non lans
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez non lans
-
no to cóż nie ma to jak iść spać nad ranem jak za starych dobrych czasów :)
-
o znajde go jutro wieczorem tj tedo linka
-
bynajmniej ptaki zaczęly śpiewać
-
a podałaś linka z tym hotelikiem??
-
przykro, przykro, ale tak w kuluarach to już od początku mówliśmy, że coś jest nie tak, po prostu za słodko było, rzygać się chciało od słodyczy
-
a no tak jeden wymaga tipsów inny pończoch, cóz
-
Grzesiu, to jeszcze się upewnię: mogę płacić za pokój w Krakowie? jakby co to lubię chodzić, więc sobie pospaceruję. nad Wisłę też pójdę. a to ten 200 m od Wawla? spoko jest gdzie połazić, a i smok zieje ogniem jak sie sms wyśle :)
-
............ a takie puzzle niby z nich były
-
dokłądnie Hanuś, nie wierze w idealne pasowanie do siebie zawsze jakiś kompromis musi być. Mam teraz w rodzinie taki przypadek kuzynka 3 lata po ślubie, jak sie popatrzyło na nich, no ideał ślodkość, ąz mdło, zakochani, srutututu, a teraz są po 2 rozprawie rozwodowej, a koleś na rozprawie powiedział że mu przeszkadzała jak chciał wypocząc i że tipsów nie chciała nosić, ciul jeden a kuzynka naprawdę git kobieta wg mnie
-
dobra my tu pitu pitu o przeszłości a czas leci, Hanuś Ty wiesz która już godzina
-
cóz może my sobie łapkęm podać ale szczerze to jak usłyszałem te zarzuty to szczena mi opadła, cóz teraz to już wiem po co były te "argumenty" do spławienia mnie, ale wystarzyło zwykłe sorry nie ty, nie z tobą
-
generalnie to wkurza mnie jak ktoś może wydać opinie na jakiś tam temat bazując na wersji jednej ze stron, ja uważam że jak chce się wyrazić opinie to należałoby wyłuchać wszystkich stron
-
ale Hanuś konkretów nie było tylko kłamsta i jeszcze raz kłamstwa ewentualnie naaginanie faktów
-
wyjdę na płaczkę - ja tam uważam że łeż nie trzeba sie wstydzić, w końcu są od pzynoszenia ulgi , nie tylko oczom, jak to już pisałem
-
i ja tu piję do mojej ex bo ona całą winę na mnie próbowała zwalić zarzucając- mi rzczy które nigdy nie miały mioejca i co gorsza wiele osób jej uwierzyło w to, niektórzzy z mojej Rodziny też
-
tylko czasem warto byłoby wiedzieć gdzie popełniło się błąd, gorzej jak człowiek nie czuje sie winnym, a wkręca mu sie winę
-
cóż pierwsze koty za płoty
-
yhhhmmmm, zegoś jak to mówią sumienie nie przeszkadza nam czynić czegoś złego, przeszkadza tylko cieszyć się z tego
-
a kóliczek bawił się Tobą?
-
tak Hanuś ale jak sie widzi że nic z tego nie będzie to po co męczyć tą drugą stronę, Boże ludzie też mają serca, a łzy nie są tylko po to by przynosić ulgę oczom
-
a po której stronie byłaś, tej bawiącej się czy tej jako zabawka. Jak nie chcesz to nie pisz.
-
może jedna strona ma dobrą zabawę śmieje si e ale druga płacze
-
fajnie to nazwałaś z tym króliczkiem, dla mnie to raczej igranie z czyimiś uczuciami i karmienie pustą nadzieją, a to to już jest okrutne, niestety