Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marigo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marigo

  1. a to jest ta sama strona ktora ja wam pokazywalam tosiak:) tylko u nas to jest littlewood:) w mothercare sa sliczne ciuszki i swietna jakosc
  2. nie wiem jak w uk czy pl ale u nas nie ma porywajacych ciuszkow chlopiecych wszystko takie same,szare....ladne zaczynaja sie dopiero powyzej roczku mysle ze gdybym miala miec chlopaczka teraz to zaopatrze sie glownie w ladybird i disneyu amerykanskim.przeuorcze jasne i takie mieciutkie...:)
  3. niech sie tylko dowiem co za ktosiek tam mieszka...zaszaleje.....
  4. o rany...albo tutaj http://www.littlewoodsireland.ie/babywear/en/Baby.page?bc=23600046,6200018,6300018
  5. popatrzcie jakie slodkie ubranka... http://www.littlewoodsireland.ie/new-in-child-and-baby/e/b/2249/s/newin,0/o/21/promo/26700016.end Marlena-Irlandia 36lat OM-21-04 TP-25-01
  6. sprawdz tosiak wczorajsze posty,ktoras z dziewczyn podawala linka na allegro z tego typu pieknymi komplecikami i nawet tansze byly -okolo 25zl rozne wzory z bawelenki.frotte lubi sie rozlazic po praniu...
  7. wiem tosiak ze powinnam myslec tymi kryteriami,niestety mam zobowiazania.uwklalam sie w ten pier****ny uklad juz kilka lat temu.powinnam postapic jak byly szef z przedszkola ktory nic nikomu nie mowiac przykleil w nocy kartke do drzwi " przedszkole zlikwidowane " zostawiajac tym samym na lodzie i rodzicow i pracownikow..... jest tylko ta roznica ze ja nie moge tak postapic-musze myslec o przyszlosci.za kilka lat bede szukala pracy i bede potrzebowala nienagannych referencji.jestem na cenzurowanym jako Polka. skonczylam tutaj college,wydalam mase kasy na kursy doksztalcajace itd.ciezko pracowalam przez lata zeby wykorzystac swoja szanse jak dzieci podrosna i zapewnic im tym samym dobra przyszlosc i zabezpieczone konto do edukacji. poza tym uwirz mi ze tutaj nie ma zwolnien lekarskich a jeszcze w ciazy....to juz wogole.a urlop wykorzystalam w lipcu. kiepsko sie czuje to fakt,ale naprawde to nie zrobi wrazenia na zadnym lekarzu.....dla nich ciaza to nie choroba. nic....ide narazie.nie przynudzam....kazdy ma swoje problemy i bolaczki wiec co tu bede gadac....po prostu inna rzeczywistosc;)
  8. dzieki mrowkania-zaraz poczytam o tych autorach....
  9. pomyslalam tosiak. uwierz mi, ze jesli uznam ze stanowie dla nich zagrozenie-spasuje.... sorry ze wogole wam marudze o swoim samopoczuciu.
  10. hmmm chyba was nie ma ,ja to mam pecha -jak sie pojawiam to wszyscy znikaja... a moze ktoras z was czytala cos Trudi Canavana?
  11. robie zamowienie na ksiazki z merlina-moze polecicie mi jakies fajne tytuly....ostatnio czytalam serie ksiazek Zafona-cien wiatru,marina i gra aniola.bylam zachwycona.....ale to niestety tylko te trzy pozycje autora.moze podpowiecie mi cos fajnego na dlugie zimowe wieczory?
  12. nie bardzo moge isc na zwolnienie.....musialabym zalatwic jakis zastepstwo-a i tak cala opieka odbywalaby sie w moim domu wiec nie wierze ze spokojnie bym na to patrzyla tlko. musze przeorgaznizowac to wszytsko.....moze rzeczywiscie wezme kilka dni wolnego.
  13. kupilismy marchewke i buraki na ryneczku organicznym,zrobie sobie sok.nie wiem czym jeszcze moglbym sie wzmocnic.....vitaminy biore,zelazo tez....
  14. ja rozmawialam z mezem i chyba jeszcze przed usg pojde do lekarza.... w ostatnich dniach jest ze mna gorzej i gorzej...... poszlismy razem do sklepu-on pchal wozek z zakupami ja obok i niestety ledwo doczlapalam do domu....nogi mi se trzesa nie mam sily na nic.....co sie kurde dzieje?
  15. nie bedzie ryby...nie odtarlam do sklepu...nie mam sily.nie ma wiec obiadu dzisiaj. beda kanapki.... tosiak rozbawilas mnie tym wielkim swiatem.....200km wzdluz...300km wszerz i dookola woda.ot wielki swiat.....a nawet komorek macierzystych nie mozna oddac.wrrrrrr
  16. ide sprzatnac po sniadaniu.poodkurzam troszke.maz wstanie to wysle go na zakupy bo ja juz nigdzie dzis nie ide.....mam ochote na rybe, dzisiaj piatek-wiec przydaloby sie wciagnac cos takiego..... u nas tez pieknie:)posiedze troszke w ogrodku,powietrza swierzego polkne troche i dotlenie dzidzie
  17. mrowkania pudelko metalowe mam ale i tak ciulowo sie otwiera.polowa zostala.....coz poradze-nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem;) glownie poszly biale i fioletowe -najwyzej dokupie sobie troche tylko takich... balbua to bardzo mile....bylas w australii?
  18. pestusiu ale zbytnia zarzylosc corka matka tez bywa niebezpieczna....( tak rozwalilo sie malzenstwo mojej kuzynki) duzo zalezy kochana od madrosci matki-w jaki sposob jest przyjaciolka....a w jaki matka....jesli jest glupio i slepo zakochana w syneczku to rokuje to bardzo zle-ingerencja w jego zycie,negowaniem decyzji,narzeczonych itd. ale jesli kobieta jest madra i ma zdrowe relacje to potrafi to byc wspaniala przyjazn. przykladem moze byc moja babcia ktora naprawde byla swietna i nowoczesna kobieta-przyjaznila sie bardzo ze swoimi synami-potrafila ich wysluchac,przytulic,pomoc ale i opieprzyc i zganic.uratowala malzenstwo jednego syna,wyciagnela z alkohilozmu,wspierala synowa itd. duzo zalezy od podejscia matki-uwerz mi.nie wolno byc az tak radykalnym;) posiadanie syna jest rowniez cudowne jak i corki....wymaga jednak wielu wyzwan.od nas matek zalezy jakie relacje z nimi zbudujemy
  19. oj mrowkania ,czuje wlasnie ze nadchodzi kres mojego fruwania i gotowosci do pracy.nie mam juz chyba sily latac caly dzien za dzieciakami,schylac sie do nich,podnosic,przewijac itd itd....czuje sie naprawde zmeczona.dzisiaj odpoczne-i weekend przed nami. jutro coprawda idziemy na urodziny do synka znoajomych ale na pewno bedzie przyjemnie:)
  20. wspolczuje balbua.....z tego co pisalas wczesniej-nie sadze aby cokolwiek przemyslal albo miekl....ale tez nie wydaje mi sie abys musiala placic mu cokolwiek.jesli chcesz podpytam meza,on pracowal kilka lat w biurze komorniczym wlasnie w dziale obopulnych roszczen alimentacyjnych.
  21. dolores piekne lozeczko. cena mnie tylko powalila;) mrowkania ma racje ze sknerowatymi mezami to przewalone.mam kumpelke,ktora maz kontoluje na kazdym kroku i wylicza co do centa. biedna nie moze sobie nawet bez pytania tuszu do rzes kupic-przegwizdane.w dupe bym kopnela..... co do zakupow musze wam powiedziec jaka szkode moja corka mi zrobila dzisiaj....postanowila asystowac mi rano przy malowaniu.wziela pedzel,i moje nadjrozsze meteoryt. kulki rozswietlajace Guerlaina.rozsypala te kulki...czesc w[adla do zlewu...czesc zostala rozdeptana.....normalnie myslalam ze sie rozplacze.ale sie wkurzylam! a moj maz beznamietnie i ze zdiwieniem popatrzyl na moja zlosc.....przytulil zganiona coreczke ..pytajac o co te nerwy.mowie mu " nie chcesz wiedziec ile to kosztowalo...." ON-" zgadza sie -nie chce...kup sobie drugie"-ale juz nie kupie:( bo ja jestem sknera...:(
  22. czuje sie okroponie....odprowadzilam igora do szkoly-nie bralam wozka dla jessie bo nie mam sily go pchac...ledwo i tak doszlam do domu tak sie zmeczylam.wykanczam sie powoli...kazdego dnia jestem slabsza-nie wiem co sie dzieje. jeszcze mnie teaz tak krzyz rozbolal-a wlasciwoe to nizej niz krzyz-taki bol jak przy silnych @ siedziec nie moge...a marna jeszcze skacze po mnie:( balbua znasz powiedzenie syneczek mamusi? oj chyba tak...i wszystko w kwestii posiadania synka:) mam i synka i corke-jessica jest moja gwiazdka ale to igorkowi wybaczam wszystko,rozmawiamy godzinami-i mysle ze mam z nim dobry kontakt. jak dobrze pamietam moj brat bardzo przyjaznil sie z mama-zawsze Rafal byl pierwszy a potem dopiero ja i moje problemy.nie zauwazylam zeby udalo mu sie zbudowac przyjazn z tata.... pestusiu znowu mamy tego samego meza.glowkuje sie jak go podejsc i zainteresowac zakupami....zawsze jest to samo-kup jak ci sie podoba...ok-swietny wybor....masz racje skarbie....jesli tylko ulatwi ci to zycie kupujemy itd itd.... teraz leci do polski za 2 tyg.i mial kupic dla malenstwa rozek,spioszki. wczoraj uslyszalam-kochanie kup to wszystko na allegro czy gdzies tam -niech wysla do rafala-ja to odbiore.odwiedze ich przy okazji.ty masz lepszy gust a ja jeszcze cos zle kupie..... no i masz!!
  23. witaj balbua.....mam nadzieje ze u ciebie w porzadku.....i masz dobry nastroj.zjadlas sniadanie? mam nadzieje ze tak!
  24. dzisiaj mam wolne,jest bardzo cieplo-dopiero po 8 a juz jest 20 stopni.co prawda widze ze gory juz w chmurkach,wiec pewnie za godzinke popada-a jakze..... ja mam kurcze cos z oddychaniem-albo ja mam jakies zapedy astmatyczne o ktorych nie wiem albo tarczyce-musze lekarzowi powiedziec.bardzo szybko sie mecze....i wtedy ciezko mi oddychac.najpierw mam wrazenie ze oddycham przez cienka rureczke i nie moge wziac porzadnego oddechu-tylko tak na pol gwizdka...a potem mi tak ciezko strasznie...jakby mi brakowalo tego powietrza.i w poprzedniej ciazy bylo to samo:(
  25. witajcie pestusiu juz tak bywa ze jednego dnia fruwamy ze szczescia a drugiego gryziemy.zrob cos co sprawi ci przyjemnosc i moze sie poprawi... tosiak ja tez wczoraj mialam bardzo zle popoludnie i wieczor.tylko ze u mnie nastapil kryzys ze zmeczenia....po prostu wlasna skora mi przeszkadzala.w efekcie dzieciaki zagnalam do lozek przed 9 i sama tez wskoczylam do lozka mimo ze maz jeszcze byl w domu. pootwieralam szeroko okna,poczytalam ksiazke i tak o przed 10 zapadlam juz w blogi sen. dzidzia mnie jeszcze wczoraj wieczorkiem skopala-i po raz pierwszy dalo sie czuc przez skore:) jak leciutko trzymalam reke na brzusiu to czulam te kopniaczki.nareszcie:)
×