uleczka90

ze swojego konta wejsc na swoj profil czy jak ?? i tylko linka skopiowac??

kurcze to chyba na jej miejscu poszlabym bezposrednio do ordynatora.... hmm bo ilez mozna sie meczyc...

no to chyba nici z tej prawcy narazie..hm... biedna sylvia.. strasznie ja mecza... ehhh

wyslalam na poczte namiary na FB, ale nie ejstem pewna czy to dobrze zrobilam :) dajcie znac :) natusiaelo ale nowa prace czy jak?

alexiasz ja nie bylam jakos dobrze do tego nastawiona ale on ma doslownie rentgen w oczach. on u mojej mamy wykryl wode w plucach, co potem zobaczyl lekarz. powiedzial ze na pecherzu ma plamke wielkosci 20 groszowki i sie potwierdzilo itp. poprostu on widzi co w niej siedzi. dodatkowo zna sie na medycynie skoro tylko popatrzy np na sklad chemioterapii i wie czy dali dobre skladniki czy jakiegos brakuje i nawet konkretnie mowi " szkoda ze nie dali ci jeszcze tego i tego np" . do niego jest strasznie ciezko sie dostac bo on ma niby ograniczone poklady energii tej swojej i przymuje tylko raz w tygodniu i to tez nie zawsze i tylko 5-6 osob np.

dziewczynki tak troszke zmienie temat. moja mama choruje onkologicznie i procz tego ze sie leczy u profesora to jest u nas w okolicy taki pan, ktory leczy ziolami itp. i tak na prawde to on narazie najbardziej jej pomogl. :) najwiecej wykryl itp. facet sie na prawde zna :) no i ja z nia dzis u niego bylam na wizycie i na koniec popatrzyl na mnie. powiem wam ze sie balam zeby mi czegos zlego nie powiedzial :( wzial jedna reke i obejrzal, druga. a potem cos tam jeszcze popatrzyl i powiedzial ze mam sklonnosci do zylakow, i ze jak dwa dni po porodzie beda mnie nogi bolaly to od razu mam isc do lekarza i nawet jak mnie nie bedzie bardzo bolalo to mam wrzeszczec jak mnie bedzie dotykal po nogach (i pokazal dokladnie gdzie). bo mowi ze lekarz moze to zlekcewazyc jak nie pokaze ze mnie boli. powiem wam ze sie troche balam ale ciesze sie ze wiem czego moge oczekiwac. i jeszcze nic za to nie wzial :P hihihihi

dziewczynki tak troszke zmienie temat. moja mama choruje onkologicznie i procz tego ze sie leczy u profesora to jest u nas w okolicy taki pan, ktory leczy ziolami itp. i tak na prawde to on narazie najbardziej jej pomogl. :) najwiecej wykryl itp. facet sie na prawde zna :) no i ja z nia dzis u niego bylam na wizycie i na koniec popatrzyl na mnie. powiem wam ze sie balam zeby mi czegos zlego nie powiedzial :( wzial jedna reke i obejrzal, druga. a potem cos tam jeszcze popatrzyl i powiedzial ze mam sklonnosci do zylakow, i ze jak dwa dni po porodzie beda mnie nogi bolaly to od razu mam isc do lekarza i nawet jak mnie nie bedzie bardzo bolalo to mam wrzeszczec jak mnie bedzie dotykal po nogach (i pokazal dokladnie gdzie). bo mowi ze lekarz moze to zlekcewazyc jak nie pokaze ze mnie boli. powiem wam ze sie troche balam ale ciesze sie ze wiem czego moge oczekiwac. i jeszcze nic za to nie wzial :P hihihihi

to i sie tez odechcialo porodu w wodzie :D:D ale chcialabym chociaz w I fazie z wanny skorzystac :) i wlasnie musze sie dowiedziec czy sie na golaska wchozi do niej czy jak... hmmm

hej dziewczynki :) ja dzis zmolestowalam meza dwa razy :P az sie zdziwil :P ale ja tez bylam zdziwiona ze mnie tak wzielo :) ja dzis musze posprzatac...ale suuuupppperrr mi sie nie chce. ale coz. trza sie za to wziasc bo masakra. trzeba skonczyc przygotowywac miejsce dla maluszka :) zysolinka moj w 36 tygodniu --> i to na pcozatku-- mial 3500 :P i powiedzialo mi to dwoch lekarzy niezalezznych w ten sam dzien :) no ale coz... :) kilkadziesiat gram wiecej szczescia jeszcze nikomu nie zaszkodzilo :):)

na stronie eska pisze ze mozna wejsc do wanny w I fazie porodu wiec to juz wiem :) ale czy mozna rodzic w wodzie ?? a czy wchodzac do wanny wchodzxe bez ubran czy np dobrze jest wziazc chocby koszulke??

a jak jest z wanna w escu?? mozna do niej wejsc? i jak to wyglada?? czy jest do tego konieczna osoba towarzyszaca?? bo moj maz ma zamiar byc, ale na parciu chce wyjsc, wiec chyba porod w wodzie odpada??

hihi nic mi to nie mowi :) ja jestem z Kęt :)

to jaks ei zdecydujesz na esca to sie moze spotkamy :) a skad jestes?

magda 0012 --> mozna z tego co sie orientuje. zawsze przed wejsciem do gabinetu mozesz zapytac "czy moge z mezem?" ale ja zarowno w escu jak i mojego gin wchodzilam z mezem.

ja na 20 kwietnia. tylko cos mi lekarz mowil ze dzidzia sie rozwija szybciej o tydzien.

no .. czasem jeszcze mam nocne bole jak na miesiaczke.. ale nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie ??...

u mnie tez wszyscy (ze rodziny meza) przeciewni esculapowi. ale ja sie uparlam (nie ukrywam ze po czesci ze wzgledu na mozliwosc znieczulenia), a maz na szczescie jest zdania ze gdzie chce tam mnie zawiezie. od poczatku mowil ze to moja decyzja gdzie chce rodzic. i decyzja zapadla :) ja mam jechac na ktg 16 kwietnia jakbym wczesniej nie urodzila, ale szczerze mowiac licze ze maly wczesniej wyskoczy bo strasznie mi juz kregoslup daje popalic i inne dolegliwosci. i mimo ze twardnienie brzucha mam caly czas to oprocz tego nic... :( ale jeszcze czasu troche jest :) nawet brzuszek mi sie chyba nie opuscil, mimo ze wszedzie wyczytuje ze 3-4 tyg przed porodem sie obniza. ale moze ja jestem wyjatkiem ?? :D

29/04 a kiedy masz prowokacje ? masz juz wyznaczony termin ??

ale ja slyszalam ze latwiej sie rodzi jak wody odejda tuz przed II faza porodu bo sie na "sucho" nie rodzi :P

no ja ma na pierwszze ktg przyjechac 16.04 jakbym do tej pory nie urodzila, a tak to nie chodze. jak tak dalej bedzie to najwyzej sie wybiore jak cos. ale chyba maly wyczul ze mama sie martwi i cos sie probuje wypychac. poprostu moze juz ma tak malutko miejsca...

sylli wielkie dzieki :) bo mimo ze np on mi powiedzial ze zawsze dzwonic o kazdej porze to ja sie boje ze mi glupio bedzie w srodku nocy dzwonic;/

no ja wlasnie nie bylam jeszcze na ktg i nie wiem jak ma to wygladac ;/ gdzit to isc itp ;/ a do pitala mam 30 km, wiec sama juz w auto nie wsiade :(

a jak np sie okaze ze to nie porod tylko skurcze przepowiadajace? tzn ze sie pomyle a tu juz witowski przyjedzie i bedzie to nei daj Boze w srodku nocy ??

a moj maluszek dzis sie w ogole prawie nie rusza... normalnie strasznie mnie to stresuje ... ;/;/ ale jak go wyzaczepiam to sie jakos lekko wypnie.. a tak to nic :(...

co do becikowego to mi szwagierka dala taka kartke do wypelnienia u lekarza. i mowie mu ze mi szwagierka dala ta kartke a on zrozumial ze ona mi dala zeby jej to wypelnil, wiec ostatecznie sie nie odezwalam i wyszlam z gabinetu z dwoma kartkami na becikowe (tzn podbite pieczatki a sama mam dane powypisywac ) takze co tam nie wpisze to bedzie dobrze, z tym ze i tak u niego od 5 tygodnia pod opieka jestem. :) brinka , a moze ja ci wysle ta kartke jak nic nie zalatwisz?? wypelnisz sobie :P bedzie ze bylas w malopolce u lekarza na pierwszej wizycie :P