Zwracam się do was z prośbą o radę -jak mozna pomóc ojcu tych dzieci.
5 lat temu Piotr rozwiódł się z żoną .Od tego czasu zaczął się koszmar.Była żona dostała na sprawie rozwodowej opiekę nad dziećmi pod warunkiem leczenia silnej depresji i przy współudziale opieki nad rodziną kuratora .Nie leczy się , kurator jest bezsilny bo nie był wpuszczany do domu a po ostatniej rozprawie o podwyższenie alimentów sędzina milczała nie biorąc niczego pod uwagę i zasądziła podwyżkę alimentów nie uzasadniając wydatków na dzieci , obecnie płaci 1300 zł na dwoje dzieci i zastanawia się co dalej.Dzieci są opuszczone w nauce , są pod bardzo silną presją matki , zresztą matka dośc głośno apelowała na sprawie że nie daje sobie rady z dorastającym synem ale wszytko bez odezwu.Sąd ustalił widzenia ale matka nie pozwala ich zabierać , proszę , poradźcie co robić?