inka linka

ciesze sie ze u Was wszystko dobrze:D wazne ze sa objawy:D ja pamietam, ze sie martwilam, bo nie mialam. tylko cycochy mnie okropnie bolaly, a mdlosci to tak troszke no i senna nie bylam w ogole no ja juz na koncowce rzeczywiscie koncowka najciezsza. martwi mnie tylko ciagle twardy brzuch nad pepkiem 24h na dobe, ale jutro wizyta wiec zobaczymy. ostatnio mialam skrocona szyjke a teraz licze na male rozwarcie, bo ciagle boli mnie podbrzusze. trzymajcie kciuki zebym nie przenosila. boje sie wywolywania bo ponoc bardziej boli

Kasia w takim razie gratuluje kochana:) trzymam kciuki za Wasze fasolki:D napiszcie czasem jak sie czujecie mnie juz ciezko chodzic. cala puchne, przytylam 14kg wiec daje mi sie to we znaki. brzuch mam twardy jak kamien co mnie troche niepokoi ale w srode ostatnia wizyta trzymajcie sie kochane:) sciskam mocno

witam:) Kasia czekam na wiesci:D

witam:) Kasia to teraz czekam na wiesci po pierwszej wizycie:) kiedy sie wybierasz? Sangriaa a Ty jak sie czujesz? Kora, Kb, nadzieja-przytulam ja zaczelam puchnac:o codziennie wygladam jak maly napompowany balonik:) po domu wieczorami musze chodzic boso bo mi sie stopy w klapki nie mieszcza pozdrawiam Was goraco

Kasia pewnie, ze poinformuje Was jak urodze:) w koncu bylyscie ze mna od poczatku mojej drogi:) Sangriaa a dzis wlasnie myslalam co u Ciebie. jej to juz 20tydzien:) no i gratuluje synka:) ciekawe czy Bea sie rozpakowala. szkoda ze zamilkla milej nocki:)

dzien dobry:) ja tez zagladam do Was w oczekiwaniu na dobre wiesci:) i dalej trzymam za Was kciuki. jak urodze to Was poinformuje tutaj:) mam nadzieje ze za miesiac bedziecie tu jeszcze czasem zagladac:D trzymajcie sie cieplo. buziaki.

anulla gratuluje z calego serduszka i trzymam kciuki:) a serduszko na pewno bedzie pieknie bilo:)

witam:) Kasia {czesc} a ja sie powoli kulam:) wszystko poki co oki. nic nie robie duzo leze, zreszta i tak juz mi ciezko. dobrze, ze u siostry wszystko ok. ja tez biore duphaston jeszcze, ciekawe kiedy mi go odstawia. ja poki co mam 10kg na plusie:) coraz czesciej dopadaja mnie bole krzyza jak na okres, ale na tym etapie to chyba normalne pozdrawiam:)

nadzieja kochana rozumiem Cie. czasem trzeba odetchnac, nabrac dystansu...oderwac sie od tego wszystkiego....przytulam mocno i trzymaj sie dzielnie

szkoda, ze nasz topik padl:( a tak tu bylo milo... bede czasem do Was zagladac i trzymac kciuki. zycze Wam milego i spokojnego majowego weekendu

witam:) pustki tu jakos widze zawitaly na naszym topiku. wszystkie odpoczywaja od kompow Kasia ja probuje mame namowic ale ciezko mi to idzie. moze gdybym mieszkala blizej to wzielabym ja za kaptur i zaprowadzila, ale jak ja mieszkam 300km dalej to ciezko mi cokolwiek zdzialac na odleglosc:( nie wiem co bedzie dalej.... pozdrawiam Was cieplutko

hej dziewczynki. wybaczcie, ze sie tak wcinam w topik ale czasem fajnie przeczytac co sie czulo na poczatku:) na wstepie gratuluje wszystkim dwoch kreseczek:) przeczytalam, ze niektore z Was nie ujrzaly jeszcze bijacego serduszka. wiem co czujecie, bo u mnie w 7tc (dokladnie 6t 4d) byl pusty pecherzyk z cialkiem zoltym a zarodka ani sladu:( takze okropnie sie balam i przez 2tyg zylam w strachu sniac o poronieniach itp..na szczescie w 9tc bilo juz serduszko, a teraz ten "pusty pecherzyk" fika koziolki w brzuchu:) wiem ze latwo mi mowic, ale wierze, ze wszystko bedzie dobrze:) zycze wszystkim ciezaroweczkom spokojnych 9miesiecy i zdrowych bobaskow:)

witam:) jak po swietach? ja to nawet nie poczulam, ze one byly kb83 wiem co czujesz. ja tez wylam jak glupia gdy siostra powiedziala mi, ze jest w ciazy a dlugo z tym zwlekala bo u niej to byla wpadka a my sie staralismy, wiec nie wiedziala jak mi to powiedziec my wczoraj wrocilismy z chrzcin. powinnam ten weekend zaliczyc do udanych...niestety mily weekend na koniec zepsula informacja , ze moja mama ma guza na piersi i nie chce isc z tym do lekarza, bo twierdzi, ze jej to nie boli wiec nie musi...a ja przez cala droge powrotna czyli 4godz wylam jak glupia..boje sie, ze to nowotwor, a ja nic nie moge zrobic:(

ja rowniez zycze Wam wesolych i spokojnych Swiat:) do uslyszenia po swietach:*

dopiero teraz zauwazylam ze zdublowalam "teraz trzymam kciuki":o szybko pisalam i jakos tak wyszlo:O Kasia dobrze ze mezowi nic sie nie stalo ale szkoda auta. moja tesciowa coraz wieksze szkody w naszym aucie robi. raz obdarla nadkole z tylu, raz zahaczyla o kraweznik i pekl zderzak z przodu a wczoraj przydzwonila tylem w inne auto bo jej sie "wsteczny pomylil z jedynka":O na szczescie tym razem nic nie uszkodzila ale nawet jakby to ma gdzies zeby kase za szkody zwrocic.o tankowaniu juz nie wspomne...a przeciez na wode auto nie chodzi... juz mojemu mowilam zeby jej auta nie dawal no ale takie moje gadanie

witam:) Kasia super wiadomosc!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULUJE:) teraz trzymam kciuki zeby bylo dobrze. Teraz trzymam kciuki zebys jak najszybciej dolaczyla do siostry:) Kora a u Nas wszystko dobrze:) tylko musze duzo lezec:( w sumie teraz to przychodzi mi z latwoscia, bo i tak pogoda brzydka:( milego dnia:)

witam w ten pochmurny dzien:( dzis chodze taka ospala:o czytam Was regularnie ale u mnie nic ciekawego sie w sumie nie dzieje nadzieja glowka do gory kochana:) ja cie przytulam mocno zreszta przytulam Was wszystkie:)

witam:) a tu znowu pustki anulla odganiamy zle mysli:) bedzie dobrze..sciskam cieplo:) my wrocilismy z usg. Ta plama, ktora miala byc na kregoslupie malego jest poza jego cialkiem na szczescie. a wynika ona z tego, ze maly lezy na scianie lozyska i uciska naczynia krwionosne. ale tym nie kazali sie przejmowac, bo ponoc tak sie zdarza, wiec nie bede. a co u Was? nadzieja co z tym pecherzykiem? Pati cos Nam zaginela i Bea tez dawno sie nie odzywala. mam nadzieje, ze wszystko oki

witam:) Kasia dzielna masz core:) super, ze wszystko ok:) Nadzieja nie zostawiaj Nas tu!!!! Odzywaj sie i nie poddawaj sie. Wiem, ze latwo mi mowic bo nie przeszlam takiej ciezkiej drogi jak Ty wiec mozna powiedziec, ze nic nie wiem...ale moze warto jeszcze wyprobowac ten nowy lek? i poddac sie IUI? wiem, ze juz nie masz sily na to wszystko, ale ja w Ciebie wierze:) wierze w to, ze bedzie dobrze

stell zaraz do Ciebie napisze na maila:) czekalysmy na Ciebie:)

co tu takie pustki? wiosna przyszla i nikomu nie chce sie przed kompem siedziec:) a ja musze duzo leze i mi sie nudzi...a taka ladna pogoda za oknem a ja gnije w lozku ehhh:(

hej:) ja wlasnie pije popoludniowa kawke. sangriaa widze ze u Ciebie takze ostatnie dni byly stresujace:( ale damy rade kochana:) dobrze ze juz plamienia przechodza:) trzymam kciuki i oby jak najmniej takich niemilych sytuacji. niech malenstwo rosnie zdrowo Kasia to chyba ja znioslam gorzej ta zmiane czasu.. jeszcze w sobote przed snem przestawialam godzine i nie wiem o czym myslalam, ale zamiast do przodu to cofnelam zegarek:) anulla trzymam kciuki:) super, ze cos sie ruszylo. w koncu musi sie udac!!!!:) Olcia jak tam corcia? bea jak sie czujesz? nadzieja gdzie sie podziewasz? pozdrawiam

witam:) a co tu taka cisza? milego dnia:)

dzieki dziewczyny:) ja tak sie zastanawiam co oni tam widzieli skoro ja mam robione usg na kazdej wizycie u mojego gina..on nawet pracuje w tym samym szpitalu w ktorym lezalam. jeszcze przed usg przyszedl do mnie i zapytal jak sie czuje a po usg juz go nie moglam znalezc, pewnie byl na zabiegu. no nic, wizyte u niego mam za tydzien w poniedzialek i wszystko mu opowiem Kasia nic mi nie zakladali, kazali tylko duzo lezec i przepisali luteine dowcipnie, ktora mam brac do konca ciazy

no to jestem:) teraz juz wszystko dobrze. mam tylko nakaz lezenia do konca ciazy. szyjka skrocila sie o 80% i lezalam na podtrzymaniu na dodatek na usg dopatrzyli sie czegos tam z kregoslupkiem ale oni sami nie wiedza czy jest dobrze czy nie i mam przyjsc na kontrolne badanie za 2tyg...plec potwierdzona, bedzie synek. ma 28cm i wazy 1100g same zmartwienia..teraz bede 2tyg myslala o tym kregoslupie:(