marigo

dwupak czepiasz sie chlopaka;) dobry i market budowlany :P

marzka tobie zalezy na wykorzystaniu pustej dyni czy zawartosci z dyni? mozna zaprawic na sodko kwasno pokrojona w kostke dynie-wspaniala:) kessi nie byloby a bedzie mam nadzieje

marzka nie wtracam sie slonko-ale ty juz masz troje dzieci a czekasz na czwarte! jakis nieodpowiedzialny twoj facet.czemu sie wami nie opiekuje:( ?

ja bym obstawiala angine jesli tempka,gardlo i wymioty.idz z nia do lekarza aniu.po co obie macie sie meczyc... sluchaj piszesz ze boli cie w pachwinie.a wiesz od czego?bo ja mam wlasnie od kiku dni ten problem.boli mnie cala miednica,biodra i w prawej pachwinie.wogole mam wrazenie ze mala mi na pecherzu lezy..ciagle mi sie siku chce a nie ma...;) pestusiu dzieki za maila.... kessi kobieto jesli dobrze sie czujesz to koniecznie zapraszam do nas.ja niestety po 10 minutach w samochodzie wymiotuje wiec na pewno juz sie nigdzie nie wybiore...ale ty jesli jestes na nogach ze tak powiem to bierz rodzine za fraki i przyjezdzac.zrobimy sobie wyzerke...a co!

pestusiu pytalam sie ciebie wczesniej o jakiekolwiek namiarki na ciebie-numer tel.lub mail.....jesli jest szansa;)

kessi chodzilo mi o to ze maz bedzie w pracy a ja sama z dzieciakami....nawet nie ma dla kogo robic jedzonka.poza tym moj maz ma dosc radykalna diete i niewiele rzeczy jada. a ty kessi specjalistka w jakichkolwiek pierogach jestes? bo o ciastach juz wiem i mam to na uwadze;)

my nigdy swiat sami nie spezdzalismy tutaj chyba.... od trzech lat zawsze moj brat byl z nami.ae teraz prace dostal i nie dostanie wolnego-poza tym z jego pensja na bilet w jedna strone nie starczy;) ale skoro ambitnie sie zawzial to dobrze.zapunktowal u mnie

konczy sie moje wolne teraz.....maluchy skonczyly krecika ogladac a starsze koncza obiad. pestusia gdzie mozna na ciebie jakis namiar znalezc?

a wogole to moj tata jest w szpitalu.dzwonilam wczoraj do niego ale nie moglam jakos z nim gadac-po 5 minutach sie poryczalam -znowu emocje wziely gore i wolalam skonczyc monologi....

heh a kto powiedzial ze to trauma dla mnie;) tylko zawsze fajniej jak ktos jest..tesknie za bratem-ale nie ma szans zeby go zobaczyc szybko.... balbua ja u ciebie bym zamowila pierogi ruskie i takie pieczone.ale nie na swieta tylko juz teraz :P do 2 kg priorytet wychodzi calkiem korzystnie cenowo;) jakby zamrozic i wlozyc w lidlowska torbe termiczna to mam szanse dostac przepyszne pierogi:) rany-uwielbiam pierogi zwlaszcza ruskie-z duza iloscia twarogu i cebuli....dobrze przyprawione.boze obslinilam sie!!!

moja niunia zjadla o dziwo duzy obiad...zazyczyla sobie mleko jeszcze ,wlazla pod koc i widze ze do spania sie szykuje...hmmm

wy tu o swietach juz..... u mnie swia nie bedzie w tym roku:( bo co to za swieta bez brata???? maz bedzie w pracy pewnie.....a ja sama z dziecmi.... ale co tam-wyspie sie;) tosiak co do zmywarki to nie dosc ze po facetch trzeba domywac to jeszcze polowa wsadu sie miesci....;) ciekawe zjawisko. kiecka fajna ale od cholery droga;) moglas sie bardziej postarac w szukaniu;) miszkus bardzo mi przykro.....ale moze tak mialo byc...podobno zawsze najzdrowsze i najsilniejsze dzieciatka wygrywaja.bedize dobrze.nie zalamuj sie i probuj wesprzec siostre na duchu

zrobilam nie chwalac sie przepyszna zapieknake z baklazanami-mniam:) za trzy godziny aczynam dluuugi weekend.maz obiecal mi ze w polowie go przespie;) jutro mam o 17 usg-obejrze moja corenke kochana:)

dwupak moj sasiad tak robil 2 lata temu....albo trzaskal drzwiami,otwieral i znowu trzaskal i otweirali tak polnocy-az nie wytrzymalam i poszlam do niego .powiedzialam ze jak jeszcze raz trzasnie drzwiami to ja go trzasne w ten glupi irlandzki leb. uspokoil sie- a jakis czas temu znowu zaczal szukac zaczepki. ech....ludzie maja we ;lbach nasrane jednak

oj kochane...nawet nie wiecie jak polecimy z wagi karmiac piersia:)..... dzidzie wyssa z nas wszystko;)

moj na szczescie tez....chcociaz w sumie czy na szczescie?gdyby lubil chudzielce na pewno bysmy razem nie byli bo ja raczej zawsze bylam pelna;) byl okres w zyciu ze wazylam 52 kg.bylam strasznie chuda ale mi sie to podobalo.pozniej rzucilam palenie,zaczelam terapie hormonalna i juz mi sie [figura bardzo zmienila.a po urodzeniu igora i jesis to juz wogole przestalam byc dziewczyna-a zaczelam byc kragla kobita;) ale co tam...dobrze sie czuje w swojej skorze-a skale na wadze widze tylko ja;)

tosiak z ta darmowa wysylka to tez nie do konca tak.....chociaz moze akurat... jakis czas temu chcialam kupic cos na mazonie i tez miala byc darmowa wysylka a jak doszlo co do czego to doliczyli mi i to calkiem sporo-wiec zrezygnowalam

magdusia ja mieszkam w domku-polaczonym jedna sciana z sasiadem:( i tak akurat trafilam. on mieszka sam i mam z nim wiecej klopotow niz on z nami-rodzina z dwojka dzieci....:( kupilam synkowi stroj ninja-we wtrek bedzie dostawa wiec na halloween jak znalazl;) wiecie co zauwazylam jak sie zdenerwuje -misia od razu dostaje czkawki. ciekawe- nie? pestusiu czuje to ze sie pouklada wsyztsko....w koncu nie jestem smarkula i na 3 dziecko zdecydowalismy sie swiadomie.aczkolwiek mialam i wtedy finansowe obawy.maz jednak mnie przekonywal ze zyjemy dosc rozwiezle teraz i nic sie nie stanie jesli troszke zmienimy styl zycia jak bedzie biedniej-ale za to z malenstwem;) a dzieciom na pewno niczego nie ubedzie. mam jednak nadzieje ze bedzie ok-zaczyna nam sie rysowac jakas wizja wlasnego mieszkania-domu-a to juz bedzie cudowne!!!

ja juz mam 8 do przodu:( ostatni tydzien caly 1kg podskoczyl zalamka normalnie......jak tak pojdzie to do 100 dojde....

czesc kobietki-witaj dwupaczku:) ja dzis walilam w sciane sasiada o 2 w nocy...dopbija mnie ten facet juz.noc w noc po polnocy wlacza muzyke-i zeby bylo weselej przez dwie godziny leci jedna piosenka na okraglo.jestem pewna ze robi to zlosliwie.....nie moge przez niego spac i narasta we mnie taka wscieklosc ze w koncu zrobie mu awanture:( ja tez sie zaczynam martwic jak to bedzie.....jak sobie dam rade z trojka dzieci sama ( maz praktycznie jest wyoutowany przez swoja prace:( ),i finanse.....w koncu cala moja pensja odejdzie. wsxzystko to co kilka miesiecy wydawalo mi sie proste i logiczne nagle sie zabalaganilo..... wiem ze moje rozterki to glownie zasluga ciazy.....jakos trzeba przezyc do wiosny;) jessica mi nie da wiecej popisac,wciska co chwile jakies literki,przesuwa myszke.....zajrze pozniej

trzymam kciukasy za ciebie i klarcie.pewnie ze lez do lekarza na badanka.daj znac jak juz dostaniesz wyniki.zagladaj bo sie martwimy.dobranoc

nie denerwuj sie na zapas..... ja z jessa tez tak chodzilam jak cma.ciagle spiaca,zmeczona bez zycia-a dziewucha jak zloto sie urodzila.

ja tez bym tyle spala gdybym mogla..... nie amrtw sie marchewkowa-spij ile sie da!!!! ja tak z jessa w ciazy gdzie usiadlam tam spalam;)

na temat zakupow to ja lepiej zamilkne..... moj maz musi miec kartke,dokladne opisy jak pestusi maz.....do tego dostaje 40 telefonow i i tak kupuje nie to:( zalamka.....i na dodatek wogole nie zwraca uwagi na ceny. ostatnio nie mialam sily na gotowanie obiadu,i zaoferowal sie ze pojdzie kupic cos....mialkupic gotowe kotlety z piersi kurczaka-takie juz usmazone w panierce itd...toprzyniosl mi zamrozone zwykle piersi z kosci-surowe:(

o wilku mowa... marchewkowa nie czkalo ci sie???;) od kilku dni ciagle o tobie wspominamy...jhak sie czujesz? jak klara?