj sie kochana tosiak to moze ja dlatego slabiej odczuwam te ruchy???ja pije bardzo malutko-mysle ze okolo 1litra dziennie:( matko jak mnie wystraszylas-nic bede sie katowac zeby wiecej pic.... pestusiu co do polityki prorodzinnej to jeszcze lepiej jest w anglii niz u nas a juz najlepiej w krajach skandynawskich!!!

polska krajem prorodzinnym??? dobre sobie..... co to za prorodzinna polityka i kraj w ktorym kobiety ciezarne sa ciagle dyskryminowane na kazdym kroku i traktowane jako zlo konieczne..... tutaj polityka prorodzinna jest na bardzo wysokim poziomie i nikomu nie przyszloby nawet do glowy aby kobiete oczekujaca dziecka w jakikolwiek sposob ponizac lub dyskryminowac. nie zapomne jak jak szukalam pracy w pl i bezczelnie mi sugerowano ze na pewno zajde w ciaze wiec nie ma co mnie przyjmowac...pamietam jak przez 4 lata placilam ciezka kase do zus a odmowiono mi prawa do macierzynskiego i kazano placic za porod:( i wiele innych przykrych rzeczy.... tutaj mimo wielkiego kryzysu ciagle wspiera sie rodziny wielodzietne i cizarne widzac w maluszkach przyszlosc.