brzucholek

to już jest tragi- komedia na skalę HOLLYWOOD:D!!!!!!!!!!! Ręce opadają...... Co do postu powyżej..... Zgadzam się po części.....ale zamykać oczu na takie rzeczy to się nie da!!!!!!!!!!!!!!! To co brakiem reakcji pozwolimy na zwiększenie takich przypadków? Dać im jeszcze dom,kasę.....dobry sposób na życie nie ma co...... Sama jestem matką dwójki dzieci.....jedno już dorosłe prawie,drugie powyżej roku......i w pale się to nie mieści(zachowanie matki Magdy)

Mógłby już pan Waśniewski przestać komentowac dla prasy, bo aż biora mdłości. Nic nas nie obchodzi jego przyszłe życie, tylko sprawiedliwe śledztwo ........ Fuc...kt Ostatnia rzecza jaka bym chciała robić to mówić po takiej tragedii i snuć plany na przyszłe życie,a już tym bardziej w takich okolicznościach mówić o potomstwie.....

Jak na mój gust duuuuuuużo........ Albo nigdy...... Chciałabym się zdziwić-NAPRAWDĘ! TO JUŻ JEST PORAŻAJĄCE! A najgorsze to,że drwi sobie ze wszystkich i wszystkiego!

Horror to jest naprawdę......:o Miała siłę i dryg do obłudy i fałszu ,to teraz piwko trzeba spijać....nie ma ,że boli.... Zresztą powinno jej zależeć na szybkim wyjaśnieniu ,by dowieść swoją ,,niewinność'',czyżby znowu strach? Kombinacje? Przed wynikami sekcji-akcja z płynem.....ile jeszcze ?

Dać spokój? Taaaaaak można,ale od tego jest forum by opiniować i móc wyrazić swój tok myślenia czyż nie tak? Oczywiście ,ze my wolni słuchacze,oglądacze możemy tylko pogdybać.... Bo co innego nam zostało? Malutkiej nikt się nie czepia...bo i tak nikt jej życia nie wróci.....niestety.... Co do matki......tak wczoraj słyszałam o jej rzekomej odmowie,ale to chyba nie do końca potwierdzone....... Pojawiła się nawet wersja ,że mała była tym wielkim kamlotem przyciśnięta......? I wielkie zdziwienie ,że poradziła sobie z nim jak superman..... Jeśli naprawdę odmawia tej wizji to już nie mam nic do powiedzenia.....zły stan psychiczny?Też tak można.....

Ja jeszcze bądź co bądź nie zauważyłam drugiego dana.....:o Nie czekam też na nie z wytęsknieniem.... Wolałabym jednak potwierdzenia tezy o NW.......ale jakoś ciężko mi to łyknąć w tej wersji....?Podświadomość mówi i podpowiada inaczej....i co ciekawe nie z pełną odpowiedzialnością za czyn matki....?Jeszce pewien fakt mnie zastanawia.....Czemu pies tropiący zaprowadził na parking jeszcze podczas wersji z porwaniem?? Kto jechał samochodem w tym dniu.....czy to nie dziwne? I targa mną jeszcze jedna myśl.....czy aby matka nie wzięła winy na siebie chroniąc kogoś????????I wiele z pozoru właśnie takich pierdół jest jest dziwne?

Oby tylko się sprawdziło to co napisał/a ktoś powyżej..... Co do pan ,,R'' to jak na mój gust, ten pan wie więcej niż się wszystkim wydaje(mówię o szczegółach sprawy.....)???????????????????????!!!!!!!!!!!!!!

cały czas pali mnie ta sprawa jak jasny gwint,ale coś czuję,że raczej już nic o tym mówić nie będą. Nie doszukuję się winy,ale za dużo już zostało powiedziane i raczej należy się opinii publicznej jakieś wytłumaczenie co do postępowania ,a raczej jego wyników.

Teraz to już i tak prawdy nie powiedzą.

Magduś..... Pipko grochowa!!!!!!!!!! W końcu się odezwałaś....:) Ja też podglądam Oleńkę na NK....-PIKNA DZIOŁCHA:):):) Jaś to kolos ma 86cm i waży ponad 12 kg...:p Pisz babo....na priv nie chciałaś to tu pisz, pisz....:p Fajnie ,że się pobudziłyście....:p

Ka-fetko.... Gratulacje,dbaj o siebie...:):):)

No proszę.....widać ,,staruszki ''się obudziły:p Nic tylko pisać laski....:)

Susi.... Gratulację.....pisz....

Myszula.... Masz drugie dzieciątko czy zle myślę?

Ciazozaur ,Myszula.....:):):):):)Kopę miesięcy.....:p Super ,że u Was oki....:):):):) Cizozaur GRATULKI KOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Ja od czau do czasu naskrobię tu na forum...Piszemy teraz na prywatnym,chociaż ja z sentymentu zaglądam często.Tj; podczytuję:p

TO JA STARA FORUMOWICZKA -PODCZYTYWACZKA....:p Co tu u Was tak cicho......???????????::p:p:p:p:p U nas spokojnie Jaś grzeczny i zdrowy.....:)

Ło matko.....:o Ale napisałam .....LocoRoco miało być....:p

LocoRoko Mój ogórkową uwielbia....polecam.....Wciąga jak szalony....:):p

Co do Magdusi ,to zapewne nic jej nie uraziło.....:) Oczywiście jak zechce napiszę....:) Też mi jej brakuję na forum , bo to miła i ciepła osoba.....:)

No, podczytuję..:) Próbuję ja namówić....ale marny skutek....:o Lubie tu (już teraz do Was) zaglądać....:)

Z Magdusią wszystko ok.....:)

Hejka...... Ale pogoda....:oNa nic nie mam weny.....:o Młody ząbkuje idą dwa na raz......:o Też mi brakuje Magdusi......jakoś ostatnio mniej się kontaktuje....:(

Laski...... Ku przestrodze....... Uważajcie na słoiczki....przekładajcie zawartość do miseczek i sprawdzajcie......:o....... Ledwo uniknęłam tragedii.....:o W słoiczku HIPPa....miałam kawałek ostrego plastyku.... Już prawie mały dostał to do bużki.....:o Nie był widoczny , bo był bezbarwny...... Wysłałam im reklamację ....pani z kontroli jakości zaraz do mnie dzwoniła....i omawiałyśmy problem....kazali mi przysłać owe wykopalisko....wysłałam.... Nie mówię tego po to ,żeby zniechęcić lecz ostrzec...... Mój Jaś też uwielbia HIPPa....nie rezygnuję z jego podawania.....ale mieszajcie wszystko po kilka razy....:o A swoją drogą ciekawe co mi odpowiedzą??????????

Niezapominajko..... U mnie było to samo...kiedyś jadł za dwóch .....teraz mleka nie bardzo....zawsze mu zapodaje jak ma zasypiać , wtedy w lekkim letargu jakoś zmęczy....:o Zupki, deserki, owoce , chrupki i biszkopty ....tak.... MLEKO TO OGARNIE JAKIEŚ 2 RAZY NA DZIEŃ....:o Potem zupka i takie tam ....ale generalnie mleka mało....a jednak jeszcze powinien....:o Za to mój talerz opanowuje .....

Misiaty to taki mąż i nie mąż...:pPartner bardziej.....ale na statusie męża.....:p:p:p Co do kaszek jeśli można to dużo bąbli nie lubi wcale.....mój np;tylko w wersji na rzadko czyli zagęszczam nimi mleko....Kupuje te bezmleczne i sypie na mlek do butli .....:)