Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiddus

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiddus

  1. Widzę, że nie tylko ja mam takie straszne obawy jak moja mała się mało rusza. Jednego dnia skacze jak głupia a drugiego praktycznie bez ruchu. Umieram wtedy ze stresu, ale w końcu w pewnym momencie daje o sobie znać.... ale nie znoszę tych dni kiedy tak mało się rusza. Do głowy wtedy dostaję
  2. Maestra ja też mam czasami tam taki ból, tzn. takie jakby ciągnięcie. Mam wtedy wrażenie, że mała mi coś od środka ciągnie. Ale po jakimś czasie samo przechodzi
  3. heheh a u mnie to wygląda tak, ze narzeczony w pracy, a ja oglądam mecze i mu na żywo piszę co i jak:P
  4. A u mnie w szpitalu nie wydadzą dziecka jeśli się po nie nie przyjedzie z fotelikiem. Za dużo było wypadków i teraz mają takie przepisy
  5. Dzięki wielkie Ewusia. Kojarzyłam, że gdzieś była o tym mowa, ale nie chciało mi się szukać W ogóle to nie mogę się doczekać poniedziałku bo na szkole rodzenia będziemy zwiedzać porodówkę (o ile nie będzie akurat porodu). Aż jestem ciekawa jak będzie:) Szkoda, że narzeczony nie może się wtedy urwać z pracy:/ Nabijam sie, że zamiast niego, przy porodzie będzie ze mną przyjaciółka, bo to ona jeździ ze mną na szkołę rodzenia:P
  6. Łuczija wydaje mi się, że taką herbatę z liści malin to tylko w sklepie zielarskim można dostać. A ja już mam wszystko pokupione, poprane, poprasowane i nie mam już co ze sobą zrobić. Kurcze jeszcze tylko 4 tygodnie:):) Doczekać się nie umiem:):) A ten spirytus do pępuszka to w jakich proporcjach się rozrabia? Bo u mnie w aptekach nie ma gotowych:/
  7. Wróciłam z buszowania po ciucholandzie. Łooo matko ile tam pięknych rzeczy! Już zapowiedziałam narzeczonemu, że będzie miał eksmisje ze swoimi ciuchami, bo Madzi nie będzie gdzie schować:P Ja to w ogóle nie mam smaku na słodkie. Za to sporo owoców wcinam:) Na szczęście truskaweczki mają w końcu normalny smak także można jeść je z chęcią:) Co do tarczycy to ja mam. Wydaje mi się, że jak raz weźmiesz podwójną porcję to nic się nie stanie. Najwyżej jutro nie bierz i się wyrówna. Ja to mam większy problem, bo się okazało, że mój endokrynolog idzie na urlop i już nie ma do niego terminów a mi braknie leków do porodu i nie wiem co teraz:/
  8. Cześć dziewczyny! Zaczęłam dzień od przygotowania ciuszków na wyjście ze szpitala. I wiecie co??? Stwierdziłam, że jakby jednak urodził się chłopak, a nie dziewczyna, to nie mam go w co ubrać:P Przeraziło mnie to! Chyba pojadę dziś do carrefoura i 5 10 15 i poszukam czegoś bardziej męskiego na wszelki wypadek:P Poza tym czeka mnie dziś jeszcze prasowanie partii ciuszków a później to już tylko leżenie i czytanie:)
  9. A ja bym się tym kleszczem nie stresowała. Jeśli nie wyjdzie jakiś rumień to nie ma sie czym stresować
  10. Dzień dobry brzucholki:) Ja osttatnio nie mogę narzekać na spanie. Odkąd biorę te tabletki na ciśnienie to śpie jak zabita:) a jeszcze jak przed snem mało piję to mogłabym w ogóle w nocy się nie budzić:P Tylko jak narzeczony wstaje do pracy przed 5 to już wstaje i spać nie mogę bo taka wyspana jestem. Wczoraj byłam na szkole rodzenia a tam znowu była prezentacja wózków:/ trochę się wkurzyłam, bo te lekcje powinny być po kolei, tak żebym nie trafiła na to samo.... Za to za tydzień będzie zwiedzanie sali porodowej (o ile nie będzie akurat porodu) lub rola partnera przy porodzie. Także ciekawe:) Dziś mam w planach wyprać resztę ciuszków i spakować porządnie torbę do szpitala:) Kurcze, możliwe, że jeszcze tylko 3 tygodnie:D (dziś zaczynam 35 tydzień) jak to fajnie brzmi:) i nawet by mnie to ucieszyło, bo ominęły by mnie wszystkie imprezy urodzinowe w lipcu:P Nie wiem jak ja je przeżyję - w sumie w lipcu czeka mnie u mnie i narzeczonego w rodzinie 7 urodzin plus mój poród. Normalnie jakaś masakra! Milutkiego dnia dziewczyny!!
  11. Cześć dziewczyny. Mnie od wczoraj też boli kość łonowa i podbrzusze trochę:/ Do tego zaczyna czasami twardnieć brzuszek, ale skurczy w ogóle nie czuję. Zastanawiam się, czy to nie przez to, że wczoraj się maks zdenerwowałam i od tego momentu w zasadzie boli mnie to podbrzusze. Leżę teraz ile się da i mam nadzieję, że przejdzie
  12. Aurela a orientujesz się może po ile mniej więcej są akcesoria z tommee tip[pee w angli? bo slyszalam, ze wychodza taniej niz w polsce
  13. a ja będę miała akcesoria butelkowe z tommee tippee. Jakoś strasznie dużo dobrego się naczytałam o tej firmie i produktach i tak sobie wymyśliłam, że chce od nich:) Właśnie czekam na dostawe laktatora, butelek i smoczków:) Jedyny minus to to, że mało dostepne w sklepach są te rzeczy. Bardziej na allegro
  14. Ja na swojego M nie mogę narzekać:) W ogóle mi nie komentuje ile i na co wydaję. Jak mi się coś podoba na nasze maleństwo to zaraz mówi, że mam kupować:) Na jedzeniu też nie pozwala mi oszczędzać, szczególnie teraz na owocach, twierdząc, że to samo zdrowie dla naszej kruszynki. W ogóle odkąd razem zamieszkaliśmy, czyli półtora roku to nie zdarzyła nam się żadna kłótnia! jedna mała sprzeczka:) Do tego jak mieszkaliśmy we dwoje (bo teraz u moich rodziców mieszkamy) to zawsze sprzątała, mył naczynia, okna i prasował:) mi już mało co zostawało do roboty:) Kochany jest strasznie:):) No i co do sexu to on by całą ciąże chciał, mówi, że z dnia na dzień bardziej go pociągam i w ogóle, to raczej ja nie mam ochoty przez całą ciążę:P A dla naszego maleństwa to już chyba wszystko mamy:) Pozostaje tylko czekać.....
  15. Dla tych martwiących się wagą to powiem, że ja startowałam z najwyższej i najwyższą będę chyba miała na końcu:P Startowałam z 93 a mam 101. Myślę, że maksymalnie 103 dobiję.... To tak na poprawę wam nastroju, że nie jesteście największe:)
  16. A ja wam czasem zazdroszczę, że możecie tak dużo jeść i że macie jakieś smaki. Ja to raczej na siłę jem śniadanie i obiad. Jedyne na co poza tym mam ochotę to owoce. Ale ogólnie jakoś strasznie mi się żołądek skurczył i jak tylko więcej zjem to zaraz oddychać nie umiem i się męczę:/ Jedyny plus tego, że dzięki temu aż tak nie tyję. Kurde już sama nie wiem co z tym moim ciśnieniem. Jak idę mierzyć do apteki to jest między 135/80 a 145/85. dziś pożyczyłam sobie od sąsiadki taki porządny ciśnieniomierz i jak mierze w domu to jest 110-120/70. Aż taka rozbieżność by była??? Jakieś dziwne to jest. Chociaż cieszy mnie to jakie mi w domu wychodzi bo jakoś bardziej w niej wierze bo zupełnie nie czuję się, żebym miała takie wysokie. Poza tym ono jest mierzone po spoczynku, a nie po ubieraniu się, zejściu z 4 piętra, dojściu 10 min do apteki:P Najważniejsze, że póki co nie ominął mnie szpital:D
  17. w lidlu mają takie jakieś swoje lidlowskie pieluchy i to o nich mówiła. I jeszcze mówiła mi, że zazwyczaj najtaniej i najwięcej promocji na pampersy jest w tesco
  18. Chyba mi te leki na cisnienie zaczynaja dzialac. W prawdzie wczoraj jeszcze mialam cisnienie 140/80 ale dzis juz bylo 135/75:) poza tym opuchlizna z rak w duzym stopniu zeszla:) Ale sie ciesze:) Widziałam, że czekałyście na przeceny ciuszków niemowlęcych. Od dziś w realu są body po 2.99. Kupiłam kiedyś kilka sztuk tam i jakościowo całkiem fajne się wydają. Pisałyuście też o kosmetykach z hippa. To też jest taki zestaw oliwka+płyn do kąpieli lub szampon+mleczko pielęgnacyjne za 12.99 więc myślę, że się opłaca. I jeszcze co do pieluch. To ostatnio kumpela strasznie odradzała mi te z lidla. Powiedziała, że po jednym siii zaraz cały środek się bryluje, a przy drugim sii już wszystko przepuszcza. Także całkiem nieopłacalne
  19. Magdusia ja to mam takie spanie jak i ty:) Narzeczony wstaje o 4.40 do pracy więc mam wtedy pobudkę i już raczej nie zasypiam. Często już o 4 nie śpię i później wyczekuję aż on wstanie
  20. To mnie troche uspokoilyscie z tym cisnieniem:) moze jednak szpital mnie ominie:) najgorsze ze cisnienie musze chodzic mierzyc do apteki, a zanim tam dojde to sie juz troche zmecze wiec pomiar tez do du... bo powinien byc po lezeniu. No zobaczymy co bedzie do piatku co do rozka, to jak kumpeli uirodzila sie coreczka to pewniej czulam sie trzymajac ja bezposrednio na rekach niz w rozku. Ale wiem ze wiele osob woli jednak w rozku bo sie pewniej czuje
  21. zaneta a to nadcisnienie to ci samo przeszlo?? az jestem ciekawa co to u mnie bedzie. A ja wlasnie wiekszosc dnia leze w domu. na L4 jestem od 3 m-ca. W domu prawie nic ie robie, bo mama robi, takze nawet nie ma mi po czym rosnać to ciśnienie. Tzn tylko przez moją wagę, tak myślę, bo jednak miałam wielką nadwagę przed ciążą. Dobrze, że chociaż za bardzo nie tyje w trakcie ciąży. Myślę, że do końca to będzie 10 kg:) w ogóle całą ciąże się rewelacyjnie czułam, do teraz.....a najlepsze, że mi się przemiana materii mega polepszyła:) grunt to wytrzymać jeszcze te kilka ostatnich tygodni...... wlasnie wrocilam z "piwka" tzn ja byłam na soczku:) posiedziałam godzinkę na chłodnym dworze i wiecie co?? pierwszy raz od półtora tygodnia zeszła mi opuchlizna z rąk!! normalnie zaciskam pięść:) i w ogóle jakoś tak super się czuję. Już zapowiedziałam mojemu, że co wieczór idziemy sobie na godzinkę na dwór posiedzieć:)
  22. maestra a jak już brałaś 3 razy dziennie ten dopegyt to spadlo ci cisnienie? W ogóle jakie miałaś? ?Ja mam teraz średnio 145/90 więc takie graniczne i mam brać dwa razy dziennie dopegyt. A w tym szpitalu to dawali Ci coś jeszcze innego??
  23. Czy któraś z Was ma nadciśnienie pod koniec ciąży? albo miała? Kurde mnie od poniedziałku złapało:( Gin mi dał wczoraj leki na obniżenie ale powiedział, że jak do piątku nie spadnie to weźmie mnie na kilka dni do szpitala na obserwacje i badania. Póki co wzięłam dopiero dwie tabletki ale za bardzo się nie obniżyło:/ Kiepsko to widzę:(
  24. Dziewczyny, które już są mamami - używałyście Haggisów? Jeśli tak to co o nich myślicie? Bo moje kumpele są bardzo niezadowolone. Mówią, że w porównaniu do pampersów są dużo twardsze no i często siii się z nich ulewa także ja jestem nastawiona, żeby ich nie kupować
×