Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brzucholek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brzucholek

  1. Plamienie ustało jak na razie, obserwuję się....Może to od szyjki?
  2. O zgrozo jaśnista:o Zaczynam chyba plamić....po tych wczorajszych skurczach....:o Ja się wykończę chyba...same jakieś pierdoły się mnie czepiają...:o Zobaczę co dalej...jak nie to znowu problem....
  3. WITAM LASECZKI:) WAIKIKI-trzymaj się! Bądź dzielna-dasz radę!Wracaj szybko z dobrymi wieściami....:)-POWODZENIA! Uuuuuu- a ja pozbyłam się tego twardnienia, miałam tylko dwa skurcze , ale za to bardzo bolesne...aż mi się w głowie mąciło....czułam zaciskającą się obręcz wokół mojego pasa....:o:o:o Naprawdę bolało jak cholera....:o Na szczęście tylko dwa razy....bo już panika mnie ogarnęła...:o Malutki dziś się pręży jak jasny gwint....wystawia dupeczkę na wysokości piersi.....szkoda ,że wyżej się nie da....:p Normalnie stawał na głowie...:p skubaniec:) No w końcu jako- taka pogoda....ma być coraz cieplej...:) Bardzo mnie to pozytywnie nastraja Wam powiem...:) Jutro muszę z psami udać się na szczepienie....:o Chce mi się jak psu orać!:o:o Ale muszę, bo już mają nieważne.... Wypadałoby jeszcze mojego kociusa zabrać ,ale chyba nie ogarnę tego stada w samochodzie...:p No to która pon WAIKIKI chętna:p:p
  4. SIEMA Ale dzionek przegadałam dziś z siostrą pół dnia...:) Porównywałyśmy sobie nasze brzuszki...:) No i każda ma inny...:) Różnica to tylko 2tyg...więc nie dużo...:p No i zgodnie potwierdziłyśmy ,że jesteśmy jak słonice...:) Utyłyśmy prawie tyle samo...:) Rozprawiałyśmy o badaniach i stwierdziłyśmy ,że nie wszystkie babeczki robią tego paciorkowca, czy gronkowca....:o U nas szpital niby tego nie wymaga...?Dziwne....? To samo jeśli chodzi o tarczycę,badania wątrobowe? Naprawdę dziwne jedni mają drudzy nie...? My też nie miałyśmy np; tarczycy badanej,ani wirusowego wątroby? A Wy miałyście wszystkie?
  5. Żolinka może jeszcze walnie fikoła i będzie naturalnie ...czasami dzieci w ostatniej chwili tak robią....:) Moja córcia tak zmieniała położenie i ostatecznie nie chciała wisieć głową w dół jak nietoperz- tak to teraz małpiszon kwituje....:)ZGAGA! A biedna matka CC miała...:( Teraz synuś główką w dół i mam nadzieję,że nie wpadnie na genialny plan ,pomieszania mi szyków...:p Właśnie mnie jakaś cholera podkusiła na kąpiel z zapachami....przyjemnie, ale ja już wannę sobie odpuszczam....po prostu się nie mieszczę:(Zmachałam się, jak jakaś niepełnosprytna...:( Jednak będę korzystać z łazienki na dole-tam mam prysznic.... Nigdy nie chciało mi się złazić, ale teraz to już konieczność...p Dobra teraz oglądne you can dance....bo to finał:p
  6. Alexis super ,że z małym spoko...no i duży-fajniutki...:) Co do szyki też mam skróconą , ale zamkniętą.... także spoko.... Piegusek ja nigdzie nie byłam... sama zafundowałam sobie taki czas dla siebie....masaż tym gówienkiem był marny(przy Misiatym siada)...ale zawsze coś.....nic nadzwyczajnego; kilka maseczek, pazurki...sama to robię...
  7. Kąpiel owszem , byle nie tak ja kiedyś, dupsko se poparzyłam i miałam czerwone jak pawian...:p Łożysko mam II stopień już od 24tc, i o niczym to nie świadczy, jak twierdzi mój ginek. Ginekolodzy odchodzą od tej wątpliwej oceny.... Cenniejszą i bardziej miarodajna oceną jest przepływ naczyń pępowinowych....jeżeli one nie wykazują spowolnienia wszystko ok... To one dostarczają tlen i substancje odżywcze dla dzieciątka... Jeśli łożysko jest stare po prostu wapnieje...
  8. Ciutkę pospałam , teraz żebym w nocy usnęła cholercia.... Odnowa się udała....nawet pazurki pomalowałam...:p Czuje się znacznie lepiej...:) Jednak takie zabiegi poprawiają nastrój...:p A skurcze jakoś minęły:) Od rana jeden mnie dopadł...:)
  9. U nas w szpitalu położne proponują rodzić w męża dłuższych starych koszulkach...., bo jak twierdzą szkoda nowych,wiec wziełam zapakowałam sobie taką....
  10. Bąblowa no to razem trafimy do szpitala...:) I to nawet do tego samego....:)
  11. Żolinka spróbuj czosnek....to naturalny antybiotyk... MISIATY mnie leczył;gorące mleczko 3 łyżki miodu(najlepiej spadziowy-najzdrowszy),łyżeczka masła -prawdziwego,czosnek duży ząbek-zmiażdżony,i chlup....:p Gnębił mnie tym dwa dni,no i super pomogło....oczywiście to nieźle rozgrzeje więc kocyk polecam...:p Polecam -spróbuj! Jak pomoże opatentuje....:p
  12. Katar to paskudztwo, na mnie niestety nic nie działa....po jakimś czasie samo przechodzi ...:o Nie znam żadnego złotego środka..:o Powiem wam ,że z gardłem szybciej sobie poradzę niż z katarem...
  13. Mój się denerwuje jak długo trwa...:o Oj szkoda mi go wtedy..:o
  14. Żolinko ciężko zmiarkować...:p Mój jest główkowo i wypina tyłaska zaraz pod cyckami... Główkę czuje ewidentnie w samym kroczu prawie...:p Laski czy wasze bąbelki też mają czkawki po kilka razy dziennie...:o? Bo mój ma po kilka...:o Niby gin mówi ,ze tak ma być, a ja się zastanawiam, czy to czasami nie po tych sterydach...? Biedaczek.....i jak go długo męczy to się denerwuje , bo wtedy mocno się pręży i boksuje...
  15. Łobrzydliwa pogoda!!!!!!!!!!! Pizdzi, gwiżdzi -masakra:o Dobrze ,że dziś cumuje w domciu...:) W telewizorni dupęcja blada...:o-same popierdólki! Chyba zaraz zacznę jakiegoś brazyliana...:p hihihi:p Właśnie całą cyfrę przeleciałam....
  16. No ogarnęłam... Dziś dzień odnowy biologicznej....maska na dziobie już jest...:p Zrobię sobie potem piling....całego ciała...i porządny masaż...szkoda,że muszę sama:( MISIATY cudnie masował....ale jeszcze mnie pomasuje...:p Dziś muszę sama... Uzupełniłam torbę do szpitala w pierdołki typu, balsam, pasta do zębów,bo kupiła mi mam małe tubki...:) Coś bym zjadła....truskawki....,mniam, jak córa wróci ze szkoły to ją poproszę o dostawę... Aaaaaaaaaaaaaaa i najważniejsze!!!!!!!!!!!!!!!! Misiaty lekko czuje prawą nóżkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!!!!!:)
  17. Ło matko... ja jeszcze w koszuli, a tu już ta godzina...:p Idę pod prysznic i się odziewam...., bo aż wstyd...:p
  18. Andziulka ja już kupiłam sobie WICHURĘ:p-tzn;wiatrak taki dosyć sporawy i będę się wierzyć....:p Kupiłam , bo ja jestem takim spociuchem i ciągle mi gorąco...:p
  19. RYYYBCIA też się zastanawiam....jak się powiadomimy...:p Dziewczyny z czerwca chyba wymieniły się telefonami , bo pisały do siebie sms-y....ze szpitala .A my? musimy coś podumać...:)
  20. Oj już mówię ,że ta ciąża to takie psikuski mi robi ,że szok...:p No , ale trzeba jakoś dotrwać do końca....:) I oby szczęśliwie...:)
  21. Inkaska Lepiej nie myśl o CC... i słuchaj sama siebie...natura moim zdaniem, tak to zorganizowała i uważam ,że jeśli nie ma wskazań do CC to lepiej rodzić naturalnie...:) Sama jestem po CC i teraz mam nadzieję,że mi się uda naturalnie...:)
  22. No staram się...mam nadzieje ,że to opanuję....muszę.... Na razie jest spoko...
  23. DZIEŃDOBEREK....:) Magduś dzwoniłam właśnie do mojego lekarza i mówiłam mu o skurczach...no i o tym leku... i stwierdził,że nie od razu ten ten lek, bo trzeba łagodniejsze środki spróbować... Dostałam przykaz SLOW- MAGU....3 razy po 2 tabletki, no i NO-SPĘ też3razy po 2....i leżeć , bo stwierdził ,że za dużo latam..., a bynajmniej zwolnić zdecydowanie...:) On zna moją sytuację i dlatego mnie upomniał z tym lataniem....:p A jeśli nie poskutkuje ,to mam w pt przyjechać i wtedy zrobi mi KTG i zadecyduje co ze mną dalej.... Więc dziś znowu leże....:) Jestem grzeczna....:) Skurczyki jak na razie poszły do lasu.....boli mnie tylko miednica...ale to już pewnie zasługa mojego biegania...:o Dziś dzień obserwacji...:p
  24. Laski zmykam, zresztą i tak już chyba jestem ostatnia...:p Zmykam spać z moim wielkim brzucholem...:)
×