Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chuda84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chuda84

  1. słonko_ona7 odpoczęłam odpoczęłam tylko że ja nie potrafie leżeć i nic nie robić :)mąż na mnie troszkę nakrzyczał jak zaczynałam myć naczynia lub tp. a tu jeszcze dwa tygodnie zwolniienia chyba zwariuję nie wiem czemu lekarz mi tyle dał ? mąż wyjechał do pracy a ja zostałam sama i zaczynają mnie doły łapać :( i domysły czy rzeczywiście wszystko będzie dobrze po tej laparoskopii ,jutro jade na zdjęcie szwów i po wypis dowiem się pewnie wszystkiego z karty choroby ,martwię się tym wodniakiem bo czytałam że odnawiają się i że przeważnie usuwają je razem z jajowodem ,kiedy to wszystko wreszcie się skończy .
  2. zrobili mi trzy dziurki jedna w pępku i dwie na w miejscu gdzie tak mi się wydaje sa jajniki.brzuch strasznie obolały ciężko było się ruszać dzisiaj już troszkę lepiej się czuje zabieg może mało inwazyjny ale jak dla mnie bardzo bolesny :( na obchodzie dowiedziałam się że miałam w obu jajowodach zrosty a w lewym sporego wodniaka którego ładnie udało się usunąć udało się też udrożnić jajowody z czego bardzo się cieszę ale oczywiście nie mogło byc pięknie i zatrzymali mnie jeszcze na jeden dzień poniewasz lekarze podejrzewają u mnie bakterie chlamydia które prawdopodobnie były moją pzyczyną niepłodności i powstaniu zrostów teraz musze czekać na wyniki badań ok 2 tygodnie naszczęście jest to uleczalne poczekamy zobaczymy jestem dobrej myśli :)
  3. witm wszystkich:) na reszcie w domku ;)na wstępie dziękuje wam wszystkim za trzymanie kciuków to bardzo miłe :) a więc tak:25 maja pojechałam do szpitala w swieciu zostałam przyjęta na oddział ginekologiczny od samego rana przygotowania do zabiegu badania krwi chyba z pięć razy mi pobierali brrr co jakiś czas jakieś tabletki po godz 12 zakaz jedzenia tylko mogłam pić wode n/g i płyn na przeczyszczenie jelit masakra na noc tabletka na spanie i zastrzyk w brzuch przeciw zakrzepom .rano pobudka załozyli mi cewnik dali kolejny zastrzyk i nerwy mi puściły ogarnął mnie ogromny strach bardzo się bałam ale długo to nie trwało bo dostałam tzw głupiego Jasia i było mi wszystko jedno zabrali mnie na sale operacyjną z której pamiętam miłe panie w zielonych fartuchach i maskach oraz słowa 'a teraz podajemy pani ..' i tyle obudziłam się w mopmencie gdy wyciągali mi rurke z gardła to było okropne myślałam ze zaraz się uduszę bo nie mogłam złapać tchu no ale wszystko dobrze sie skończyło resztę dnia przespałam .
×