marigo

nie wiem jak w pl-ale tutaj wogole zalecaja zeby przez pierwsze 2-3 tyg.nie kapac dzieci z kosmetykami tylko sama woda-zeby nie zmyc naturalnej ochrony jaka dziecko ma w postaci tluszczyku z zycia plodowego i sluzu matki ktory stanowi doskonala ochrone.podobno przez te pierwsze tygodnie skorka dziecka dojrzewa sobie wtedy spokojnie do spotkania z bakteriami,chemia itd. cos w tym jest bo przy jess tak zrobilam jak mi radzili i faktycznie zero problemow skornych

miszko to prawda-a nie komplementy:) moj pies tez byl bardzo obrazalski co do dzieci to ja tak jak pestusia po urodzeniu igora nie moglam sie zdecydowac na drugie dziecko.wiedzialam ze chce-a nie mialam odwagi.teraz bardzo zaluje i uwazam ze to bylo bardzo egoistyczne z mojej strony.uwazam ze im mniejsza roznica wieku tym lepiej..... igos jest sam-co z tego ze ma siostre skoro jest za duza roznica wieku aby mogli wartosciowo spedzac czas razem. mam nadzieje ze chociaz jessica bedzie miala radoche z miska i nie bedzie miala do mnie zalu za iles tam lat ze jest sama..... nie wiem czemu tak wyszlo z igorem....ze byl tyle czasu sam.sama nie mialam rodzenstwa wieki a jednak popelnilam ten sam blad:(

pamietam ze igor byl strasznie uczulony na kosmetyki jonsona.byl biedaczek caly zasypany swedzacymi krostkami.to bylo straszne:( przy jess juz unikalam wielkim kolem tych kosmetykow.a nawet jak ktos nam dal w prezencie to sama uzywalam;) vitamine K dzieci dostaja jednorazowo w szczepieniu tuz po urodzeniu.vitaminke D daje sie w kropelkach na jezyczek.

naogladalam sie wzoaj waszych zdjec na galeriusie i snilyscie mi sie w nocy.zwlaszcza miszka-bardzo mi sie podobalo mi sie zdjecie na ktorym jestes taka rozesmiana z odslonietym brzuszkiem.super! ja wczoraj bylam u gp-termin mi sie roszke przesuwa-wychodzi na to ze powinnismy byc z malutka w polowie stycznia..... kessi ja mialam takie napady ciemnosci,goraca,dusznosci i braku tchu z jessica.serce mi walilo jak oszalale,omdlenia.bylam nawet w szpitalu ale nic nie wykazalo.dopadalomnie to wlasnie pod koniec II trymestru. tym razem jednak jest ok.trzymaj sie kochana.

poczytalam...w miare na boerzaco bylam ale na pisanie z waminie mialam juz czasu caly weekend lezalam-maz mi uslugiwal( alez to bylo rozleniwiajaco przyjemne;) ) w niedziele zwloklam sie tylko zeby przebrac dzieciaki na halloween party .od wczoraj jednak praca wiec uwijam sie dookola:) duzo pisalyscie o kosmetykach,tuatj uzywa sie glownie czegos podobnego do parafiny i to jest swietne.same naturalne skladniki nie zaklocajace naturalnego ph skory i nie regulujace natluszczenia.mam zamiar to uzywac. kitka te spodenki co pokazywalas-kupilam juz dawno dwie pary i sa swietne.wogole cala wyprawke kupilam u tej babeczki i wszystko jest sliczne i bardzo dobrej jakosci. a co z mroweczka? balbua tez zniknela...tesciowa ja zjadla czy jak;)

miszko inteligentni dyskutuja inteligentnie;) kazdy ma prawo do wlasnych przekonan-a grunt nikomu nic nie narzucac ale wysluchac i podjac sensowny dialog;) jak sie czuje twoja siostra? czy przyleci na chrzciny czy tak na odleglosc bedzie chrzestna?

:D

musze sie kopsnac do sklepu-nie mam owocow zadnych:( a cos bym przegryzla.....wielka bieda.pustka w chacie,deszcz leje.....maz spi;)

Oooo jeszcze Lejdis mnie rozbawil.teksty korby powalily mojego meza-zwlaszcza jednodniowe turnee

taaaa swietny jest-ale tylko ta czesc ze stenka! nie moglam przebrnac przez kolejna spieprzona czesc z delagiem.brrrrrr

woody allena chcialam poogladac a nie mialam miejsca na kompie zeby sciagnac. sytuacja opanowana. jakie filmy polskie dobre polecacie z tych nowszych? wypadlam z obiegu co tam nowego

taaaa...ale przypomnialo mi sie ze zginelo mi te 40gb,a przy jess sie nie da nic zrobic.od razu chce mi pokazac milion rzeczy klika wszedzie i wogole masakra.

heh balbua ja juz kilka godzin sie tu dzis produkuje:) malutka spi,sprzatam w drugim kompie z doskoku bo gdzies mi 40gb wsiaklo;) a ze maz tez spi to mam spokoj zeby wysprzatac;) i zrobic miejsce na wielkim kompie...podlaczonym do wielkiego tv.

tosiak ja tutaj omijam polski kosciol......nalezymy do tutejszej parafii irl.kosciola adopcje sa bardzo rygorystyczne w pl- tez odrebny i wielki temat. kornelinko takie cudenka robi wlasnie nasza kessi:)

ide polezec z mala..moze uda nam sie pospac troszke;)

nie moge ostatnio makaronu,juz na sama mysl mnie mdli.... pieczywa tez.....i slodkiego..... wlasciwie to owoce i warzywa najlepiej mi wchodza.....zupy na kostce rosolowej,jogurty

ja mysle ze na guziki lepsze

pojadlam zupke ogorkowa.oczywiscie bez misa jak na piatek przystalo. a ja dopuszczam w swoim rozumowaniu adopcje dla par homoseksualnych.moze jestem az zanadto tolerancyjna ale nie mam nic przeciwko temu.moze dlatego ze sama znam kobiete ktora adoptowala juz dwie dziewczynki i jest cudowna matka..... wszyscy powinni miec szance.moga byc lepszymi rodzicami niz ci ktorzy w niedziele ida jak bog przykazalna msze a dzieci w beczkach zakopuja:( a wiesz tsiaczku ze tu nigdy nie slyszalam polityki w kosciele? nie ma przepychu ( oltarz sami wierni namalowali....) fajnie jest w naszym kosciolku.chodze z przyjemnoscia i fajnie jak ksiadz po mszy na kawe i herbatniki zaprasza;)

ide jesc obiad-rodzinka w komplecie

dokladnie-jest straszne zaklamanie. nie rozumiem tego...skoro tye ludzi dzieki invitro ma szanse byc rodzicami..... ech tosiak,tak jak pisalam bog swoje ksieza swoje. tutaj mi sie spodobalo jak ksiadz powiedzial domnie" nie mam prawa nie dac ci rozgrzeszenia i komunii za to ze nie zyjesz w zaklamaniu i odeszlas od czlowieka ktorego nie kochalas.teraz tworzysz wspanialy zwiazek oparty na milosci i szacunku i to jest boski zwiazek dla mnie.gdyby to ode mnie zalezalo dalbym wam blogoslawienstwo. my ksieza tez grzeszymy,kto dal nam prawo do tego aby po tych wszystkich aferach z pedofilia itd....karcic ludzi ktorzy zyja w wiekszej pokorze od nas" i tojest dla mnie madry i wartosciowy ksiaz-czlowiek i przyjaciel domu:)

no wlasnie pestusia..... tez tego pragne:) a ciesze sie ze beda mieli sie wzajemnie bo my nie mamy zadnych babc,dziadkow,cioc,kuzynow i innej rodziny, takie biedne te moje dzieci....ale na szczescie beda mialy siebie:) ja po igorku nie umialam 6 lat podjac decyzji.....w koncu odwazylam sie.wlasciwie to nie ja....powiedizlam ze chce miec w przyszlosci jescze dzieci,a moj maz powiedzial albo teraz albo wcale!odstawilam tabletki i jest jess.po niej maz wogole nie pozwolil mi brac tabletek i stwierdzilismy ze moze.......;)

super miec duza i co najwazniejsze kochajaca sie rodzine. niestety nie mam.....dlatego marzylam zeby miec duzo dzieci i w nich wpajac ta milosc zeby sie mieli wzajemnie w przyszlosci jak wspierac i kochac... moze od tej naszej trojeczki sie zacznie jakas tradycja. tak nieraz siedzimy z mezem i myslimy ze jak bog da za dwadzescia lat byc jescze razem,to tak fajnie bedzie miec ta gromade wokol siebie....z ich rodzinkami moze:) ach...marzenia..... naprawde jestem taka szczesliwa ze nie skonczylismy na jednym.

dobra uciekam.....posprzatam..... pomysle jeszcze.....mam jeszcze bardzo duzo czasu na wybory,ale nie moge znalezc absolutnie zadnej zdrowej opcji. kobitke to jeszcze bym jaks znalazla ale z facetem to juz tragedia. dojdzie do tego ze dziecko bedzie mialo chrzestnych z ulicy:(

mroweczko dzieki ze sie odezwalas.mysle o tobie dziewucho non stop! nie martw sie szpitalem-masz tam dobra opieke i jestes bezpieczna.dobrze ze cie nie wypuszczaja do domku jesli nie wszystko jest ok. jeszcze roszke kochana i bedzie maly cudzik z wami! jestes bardzo dzielna kobieta.trzymam kciuki za was!buziaki

no widzicie dziewczyny,nie jestem osamotniona w temacie. chcialabym miec dobry kontakt z moim chrzesniakiem ale nie jest im to potrzebne.....moja osoba przypomina im sie tylko w okolicach urodzin,swiat itd.chrzanie taki interes. ja staram sie wyksztalcac w moich dzieciach to co zrobila moja mama ze mna.zawsze mi powtarzala-pamietaj to sa twoi chrzestni-najwazniejszi po mnie i ojcu-dbaj o nich,pamietaj bo jak sie zestarzeja to ty bedziesz dla nich nie oni dla ciebie.zostalo to we mnie do dzis wiecie? to samo wpajam w igora bo juz kumaty,i zrobie to z cora. mam nadzieje ze z wzajemnoscia.