non lans
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez non lans
-
Swoją drogą - musiała być niezwykła, skoro tak Cię uskrzydliło. nie, nie ja po prostu jestem mocno-durnie kochliwy, jak na serio to i mocno, szczerze i prawdziwie, sama Blanka to potwierdziła jak to Skorpiony mają, hehehe
-
Grzesiu, to nie była Ta Jedyna. ale ona istnieje, uwierz mi. wiem, HANUŚ, ale boję się że jak w tytule tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=lWdG8NoFXY0 pierwsze było, zostało tylko to drugie a z moją zrytością, jest to mocno prawdopodobne
-
Hanuś, ale nie przesadzaj z tymi fugami, toż to podłoga i nikt jeść z tego nie będzie, to normalne, że jak sie chodzi to i widać to że się chodzi, poza tym są różne mazaki i lakiery do fug jak się z czasem zabrudzą na trwałe
-
Hanuś, a przeglądałaś ostatni katalog Castoramy, ten o łazienkach???
-
nie przesadzaj z krowami :), ze zwierząt ma tylko psiura i jest i tak problem jak wyjeżdżam co z nim, a ogródek na razie jest pod wodą, i dobrze bo nie trzeba w nim robić, a i tak wszystko w nim zgniło. A gdzie szukałaś gresów do tej pory???
-
Grzesiu, a masz na mysli zmiany inne niz naturalne dojrzewanie człowieka? Czy bardzo Ci to przeszkadza, że jesteś inny niż kiedyś? Na czym to polega? dobre pytanie Hanuś, tu nie chodzi o naturalne dojrzewanie, bo staro się nie czuję, naprawdę, piotruś pan ze mnie też chyba tak do końca nie jest czy mi przeszkadza??? myśle że tak, jak porównam sobie siebie sprzed roku, o rajuuuuuuuuuuuuuuuuu, 2 światy. Po prostu zamknąłem się w siebie, pamiętam jakie mi życzenia złożył szwagier na Wigilię: młody, żebyś odzyskał radość życia,
-
a poza tym jak fuga jest dobrze zrobiona to tak łatwo brudu nie łapie, tzn dobrze położona - nie jak ja sobie spieprzyłem w łazience
-
pszczółki są raczej siostry, ale stoją u mnie na "gospodarstwie" ja siostrze pomagam przy nich, a miodek mmmmniam, niedługo będzie świeży Co do fug, z tego co pamiętam jak za pięknych czasów studenckich dorabiałem w wakacje na róznych budowach, m in przy płytkach, to fugi można posmarować takim czymś, co tworzy taką szklistą powłokę i sie nie brudzą, łatwo czyszczą itd, jak to sie nazywa - nie pamiętam
-
ja też jestem dziwny-dzikus, i wiele osób zauważyło że się zmieniłem niestety, ja sam też, z deczka jakoś tak się wycofałem, cóż
-
a w Twoijej mieścinie są puby, nie mam na myśli łodzi, bo zdaje się pochodzisz spod ŁOdzi
-
hmm dzień w domu: skosiłem trawnik, pomalowałem bramę, wypompowywałem wodę i udrażniałem rury (dreny) żeby miała jak spływać, zajrzałem do pszczół i jaakoś tak zleciało a Ty to tak z tymi gresami to tak na serio remont, czy tylko drobne przeróbki??
-
pubu nie mam, a randki poszły w odstawke
-
soboty to jak nie na wyjeździe to w domu, a wyjazdów ostatnio trochę miałem, teraz troszke mniej ma być, szkoda, top trendy nie oglądałem
-
a Ty czemu w domku?
-
zajazd mam za 3 lub 4 tyg
-
jestem Hanuś, jestem
-
Hmmmmmm, a taki fajny temat mnie wczoraj ominął, naprawdę, niestety na zadupiu cywilizacja wciąż jest luksusem i na kaprysy netu niewiele da się zrobić. Pozdrawiam Was cieplutko, kochane.
-
ok miłe Panie świadom dzisiejszych zadań pójdę nieco przespać się
-
ja wole być non lansem :)
-
ja też jestem traczej raczej outsiderem, niektórzy mówią, że dzikus, inni że coś tam, a ja jestem chyba z tych co wolą "iść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko", jak w piosence
-
Hanuś ale syna jak Twój Tatuś, czy jak syna Tatuś??
-
no to ja samozwańczo dopisuję się do Waszego klubów kosmitów
-
Ale my z Hania jestesmy wyginajacym gatunkiem kobiet w tych czasach He he ale wartym powielenia i dałbym wiele, żeby więcej takich było jak WY
-
a mi sie śmieać chce z lasek co są pod wrażeniem jakim to autem po nie facet przyjechał, to nić że już nie miał żeby go zatankować, to nić że nie ma ubezpieczenie bo szkoda kasy