Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marigo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marigo

  1. to cudownie mroweczko,masz dosc zmartwien z malenstwem.....dobrze ze masz takie oparcie w mezu.
  2. o biedne dziecko...... ja boje sie igora zosawiac samego w domu.tzn zostaje jak jedziemy na zakupy albo do znajomych-ale szczerze nie lubie:( martwie sie wtedy bardzo.najbardziej sie boje porwan dzieci.nigdy nic nie wiadomo....
  3. jestem zdziwiona bo wlasnie wyczytalam ze dzieci z alergia na mleko krowie nie powinny rowniez jesc pomidorow i ogorkow kiszonych...hmmm co ma piernik do wiatraka..... a propo piernika....dajcie mi jakis przepis na piernik.tylko latwy.jezyk mi w doope ucieknie.
  4. heh balbua....on ma swoje wzloty i upadki jak juz ci mowilam...po teczy potrafie bez ostrzezenia dostac kubel zimnej wody.jestem ostrozna! mam jednak nadzieje ze po tylu latach moich wywodow,i zoltych kartek zalapuje! jest bardzo dobrym czlowiekiem ale czasem jak ma problemy wyladowuje sie na mnie,a ja tego nie lubie.i to bardzo! kto by lubil .... tylko zawsze bylam dumna i twarda a ostatnio zmienilam taktyke i pokazuje moje slabosci-pokrzywdzonej biednej istotki....lepiej dziala.ma wtedy wyrzuty sumienia chociaz;)
  5. no tak.....fajnie chociaz ze masz oparcie w siostrze. moj maz bardzo mi przypomina mojego jakis czas temu.na szczescie przewartosciowal nasze zycie-i poukladal wszystko w odpowiedniej kolejnosci. ostatnie dwa tygodnie bardzo duzo rozmawialismy-to znaczy ja mowilam i plakalam on sluchal..... zrozumial! naprawde zrozumial i widze to! co do sytuacji chorob.....tak-musial sie rozchorowac zeby zobaczyc ile znaczy opieka.docenil to i teraz sam potrafi sie naprawde opiekowac mna-choc ja tak naprawde jestem w swietnej formie i nie potrzebuje ani pomocy ani opieki... niestety poki sam byl zdrowy i w swietnej formie, zdana bylam na siebie... szkoda mi twojej coreczki,8 lat-duzo i nieduzo.to taki wiek w ktorym dzieci mimo swojej duzej odpowiedzialnosci i samodzielnosci wciaz sa dziecmi....i potrzebuja czulosci,milosci,zainteresowania i nie ma co ukrywac dziecinstwa. musisz ja duzo chwalic ze tak pieknie zajela sie tata jak bylas w szpitalu.bo odwrotnie chyba nie bylo hehe..... a kto sie nia zajmowal jak maz pracowal?bo z tego co widze on pracuje od switu do nocy...sama byla w domu?
  6. no popatrz marlena-to zupelnie jak moj maz za moim ojcem;) ale wcale sie nie dziwe..malo kto go lubi:) mroweczko bardzo dobra jakosc.....
  7. marlena twoj maz nie lubi swoich tesciow;) czy twoich? pestusia biedulko....znieczulica boli:( rodzina.....a tesciowa nie moglaby ci teraz toche pomoc?moze rodzenstwo? chociaz dobrze wiem z autopsji jak to jest.... moj maz tez prace stawia na piedestale aczkolwiek pamietam ze jak zachorowalam w poprzedniej ciazy to siedzial murem przy mnie. najgorsze to jest to jak wszyscy mysla ze problemy same przyszly same pojda...albo ze przeciez jestes ok-jeszcze oddychasz.....:( moze rzeczywiscie wez taksowke i jedz sama? moze dla ciebie byloby najlepiej zostac w szpitalu i odpoczywac....przynajmniej nie bedziesz sie rodzina denerwowac
  8. a dziewczyny jessica dorwala wczoraj troche twarogu i niestety zasypalo jej dzis buzke.czy wapno odczuli ja troche??jak myslicie?
  9. KEEEESSIIIIIIII!!!!!!!!!!!!! hop hop odezwij sie !!!! tesknie juz!!!
  10. ano..... balagan mam straszny w domciu...czas posprzatac.pranie sie skonczylo,zmywarka tez zrobila swoje tylko ja z dupskiem siedze i nic nie robie.... zaraz musze leciec do pzredszkola odebrac malego rudzielca.oby tylko go dzis szybko odebrali ode mnie bo juz weekendem zyje:)
  11. ja niestety ciast nie pieklam....z kapciami za nim nie latalam a na obiad jadl to co zdazylam zrobic;) albo i nie......
  12. o ja !!!!! dobra masz tesciowa. wredna synowa zadzwonila by na drugi dzien z riposta-hej mamo...wiesz wlasnie przechodze obok cmentarza i wlasnie mozna grobowce za polowe ceny zarezerwowac.dodaja gratis tekturowa trumna.tak pomyslam ze moze bys chciala...... czarny humor!
  13. my pestusia takie rzeczy dostajemy gratis w szpitalu.... przy jessie taka wyprawke mi dali w wielkim plecaku ze niektore rzeczy niedawno wyrzucilam niezuzyte....pudry johnsona i oliwki stoja do dzis hihi
  14. aparatka!!!! moj tesc poki zyl trzymal tesciowa w ryzach i nie skoczyla nigdy....ale jak sie chlopinie zmarlo tak tesciowa byla okropna dla mnie i dzieci.... ja bylam beee bo nie dosc ze z nadwaga;) to jeszcze smarkata! jak mogl znowu sie ozenic i na dosatek z kims mlodszym o 16 alt.skandal w bialy dzien. jak stwierdzila-doopa mu na oczy usiadlam....nigdy mi nie szczedzila epitetow.szwagierke olewam aczkolwiek nie palam do niej miloscia tez.mieszka w niemczech.
  15. musze przejrzec ubranka dla misi,zobaczyc co mam a czego dokupic ewentualnie..... taka wyprawke jej walnelam wtedy na allegro ze pewnie niczego mi jjuz nie brakuje;)
  16. kurde jacy ludzie sa jednak wredni..... no normalnie ajkbym sie dowiedziala ze moj brat ma miec dziecko to bym oszalala z radosci...wszystko by to malenstwo mialo od nas!
  17. az to wredna malpa klamliwa....wlasnie biale sa najtansze!!!! nic sie nie martw miszka -ja cie bardzo lubie!! i jak bys cos chciala to ci kupie i wysle...O ! taka wlasnie jestem;) pestusiu a co nakupowalas lence w aptece?
  18. ach pestusia bo to tak wlasnie jest.....czasem to czlowiek juz nie wie czy lepiej latac po tych lekarzach i huhac i dmuchac,czy lepiej omijac ich z daleko poki nic sie nie dzieje i nie stresowac sie nadmiernie..... ja ci powiem ze w tej ciazy naprawde chcialam chodzic prywatnie do polki....ale sie troche wkurzylam bo zawsze wydziwiala...czy bylo trzeba czy nie zawsze mnie straszyla,nie mowiac juz o kasie na jaka bylam naciagana. najpierw mi zaczela chrzanic o krwiakach,pozniej o lozysku przodujacym,w poprzedniej ciazy wynajdowala bakterie od ktorych rzekomo mialysmy z jessica umrzec przy porodzie...nic tylko cholera nerwy i placz po nocach. teraz jednak stwierdzilam ze ich chrzanie wszystkich.czuje sie swietnie,plecy i krzyz bola -ale bolec musza-w koncu w ciazy jestem;) dobrze jednak ze nie mam klopotow....naprawde Bogu dziekuje dzien i noc...
  19. heh dzieki miszka.....podnioslas mnie na duchu;) ty jak dranica-jedzenie to hobby;) i dobrze kobiety bo jesli nie teraz to kiedy do diabla sobie w koncu dogadzac bezkarnie;) pestusiu dbaj o siebie kochana....jeszcze troszke! bierz przyklad z mroweczki naszej malej.dzielnie lezy....
  20. przejade sie jutro do mamas..kupie malutkiej te bodziaki kolorowe i butki http://www.mamasandpapas.com/product-knitted-boots/s0007385/type-s/ slodkie sa....na zime jak znalazl:)
  21. hm... ja mam do przodu 6.8kg ale do 100 wlasnie mam 1 krok. my niestetety-albo i stety nie lubimy slodyczy... zajadamy kg warzyw i owocow. razowy chleb z twarogiem.
  22. mamas and papas maja wyprzedaz wszystkiego o 30 i 50 % od dzis do niedzieli. ktos mial tu rodzicow na wyspach-tosiak i ktos jeszcze....fajne ubranka-mysle ze warto bo jakosc super http://www.mamasandpapas.com/product-7-pack-of-short-sleeved-bodysuits/s0007470/type-s/
  23. super miszka!! moze masz niedobor cukru hehe;) i pozwola ci jesc slodycze b.o.
×