NiuniekAM

WIECIE ŻE MOŻNA ZWARIOWAĆ...DZWONIE PO 8 PYTAM CZY WYNIKI SĄ CZY MAM PRZYJECHAĆ ODDAĆ KREW A TU MÓWIĄ ŻE JUTRO PRAWDOPODOBNIE BĘDĄ WYNIKI :/ MASAKRA

WIADOMOŚĆ OD KIDDUS :) Urodziła Madzie :) dzisiaj o godzinie 18:30 waga to 3600 i długa 57 cm :) Na moje pytanie o samopoczucie odpisała : cyt.sorki za szczerość ale jak na dzis to nigdy więcej :) A rodziła jakieś 5,5 godziny w sumie .

Dzwoniłam teraz tam i powiedziała że nic im tam nie wyszło i trzeba poczekać do jutra i zadzwonic po 8 godzinie czy są już wyniki czy trzeba powtórzyć :(

:( Już sama nie wiem co jest... Mąż teraz dzwonił że był po te wyniki i że mam dzwonić tam do laboratorium rano czy mam przyjechać ponownie pobrać krew czy na jakieś badanie jeszcze :/ i sama nie wiem co jest :( mam już dość tego badania pieprzonego (że wyników mu nie dali bo nie ma czy coś takiego) Chyba przez ten stres urodzę wcześniej naprawdę :/

Piegusku ja też się strasznie martwię tymi moimi wynikami ale wiem że nic na to nie poradze :/ czekam na męża jak z nimi wróci popołudniu.Ach... dzisiaj nie płacze bo wczoraj już się uryczałam i nie chce żeby maluszek też się stresował. Co do twojego sunusia to ja myślę że przy odpowiednim prowadzeniu go u specjalisty i przy waszej miłości wszystko będzie dobrze a teraz wydaje Ci się że to wszytsko Cię przerasta ale zobaczysz będzie dobrze bo być musi :* Co do córci to kotek każde dziecko jest inne i nie potrzebnie lekarze posługują się jakimiś tabelkami,wierze w to że z Oleńka jest wszytsko dobrze :* Głowa do góry kochana bo musisz być silna dla dwójki szkrabów i musza mieć mamusie uśmiechniętą :*

Piegus myszko co się dzieje ?może hormony tak szaleją :) :* Ja idę zrobić sobie jakąś kawke i zamieniam się w słuch.

A ka.fetko Robiłam nadania na odczyn wassermana i wyszło cos nie tak :/ Kazali mi powtórzyć i to wszytsko jakieś dziwne bo w styczniu robiłam i wszystko super teraz wszystkie wymazy no w ogóle wszystko jest dobrze i nic nie wskazuje zeby ten wynik mógłbyć prawdopodobny no ale strach jest :/ i stres.Jeszcze jak dowiedziałam się że można zarazić sie tym na fotelu ginekologicznym,basenie bądz nawet przy pobraniu wymazu...

A pewnie macie racje :)

MONI słońce 36 teraz leci...ale robi się coraz poważniej :/ zaczynam się bać i jak oststnio pakowałam torbę to jakoś tak strasznie poważnie to wyglądało :(Ale chcialabym już mieć tą kryszyne po tej stronie brzuszka.

Hej dziewczynki i brzuszki :) Ja już wstałam spać nie mogę,mąż w pracy ma wyjść wcześniej i odebrac mi te wyniki :/ strach jak nic ale co ma byc to będzie i tyle... Moja myszka coś mało ruchliwa może śpi jeszcze albo ja już wariuje ,ból brzucha mi przeszedł ale dziwny był może brzuszek zaczyna się obniżać?miałbyś seksik a tu się bałam żeby nic się nie stało... ach ręce mi tak cierpną :( a prawa szczególnie i boli więc to pewnie normalne ze względu na obciążony kręgosłup.

Ale mam takie myśli... Żeby z malutka było w porządku...pozatym myśle czy to możliwe żeby było coś pozytywnego...skoro w styczniu było neg i zadnych obiawów z tego co wyczytałam nie ma...i w wogóle przecież nawet ginekolog by coś zauważył...

Dziewczyny...mam takiego stresa przed jutrzejszymi wynikami że aż mnie w żołądku ściska :(

WIADOMOŚĆ OD KIDDUS Od środy jestem w szpitalu jako przeterminowana.Do tej pory dostałam dwie serie zastrzyków i jedną kroplówke ale za duzo to nie dało :( tzn.tyle ze czop mi odszedł.Skurczy zero:( Jutro kolejna kroplówka.Jak po niej nie ruszy to chyba bedzie cesarka.

WITAM!!! Ja od rana nawet trochę rzeczy zrobiłam a mianowicie :) Od 8 rano piekłam babeczki na dzisiejszy wieczór,potem pojechaliśmy do teściów i na zakupy,teraz zjedliśmy obiadek i zabieram się za jakieś sprzątanie bo pasuje coś ogarnąć.Ok 18 stej mają przyjechać znajomi i mam nadzieje że nie będą siedzieć zbyt długo bo już nie mam siły do takiego siedzenia. Co do wyników to będą w poniedziałek ale nie chce o tym myśleć. No i WZIETKA NAPISAŁA SMSA "Hejka. Jestem w szpitalu. O 6tej rano odeszły mi wody. Skurcze co 7 minut. Dam znac jak urodze.

Dziewczyny czy to normalne że tak twardnieje mi brzuch w dole i boli :/?

Jadziu gratuluje !!! Ale Ci dobrze że tulisz już maleństwo :*

O jej ale mnie brzuch boli :/ tak nisko jakieś skurczybyki mnie dopadają :/

Dzień dobry :) Widzę że cierpicie biedne na bezsenność :( Ja dzisiaj wstałam dość wcześnie bo o 5:30 :O ale pojechaliśmy z mężem na te badania,wyniki w poniedziałek.Mój mały robaczek od rana się kręci w brzuszku :) A ja jestem nie przytomna więc zaraz chyba mi się przyśnie :) Mąż pojechał do pracy i tak smutno się zrobiło w domku.No i jutro parapetówa po raz drugi :/ od męża z pracy się wprosili no ale co zrobić... Co dzisiaj gotujecie?

:) Ależ mi przybyło znajomych :) Wiecie co siedze sobie i tak przyjmuję te zaproszenia a mąż mówi A MĘŻEM SIĘ JUŻ NIE POCHWALISZ ? HAHA EWUS!!!!! Przestań już się tak domyślać bo nie po to pisałam zeby ktoś sie teraz denerwował mi poprostu tak powiedziała ale to nie znaczy że to jest tak wszędzie !!!!

http://nk.pl/profile/12023039 To link na mój profil na nk jak macie ochote to przyślijcie zaprosznie :)

PIEGUSKU Robiłam te z babeczki z budyniem (fajna ta stronka jest :)) Babeczki wyszły super i obiadek też.Teraz leże i czekam na męża jak skończy coś tam gipsować i dla relaksu pożyczyliśmy jakiś film,zamówimy pizze i mam nadzieje się trochę zacząć uśmiechać...dobrze że już nie płacze. Jutro na 7 rano na badania jedziemy.Modlę się żeby te wyniki były dobre. AMALA Jedz lepiej do lekarza zawsze to bezpieczniej :* KA.FETKA PEWNIE ŻE DAMY RADĘ !!!MUSIMY IWETKA To widzę że samo zdrowe jedzonko :) ale co tam,po porodzie już nie będzie tak kolorowo z menu :) ANDZIULKA 75 Powiem Ci że raz już przed ciążą pomylili mi wyniki cytologi na której wyszło ŻE mam wirusa raka szyjki macicy :/ więc zdarzaja się i takie rzeczy (potem w szpitalu robiłam powtórnie i wszytsko super) A teraz takie coś :/ O siebie się nie martwie ale myślałam o małej cały czas ale wiem że z nią wszytsko ok więc mam nadzieje że to wszytsko to jakiś błąd...

Oj ale mi ulżyło trochę :) Mam taka znajomą jest położną i zadzwoniłam do niej,opisałam sprawe i czuję się tak jakby zdjęła ze mnie kamień...naprawde ANIOŁ NIE KOBIETA :* wytłumaczyła jak to z tymi badaniami jest,że patrzy się na pierwszy wynik na początku ciąży a w ogóle musiałabym tu zająć tyle miejsca co powiedizała ale mnie uspokoiła :) Tak czy siak idę jutro powtórzyć te badania a co ciekawe powiedziała że można zarazić się przy każdym badaniu czy to ginekologicznym czy jakiś wymaz a no i nawet na basenie :/ jestem w szoku ale najważniejsze że maleństwo jest bezpieczne z tego co mówi.Dobrze że mnie uspokoiła bo mała chyba odczuła mój stres i szalała dzisiaj... A co do obiadku to za namową jednej Pani z naszego kafee zajęłam się czymś i upiekłam babeczki :) wyszły rewelacja a teraz idę robic obiadek dewolaje z ziemniaczkami i mizeria :) Będę potem :* Buziam Was skarbeczki

Kochane jesteście :* Wziełam sie za siebie troche,idę coś ogarnąc i może jakieś babeczki upiekę czymś się zajmę. Fajnie że jesteście :*

BAL-AGA Zastanawiałam się czy pojechać na Kopernika tam jest ta Klinika ale pewnie i tak każą badania powtórzyć więc możne nie będę panikowała odrazu (chociaż dzisiaj to już w ogóle mam jakąś histerie i od rana płacze)więc myśle jutro podjadę na batorego tam jest ten HORMON-DIA i zrobie badania a wtedy jakby coś nie tak to pojadę na tą klinikę. Strasznie się boję ale teraz nic nie zrobię.Nie wiem ale wydaje mi sie że gdyby te wyniki były pozytywne to i wymazy byłyby złe ?poza tym ten wynik jakiś dziwny bo tylko w jednym piszę pozytywny a reszta negatywna więc juz sama nie wiem co mam myśleć :(

Dzięki Karola :* musi być dobrze.