Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marigo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marigo

  1. tak myslalam kessi ze to w szkole jest problem:( u nas to samo....i nie koniecznie wsrod ciala pedagogicznego. oczywiscie ze porozmawiaj z ta nauczycielka.musisz dc jej sygnal ze dzieje sie cos co cie niepokoi-opowiedziec jej o obawach anetki....czasami jeden usmiech,i zaangazowanie dziecka w activity dziala cuda. fakt ze nauczyciele tez sie boja nieraz i chodza po grzaskim gruncie jesli chodzi o dzieci obcokrajowcow.chodzi nie tylko o jezyk ale i obyczaje,kulture itd. najwazniejsze zebys dala zarowno anecie jak i nauczycielce odczuc ze chcesz wspolpracowac dla ich wspolnego dobra.dla nauczyciela to bardzo wazna wskazowka. co do bicia-wiem ze to zbrzmi bardzo- ale to bardzo niepedagogicznie-ale przynajmniej aneta nie daje sobie w kasze dmuchac i bije a nie jest bita-tak jak moj igor;)
  2. oj to spokojnie...najpierw kochana to ty idz do lekarza na potwierdzenie ciazy-moze wcale nie musisz brac zadnych hormonow-bardzo szybko robilas test.....nie wolno samemu bez lekarza podejmowac decyzji o braniu takich lekow -sa tylko na recepte.
  3. tutaj tez mozna dostac duphaston-to samo w sumie..... moze za szybko test zrobilas .odczekaj kilka dni-poza tym nie sugeruj sie az tak testami.... mi wyszlo ze w ciazy nie jestem-a bylam...;)
  4. tutaj inczaej sa rozplanowane przerwy.takie krotkie na zregenerowanie sil i naladowanie baterii. w pazdziernku jest tydzien,w grudniu 2 tyg. 3 dni w marcu 2 tyg. w kwietniu 1 tydzien w maju wakacje sa w lipcu i sierpniu do 27 nie ma tez ocen w szkole.....nie ma klasowek....
  5. halloween pestusiu. to pierwsze ferie tygodniowe.tutaj sa calkowicie inaczej przerwy w szkole.
  6. taaaak..... to wolne igorka...nie moje nistety.a co za tym idzie bede miala full chate caly dzien:( makabra rowniez to on sie przebiera a nie ja....i tu mamy konflikt.placz !!! bo nie dostalam kostiumu jaki chcial...bedzie zlym piratem,a chcial byc ninja
  7. pojadlam.....obiadek pierwsza klasa wyszedl. miesko w sosie grzybowym z kurkami,kasza i tarta marchewka. maz poszedl po igora, a ja mam chwile dla siebie. jeszcze dwa dni i wolne-dlugi weekend.igor ma caly przyszly tydzien wolne a jutro ma bal przebierancow......
  8. hmmm pestusiu.....ja jednak uwazam ze wlasnie jest roznica czy w polsce czy w irlandii.ale to trzeba tu byc i zyc...... dlatego uwazam ze problem rzeka -zuoelnie nie do rozwiazania na forum ciazowym. ja tez pracowalam i pracuje tu z dziecmi i doskonale zdaje sobie sprawe jak ciezko w tej chwili podejmowac trafne deyzje.cos co wydaje sie madre i logiczne calkowicie zatraca swa wartosc w starciu z rzeczywistoscia. mialam rowniez okazje pracowac tu w szkole i napatrzylam sie od podszewki na problemy. nie dam rady jednak tego wytlumaczyc...., tak zgadza sie ze jest tu sporo patologii,ale jest ona wszedzie -rowniez w polsce.
  9. ide konczyc sprzatanie i biore sie za obiad i stosy prasowania.... musze jakos wykorzystac pozytecznie wolny dzien. kupilam wczoraj malutkiej przepiekny kombinezonik.taki gruby i mieciutki:)
  10. ja tez mam mase klopotow z igorem.....tylko u nas jest ta roznica ze igor jest bardzo niesmialy.zamyka sie w sobie -nie potrafi sie bronic.to bardzo trudna sytuacja z naszymi dziecmi.nie mozna byc ani zbyt poblazliwym na ich zachowania ani zbyt surowym.... nie bede ci dawala rad bo to jest bezsensowne...mysle ze ja tez ich potrzebuje.mam nadzieje ze sie spotkamy-wtedy mozemy poprostu porownac nasze doswiadczenia tutaj,i razem sie wspomoc .latwo nie jest...:( zjednej strony ne mozna dac naszym dzieciom przekonania ze sa wyjatkowe i jedyne bo brutalnosc zycia ich wtedy skrzywdzi jeszcze bardziej,z drugiej strony trzeba dawac im wlasnie poczucie wyjatkowosci itd.....budowac w nich zaufanie,sile i szacunek do samego siebie nasze dzieci musza byc tutaj duzo twardsze,duzo madrzejsze,ambitniejsze od irl. my musimy byc madrzejsi,twardsi itd.....
  11. hej dziewczyny przeczytalam wszystko...troche tego bylo strasznie duzo do zrobienia ciagle mam....czasami nie wyrabiam.tez sie bardzo boje i zaczynam byc przerazona jak sie obrobie jak malutka sie urodzi.wiem,wiem-sama tego chcialam.ciesze sie ale rowniez sie boje.najbradziej nocy......i porankow gdzie trzeba igosia do szkoly szykowac,ubrac jessunie i pozniej jeszcze malutka:( nikt do nas nie przyjedzie....bo wlasciwie niema kto przyjechac.maz moze kilka dni bezplatnego urlopu wezmie....i to wsyztsko. kessi bardzo smutno mi sie zrobilo.mmoze dlatego ze dokladnie wiem o czym piszesz....jakbym czytala o sobie,swoim mezu i igorku.... wiem co przzywasz i jak sie czujesz.wiem rowniez jak czuje sie twoja coreczka.i uwierz mi ze nie jest to problem domowy.....nasze dzieci maja bardzo pod gorke tutaj:( ale najgorsze jest to ze i w polsce juz by mialy bardzo pod gorke. nie jest to jednak temat na forum.....i na dywagacje .....
  12. alez ja naprawde bardzo przepraszam...ale to magdusia napisala ze jej stwardnialo i sie wydluzylo.....wiec tylko bylam ciekawa od czego???bo jesli od tej luteiny...to moze rewolucja w medycynie by byla..... ale tak serio magdusiu to naprawde wspaniala wiadomosc.....ciesze sie. grarulacje miszka dla siostry.dzieciulek na pewno bedzie przeuroczy:) no i to cudownie ze bedziecie mialy wspolny temat do radosci
  13. a ty pestusiu tez dostalas luteine? bierzesz jakies leki oprocz nospy? moze i tobie stwardnieje i sie wydluzy??? tfu tfu znowu zaczynam.....mezowi moze taka luteine zaaplikuje.....albo moze lepiej nie bo sie nie opedze wtedy
  14. same dobre wiadomosci...no moze prawie .... super magdusia!
  15. dziekuje dziewczynki...podnioslam sie na duchu.....bo inaczej to juz mi ciezko;) mroweczko skoro wsrrzemiezliwosc absolutna -masz odpowiedz czemu tylko nektarynki;) miszka wszystko wedlug mezowskiego schematu;) mroweczko ale ale....my tu gadu gadu...ale twoich zdjec na galeriusku to nie widzialam wcale
  16. ale powszechnie wiadomo ze z tymi plastikowymi oslonkami to nie jest "najsmaczniej"-tak wiec najlepiej jednak te dobrze znane paroweczki brac.....z naturalnymi flaczkami;).....
  17. haha!!!kornelinka!! udalo ci sie!!! moj pracowal w weekend a dzis ma wyjatkowo wolne.wykorzystam z pewnoscia;)
  18. o na 56 to ja wogole nie kupuje.... ja mam cala mase po jessie ale od 6-9 miesiecy.te wczesniejsze wszystko sprzedane. kto pomyslal ze nam tak odwali...
  19. no ostatecznie nie musimy.... balbua cos w tym jest moj maz zajada sie brzoskwinkami!!! musze sie go dzis zapytac czy mu to futerko nie przeszkadza.hmmm..ciekawe ze nigdy nie wezmie z kosza nektarynki tylko brzoskwinie...
  20. och zaraz mi sie skonczy wolne...maz poszedl na spacer z mala ale pewnie przykulaja sie zaraz spowrotem. a cosie dzieje z marzka???nie bylo jej juz kilka dni! ze o marchewkowej nie wspomne!
  21. bez skorki....na glaciutko....;) fuj boze jakie mam mysli dzisiaj....dobrze ze maz w domu dzisiaj nocuje;)
  22. o kornalinka ja mam jescze 2 czapeczki leciutkie,2 cieple welniane ,jedna kamizelke z welny owczej,i dwie kurteczki...... ale tak sobie mysle czy nie za malo z tych takich nieliznianych typu body,spichy czy pajac...hmmm pamietam ze dla jess mialam cala mase i polowe posprzedawalam z metkami bo tak szybko urosla ze nie zdazylismy wszytskiego zalozyc:(
  23. skoro przekonania brak.....to rzeczywiscie;) u mnie przekonanie bylo...ogromne!!!:) czuje ze bede zadowolona z mojego wozeczka.juz ocvczywiscie nie moglam wytzrymac zeby go nie wyprobowac i zamontowalam pare razy spacerowke dla jess.bylo super:)
  24. ale wy jestescie.....brzoskwinki zjesc nie chcecie..... a co maja powiedziec nasi faceci:O sorry za poswintuszenie....glodnemu chleb na mysli;)
×