Anaaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
I jest super jak na razie ;D Dzisiaj rano byłam zachwycona moim brzuchem. Po pierwszym dniu diety zrobił się płaściutki ;D No i jestem zadowolona :) dzisiaj na śniadanie był pomarańcz i kiwi, potem trochę orzechów, a na obiad paluszki rybne i truskawki i czuuuję się pełna :D Piję dużo wody i częściej niż zwykle biegam do łazienki, ale to chyba dobrze xd. Nie jestem tylko pewna czy te paluszki rybne to dobry pomysł. Ale nic innego z tej grupy mi nie podchodzi niestety. Następny posiłek o 16:00 - ogórek i orzeszki ;) Pozdrawiam i życzę duuuużo zrzuconych kilogramów ;D
-
Pierwszy dzień diety całkiem udany, jak na razie :) Trzymałam się ściśle tego, co ustaliłam i jest bardzo dobrze. Niedługo czeka mnie już ostatni posiłek - pomarańcz i kiwi :) Pozdrawiam.
-
No to ja zacznę nie od poniedziałku, tylko już od jutra! ;D Nie wiem jak to będzie. Słodyczy nie jadłam już od dawna, ale w tym tygodniu trochę się zaniedbałam. Byłam na weselu (w środę) i jadłam mnóstwo słodkich rzeczy. Teraz w dodatku miesiączka, brzuch jak balon, nie mogę na niego patrzeć! Więc od jutra reżim! Myślałam o diecie turbo. Słyszałam o niej dużo pozytywów, więc może warto wypróbować na sobie ;] 5 kg w dół i byłoby super :) Ale tak sobie postanowiłam, że zważę się dopiero na koniec. Z jadłospisem u mnie jest ciężko, bo jestem bardzo wybredna. Nie jem mięsa właściwie wcale. Z ryb lubię jedynie dorsza. Mleka, serów, jajek - nie lubię. Z warzyw jedynie ogórki i marchew, choć też ciężko. Słodycze za to uwielbiam jak na złość prawie wszystkie ;D Ale już je właściwie pokonałam. Przez jakieś pół roku nie jadłam wcale, dopiero na tym weselu trochę odpuściłam. Jutro mniej więcej tak: 1. 9:00 szklanka wody, pomarańcz, kiwi 2. 12:00 szklanka wody, 20 orzechów ziemnych 3. 14:00 szklanka wody, pomarańcz, 10 orzechów ziemnych 4. 16:00 szklanka wody, 10 orzechów ziemnych, ogórek 5. 18:00 szklanka wody, pomarańcz, kiwi 6. 19:30 szklanka wody, pomarańcz, kiwi Trzymajcie kciuki :)
-
No i okazało się, że z dietą w tym tygodniu będzie kiepsko. W czwartek wyjeżdżam na dwa dni i raczej nie dam rady przestrzegać diety (i pewnie nie obejdzie się bez odrobinki alkoholu). Zacznę w sobotę. Ale tak mnie jakoś ciągnie do jakiejś diety... Próbowałyście kiedyś na przykład przez dwa dni jeść same jabłka? Jak to z tym jest?
-
Hej dziewczyny! Ja dołączam od jutra ;] Nie chcę schudnąć dużo, zależy mi na 3-5 kg. U mnie jest taki problem, że nie lubię prawie żadnych warzyw, mięsa, mleka, serów, jajek... I trudno znaleźć dietę która by mi odpowiadała. No ale jakoś sobie skombinowałam tej jadłospis, chociaż jest trochę monotonny ;). I nie wiem właściwie czy zjem aż tyle tego wszystkiego. Jutro pierwszy posiłek (jabłko i pomarańcz) około 10:00. Drugi mniej więcej o 12:00, potem o 15:00, 17:00 i 19:30. A szóstego już chyba nie będzie ;). Zobaczymy. Jutro wam powiem jak mi poszedł pierwszy dzień. A jak będzie ładna pogoda to może pobiegam sobie :). Pozdrawiam.