Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kubolinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kubolinka

  1. Zebra dziewczyny mają rację - prawoślaz Ci pomoże. Ja piłam stodal - niby bezpieczny ale działa bardzo słabo. Wracaj szybko do zdrówka. Dziewczyny od którego tygodnia rozpoczyna się 6 miesiąc? Gdzie zaglądam to podają inne tygodnie. Miłego wieczorku babeczki :)
  2. przyszła mamuśka- generalnie bbrzuszek już ma prawo chwilowo napinać się, twardnieć (ćwiczenia macicy), ale u mnie to był juz raczej taki ból ciągnący w dół i przy tym brzuch się stawiał. Myślałam że to skurcze przepowiadające ale trwały zbyt długo. Ginka powiedziała że w tej postaci w której ja mam mają prawo pojawić sie w 30 tc a nie w 21. Też jeszcze nie zaczęłam tak naprawdę gromadzić rzeczy dla Dzidka. Po części też trochę dla tradycji (wstyd napisać przesądów i obaw), a po części dlatego że nie znam płci dziecka. Fakt jednak że większość tych nowych rzeczy trzeba porządnie wywietrzyć. Łóżeczko mojego synia tak śmierdziało że wietrzyło się ze 2 tyg. To samo z rożkami i takimi tam rzeczami których się nie pierze. Planuję zakupy po świętach.
  3. anusiak1507 - wspaniale że wiesz już kogo nosisz pod serduszkiem. Wyobrażam sobie jak śliczne musza być foteczki (zwłaszcza ta z paluszkami, w nosku też :) ) Ja mam takie z 13 tc gdzie maluszek puszcza buziaczkiem bąbelki z wody :) Byłam wczoraj na wizycie. Dostałam 2 tyg L4 i mam leżeć bo brzuch mi się zaczął napinać i pobolewać. Przyznam że nawet się cieszę że mnie zmusiła do tego wolnego bo sama czułam że zbyt intensywnie żyję. Praktycznie od początku ciąży ni zwolniłam tempa i teraz jestem już dość mocno zmęczona. W poniedziałek (21 III ) mam usg połówkowe. Nie mogę się doczekać kiedy znów zobaczę Dzidka :) Mam nadzieję że maluszek jest zdrowiutki. To usg 3 i 4D więc pewnie poznam też płeć :) Będe teraz miała więcej czasu żeby z Wami poklikać, i czytać Was na czas. Często tak było że jak siadałam, zaczynałam czytać i zainteresował coś mnie zainteresowało to już dawno zakończyłyście temat. I znowu miałam tyły :) Często macie robione badania krew i mocz? Ostatnie robiłam konec lutego i znów dostałam skierowanie. przyszła mamuśka - Maks to bardzo ładne imię. Tylko nie pozostawia ci zbyt szerokiego wariantu nazywania go w inny sposób. Kumpela dała swojemu synkowi imię Aleks, ale po czasie stwierdziła że mogła dać Aleksander bo to dawało jej też Aleksa ale i Alusia, Olka n o i oczywiście pełną wersję. Nie chcę absolutnie robić Ci mętliku w głowie, tak tylko przypomniała mi sie taka rozmowa analogiczna do Twojego wyboru. Jak by nie było obydwie wersje wybrałaś ładne. Jeszcze nie wiem czy u nas będzie synuś czy córeczka, ale mamy na razie wybrane tylko imię dla dziewczynki. Dla chłopca będziemy najwyżej myślec po poniedziałku :) Pozdrawiam Was lipcowe mamusie :)
  4. Hej dziewczyny. Fajnie się was czyta :) Pomimo tego że nie znamy się osobiście, gdy czytam Wasze posty, mam zawsze przed oczami portret każdej z Was ( jakoś tak samo mi się poukładało :) ) Niestety, mam tak chol...... zabiegane dni że dzisiaj po prostu rzuciłam wszystko i przespałam 2 godz. bo juz padałam z nóg. U mnie 21tc i 2,300kg na plusie, a brzuszek już całkiem krąglutki :) W poniedziałek 21, mam usg połówkowe. Mam nadzieję że poznam płec mieszkańca mojego brzuszka :) Nie mam większych złudzeń że będzie dziewczynka, ale zawsze pozostaje cień szansy. Nawet już podświadomie dobieram kolory pod chłopca bo nie chce się zawieść. Postanowiłam że jak będzie chłopiec, to olewam niebieski, błękity i takie tam nieba na rzecz brązów, beży i zieleni. Pozdrawiam was dziewczyny goracalaniachno. Pa Ewik jak samopoczucie?
  5. Cześć! Faktycznie, zapowiada sie super ciepły dzień. To dobrze, potrzebujemy zastrzyku wit. D po zimie :) Ruszam dzisiaj w rejs po sklepach. Mam nadzieje wyszukać jakieś fajne pomysły na zakupy :) I mam nadzieję na obiadek w terenie, bo nie za specjalnie chce mi się dzisiaj gotować. Co do tych różnych bóli to ginka mówiła że jeśli to są bóle związqne z brzuszkiem to mam wziąć no-spę i położyć się. jeśli to coś naturalnego i banalnego to powinno przejść, a jeśli cos poważniejszego bo nie przechodzi mam do niej dzwonić. podała mi nawet numer prywatny bym mogła ja zastać o każdej porze. Klikam jeszcze pod kołderką, ale już wstaję bo nie mogę się doczekać zakupów. Ciąglę tylko pędzę, i nawet zakupy w spożywczym zlecam mężusiowi :) To dzisiaj po prostu mam Eldorado :) :) :)
  6. Hej dziewczyny. Wraca do Was zapędzona babka :) Tak mi brakowało chwili by coś do Was skrobnąć, ale regularnie czytałam ( no, czasem co drugą linijkę w pędzie :) ) fajne te Wasze wózeczki. Ja mam po syniu. Też chętnie bym kupiła nowy , bo są nowocześniejsze, pewnie lżejsze i skrętniejsze. Tylko szkoda mi kasy. W sierpniu zaczynamy budować dom, i odkładamy każdą złotówkę żeby nie zabrakło. Oczywiście pewna suma jest jak najbardziej zarezerwowana na dzidziusia , ale wózek już odpada. Więc wybierajcie i cieszcie się :) rozbawiła mnie historia z wózeczkiem i odpadającymi kołami, bo mi przytrafiła się identyczna :) :) :) Idę, idę dumna z potomkiem, obok pełno robotników coś tam grzebią na rowie, a tu dwa przednie koła w tym samym momencie chlas, i stoję :) Siara jak 150. Udając tajniaka i mamkę która zna się na mechanice, natknęłam koła na ośkę i heja do przodu. Oczywiście dopóki byłam w zasięgu ich wzroku tak prowadziłam furę na tylnich kołach (przednie minimalnie w powietrzu) że pomknęłam z prędkością światła i tyle mnie widzieli. Teraz się śmieję "gdzie ci mężczyźni" ale wtedy byłam buraczkowa :) w domu okazało się że koła były odkręcone na przewóz wózeczka w małym bagażniku - ale gdzie ja o tym pomyślałam :) tyle mojej historii :) A teraz mam pytanie i prośbę o odpowiedzi. U mnie rozpoczął sie 21 tc. wczoraj po kąpieli okazało się że z moich piersi zaczyna wypływać przy delikatnym nawet nacisku siara. troche się zaniepokoiłam bo to chyba za wcześnie. Co wy na to? Jak z tym u Was? Pozdrawiam cieplutko. Pa
  7. aganiok11 - rewelacyjny pomysł z tym medalikiem. Az mi się łezka zakręciła. To doskonały pomysł na chrzcinki dzidziusia i jednocześnie prezent dla starszaczka. Ja mam kronikę synka, którą starałam się prowadzić systematycznie. Faktycznie, po czasie zapomina się wiele drobiazgów. Często ją przeglądam z wielkim zainteresowanie (i zawsze z emocjami jak za pierwszym razem) Pisz więcej o swoich pomysłach bo kreatywna z Ciebie dziewczynka :) Pozdrawiam
  8. U Was tez taki mróz? Szok. Słoneczko, a nie chce się nosa wystawić :) Ewelinko - jesteś w 17tc. a do dokumentacji lekarskiej najczęściej wpisują 16t 3d lub częściej 16/17 tc Ja z kolei mam kłopot bo każdy inaczej liczy miesiące ciąży. Jedni kalendarzowe, inni księżycowe. Nawet w książkach są rozbieżności. Jeden miesiąc ma 4 tyg. inny 5 tyg. Oszaleć idzie. Ewik- jesteś szczupłą dziewczyną? (no, niekoniecznie teraz :) ) Dużo pamiętam z mojej pierwszej ciąży bo co zaobserwowałam u siebie, to jak opętana doszukiwałam, doczytywałam... Mnie też pod koniec chol.....nie dół bolał. Oczywiście na wizycie dopytywałam co, po co, i dlaczego? Ginka mi powiedziała że cały nacisk dzieciaczka idzie właśnie w te partie ciała. Uciska co tylko jest możliwe. Kości też naturalnie ulegają poluźnieniu. Myślę że po prostu dużo się natuptasz przy swojej gromadce i Cię boli. Postaraj się dużo odpoczywać i tyle. trzymaj się ciepło :)
  9. Bernia Nie martwsie tym smakiem w ustach. Mnie męczą do dziś (18tc) ale już nie tak mocno. Czy zjadłam słodki, słone, kwaśne, gorzkie - zawsze czułam kwas. Kupiłam sobie Manti i jest już lepiej. Miałaś pisać co tam po wizycie? Pisz bo czekamy :) aganiok11 Super że wszystko u was dobrze. Nie ma nic gorszego niż martwienie się o dzidziolka. A z rozstępami masz rację. a po tych drogich kremach to jedyne co znika to kasa z kieszeni :) Pozdrawiam Ewik - często myślę o Tobie. Jak znosisz końcówkę? Na dniach ma rodzić moja dobra kumpela. Tez czekam bo może być u niej w każdej chwili :)
  10. Hej ! Dopiero co marudziłam ze dzidek się nie rusza. A tu niespodzianka: wczoraj delikatne dotykanie a dziś wyraźne puk, puk :) U mnie to w 16t 5d. Az tym pulsowaniem w ciele to chyba nasze tętnice teraz mają podwójną robotę i szleją. Gdy położę ręce na brzuchu, mam wrażenie że nawet w palcach mi tętni :) Bardzo wam współczuję z tym bólem i pieczeniem. Od lat choruje na nerki i przy każdym zapaleniu mam wrażenie że mnie ch...ol..ers...two zeźre :( Pocieszyłyście mnie z tym kibelkiem bo juz myślałam że wpadam w jakąś paranoję, a tu sie okazuje że te stwory, to zwykłe strachy ciążowe :) Pozdrawiam.
  11. Ok. Niby wiem czego się spodziewać po tym pierwszym kopniaczku, ale co mi puknie w brzuchu to zaraz podpinam pod rebelię w jelitach :) Bo jakieś dziwne te pukania :) :) :) Chyba mam leniuszka :)
  12. Malinówka - w tym wspaniałym dla Ciebie i Twoich najbliższych dniu, życzę Ci wielkiej, niegasnącej miłości, samych słonecznych dni, odkrywania coraz to nowych radości z rodzinnego życia i wszystkiego najlepszego co mogą przynieść Wam wspólne lata. S TO LAT...S TO LAT...
  13. U mnie to nie jest chorobowe sikanie :) po prostu chyba zmniejszyła mi się pojemność pęcherza. Ale się nie dziwię bo rano to trudno mi w brzuchu pomieścić dzidka i to co do wysiusiania :) A jak juz popiję więcej wody to dopiero..... Miłej nocki kobietki :)
  14. Kornelka_88- też latam co rusz siku. dzisiaj się złościłam bo mnie co rusz cisło a w kibelku trochę i już :) Taki już urok naszego stanu. Zgagę mam sporadycznie ale cały czas czuję kwas w ustach ( po słodkim, słonym , kwaśnym). I nadal nie mam smaku. Minie nam. Na zgagę polecają mleko. Siorka piła w ciąży Manti. I gdy leżysz kładź pod głowę wysoko poduszkę.
  15. emka155 - super wieści :) Gratuluję. Po prostu expresowa kobieta z Ciebie :) Kocio - rybka - leżałam w szpitalu w pierwszej ciąży. Na patologii w naszym szpitalu jest fajnie: miły personel, dobra opieka. fatalnie wspominam ginekologię. Leżałam tam w maju po stracie dziecka. Brak zrozumienia, fachowej, rzetelnej informacji. Brak jakiegokolwiek wsparcia. Koszmar. Porodówka ok, położniczy gorzej. Zastanawiam się gdzie te głośne zapewnienia o komforcie kobiety, o wsparciu dla przyszłych mam i mam z dzidziusiami. Człowiek leży tam tylko, i znosi to tylko dlatego, ze ma na uwadze dziecko i szybką pomoc w razie potrzeby. Nie dziwię się że wyszłaś na własną prośbę. Zamiast spokoju i szybkiego powrotu do zdrowia, można tam zyskać tylko nerwicę. Tez miałam przedwczesne skurcze, ale już w 32 tc. Dostawałam magnez, fenoterol i isoptin. zadziałały. Tak mi wyciszyły skurcze że nawet jak mi odeszły wody w 39tc to dwie dawki oksytocyny mnie nie ruszyły, ale synek urodził się silny i zdrowy. Trzymaj się dzielnie i odpoczywaj :) Malinowka - ten ślub to o ile pamiętam lada - chwila :) Fajnie :) Suknia gotowa? Jak przygotowania? Popisz nam tu trochę, to powspominamy? ebudka - tez mam dzisiaj nerwy jak nie wiem co... I sama nie wiem na co się złościć. Chodzi o to ze naszej suczce husky zachciało się amorów. Ale po kolei... Mamy 7 letnią Husky Schirę. Kupiona za ciężką kasę gdy byłam w pierwszej ciąży (sentyment). Wycacana, wydmuchana, wybiegana. Dwa razy dobieraliśmy jej przystojnego pana - psa i cieszyła się ślicznym potomstwem. Uwielbiałam jej szczeniaczki - puchate kuleczki które razem z mężem uczyliśmy nawet jeść z ręki gdy były malutkie. Po prostu jak z dziećmi. Po drugim miocie stwierdziliśmy że juz jej więcej nie będziemy obarczać macierzyństwem bo jet tak troskliwą mamą że po każdym odstawieniu szczeniąt, pomimo opieki weterynarza i witamin wychodziła jak swój własny cień. A tu wstaję w piątek rano a na naszym podwórku, w kojcu , pies sąsiadów na naszej suce a ta oczywiście zadowolona :) Myślałam że sama je osobiście pogryzę. Pies oczywiście burek podwórkowy z łapami długimi jak u skoczka i odbiciem godnym olimpijczyka. Wyrwał się po chwili szamotana i tyle go widziałam. Byłam po prostu wściekła bo wiedziałam że będzie problem w postaci szczeniaków z ktorymi nie będzie co zrobić. Oczywiście od razu odpadła możliwość uśpienia szczeniąt, a wiem że nie znajdę u nas nowych domów dla mieszańców. Zresztą nawet nie chcę by w okolicy ktoś nawet szeptał że takie husky (bo nikt nie przyzna się że ma mieszańca) to od nas. Wezwałam weterynarza żeby podpowiedział co dalej. Oczywiście przyjechał. Dał jej zastrzyk przerywający ciążę, a dostałam taki wykład na temat etyki przerywania ciąży że aż mi się płakać chciało. A sam stwierdził, że faktycznie co z tymi psami byśmy zrobili. Normalnie jakbyśmy to my tego psa napuścili. Kurcze!!! Jestem taka zła że szok. Na sąsiadów i ich niedopilnowane psiska i na dziada który oceniał moją moralność. Najgorsze że ma być jeszcze 2 razy. ebudka - tak samo jak Ty mam ochotę wyć z bezradności. Nie zawiniłyśmy a też ponosimy konsekwencje. Ty malujesz auto a ja dostaję po nosie i po kieszeni (bo wet. kasuje po 50 zł od wizyty i zastrzyku). A mogłam synkowi kupić coś fajnego. E, tam. szkoda gadać. Przepraszam najmocniej że aż tak odbiegłam od tematu ale musiałam się "uzewnętrznić" taki dzisiaj dziwny dzień...
  16. Cześć. Fajne te imiona powybierałyście. Ja nie mogę się zdecydować. Nie wiem jeszcze jaka będzie płeć dzidziusia, więc muszę mieć i dla dziewczynki i dla chłopca. I właśnie z tym chłopcem problem. Mam dużą rodzinkę. Więc albo imię już ktoś ma , lub mi się nie podoba. Pracuję w szkole co niestety niesie same problemy w tym temacie :) Bo co imię wymyślę to albo zaraz kojarzę go z jakimś dzieciakiem łobuzem, albo osiołkiem (ale jestem wredna). A my, maminymi oczkami widzimy w tych naszych kilku centymetrach najwspanialsze bystrzaki :) Chyba zaraz chwyce kalendarz i jeszcze raz przebuszuję. Dla dziewczynki mamy już imię (podwójne - wybór mojego M) - Elena Maria. Co Wy na to?
  17. Bereniu - dobrze że umówiłaś sie na wizytę - będziesz spokojniejsza. Ja poszłam 2 tyg po terminie @. Po prostu się bałam że potwierdzi i coś będzie nie tak. Wolałam w razie czego traktować to jak spóźniona @. Na szczęście dzidzia jest mocna i zdrowiutka. Ale obawy po przejściach pozostają długo. U mnie 15tc a ja co wizytę w toalecie podglądam czy nie ma czasem plamek. To irracjonalne, ale siedzi w człowieku. Ale tak jak pisałam wcześniej - teraz będziemy miały silne i pulchniutkie dzieciaki :) Pozdrawiam Ciebie i wszystkie forumowiczki :)
  18. Bereniu wiedziałam!!!!!!! Cieszę się bardzo, bardzo, bardzo!!!! Nareszcie nam się udało! Swoje przeszłyśmy, ale teraz będziemy sie cieszyć :) A lekarzowi lepiej powiedz. U mnie ciąża rozwija się pomimo niedawnego poronienia zupełnie zdrowo i nie musiałam brać leków. Trzymam kciuki i za Twoje spokojne i zdrowe 9 miesięcy :) Trzymaj się ciepło :)
  19. Berenia - ale dobre wieści kochana!!!! Czekam za ostatecznym wynikiem. Ja przy zagnieżdżeniu też miałam takie delikatne różowo - brązowe plamienie. Jestem dobrej myśli :) A co się dzieje z minutką? Była tez z nami Józka? Odzywajcie się dziewczyny !!!
  20. Hej dziewczyny! Piszecie o ruchach dzidziusia. ja też czekam na nie z niecierpliwością. To moja druga ciąża i wiem jakie to niepowtarzalne uczucie. teraz zaczął się u mnie 14 tc. Synusia czułam w 15 tc. lekarze stwierdzili że bardzo wcześnie ale byłam wtedy szczupluteńka a dzidziuś dość duży. Faktycznie, na początku czuje sie takie "myzianie", dotykanie. Jakby was ktoś dłonią delikatnie musnął po policzku. A później to już regularny boks :) Nieziemskie uczucie :) Piszecie sporo o wózeczkach. Nie planuję kupna nowej fury dla maluszka bo mam po pierwszym dziecku w super stanie. Bardzo mi pasował pod wieloma względami i nawet nie planuje zmiany. Jedyne co chce w nim wymienić to koła. Musza być lekkie, amortyzować nierówności na chodnikach i wstrząsy. No i oczywiście być skrętne. Zastanawiam się jakie kupić. Poprzednie były jakieś takie zwykłe, chyba plastikowe. Myślę teraz o pompowanych. tylko mnie zastanawia czy często trzeba uzupełniać je powietrzem. A może są jakieś inne? Macie jakieś pomysły na koła?
  21. Jutro zeskanuję zdjątka i powalczę z fotosikiem. Jak nie będę umiała to zawołam pomocy :) Mam dwa takie fajne. Na jednym nawet widac jak maluszek wypuszcza wodę z buziaczka. Robi takie fajne bąbelki :) :)
  22. A ja uwielbiam wykrzykniki Ewik !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  23. przepraszam "nasze" pomarańczówki. Chodziło mi o osóbki które pojawiaja sie na chwilkę, tylko po to by zamącić i znikają. Zawsze dla pomarańczowych jest tez strach ze ktoś pod ich nickiem może popisać bzdury. Żeby się zaczernić trzeba edytować swój profil. Można wtedy też wstawić stopke i napisać coś od siebie :) Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam dziewczyny które poczuły się dotknięte.
  24. ewik - ale ten czas pędzi - już niedługo utulisz Maluszka :) Super. szykujesz już mu wyprawkę? Ja mam wrażenie że ten czas wlecze się jak ślimak. Nie mogę się doczekać kiedy dzidziuś zacznie kopać :) W którym tygodniu czułaś synusiów?
  25. Hej Kobietki ! Pamiętacie mnie? bo ostatnio baaardzo się rozleniwiłam z pisaniem i zostałam tylko na czytaniu. :) U mnie juz 12t 5dc. Wreszcie minęły mdłości... i przyszła zgaga :) Masakra :) 2 dni temu byłam na USG genetycznym (3D i 4D) i widziałam dokładnie moje maleństwo. Jest zdrowiutkie i baaardzo ruchliwe. Podglądaliśmy oczywiście na płeć. I coś tam wystawało. Gin nie bardzo chciał nam powiedzieć czy dziewczynka czy chłopiec bo stwierdził że z tego co widać nie można jednoznacznie stwierdzić. Mówił że jeszcze jest troszkę czasu na wykształcenie się warg sromowych lub prącia. Nie chciał nas po prostu nastawiać. Ja mam wrażenie że to chłopiec. Widać było wysunięty "kawałek ciała" :) i tu oczywiście Ewik ze swoją wiedza z pewnością coś by powiedziała więcej. Wcześniej pisała coś o kącie nachylenia. Mnie się wydawało że to był raczej kąt prosty. Ale z tej radości że widzę jak małe pluje wodą nie drążyłam tematu. jak będę wiedziała coś więcej na temat moich "swobodych" poczynań dam znać. A dziś pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę miłej nocy lub dnia w zależności od lektury. Buziaczki
×