Agnes71
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agnes71
-
Bartolenka- Ty z racji, że to twoja druga ciąża, powinnaś poczuć ruchy lada dzień. Dziewczyny mówią, że w drugiej ciąży czują ruchy dużo wcześniej niż w pierwszej :) Także czekaj cierpliwie i licze w kolejnych dniach na wieści do Ciebie :) Robiłam morfologię i mocz w zeszłym tygodniu i wyniki wyszły super, Moja doktorka powiedziała, że mam "hemoglobinę jak młody bóg" hehe. Proponowała mi, żebym brała przez jakiś czas magnez w związku z tymi bólami brzucha. Polecacie jakiś dobry produkt??
-
fauletka - Gratuluję Ci serdecznie, w końcu dla odmiany Facet :) Milka- trzymam kciuki za Amelkę, musi być dobrze, trzeba tylko w to wierzyć i mieć cały czas nadzieję. A uwierz mi, że cuda się zdarzają!! Swoją drogą dlaczego los tak boleśnie doświadcza nas ludzi?? Kropeczka i inne, które już czują ruchy- tak wam zazdroszczę, czekam ze zniecierpliwieniem na ruchy mojego maluszka. umówiłam się już na USG połówkowe - 05.01.2011, to będzie wówczas 20 tydzień i mam wielką nadzieję dowiedzieć się płci. Po cichutku liczę na dziewczynkę, ale rzecz jasna uszczęśliwi mnie każda informacja :) P.S czekam dzisiaj na kuriera, bo zamówiłam sobie butki zimowe a zmarźluch jestem okropny więc już nie mogę się doczekać;)
-
kropeczka nie denerwuj się kochana!! co się stało??
-
annjaa gratuluję ci serdecznie dziewczynki.!!!!!! Ja po cichu też marzę o dziewuszce ;)
-
Dziękuję wam dziewczyny za wyrazy współczucia :) Lorien współczuję ci tych przeżyć, z moją prababcią też tak było, że już nie chodziła... Marzyłam o tym, żeby w maju spotkało się 5 pokoleń (gdyby się okazało że bedzie laska) bab w naszej rodzinie. Ale niestety... To prawda trzeba być dobrej myśli... Ja teraz też jestem i wiem, że tam jest jej lepiej :)
-
Dziewczęta, przeżywam dzisiaj koszmar, zmarła moja prababcia, staram się trzymać, nie denerwować, łez nie udało się powstrzymać i to chyba zrozumiałe. Wszyscy powtarzają żebym się nie martwiła, bo nie mogę się teraz denerwować. lecz to nie jest takie proste. Pamiętam jakiś czas temu, któraś z was dziewczyny pożegnała dziadka i również bardzo się tym denerwowała... Bałam się tego bo Babcia miała już 90 lat(w zeszłą sobotę była impreza urodzinowa):( Nie chcę zasmucać nikogo w tych radosnych dla nas chwilach.. ale po prostu nie wiem jak mam sobie radzić by nie zaszkodzić dzidziusiowi....
-
A co to dzisiaj taki spokój?? od rana tylko 1 stronka zapisana ;) Chociaż sama jestem taka senna, że ledwo siedzę w pracy. to ciężko się zmobilizować do skrobnięcia paru linijek.... w szoku jestem, bo podobno w drugim trymestrze senność i nudności mijają, a u mnie nic. Jak było tak jest nadal. Brzuszek się stawia :) nie mam apetytu, nabieram go dopiero wieczorem hehe, zaczyna być to widać niestety. Ogólnie czuję się wyssana z energi i chęci do czegokolwiek dzisiaj ...
-
Chętnie podzielę się z wami i oczywiście zobaczę wasze przyszłe pociechy w brzuszkach. Tylko troszkę czasu minęło odkąd została założona skrzynka i nie pamiętam adresu... Więc uśmiecham się szeroko :) A dostępu nie miałam do niej jeszcze... Co do wózka to myślę, że dokładnie tak jest jak Penelopa pisze. ja kupować też zamierzam dopiero w okolicach marca-kwietnia. Natomiast już się rozglądam i czytam w necie różne różności. Oprócz poduszki motherhood, książek ciążowych i kremów to jeszcze nic nie kupiłam.. Chyba jeszcze zbyt wcześnie prawda?? Chociaż chęci są i to wielkie!!
-
Penelopa to macie mnie jeszcze do kolekcji z terminem 23.05.2011 :)
-
Jola a gdzie robiłaś swoje USG??
-
Stylowa z tego co się orientuję - u nas NFZ nie refunduje USG pomiarowych. Niestety... W cywilizowanych krajach odbywa się to zdecydowanie bardziej ludzko i przystępnie. a u nas za to samo trzeba płacić...
-
a co do ceny u nas 150 wizyta + 50 zł filmik w 3/4D
-
Penelopa jesteśmy widzę na tym samym etapie, ja też myślałam, że pójdę w tym okresie świątecznym. Co prawda Połówkowe jest zalecane od 18-22 tygodnia, lekarz powiedział, że lepiej od 20-go w górę się wybrać. Więc ja też dopiero po nowym roku, między 3-7 stycznia mam się wybrać. Jakoś wytrzymam ;) Ale to jeszcze miesiąc....
-
Jestem po wizycie. Kamień z serca spadł. Pani doktor dokładnie zbadała, szyjka ok, pochwa i wszystkie wewnętrzne sprawy ok ;) czysto, bez infekcji. Zrobiła USG, wszystko ok, dzidziuś powiedziała, że bardzo duży, aż nie mogła go zmierzyć hehe. Mam brać rozkurczowo 3x1 no-spę i luteinę 2x2 przez kolejne 3 dni. skąd się wzięły te bóle - trudno powiedzieć, prawdopodobnie mieszanka fizjologi(tak jak podejrzewałam) i przeciążenia. A wczoraj faktycznie z mężem cały dzień chodziliśmy po sklepach i byłam padnięta jak mops.a wieczorem musiałam się wziąć za mycie, suszenie i na koniec prostowanie włosów ;) Także dziewczyny, mimo to, że ciąża to nie choroba to lepiej dbać o siebie jak tylko można najlepiej.
-
Jadę o 11-tej do lekarza. Dam znać co i jak. Dzięki :)
-
Dziewczyny mam problem i potrzebuję porady!! wczoraj wieczorem dostałam potwornych bóli podbrzusza, przez chwilę myślałam, że to może przez zatwardzenie (kilka tygodni temu tak miałam jak się nie mogłam załatwić). Bóle były typu skurcz. Bardzo intensywne, do tego stopnia, że nie mogłam się wyprostować. Dopiero jak się położyłam uspokoiło się, brzuch był twardy jak kamień i nadal jest. Upławów ani krwawienia nie było. Poranek rozpoczął się spokojnie, ale już po wyjściu do pracy znów się zaczęło (tym razem słabiej). Postanowiłam i wzięłam No Spę i po 20 minutach jak ręką odjął. Nic nie boli. Będę dzwoniła do mojej Doktor, ale jest za wcześnie jeszcze. Czy któraś z was wie o co chodzi?? Nie chcę popadać w histerię ale martwię się, bo wcześniej nie miałam takich sytuacji... Przypomnę, że to 15 tydzień i dość duży brzuszek. Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje. :)
-
Znów mama - u nas we Wrocławiu funkcjonuje takie miejsce, koleżanka, która już ma dziecko jest zachwycona i twierdzi, że zdecydowanie za mało takich miejsc mamy a popyt jest. Także powodzenie gwarantowane - trzymam kciuki ;) Właśnie skończyłam pochłanianie przepysznej pizzy. Czyżbym zgrzeszyła?? obawiam się troszkę tych moich ciągotek ostatnio co do jedzenia. Przy wzroście 166 ważę teraz 63 kg czyli 3kg na +. myślę czasami o mojej kumpeli, która w ciąży się odchudzała, jadała pomarańcze na śniadanie i chodziła na fitness w obawie, że przytyje. Miała regularną korbę na ty punkcie. Dziecko na szczęście zdrowe :) Lorien, szkoda bo czekałam na ciekawe wieści. Myślę, że dzisdziuś czeka na tatusia i wtedy się pokaże ;) Ale mi zrobiłyście ochotę na te mandarynki - chyba się przejdę do kuchni hehe. Eni - odezwij się bezzwłocznie z nowinkami....
-
Co do sumienności - to masz rację. Jest bardzo kompetentnym lekarzem, cierpliwa, chetnie wszystko tłumaczy. Na glinianą jeszcze nie jestem umówiona, zawitam tam dopiero na połówkowe, ponieważ moja Pani doktor już tam nie pracuje(obecnie klinika na Partynicach). Także spotkanie możliwe ale może następnym razem ;)
-
No poptrz a ja chodzę do Joanny Elias ;) a u Marka Eliasa w gabinecie byłam ostatnio na USG pomiarowym ale nie on je wykonywał. Jeżeli chodzi o szpital - nie jestem zdecydowana, mimo to najbardziej przemawia do mnie Kamińskiego. koleżanka w tym roku tam rodziła i była zadowolona ale może dlatego, że jej lekarz prowadzący jest tam zastępcą ordynatora - nie wiem. też był kiedyś moim lekarzem ale z niego zrezygnowałam (Andrzej Lisowski). Ania 2011 - mi również doskwierają pobudki w nocy -codziennie godzina 2:00. Nie mam na to recepty, robię rundkę po mieszkaniu i kładę się znów spać - 15 minut i udaje mi się.
-
Zazdroszczę wam dziewczyny, że już lada chwila poznacie płeć. u Mnie jeszcze troszkę za wcześnie :( Kropeczka widzę, że oprócz mnie i Joli kolejna Wrocławianka - fajnie :) Pozdrawiam
-
Wy naprawdę jesteście oszalałe!!! krótka chwila, i już 3 strony naskrobałyście :) Dzisiaj, mimo trzaskającego mrozu zmobilizowałam się i poszłam do laboratorium na badania. Niestety wyniki dopiero we wtorek :( W drodze powrotnej oczywiście zajechałam do H&M i nabyłam drogą kupna dwie bluzeczki ;) nie mogłam się oprzeć hehe Moje L4 kończy się pojutrze i od poniedziałku idę znów do pracy. No ale, że jest spokojna biurowa to nie narzekam, póki co ;)
-
Bartolenka otóż: wg dnia ostatniej miesiączki, która była 08.08.2010 termin wypada na 15.05.2011 natomiast wg usg termin na 23.05.2011, ponieważ po nieudanym ICSI cykl i troszkę zwariował i owulacja się przesunęła troszkę. Także szczerze powiem, że sama nie wiem która data jest bardziej wiarygodna. A u ciebie jak?? n kiedy termin?
-
Niestety u mnie jest jeszcze za wcześnie :(
-
Dziewczyny codowne są te kołyski. Oglądam te wszystkie piękne rzeczy i gadżety w necie i najchętniej wszystko bym kupiła :) Ale wiem że trzeba zachować zdrowy rozsądek. Do kolejnej kontrolnej wizyty zostały jeszcze równo 2 tygodnie a ja już się nie mogę doczekać. Chcę już zobaczyć dzidziusia :) Też jesteście takie niecierpliwe w tej kwesti? Muszę i chcę wiedzieć, że napewno jest wszystko ok.
-
hehehehe nie wpadłam na ten wiek ale spoko ;) Jola - tak, Wrocław. To się cieszę, w razie co zawsze raźniej. Trelevinaaaa http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-haft-materac-darland-i1314720991.html co ty na takie??? bardzo mi się podoba. w skrócie o sobie:: stopkę już zmieniłam, rzeczywiście mamy za sobą długą drogę do szczęścia. w piątek wchodzę w 15 TC i zaczynam się czuć coraz lepiej. mdłości powoli ustepują. Jest to moja pierwsza ciąża a co za tym idzie pełna niepewności, pytań i ciekawości. P.s jakiś czas temu, któraś z was pytała o poduszkę motherhood - polecam z całym przekonaniem. mam ją drugi tydzień i jest boska. prawopodobnie docenię ją najbardziej w późniejszym etapie ciąży. :)
