Arhen

Strasznie sie czuje. słaba taka i te mdłości. Niech sie to juz kończy bo niewydole. Jestem posmarkana obślimtana jakby mnie teraz ktoś widział to by pomyślał, że mam juz chyba bóle porodowe...

Luczija oczyszczasz się. Mnie dziś mdłości męczą. Brzuch mnie tak inaczej pobolewa i pachwiny zaczeły jak nigdy. Fuj juz wziełam tu sobie wiaderko bo czuje ze śniadanie może mi lada moment uciec...

Jadzia hahaha racja te ich standardowe powiedzenie "a u nas w...." Dzwoniłam do dr co dalej ze mną. Jutro na 14 mam sie zgłosić na wizyte... padne na pysk normalnie. Położna mówi ze może mnie do jutra jeszcze łapnie. Tak łapnie mnie mega wściek i nerwica..... Ale mi sie niedobrze zrobiło. Ide se pobeczeć..........

Pieguss-do sąsiadki rodzina z niemiec co jakiś czas przyjezdza. O mój boshe zachowanie jak królowie. Co oni to nie są. Szkoda ze nie widzą siebie oczami innych. Luczija to jak siedzi cicho to może sie zaczyny. Przed potrodem dzieciaczki "milkną" Ja jak sobie pomyśle ze tez musze coś z futrem zrobić to mi słabo. Zawsze mi jakieś krosteczki wychodzą. Nic na nie poradzić nie moge..

Alexis19772 - tak tez myślałam, ze nie zamierzasz :) ja narazie tez nie. Może kiedyś jak nie będe wiedziała co z kasą zrobić. Aurela86 no to ładne mają ciuszki w tej Anglii. Te które mam podobają mi się i sama bym w tym chodziła gdybym się zmieściła. Wstyd mi odziać w to moje dziecię absolutnie nie będzie :D:D:D Nie wiem dlaczego ale mam stracha przed jutrem. Czy pojade do szpitala... Ja sobie obliczyłam TP wg owulacji. Mierzyłam temperature i robiłam test i wiem kiedy była owulka. Na tej podstawie stwierdzam, że tp powinien wypaść dokładnie 19stego. Anusiak86 ale jak najbardziej jestem za tym by rozpakować sie juz jutro. Shivka - dzień świstaka... tez tak mam teraz dzień do dnia podobny. Myśli te same..

Ja mam duzo ciuszków firmy NEXT. Nie wiem co to za jaka ale 90% wylicytowanych tych na allegro to właśnie taka firma. I są powiem Wam dosyć mocne. Delikatne ale solidne. Jeszcze nie jedno dziecko w nich pochodzi.

Mnie to dziś tez jakoś dziwnie. Zła nie jestem ani rozdrażniona, ale przyznam, że dziś było mi bardziej niz ciepło. Spociłam sie nawet troche.

Luczija tu u mnie wcale nie padało. Ze wschodu i z zachodu szły burze. Jedna poszła w cholere nie wiadomo gdzie a 2ga zmieniła kierunek 10 km stąd!

Ewusia777-ja kupowałam na allegro w ciemno, troche dostałam od znajomych a bamboszki uszyłam sama. Monitor to ja mam hallo snuza. Mama_Ryżka czy ja taka twarda hmmm nie dam poznać po sobie ale łatwo zrobić mi przykrość :) Tralalala - kwiatki są bardzo wdzięczne kto by pomyślał. Shivka - tez jestem tego zdania jak stać na imprezy to czemu by nie stać było na dziecko. To prawda dziecko jest drogie wręcz bezcenne :) Takie klepanie na lewo i prawo potrafi wiele krzywdy wyządzić. Moze sie kiedyś o tym przekonają, nie życze nikomu przykrości choć niektórym mogła by taka prawda o nim samym oczka ślicznie otworzyc. Jadzia1983 - duzo ludzi tego nie rozumie niestety. Tak mam super faceta i doczekać dzidzi nie moge i chyba jestem z tym wszystkim szczęśliwa. Anusiak86 - mnie tez skręca by jednak kupić taki super wypasiony nowy wózek ale to tylko dlatego że nie chce mi się szukać okazji. Potem bym załowała bo ja lubie jednak szukać przebierać wybierać a potem mieć radoche ze mi sie udało kupić coś po taniemu. Zajmuje to czas bo wiadomo kupno nowego zajmuje chwile a znalezienie naprawde super okazji to nawet kilka tygodni. Ale ja to lubie :D Ja to bym chciała z rodzicami mieszkać :) ale może tak gadam dlatego że ich juz nie ma :( .... Przykro mi że ojciec narzeczonego jest tak bardzo chory :( to smutne. Eh szlachetne zdrowie.... Juz jesteście na prostej kochana :) Żolinko - zaczerwieniłam się Ryyybciu - tez mi sie tak wydaje ze to hormony mnie tak rozkleiły :) Alexis19772 - no to na kiedy umawiamy się i zmieniamy stan cywilny hi hi hi Pieguss - no ja sie właśnie zastanawiałam czy aby nie jestem gorsza bo będe miała uzywany wózek. Skoro tyle ludzi mi to powiedziało. To tak jak z tym hasłem - ludzie jedzcie gówno, miliony much nie może sie mylić. Bal-Aga wazne ze jest szczęście prawda :) Ivetka_23 jaka ja tam mądra. Luczija - juz ja dobrze wiem ile wózki takiej jak Twój Misiaty potrzebował kosztują. I tu akurat nie ma co szukać w używkach. Choć ja sie nie poddaje i usilnie szukam sportowego najlepiej różowego :D NiuniekAM - mnie zabolało troszeczke jak ludzie stwierdzili, że ja w wieku 29 lat po 9 latach nieudanych starań o dzidzi, po prostu wpadłam jak gówniara na haju. Dziewczyny jesteście super. Jak o którejś zapomniałam to przepraszam. Niedawno wstałam i teraz będzie bida zasnąć. Jak nic zalicze ze 3 filmy :) Ale juz mi lepiej. Sen jest dobry na wszystko.

Czy ze mną jest coś nie tak, bo nie szarpie się z życiem o pieniądzej? Znajoma zapytała mnie o wózek czy mam a jak nie to jaki kupie. Powiedziałam zgodnie z prawdą, że kupie jak sie mała urodzi. Do tego używany. Mine zrobiła taką jakbym nie wiem jaką zbrodnie miała popełnić. I to stwierdzenie że dla pierworodnej to powinnam wydać conajmniej tysiąc zł na nowy wózek. A mnie po prostu szkoda kasy na nowy, mam inne priorytety. Od kiedy dowiedziałam sie o ciąży zbieram na auto. 9 lat byłam w chorym związku. Nie dorobiłam sie niczego. A właściwie to dorobiłam sie ale oddałam wszystko byłemu przy rozstaniu. Zostało mi sie prawie golutkie mieszkanie które jest ewidentnie moje bo odziedziczone po rodzicach. Auto, tv, stereo i takie tam które kupiliśmy razem i spłacaliśmy razem musiałam oddać bo jak słyszałam ze w tym zwiazku to on więcej zarabiał a co za tym idzie więcej inwestował to mnie krew zalewała. Niech se to zeżre. Auto przez rok prawie zgniło bo stało na parkingu (prawka nie miał musiał na szybko robić) zaraz przepisałam na niego ale podatki to juz sobie musiał zapłacic sam. Jeszcze mu ubezpieczenie zostawiłam, a mogłam wypłacić. Ja i tak mam więcej, choćby tą dziką satysfakcję, że wszystko co mam to kupiłam sama za własną kase. Jedyne co mi się od życia skapneło to te mieszkanko po rodzicach. Boli mnie to że ludzie patrzą na mnie wilkiem jak słyszą ze większość rzeczy dla dziecka mam używane albo zrobiłam sama. Jak komentują za plecami ze tyle lat zmarnowałam. Ze z 7os bryki przesiadłam sie do malucha i jeszcze ta nieszczęsna wpadka z nowym facetem. Co to jest? Zazdrość czy co? Nie mam markowych ubrań ale nie chodze w szmatach. W oknie nie wisi mi firana za 300 zł ale za 20 i okno mam zawsze czyste a nie myte od święta. Tak mam Fiata 126 ale sprawnego i zadbanego gdzie w zime nie miałam problemów odpalić i nie musiałam prosić innych o holowanie. Nie ma to jak kupić super bryke ale akumlatora juz nie wymienić bo kasy brakło. Stać na konia to i na bat. Nie mam super cienkiego telewizora a zwykły z wielką dupą ale kto powiedział ze oglądając na nim komedie uśmieje się mniej? I czy ja naprawde juz kocham to moje dziecko mniej bo nie będzie miało nowego wózka a używany ale zato większe autko i możliwość spakowania sie w nie i wyjazdy poza miasto a nie tylko do osiedlowej piaskownicy? Ze nie kupie mu bluzeczki za 50 zł a za 10zł natomiast za reszte pojedziemy na wioske na świerze mleko a nie do macdonalda na "szejka". Czy monitor oddechu to fanaberia i pościel wolałam uszyć sama a za oszczędzone pieniądze kupić coś co będzie czuwało nad oddechem mojego dziecka a ja będe spokojna? Pościel za 350 zł mnie tak nie uspokoi jak ów monitor za tą samą cene. Czy telefon na abonament naprawde uszczęśliwia? Nigdy nie miałam zawsze pre pay. A może ktoś mi powie czy ziemniaki ugotowane w specjalnym garnku za 100 zł smakują inaczej niz gotowane w starym gdzie niegdzie juz obitym który używała jeszcze moja mama i od zawsze słuzył do tego celu? Teraz buduje życie od nowa. Może zaczynamy nie pokolei bo od spłodzenia dziecka :) ale to było moje pragnienie od dawien dawna. Mam wspaniałego faceta, a że nie jest jeszcze moim mężem... na to akurat mozemy poczekac. Najmłodsza juz nie jestem. Czy to że postanowiłam zacząć życie od nowa i to po 30rż znaczy ze będe mniej szczęśliwa, że jestem inna. Ze nie dam rady? Dla mnie te 9 lat to była niezła szkoła życia a nie porazka i czas zmarnowany. Nie ja nie kisłam 9 lat w chorym związku, ja się uczyłam i czekałam na swoją połówke. Jesienią wziełam ze śmietnika duzego fikusa benjamina. Sąsiedzi wywalili go bo zgubił liście. Wziełam go do domu, przesadziłam, pielęgnowałam. Doszedł do siebie teraz stoi na balkonie, jest piękny. Do niedawna byłam hasiomaszkietnik(ten co po śmietnikach grzebie) teraz sąsiedzi szczycą się jakiego to pięknego kwiatka mam od nich. Już nie ze śmietnika a od nich. Dlaczego nazwano mnie głupią bo kupiłam sokowirówke i robie świerze soki a unikam picia tych z kartoników? To jest mniej trendy wiem. Nazwano mnie niewdzięcznicą bo nie przyjełam starych pożółkłych butelek, smoczków, majtek, gryzaków, starych pieluch tetrowych skoro ubranka, łóżeczko itd mam używane. Jakoś tak mi sie ubzdurało ze akurat na higienie to ja oszczędzać nie będe. Łóżeczko mam używane a jak ale materacyk nowy. Znajoma naprawde obraziła się bo nie chciałam okazyjnie odkupić od niej fotelika do samochodu, prawie nie używany. Sprzedaje bo w testach okazało się ze nie jest jednak bezpieczny i kupują inny droższy, bezpieczniejszy ale moje dziecko to takim sie powinno zadowolić. Traktują mnie teraz jak biedaczke której nie stać na nic i powinnam sie rzucać na te wszystkie dary i okazje i jeszcze ich po dupach całować. Ale co miałam kłamać ze wszystko będe miała nowe? Miałam ukrywać rozstanie a potem nowego partnera? Żyć na pokaz? Dziś mam gorszy dzień. Przepraszam, że to pisze i to jeszcze tak chaotycznie, niektóre sie nawet skuszą by to przeczytać ale czasem jak sie z siebie coś wywali to jakaś taka ulga. Ogólnie jestem zadowolona z życia i wiem ze jeszcze nie jedno osiągne. Czasami tak jak dziś złe emocje się skumulują i załapie doła ale nie zniszczy to mojej siły i determinacji w dazeniu do bycia szczęśliwą. Juz samo to ze wypisałam to co lezy mi na sercu przyniosło mi ulge to co sie stanie jak nacisne wyślij :) Nie powiem ze obojętne mi są Wasze opinie bo nie są. Pisze bo szukam akceptacji, zrozumienia. To by było na tyle. Ide teraz do wanny i drzemne się troszke...

Magdusia gratulacje fajna data ja tez chce dziś ale....

A ja mam doła. Chyba nigdy nie urodze :( ledwo chodze ...... buuuuuuuu

Ja mam dziś doła. Obudziła mnie sąsiadka. Specjalnie dobijała się by zapytać dlaczego ja jeszcze nie urodziłam. Ide se dalej pobeczeć. Co wypłacze tego nie wysikam. Boje sie co to dalej będzie.......

Dzięki Brzucholku czy Luczija :D juz nie wiem jak Ci pisać :) A imię to chyba Judyta z R.Śl. Ja cały dzień nic nie robie a zmęczona jestem strasznie. Dziś planuje ogolić się calusia i zaś sie samoopalaczem pociapkać troche.

Tabulator nie działa? bleeeee

123 próba Mamusie które urodziły: WaikikiOskarek05.06(37)1:30273053(CC) MaestraRoksana02.07(40)22.20318053(SN) usagichiPawełek02.07(38)???237049(CC) jagódka85Filip09.07(38)1.58264050(SN) BąblowaEmilka12.07(39)7:30397059(CC)

A mnie nie ma? :( Jeszcze niedawno byłam

Bąblowa gratuluje

AAAA cześć wkońcu sie tu ktoś odezwał. Potrzebująca nie ma jak widzisz za wiele ale myśle ze w razie co pomogą.

No Kiddus może sie coś dzieje

Sara mnie to sie te szczypanie i prysznic podoba. Zaraz ide do łazienki. olej rycynowy - moze nie najprzyjemniejszy ale skuteczny sposob wywolania porodu. Oto kilka sposobow na "przelkniecie" tego specyfiku: 1) 3/4 szkl soku pomaranczowego lub napoju imbirowego + 1/4 szkl oleju rycynowego = Wymieszac dobrze i wypic natychmiast 2) 1/4 szklanki oleju rycynowego. Mięta lub sok do popicia. Oto ten przepis ale ja sie tak bardzo boje że mała sie tez wykabandzi i wody zielone. stymulacja sutkow - bardzo efektywny sposob wywolywania skurczow. 15 minut po kazdej stronie przez godzine. Ogolem 3 godz/dziennie.Ufff, troche pracochlonne

Magdalenka nie wiem co powiedzieć. 10 allaszków dla Ciebie za ten cewnik.

Gdybym tylko zaklęcie porodówkowe znała to nie męczyła bym sie 2in1

Alexis to masz tak jak ja tez sie zbuntowałam i postanowiłam ze nie rodze ale... to było wczoraj. Bal-Aga dla mnie tez nie ma nic gorszego jak cewnik. Na koty to działa hasło "a psik sierściuchu" przynajmniej na moje działało hahahaha- żarcik Brzucholek jestem w domu sama menczyzna w pracy. Ale martwi mnie to ze mała moze tez sie wykabandzić i bedą problemy. Oj coś mi sie wydaje ze sie oczyszczasz. Zaglądam w moją kulę i widze jak do końca tyg. londujesz na porodówce. O nie widze też cewnik hahaha - nie żartuje cewnika nie widze... Nogi masz jak Fiona tylko nie zielone - o jak ładnie brzmi :) Sara no to jeszcze luźna qpeczka i w mojej kuli zobacze i Ciebie. Magdalenka od 23tc ???? Oczy mam jak tależyki

Lewatywy to ja lubie :D ale cewnik o nieeee nie da rady. Brzucholek faktycznie nieźle zabrzmiało. W kingsajzie było by to możliwe.... Choć czy było by to dobre. Z dzieciństwa wiem ze biedronki są takie raczej niedobre w smaku i śmierdzące..... Nie nie jadłam biedronek ale krome chleba po zabawie z biedronkami nieumytymi łapkami....